Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

My dziś po trzecich prenatalnych. U Stasia super, dziś wyszło 1770g. Ładnie pokazał buzię i siusiaka, hehe.

Moja szyjka w poniedziałek miała 5cm. Długa była od początku, miesiąc temu 7cm :D

Na pewno będzie wszystko dobrze z nerkami, nie martw się na zapas :) Chociaż wiem, że złe wiadomości dołują. My wizytujemy teraz 20.02, o ile nic się wcześniej nie zadzieje. Oby nie.

Jestem mocno zmęczona, nie mam na nic siły, latam ostatnio bardzo dużo, a poruszanie z piłką lekarską rozmiar XXL jest słabe. Odliczam już dni do porodu, bo chociaż się bardzo boję, to po prostu ciąża mnie już zmęczyła.

A Staś zapowiada się na duże dziecko. No zobaczymy. Oby nie, bo nie mogę za bardzo nosić...

Odnośnik do komentarza

Herbata to chociaż fajnie wygląda ;) nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak rogal do fotelika. Sprawdza się? Współczuję nieciekawej sytuacji z szyjką i tym zastojem. Na pewno wszystko dobrze się ułoży, szczególnie, że będziecie pod jeszcze bardziej ścisłą opieką. U mnie długość ani wgl nawet zamknięcie szyjki nie jest sprawdzane, lekarz twierdzi, że jak nie dzieje się nic złego to nie ma takiej potrzeby. Nie chce już mi się z nim kłócić ale też bym chciała wiedzieć.
No proszę Wisienka, to Twój dzidziuś jednak marcowy będzie :)
Karolina, będzie dobrze! Tak jak Beti mówi są różne możliwości na uczelniach, spróbuj popytać, może akurat. Postaraj nastawić się pozytywnie, pomyśl o synku, który niedługo już będzie z Tobą poza brzuszkiem.
Agataa i Miink myślę,że możliwość by była, ale raczej płatna a wolę teraz kaskę przeznaczać bardziej na wyprawkę. Dzięki bardzo za wsparcie :) dziś na wizycie nie dowiedziałam się ostatecznie co mnie dopadło ale dostałam Pimafucin w kremie dla mnie i męża, który przeciwdziała zakażeniom grzybiczym i Macmiror w globulkach, który jest chyba na wszystko, bo w ulotce znalazłam informację, że leczy infekcje grzybicze, bakteryjne i rzęsistka też. 8 dni leczenia i powinno być ok. Mała waży już sobie 1787 g, położenie główkowe nadal, podczas USG miała jedną z bardzo licznych czkawek :) łożysko na ścianie przedniej i ilość wód płodowych w normie. Następna wizyta za 3 tyg, kolejne 2 co 2 tyg a potem 2 ostatnie co tydzień, ale to leci :)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kzec6hy51.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Przekalkulowałam wszystko na ten miesiąc, nie będzie tak tragicznie jak się zapowiadało.
U mnie szyjka 2,4 cm. Lekarz kazał się oszczędzać i wiecej leżeć. Co jest mało realne przy dwulatce i leżącym mężu :)
Czy któraś mama miała wcześniej wywoływany poród? Chciałabym poznać wasze opinie nim zaglądnę w google :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg816lrrt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhd0zxpvxd.png

Odnośnik do komentarza

O, to i u mnie szyjka 2,4 cm, nie za wiele przy Waszych 4 cm :/ 4,1 cm miałam na połówkowym...
Hihi kreseczka no chociaż fajnie ten minky wygląda :P A co do rogala do fotelika, to nie wiem, pierwszy taki będę miała :P Przy starszej nie miałam, teraz zobaczymy jak się sprawdza, ale to dopiero przy starszym dziecku, żeby ta głowinka się nie machała na boki jak zaśnie w podróży ;) Są też te takie podgłówki "motylki", ale koleżanki radziły rogalika.

karolinaa ja wywoływania się najbardziej obawiam. Zwykle jest to pewnie masaż szyjki (bolesny), albo podanie oksytocyny. Od sztucznej oxy są bardzo silne skurcze, jest też wiele jej działań niepożądanych, znalazłam takie info na stronie Fundacji Rodzić po ludzku: http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/Piec-rzeczy-ktore-warto-wiedziec-o-syntetycznej-oksytocynie-i-o-tym-jak-wplywa-ona-na-porod.html (zresztą tam więcej fajnych publikacji "porodowych").. I tak jak czytam, to jedna interwencja medyczna przy porodzie często pociąga za sobą dalszą falę interwencji :/ Dlatego boję się wywoływania i wolałabym tego uniknąć, przy takiej szyjce może mam na to szansę :P

