Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Tusiak91 - dziekuje, raz lepiej raz gorzej. Czasem mam dość i jestem załamana. A jak do tego dochodzą skurcze i bole w krzyżu to juz w ogóle. Ale czasem mi potrzebny jest opr. Od męża i postawienie do pionu i jest lepiej.
Za mną 6,5tyg. leżenia, dugie tyle przede mną (o ile mi lekarz ściągnie pessar w 37tygodniu). Tlumacze sama sobie, ze dam rade.
5.09 mam wizytę i zobaczymy czy pessar spełnia swoje zadanie. Moze lekarz pozwoli mi choc ciut, ciut chodzić.
Wczoraj byłam w laboratorium na badaniach i krzyż mi pęka dzis. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy jednak chodzenie nie dla mnie.
Nadrobię na spacerkach z Majeczka :)

https://www.suwaczki.com/tickers/43ktpx9in01r68vk.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę nadal nie ma wieści od Magdy... nawet w nocy zaglądałam... jakoś tak człowiek przeżywa :-( Ja wczoraj miałam problem z prawa strona pleców pod łopatką bo bolały ze az ciezko było oddychać, Ale mąż wrócił z pracy i rozmasowal i dzis jest lepiej dużo; -) a A zgage miałam w nocy taka że myślałam że Mi przelyk spali...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribdtlc9238.png

Odnośnik do komentarza

Eh a mnie to od wczuraj rwie w dole pleców w okolicy lędźwi ale bardziej po lewej stronie jakby pod nerką. Taki bol jakby nerw mi coś uciskalo takie ostre. I to tak w czasie ruchu mi się pojawia.. nie wiem czy to rwa kulszowa czy co..
Juz mnie ta ciaza wkurza czasami. Dziś to w ogóle źle spałam. Oprócz tego bolu to ogólnie kręgosłup cały bolał. Chyba łóżko u teściów mi nie podeszlo. Masakra

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Dla niektórych widocznie ważniejsze są pijackie wybryki na weselu i to co mało młodych interesuje. Najważniejsza msza i przysięga to zlać sikiem ciepłym.
Magda pewnie neta nie ma w kom i da znać jak wyjdzie. Oby wszystko w porządku było.
Chyba spakuje sobie parę rzeczy nigdy nie wiadomo co się przydarzy a jak mnie zaczną wszyscy pakować to będę miała milion zbędnych łachów a szczoteczki do zębów już nie.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

Dla mnie też Msza najważniejsza.!! Listopadówka płacisz niech robi żebyś ty byka zadowolona tym bardziej, że nie małe pieniądze!!

Na bóle pleców polecam tę plastry. Dla mnie jak narazie są super.

Co. Do pakowania lepiej samemu. Mnie jak nagle trafiłam do szpitala pasowała mama, teściowa i dwie koleżanki. Powiedziałam gdzie co jak a one klapki na oczach miały. Przywiozly różne dziwne rzeczy, a tego co trzeba nie i mama na drugi dzień doniosła :)

Odnośnik do komentarza

My dziś po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Dzisiaj omawiany był okres ciąży, do tego ćwiczenia oddechowe, relaksujące i pomiary (obwód brzucha, waga, tętno maluszka, ciśnienie mam) :-)

Co do pakowania do szpitala, ja ciągle mam wrażenie ze to za wcześnie a chyba już muszę zacząć kompletować wszystko. Niby mam już w koszyku na allegro ale nie spieszyło mi się ;-) czas się spiąć, to już 29 tydz się kończy przecież

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e4ta8zno5.png

Odnośnik do komentarza

Macie rację, trzeba się spiąć i zabrać za kompletowanie wyprawki. Pranie, kupowanie segregacja itd. Ja niestety mam dalej lenia :D

Zjedliśmy kolację z mężem i oglądamy Vinci ;)
Seba u szwagierki.Łyso i głupio bez niego jakoś.

Tusiak91 dobrze,że badanie wyszło OK :)

Dziewczyny gdzie Wy wszystkie ?

