Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Angelaa89 nie jest latwo z niejadkami, wiem bo w rodzinie miałam.
Sposoby jakie znam:
* wspólne gotowanie, robienia kanapek deserów - zabawa
* podstawianie drobnych przekąsek przy zabawie
* zmęczenie dziecka
* kanapki w kształcie misia czy innych - wspólna zabawa
* dostarczanie sycaych napoji- koktajle, soczki przecierane
* w ostateczności wspomagacze np apetizer
* zaproszenie kolegów i zrobienie fajnych przekąsek np mini burgery + frytki
Może coś pomoże ;) u mnie w domu też kuzynka walczyła z synkiem ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za te wpisy co do mojego syna i jego jedzenia :)
Właśnie byłam w aptece jak na razie kupiłam mu Multi Vitamol i próbuję mu po trochę dawać jedzonko. Mówiła w aptece,że nie chce dawać niczego mocniejszego bo jest po poważnej chorobie Seba i najlepiej jak skonsultuję to z lekarzem bo wszystko idzie przez wątrobę a wątrobe miał/ma - jeszcze nie wiadomo powiększoną. Badania następne początkiem sierpnia.Skorzystam na razie z Waszych rad też zobaczymy co wskóram.

Właśnie zjadłam bułkę z serkiem białym z cebulką zieloną :) Kukurydza się gotuje Seba bardzo lubi więc zjemy sobie wszyscy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89 usg robiłam tylko prywatnie na nfz ani razu mi skierowania nie dali, ostatnie usg miałam 21 czerwca, to było połówkowe i lekarz nadal nie był w stanie określić płci, bo się maluch zakrywał, ciekawe kiedy najlepiej wybrać się na 3D, żeby już ładnie buzke było widać.
A dla synka koniecznie zrób morfologię, po chorobie może mieć brak żelaza i stąd brak apetytu. Mieliśmy taki przypadek w rodzinie i jak tylko chłopczyk zaczął brać żelazo to jadł wręcz za trzech :)

sylled jestem pewna, że wszystko wróci do normy, trzymam kciuki :*

mi glukozy teraz nie kazali robić, miałam w kwietniu robioną i lekarz uznał, że teraz nie musze, tylko mocz, toksoplazmoza po raz kolejny i morfologia, a na wczorajszej wizycie lekarz nawet mnie nie badał, bo był inny niż zwykle.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Agulka88 Z tego co słyszałam to 30 tydzień jest dobry na USG 4D no i 3D :) kurcze ale uparte to Twoje dziecko ;) :D oby się pokazał wreszcie :) ten syrop co kupiłam Sebie ma właśnie żelazo pani w aptece też to mówiła, on już miał nie dobór żelaza i brał ok 3 lata temu. A morfologię krwi plus mononukleoza we krwi będziemy mu robić teraz po wizycie w sierpniu.

Ale mam powód że nie je.... znów gorączke ma :/ i dlatego nie ma apetytu pewnie.

sylled jak się czujesz ?? Co lekarze mówią ? Trzymamy kciuki wszystkie! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj wreszcie mam siły by coś porobić. Ostatnia pogoda działała na mnie źle dziś cały dzień leje i jest przyjemny chłodek :( Posprzątalam w domu, robię obiad a także przygotowuję listę wyprawki i remontu pokoju Franka i innych drobnych rzeczy do zrobienia w domu - Mąż się ucieszy hihihi
Dziś tez wybieram się na basen! Trzeba się poruszać ;)

Odnośnik do komentarza

Kochane długi nie nie było a tu jak zwykle produkcja postów na potęgę :) zaraz usiade i was przeczytam i napisze coś więcej.

Póki co martwie się o sylled bo napisała niepokojącego posta juz ponad dobę temu i nic nie pisze.. mam nadzieje ze wszytsko dobrze bo tak cicho.. Kochana trzymaj się mocno!

Ja byłam wczoraj u gin. Znów mam infekcje intymna wiec na 8 dni macmirror. Od razu zrobiłam sobie mocz i juz mi ph rośnie powoli i mam bakterie w osadzie. Od rana pije żurawine na potęgę..
Jakby jeszcze mało było tych bakterii to bolą mnie ciągle jelita. Mam wrażenie ze mam też stan podgoraczkowy. Za dużo już tego na jeden raz.. a w niedziele mam jechać nad morze.. Gin dala jakiś probiotyk i mam lekko jest więc mama zrobiła mi kupnik i udka kurczaka z zupy..

Przynajmniej dzidzia duża zdrowa i kopie mnie na znak chyba ze mnie wspiera ;)
Oby te bakterie wszelkie źle na nią nie wpłynęły.