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

Przy 2cm w poprzedniej ciazy w 30tyg. mialam zalozony pessar, dzieki czemu spokojnie dotrwalam do 40tc. Poniewaz Jan mial 4400g a ja bylam spuchnieta jak wieloryb mialam na wywolanie dwukrotnie wykonany masaz szyjki (do przezycia). Poskutkowalo. Gdybym miala rodzic sn, to sama lekarza poprosilabym i tym razem o masaz. Wszystko byleby nie przenosic.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio kupowałam fotelik dla pierworodnej i dostałam takie "przedłużenia" gdyby zaczepy do isofixa były za głęboko osadzone, może zapytajcie czy nie ma jakiegoś sprytnego patentu na wasze auto. U mnie się akurat nie przydało,ale trzymam bo jak kiedyś zmienię auto to może być pomocne.
Moja Ninka największa... Mam lęki bo mąż urodził się 4600...!!!!
Masowanie szyjki... Muszę poczytać. A wam polecam poczytać o "wyciskaniu" to nazywa się chwyt i coś na K... Mnie to przy pierwszym porodzie zastosowano ten pradawny sposób,ale wzywano do tego ordynatora a początkowo połorzna chciała zrobić,a jak się jej zapytałam czy potrafi to zbyła mnie,i nie pozwoliłam jej na to ale o przytomne i logiczne myślenie w takiej sytuacji ciężko.
Pozdrawiam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/wnid9vvjxelfeepw.png]Tekst linka[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/ug379vvjmbbyuikr.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Dawno nie pisałam, ale walczę cały czas z zapaleniem zatok... Nic przyjemnego :(
Nie mogę się doczekać poniedziałku - czeka nas przedostatnie usg. Mam nadzieję, że dowiem się czy czeka mnie cesarka. Zważywszy, że Wiktora urodziłam w 5 godzin a drugi poród jest ponoć krótszy to wolałabym rodzić naturalnie.

Beti10, gratuluję obrony! Chyba jeszcze nie pisałam ;-)
Kreseczka, współczuję infekcji. W zeszłej ciąży miałam podobny problem. Spróbuj oprócz leków odstawić cukier i białą mąkę. Ja stosowałam dietę przeciwgrzybiczną i muszę przyznać, że jest bardzo pomocna przy leczeniu. Nie na darmo niektórzy powtarzają "jesteś tym co jesz".
Karolina_346, ja miałam masaż szyjki. Nic przyjemnego. Może pojawić się krwawienie po masażu i sam masaż boli jak cholera. W Danii robi się w dniu terminu porodu lub dzień po. Mi nie pomógł bo urodziłam 5 dni po termnie a masaż miałam w dniu wyliczonego porodu. Dopiero po tygodniu/półtorej podłączają pod oksytocynę.

Odnośnie Isofixa to o ile dobrze pamiętam to w specyfikacji bazy albo na stronie www powinny być wymienione modele samochodów to których dana baza pasuje. Jeśli auto jest wymienione na liście to nie ma mowy o żadnym niedopasowaniu. Starsze auto są w ogóle nie przystosowane do montażu isofixa. Ja jeżdżę starą Toyotą Corollą i po prostu kupiłam bazę montowaną na pasy. Mąż ma montowaną normalnie. Mamy po Wiktorze fotelik Cybex Aton 3.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Wisienka to chwyt Kristellera, też to miałam, a po czasie się dowiedziałam jakie to szkodliwe może być :/ Jeszcze lekarz przyszedł na porodówkę, zamienił kilka słów z położną i nie uprzedzając mnie zaczął cisnąć, ja się wydarłam, że nie chcę, że co on robi, proszę przestać, to się zatrzymał, powiedział, że jeszcze dwa skurcze i jak się nie uda, to albo to albo vacuum lub szczypce. Nie wiedziałam wtedy co lepsze. On później położył przedramię pod moim biustem i przesuwał w dół :/ Teraz na to nie pozwolę i Wy też nie dajcie, bo to i niebezpieczne dla dziecka (uszkodzenia neurologiczne, główki, czaszki, zwichnięcia obojczyka itp jeśli dziecko jest źle wstawione w kanał) i dla Was (obrażenia macicy, mięśni, krocza itp)... Podejrzewam, że m.in. przez to i przez nacięcie mam teraz problemy "kobiece" :/ To jest zakazane!