Ja sprawdzam dalej forum czy się Magda odezwała,ale widzę trzeba czekać jeszcze, ciągle myślę o jej sytuacji czy ok wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś psychicznie kiepsko. Mąż wyjeżdżal, zakupy, pakowanie, zupę pomidorowa dietetyczna zrobiłam. Szykuje się pomału do szpitala. Martwię jak on tam jedzie. Strasznie przeżywamy rozlake. Zzyl się z brzusiem. Takie wszystko realne jak już jest wózek, łóżeczko. Dziś w Lidlu kupiliśmy parę ciuszków z lupilu :) chyba kiepski dziś ze mnie towarzysz do rozmów. I martwię się Magda. Jestem bardziej wyczulona patrząc przez pryzmat siebie.

Odnośnik do komentarza

U nas tez dzis gorąco bylo ale mi ta pogoda odpowiadala, bo nie bylo duszno. Dzien szybko minął na pogaduszkach z szwagierka, teraz juz po grilu jestesmy i padam ze zmęczenia. Ja postanowilam w polowie wrzesnia prać i prasowac ubranka a na poczatku pazdziernika spakuje torbe. Termin mam na 25.11 wiec mysle ze wtedy bedzie dobrze. Ale za to wozek juz wyczyscilam i musze go teraz przykryc folia zeby sie nie kurzyl i niech czeka:) uciekam spać, dobrej nocy wam życzę:)

Odnośnik do komentarza

i znowu stresująco na naszym forum :/ całe szczęście nasze dzieci są już coraz większe i z każdym dniem ryzyko maleje. Magda wracaj do nas jeszcze w dwupaku.
Ewelina wyobrażam sobie jak męczące jest oczekiwanie na wynik, trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze.

my zrobiliśmy sobie wczoraj wycieczkę nad morze, zarobiliśmy 100 mandatu :/ trafiliśmy na 3 wypadki...przez to korki, byłam już wykończona, więc wycieczka nie bardzo się udała, a dziś rano mąż pojechał na 3 tyg. w góry, niby poligon, ale prawie jak wczasy bo przecież nic ich nie obchodzi, ani spanie ani jedzenie, ćwiczą sobie wspinaczke i jeszcze im za to płacą, pozazdrościć :) a jeszcze tak mnie rano zdążył wkurzyć, bo nie dość, że zaspał, to jeszcze nic sobie wieczorem nie spakował, a rano wszystko w biegu, latał po torbe do piwnicy, szykował kanapki, i pięć razy się przebierał bo nie wiedział jak się ubrać, jednak 12 godzin w autobusie, więc dresik luzny mu doradziłam bo by się chyba nie wystroił, masakra, chyba ja do porodu torby szykować nie będę i potem jego ganiać na szybkiego :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Listopadowka to rzeczywiście jakiś pech, ale łóżeczko juz jest :-)

Aniap27 ojjj tak, przeżywamy. Ja ciągle myślę o Magdzie, staram się myśleć pozytywnie. Musi być dobrze!

Agulka88 no to mąż na ostatnią chwilę widzę się pakuje. Ja bym nie dała rady tak :-P musze mieć wcześniej zaplanowane co spakuje, co założę itd

My się byczymy na działce ciągle, wczoraj i dziś mega gorąco, Afryka normalnie :-) jutro wracamy bo maz zaczyna tydzień nocek, a sama tu nie będę spala. To pewnie ogarnę do końca koszyki i po wypłacie mega zakupy :-) najważniejsze że wózek, łóżeczko i bujaczek juz sa

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e4ta8zno5.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś od rana jestem u mamy i tak dla siebie mierzymy cukry. Na czczo miałam 73, po śniadaniu 2godz 107. Dzwoniłam też do wujka co jest lekarzem to mówi, że zrobią badania i będzie wiadomo bo jeśli powyżej 140 wychodzą w krzywej wyniki a moje były 84 158 154 to trzeba sprawdzic i może dieta wystarczy, zobaczymy. Teraz zmierze przed obiadem i po.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...