Zmęczona jestem. Byłam rano na zakupach i padam. Zjem niedobre udko z bułka i chyba się prześpie

Potem was poczytam i coś napisze :* :*

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za wszystkie słowa otuchy.
Skurcze przeszly dopiero po kroplówce z magnezem choc tez nie calkiem. Szyjka mi sie skróciła, ale ma 3cm wiec nie jest najgorzej. Co do rozwarcia to dowiem sie jutro bo nie chca mnie co chwile badac i niepotrzebnie pobudzać szyjki. A i tak jestem badana od poniedzialku wiec jak mam usg albo badanie to wszystko mnie boli.
Najważniejsze, ze z mala wszystko dobrze jak narazie. I oby tak pozostalo. Zeby chociaż jeszcze 8 tygodni wytrzymala w brzuszku.

https://www.suwaczki.com/tickers/43ktpx9in01r68vk.png

Odnośnik do komentarza

Sylled wreszcie dobre wieści :-) wszystko będzie dobrze, tylko odpoczywaj

Nuinek spokojnie infekcje intymne to podobno norma w ciąży. Zamiast żurawiny postaw na czerwona poprzeczkę, mi pomogło w 100%. Krupnik i gotowane miąsko nie są takie złe:-) pozytywne nastawienie proszę!

Listopadowka to zależy jaki wynik wyszedł Ci na początku. Jeśli masz przeciwciała w odpowiedniej ilości to tylko raz, jeśli nie min 2

Monalika to.super ze odzyskałaś siły, ja dzisiaj zrobiłam spaghetti z sosem pomidorowym, a dla męża wzbogacona wersja ze smażoną kiełbaską i cebulą

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e4ta8zno5.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co jest mi strasznie głupio... obiad robiłam Seba zjadl dramstika nie całego... i nie chciał jeść zrobiłam kare na tablet i tv poszedł na góre do swojego pokoju z płaczem i zaspał.... śpi od pól godz... myślę,że zbyt emocjonalnie podchodzę do tego :( ale on tak schudł :( jeszcze dzisiaj ta gorączka..... będę musiala go przeprosić jak się obudzi... Mam nadzieję,że zacznie jeść ....

sylled nooo jesteś :) najważniejsze,że dobrze jest że nic się nie rozwija dalej z szyjką! Trzymamy kciuki tu wszystkie za Ciebie! :) Odpoczywaj i pisz w wolnej chwili :)

listopadowka093 nie mam pojęcia, ja miałam jedno takie badanie.

Monalika ja też troszkę ogarnełam dom ;) prania dwa pozbierałam, teraz powiesiłam mokre :) i nudy dalej :D

nuinek krupniczek zdrowy na jelita, żołądek, także nie narzekaj ;) a nic o lekko strawnej diecie nie mówił lekarz ? Żeby wspomóc jakoś układ trawienny? Wspólczuję tych infekcji oby poszły w cholere jak najszybciej i nie wracaly!

szyszunia u mnie też szary dzień... i nerwowy w związku z nie jedzeniem mojego 6 latka. Czlowiek z bezsilności źle się zachowuje a potem żałuje.... ostatnio też miałam takie ,,śpiące" dni i brak chęci na co kolwiek.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

sylled pewnie będziesz musiała leżeć do końca ciąży, powiedzieli Ci chociaż dlaczego tak się stało? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i obejdzie się bez tego podszycia.

Ja też mam jakieś niewielkie ilości bakterii w moczu, radził lekarz brać urosept czy coś takiego przez 20 dni i zobaczymy przy następnym badaniu czy pomoże.

Spotykałyście się już z położną? bo do mojej kuzynki przychodzi raz na dwa tygodnie już od 25 tc. i prowadzi coś w stylu szkoły rodzenia. Cztery lata temu jak urodziłam Łukaszka to położna była u mnie tylko dwa razy, więc teraz chyba zmieniły się standardy. Położna z przychodzi do której chodze na wizyty też coś kiedyś wspomniała mi, że mam się skontaktować ze swoją położną, a ja nawet nie wiem kto nią jest hehe :) pewnie trzeba pytac w przychodni rodzinnej.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Hej u mnie tez śpiąca pogoda, a ze nie mialam kiedy się zdrzemnac to nerwa mialam na synka:/ sylled ciesze sie ze wszystko ok i mam nadzieje ze takie akcje juz cie omina. Angelaa89 nie dziwie ci sie ze sie przejmujesz tym niejedzeniem u synka, moja siostra ma tak samo i nic nie dziala, jej corka wyniki wszystkie ma dobre a jednego dnia nie je wcale a następnego caly czas cos podjada. Moze ten syropek sie u ciebie sprawdzi:) Agulka88 to chyba zalezy od ciebie czy chcesz zeby polozna do ciebie przychodzila, jak tak to musisz jej to zglosic. Ja do swojej numer mam i jakbym cos potrzebowala to moge zadzwonic:) a dzis na weekend przyjezdza moja siostra wiec bede miala towarzystwo i bardzo sie ciesze bo maz ciagle w pracy a w tym tyg nawet w sobote idzie