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

o masażu szyjki słyszałam...ponoć boli jak cholera. Ja w pierwszej ciąży przyjechałam do szpitala z 5 cm ale nie bolało mnie bardzo, podali mi oxy i ruszyło. Ale jak dla mnie nie było tak tragicznie. Dziś ma byc u mnie przyjaciółka, miała wywoływany, wiec zobaczymy jak to u niej wyglądało. Jestem coraz bardziej przerażona :D
Z rewelacji to boli mnie od rana głowa.Wczoraj mieliśmy imprezę urodzinową, własnie zabieram sie za sprzątanie bo syfior jak cholera jasna.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg816lrrt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhd0zxpvxd.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki herbata właśnie o to mi chodziło,o przestrogę,ja też nieświadoma takich praktyk byłam stawiana przed decyzjami.Teraz już doczytam o kleszczach i innych "pomocnikach" porodowych. Też lekarz staną za moją głową, poĺorzył przedramię pod biust i raz ze skurczem przesuną w dół. Poród to dynamiczna akcja i przewidzieć niczego się nie da,ale dobrze wiedzieć o możliwościach i zagrożeniach.

Byłam w Lidlu... Żyję i mam co chciałam... Ale szał straszny,same emeryty kupujące i pchające się. Uffffff. Wiecej nie chce!

https://www.suwaczki.com/tickers/wnid9vvjxelfeepw.png]Tekst linka[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/ug379vvjmbbyuikr.png

Odnośnik do komentarza

Hej! ja miałam oksytocynę i było bez rewelek opisanych na stronie rodzićpoludzku. Ale każdy przypadek jest inny. Wiem, że lekarze działali tak, żeby pomóc (ale też każdy szpital jest inny). Warto było im zaufać. Dobrze się zgrało, nacięcie pięknie się zarosło, a wiem, że bardzo pomogło. Co do trudnych informacji na usg, to dobrze wiedzieć, najgorsze są zaniedbania i bagatelizowanie. Stresu niepotrzebnego warto unikać, ale dla mnie lepiej wiedzieć jakie są zagrożenia i jakie są szanse. Życie mnie tak nauczyło. Miłego obiadku Ciężaróweczki :)

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie!
Ja również dawno nie pisałam, ale podczytywałam Was na bieżąco.
Bardzo Wam współczuje tych wszystkich przeziębień, zapaleń :( Ja póki co jakoś się trzymam.
Beti10 gratuluję obrony! Ja już jestem kupę lat po tym wydarzeniu, ale pamiętam jaka radość i ulga mi towarzyszyły :)
Karolina mam nadzieję, że wasze problemy finansowe szybko się skończą. To dodatkowe i duże zmartwienie, co w Naszym stanie nie jest wskazane :( Dziewczyny dobrze Ci radzą, może faktycznie warto rozejrzeć się za dodatkowym wsparciem...

A co u mnie... na szczęście nie mam cukrzycy ciążowej, jupi! :) Choć nadal mam na wszelki wypadek mierzyć poziom glukozy, ale już tylko co trzy dni, więc tragedii nie ma.
Coraz częściej myślę o porodzie, dużo czytam i raz mam do tego pozytywny stosunek, a czasami odczuwam przerażający strach! Mimo wszystko staram się nastawiać pozytywnie.

Dzisiaj dostałam informację, że łóżeczko mamy do odbioru :) Nareszcie, bo zamawialiśmy je 10 grudnia, więc trochę się naczekaliśmy na nie. Zamówiłam też naklejki na ścianę na Allegro do pokoju Mateuszka i półeczkę na książki :)
Komodę z przewijakiem mamy pożyczoną od szwagierki i dodatkowo nasza stara (ale w dobrym stanie) witryna stoi już w pokoiku. Może wszystko to będzie z innej parafii, ale w sumie na początek nie chcieliśmy pakować się w duże koszty, które i bez zakupu wszystkich mebli są duże.
Ja wysłałam do Lidla męża :) W sumie to głównie on chciał coś do warsztatu kupić, a ja poprosiłam go żeby kupił tę matę dla maluszka, bo bardzo mi się podobała. Ciuszków nie chciałam, bo mamy już sporo. Będę dokupowała jak już Mateusz będzie z Nami, jeśli wogóle będzie taka potrzeba.
U mnie dziś świeży śnieg spadł i jest nawet przyjemnie, nie za zimno, biało. Pies się wyszalał na spacerze :)

Pisałyście o ruchach Waszych maluszków. Nasz syn z aktywnością różnie. Czasem jest delikatny, a czasem jak zada kopniaka to aż zapiszczę :)
Co do bazy Isofix, to ja nie mam doświadczenia. Kupiliśmy fotelik bez bazy i siedzi mocno jak ta lala :) Śmiejemy się, że chyba nasze auto jest specjalnie zaprojektowane pod ten fotelik :) Bazę będziemy kupować dopiero do drugiego fotelika.

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpskjov3lyxljn.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-)
Też mnie dawno nie było, ale zaniedbana byłam (walczyłam z remontem i przygotowaniami)) do niego).
Beti10 gratulacje obrony:-)
Wszystkim z dolegliwościami życzę zdrowia i pozytywnego myślenia:-) już niewiele nam zostało do rozpakowania się:-)
Ja jestem po drugich zajęciach fitness dla ciężarówek. Ledwo żyję, ale czuję się po nich lepiej:-) jakby inny ból maskował ciążowe bolączki :-)
Jedyne co, to dziś miał być montaż mebli. Stolarz przyjechał, mąż zapytał o 2 elementy i stolarz się obraził... zabrał się i poszedł z tekstem, że tylko z nami jest problem i on ma inne zlecenia... mąż się wściekł i teraz mamy sytuację patową:
- mamy pół mebli
- musimy zamontować resztę, bo inaczej nie zrobimy pokoju dla małej
Ręce mi opadły...trzymajcie kciuki żeby się jednak wszystko udało...nawet nie chcę myśleć co będzie jeśli stolarz się wypnie... nadzieja w tym, żezamawialiśmy w firmie, a nie w działalności jednoosobowej.
Odnośnie książki "język niemowląt" to mi się spodobało podejście, więc będziemy stosować:-) dziękuję za polecenie:-)
A i chciałabym Wam polecić akcję Bezpieczny maluch - fajnie opowiadają o bezpieczeństwie transportu dzieci i o pierwszej pomocy dla maluchów. Warsztaty są w całej Polsce, a ja zachęcam do zapisania się:-) warsztat jest darmowy:-)

Odnośnik do komentarza

Magda81 o rany, ale macie przeboje. Nie zazdroszczę! Jednocześnie nie wyobrażam sobie jak wykonawca może się obrazić i sobie pójść, niepoważne.

Co do akcji Bezpieczny Maluch to również polecam.
http://www.bezpiecznymaluch.pl/warsztaty
Byliśmy w styczniu i faktycznie jak na darmowe warsztaty naprawdę wartościowe. Tym bardziej, że jest część praktyczna zajęć, no i przy okazji są fajnie prowadzone. My wyszliśmy bardzo zadowoleni :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpskjov3lyxljn.png

Odnośnik do komentarza

Jutro stolarz ma przyjść i dokończyć. Mężowi zrobiłam melisę, a wieczorem wysyłam na siłownię. Jestem tylko ciekawa jaki nastrój będzie miał stolarz jutro.
Trochę się boję, ale mam plan żeby wziąść bo na brzuch:-)
No i raczej nie będziemy z nich korzystać w przyszłości, a szkoda, bo ładne mebelki robią. Robili mi kuchnię 3 lata temu i nic z tą kuchnią się nie dzieje:-)

Odnośnik do komentarza

witam :)

Jakie wybrałyscie imiona dla swoich okruszków? Ja wybrałam imię Julita co myślicie o tym imieniu? Czy wybralybyście imię Julia mimo że jest tak bardzo popularne? Jakie pasuje drugie imię do Julity?

Dziękuje za odpowiedzi.