Odnośnik do komentarza

Iwona28
Angelaa89 kupilas to lozeczko turystyczne? Bo widzialam gazetke z biedronki ze od 18.07 tez maja byc, moze cos im sie pomylilo i wczesniej ich nie dali:)

Coś Ty u nas w żadnej biedrze nie było- były w Warszawie na 100% bo czytałam na jakimś forum. A u nas nie było nigdzie... Zobaczymy teraz może będą w końcu :D Dzięki,że dałas znać będę patrzeć ;) A jak nie to sobie zamówię na allegro albo u nas gdzieś :)

Agulka88 mi położna mówiła, żebym do niej zadzwoniła dała wizytówkę. Koleżanka teraz ma termin za tydzień i mówiła,że dostała od niej buteleczki różne jakieś próbki, gazety itp. Ona chyba po porodzie przychodzi na wizytę do domu- ta nasza. Nie wiem sama dokładnie, zadzwonię i zapytam na dniach.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny nadrabiam zaległości sporo się tu działo ale mam nadzieje ze juz nic złego u żadnej z nas się nie wydarzy. U mnie dzisiaj przypływ energi porostu od rana myślę tylko o sprzątaniu. Pobudka o 7 musiałam syna dowieźć do szkoły ( niestety w Niemczech mają do końca lipca szkole ). Ale już wkrótce koniec i wreszcie powrót do kochanej polski żyje tylko ta myślą

https://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69h3z4ipeq.png

Odnośnik do komentarza

ewelinkab29 a do Polski na stałe wracacie czy na wakacje ? :) Nawet nie wiedziałam,że w Niemczech szkoły sa do końca lipca otwarte. Sebastian mój ostatnio też o 7 wstaje a tak go chwaliłam że odkąd śpi u siebie w pokoju do 9 :D

listopadowka093 coś tam na kupiła w tym pepco dużo rzeczy ? ;)

Tusiak91 mój mąż jak siada koło mnie bo mały przestaje kopać :D wieczorami najbardziej czuję jego ruchy :)

U nas dzisiaj pogoda chmurzasta i wietrzna noo i zimno się zrobiło :(
Zrobiłam właśnie jeden 3L i jeden 1L słoik ogórków kiszonych na teraz :D
Małż wróci to podjadę do sklepu po bułeczki i kukurydzę zrobie później zapiekanki :) mam pieczarki, ser i ochotę na nie :D:D
a teraz idę zupkę nastawić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Jestem caly czas w szpitalu. Skurcze nadal sa ale nie tak częste i silne jak byly. Rozwarcie na cale szczęście nie postępuje.
Juz jest lepiej wiec mogę poodpisywać na pytania jak to bylo - od piątku macica zaczela mi się stawiać - czyli twardniec, cos jakby skurcze ale nie byly bardzo mocne ale regularne, sporadyczne. I tak do poniedziałku do wizyty u innego ginekologa niz mój - bo mój wylądował w szpitalu a konczylo mi sie l4.
Lekarka stwierdzila miekka szyjke, ale dluga. Ale tak mnie zbadala... Z użyciem wziernika i bolalo strasznie.
Od tego czasu mimo zaleconej luteiny, nospy i magnezu skurcze nie ustepowaly. Byly w kazdej pozycji, nawet jak caly wtorek tylko lezalam. I byly bolesne a do tego bolał mnie krzyż. Po tym jak miałam 4 skurcze w przeciągu 20-30 minut to pojechaliśmy do szpitala.
Nospa nie pomogla, magnez w tabletkach tez nie dopiero kroplówka z magnezem.

Zdaje sobie sprawę z tego, ze będę leżeć juz raczej do konca i wstawać tylko do łazienki, ale dla maluszka wszystko. Bo to zdecydowanie zbyt wcześnie.

Ale sporadyczne twardnienia brzuszka to nic takiego wiec sie nie przejmujcie :)

Teraz tylko czekam aż mi zrobią usg i stwierdza czy szyjka sie nie skraca. Ale nie mam pojecia kiedy. Bo nie chca mnie caly czas męczyć.

https://www.suwaczki.com/tickers/43ktpx9in01r68vk.png

Odnośnik do komentarza

sylled
Jestem caly czas w szpitalu. Skurcze nadal sa ale nie tak częste i silne jak byly. Rozwarcie na cale szczęście nie postępuje.
Juz jest lepiej wiec mogę poodpisywać na pytania jak to bylo - od piątku macica zaczela mi się stawiać - czyli twardniec, cos jakby skurcze ale nie byly bardzo mocne ale regularne, sporadyczne. I tak do poniedziałku do wizyty u innego ginekologa niz mój - bo mój wylądował w szpitalu a konczylo mi sie l4.
Lekarka stwierdzila miekka szyjke, ale dluga. Ale tak mnie zbadala... Z użyciem wziernika i bolalo strasznie.
Od tego czasu mimo zaleconej luteiny, nospy i magnezu skurcze nie ustepowaly. Byly w kazdej pozycji, nawet jak caly wtorek tylko lezalam. I byly bolesne a do tego bolał mnie krzyż. Po tym jak miałam 4 skurcze w przeciągu 20-30 minut to pojechaliśmy do szpitala.
Nospa nie pomogla, magnez w tabletkach tez nie dopiero kroplówka z magnezem.

Zdaje sobie sprawę z tego, ze będę leżeć juz raczej do konca i wstawać tylko do łazienki, ale dla maluszka wszystko. Bo to zdecydowanie zbyt wcześnie.

Ale sporadyczne twardnienia brzuszka to nic takiego wiec sie nie przejmujcie :)

Teraz tylko czekam aż mi zrobią usg i stwierdza czy szyjka sie nie skraca. Ale nie mam pojecia kiedy. Bo nie chca mnie caly czas męczyć.

Napewno będzie wszystko w porządku. Dobrze ze pojechaliscie do szpitala tam od razu się tobą zajęli. Całe SZCZĘŚCIE ŻE rozwarcie zatrzymalo się. Odpoczywaj jak najwięcej.

Ja dziś mam wizytę u endokrynologa. Wczoraj mała też szalała a przed wczoraj to mega przypływ energii miała aż ataku śmiechu dostałam. Dziś też się odzywa.

Odnośnik do komentarza

Ja to dzisiaj mam lenia. Mały w przedszkolu, więc trochę mogę poleniuchować. U nas dzisiaj pogoda się polepszyła, bo od dwóch dni lało niemiłosiernie.
Byłam dzisiaj w sklepie i musiałam iść bardzo powoli, jak przyspieszam to dziwnie się czuję, jakby maleństwo było całkiem nisko i chciało wyjść... nie wiem takie dziwne uczucie. Co raz częściej mnie kopie :)
Dzisiaj w smyku -20% od cen wyprzedażowych, kurcze miałam nic nie kupować, a jednak skusiłam się bo było warto i kupiłam masę ubranek i dla starszego syna, jak i tego w brzuszku. A i zamówiłam rożek taki błękitny.
Słucham muzyki happysad i nic mi się nie chce ;/ Sterta prasowania mnie przeraża :)
szyszyunia: ja też mam już ciary przed tym badaniem, tymbardziej, że ostatnio mdli mnie, nie wiem jak to wypije i nie zwrócę. Będziemy czekać na wieści z wizyty.

sylled: dobrze, że już jest lepiej. Odpoczywaj, dziecko jest najważniejsze. Moja kuzynka też od połowy ciąży musiała leżeć, wstawała tylko do łazienki, ale jej rodzice zajmowali się domowymi obowiązkami - sprzątanie, pranie, prasowanie i codziennie przynosili obiad. Jej mąż do wieczora w pracy. W 37 tc wstała i zaczęła wszystko robić, urodziła w 40 tc :) Ale lekarze mówili jej, że albo będzie leżeć w szpitalu albo w domu. Wiadomo ciężko tak wytrzymać, ale warto :) Mieszka na ostatnim piętrze w bloku (bez windy) i schodziła tylko na wizyty do lekarza, a tak to nie wychodziła z mieszkania. Trzymam kciuki za Ciebie :*

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3m8e6vsl0.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89: muszę Ci napisać, że mój mąż na ostatniej imprezie rodzinnej mnie zaskoczył, tak nagle ktoś zapytał się czy mamy już wybrane imię, a on tak na mnie spojrzał i powiedział, że chce Bartłomiej albo Sebastian. Mój kuzyn ma na imię Bartłomiej, więc odpada i raczej będzie Sebastian. Brat męża się ucieszyła i mówi: "Seba, fajnie" :) Mam nadzieję, że nie zmieni decyzji bo tak to same głupotki mu w głowie ;p Mi to imię się podoba, teraz tyle u nas i koleżanek Filipów, Jakubów, że chciałam inne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3m8e6vsl0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...