Pochłaniam strasznie dużo słodkiego wczoraj cała czekolada na raz... dziś poł z orzechami i 2 kinder pingui :9 wy też macie taka ochotę na słodkie ? 10 kg mam na plus to chyba jeszcze nie ma takiej tragedii ale jeszcze kilka tygodni przed nami wiec teraz najwiecej kg przybedzie

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :)
Widzę, że te Wasze maluszki to już wcale nie takie maluszki, rosną jak na drożdżach :D Ciekawa jestem, ile teraz waży moja, ale dowiem się dopiero na prenatalnych 15.02

co do chwytu Kristellera, o którym pisałyście - nie dajcie sobie tego robić. Lekarze robią to zdecydowanie za często (na Babyonline czytałam kiedyś dobry, rzetelny artykuł na ten temat), nie chcę straszyć, ale moja koleżanka prawie się w jego wyniku wykrwawiła, a jej synek miał poważnie zwichnięty bark. Mnie w całym porodzie właśnie to chyba najbardziej przeraża, mojemu mężowi już powiedziałam dawno, że podczas porodu ma pilnować, żeby nikt z łapami do mojego brzucha nie podchodził i nie próbował "wyciskać dziecka". I sądem straszyć jak coś. Tak jak napisała herbata - to jest bardzo niebezpieczne i dla kobiety i dla dziecka. Masakra :/

Ja dziś w Gdańsku na zakupach byłam, nachodziłam się sporo i teraz ledwo mogę nogi podnieść, więc mój plan na wieczór to kanapa + serial/ książka. Sprzątanie może poczekać do jutra ;-)
Magda_81 - powodzenia ze stolarzem! Może się szybko "odfochuje"
Lora45 - też mam ciągle ochotę na słodkie (zwłaszcza czekoladę), Staram się ograniczać, ale łatwo nie jest

https://www.suwaczki.com/tickers/wnidvcqg7q7ib22g.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny dziękuję za info o Lidlu Dla maluszka coś kupiłam a przy okazji pościel i pieluszki dla starszego
Ja też mam złe doswiadczenia z oxy skończyło się na szybkim ratunkowym cc a synek nie oddychał i dostał 4 punkty Apgar Teraz jeżeli to nie będzie sytuacja zagrażajaca życiu lub zdrowiu nie zgodzę się na żadne sztuczne wywoływanie Życzę zdrowia i sił na te ostatnie tygodnie

Odnośnik do komentarza

Ja po usg uspokojona. Polcia ma idealne wymiary jak na wiek ciąży i mój lekarz prowadzący nie ma żadnych zastrzeżeń:) wazy całe 1192 g:) co do porodu to już przed pierwszym przestrzegalam nie męża żeby pilnował i nie pozwalal wypychac dziecka. Na szczęście nikt nawet o tym nie pomyślał i synek urodził się bez większych ingerencji. Oksytocyne miałam podlaczana bo wody odeszły a skurcze i rozwarcie się ociagalo i też dobrze na nią zareagowalam więc mam nadzieję że w razie potrzeby i tym razem będzie dobrze.

Data porodu 24.04.2017
http://fajnamama.pl/suwaczki/ohxyyew.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om6t303.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) Czytam Was na bieżąco ale jakoś brak czasu by coś naskrobać teraz synek śpi więc mam chwilę czasu.
Gratuluję udanych wizyt :) Ja czekam na swoją do 16lutego , wczoraj miałam kontrolną wizytę u diabetologa i niestety włączył mi insulinę przed śniadaniem , jakoś się przyzwyczaiłam już do diety chociaż ciężkie momenty dalej się zdarzają , mam doświadczenie bo w 1 ciąży miałam to samo... Co do masażu szyjki to miałam w 1 ciąży i powiem Wam że nie bolało ;) Miałam robiony 2 raz pod rząd fakt nie jest to przyjemne ale też nie boli tak jak sobie to wyobrażacie :P U mnie stoi pusta kołyska muszę ją umyć , zamówić materac , pościel i zaczynam od przyszłego tygodnia pranie i prasowanie :) Na ostatnim usg gin sprawdził wymiary brzuszka i główki Lilki i wszystko w porządku ucieszyło mnie to bardzo bo w 1 ciąży miałam problemy z synkiem był cofnięty o ponad 2 tygodnie do tyłu dlatego teraz się tego boję... No nic ale staram się być dobrej myśli , rodzić będę w Bydgoszczy tak jak i za 1 razem daleko od domu mam obawy czy Krystian wytrzyma i jak sobie poradzimy ehh

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za informacje o warsztatach, też się zapisałam :) My byliśmy wczoraj na pierwszych zajęciach w szkole z rodzenia. Fajnie, bo mówią o rzeczach, o których nie wiedziałam, jak np. że jeśli się myśli o znieczuleniu zewnątrzoponowym, to trzeba się skonsultować z anestezjologiem w szpitalu w 38 tygodniu i że są aplikacje do liczenia skurczy porodowych :D

http://www.suwaczek.pl/cache/2973b4603f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...