Październikowe mamusie 2016

[Michalina22]

Sówka gratulacje. Duży na zdjęciu chłopak.
Współczuję porodu. Ja już zapomniał am o bólu ale mój poród to pestka tylko 20 min na porodowce. I świetny zespół mi się trafił.

[EmMadlen]

Pauka89 ta na zdjęciu to nie moja Zosia ☺ ale moja też cudowna!
sowka91 gratulacje ☺
Ile jest nas jeszcze w dwupaku?

[ona1981]

sowka gratulacje. Naszych chłopaczków dzieli tylko 15 minut ;). A ja narzekałam na straszny poród. Ty dopiero się wycierpiałaś.

[poprostuaga]

sowka91 gratulacje! Doczekałaś się wreszcie. Wymęczył Cię Twój Staś, który teraz Ci te trudy porodu wynagrodzi :)
Ja pierwszej nocy po porodzie nie mogłam spać, bo śniło mi się, że zaraz będzie skurcz i budziłam się przerażona, ale drugiej już było wszystko dobrze :) Oby u Ciebie było lepiej ze snem, bo zmęczona musisz być potwornie.

[Pauka89]

emMadlen
Faktycznie!!!

To niunia agitsguciop

Jeszcze Izu zostala,ale nicnie pisze wiec juz moze po,Evi....

Moj na cycu od 1:15!!!!ile mozna. Ja robie sie znow glodna.
Przed karmieniem byla duza kupa i teraz czuje,ze znow!kolejny pampers.

Ciagle zmieniam chusteczki nawilzajace bo wszystkie sa dla mnie za suche. Ktore sa dobre,takie mokre???

[Gość Mblusiam]

Pauka nie wiem czy da sie kupic te husteczki w Polsce, ale ja uzywam Waterwipes. Bardzo mokre I sklad to woda I wyciag z owocow. Jesli polubilas napoj owsiany, to poszukaj w necie przepis na domowy, taniej wychodzi I bez konserwantow I dodatkow.
ONA I Sowka gratulacje!!

[poprostuaga]

Pauka89 nam położna doradziła zamiast chusteczek nawilżanych podmywanie dziecka wacikami zanurzonymi w ciepłej przegotowanej wodzie i muszę przyznać, że u nas się to sprawdza. Chusteczki zostawimy sobie na wyjścia. Jedyny problem to taki, skąd w każdej chwili wziąć przegotowaną wodę o odpowiedniej temperaturze. My rozwiązujemy to tak, że stawiamy butelkę z wodą na kaloryferze. I wydaje mi się to przyjemniejsze dla ciała, niż zimna chusteczka.
A odpowiadając na Twoje pytanie, wg mnie chusteczki nawilżane Velvet Baby sensitive są odpowiednio wilgotne (oczywiście pod warunkiem szczelnie zamkniętego opakowania).

[Gość edikam]

Gratulacje dla nowych mamus!
ja sie tak cieszylam ze juz bylam w domku a tu potem sie okazalo ze musielismy na dobe wrocic do szpitala bo maly mial zoltaczke tak na granicy normy.
Jesli chodzi o chusteczki to mi sie tez wydaje ze waciki I przegotowana woda sa najlepsze no i sa wlasnie cieple a dzieci nie lubia dotyku zimnego wiec moze tez zaczne tak robic. A chusteczki podobnie jak mblusia uzywam water wipes sa super mokre I maja dobry sklad bo wiekszosc innych to jednak chemia.

[Gość AnaS89]

Hej dziewczyny! Ja termin mam na listopad ale podczytuję Was ostatnio. Co do podmywania dzieciątek to ja przy pierwszym zawsze miałam koło przewijaka gorącą wodę w termosie i mieszałam ją potem tylko przed przewijaniem z zimną żeby miała odpowiednią temperaturę. Chusteczek w domu nie używałam praktycznie w ogóle przez pierwsze miesiące a córeczka nie płakała przy zmianie pieluszki bo nie odczuwała chłodu chusteczek. No i jakby nie było to mycie wodą jest zdrowsze dla dziecka :) PS. Gratuluję wszystkim mamusiom i powodzenia jeszcze tym nie rozpakowanym ;)

[Gość edikam]

Dziewczyny a czego uzywacie z ta woda, w sensie np jakies wieksze waciki?

[poprostuaga]

Z tym termosem to świetny pomysł, chyba podkradnę. Bo już się zaczęłam zastanawiać, jak rozwiązać tę kwestię, kiedy kaloryfery będą zimne :)
~edikam Ja używam właśnie takich dużych wacików, np. Dada albo tych z Lidla.

[sowka91]

Ona i dla Ciebie gratulacje! Najważniejsze, że maluszki są już na świecie, a o porodzie szybko się zapomni na pewno. Co do chusteczek to dobre są te różowe z rossmana (sensitive) albo żółte z olejkami (bo mają fajne składy. Ale też zamierzam używać wody, bo najlepsze to naturalne. Muszę wysłać męża po pampersy, bo mam 200 sztuk, ale tych od trzech kg, a muszę jednak mieć wersję dla Okruszka. Już się nie mogę doczekać aż dostanę synka, ale wszystko zależy od tego, czy zechciał jeść, bo wczoraj nie miał ochoty..

[poprostuaga]

sowka91 musisz się przygotować, że przy Twojej cukrzycy będą Ci ciągle zabierali maluszka na badania cukru. Moją Marysię kłuli 10 razy na samą glukozę, do tego standardowe zastrzyki, szczepienie i dodatkowe badania, których inne maluszki nie miały. Pięty podziurawione tak, jakby stanęła na kaktusie, zaburzone cykle karmienia i snu, do tego doszły moje problemy z laktacją i dzieciak swoim płaczem budził pół szpitala :) Czasami aż czułam ulgę, jak mi ją zabierali, ale raz naprawdę się wkurzyłam, jak odebrali mi ją w trakcie karmienia, żeby zabrać na badanie, a potem oznajmili, że tak płakała, że musieli podać sztuczne mleko.

A po powrocie do domu stabilizacja i zupełnie inne dziecko.
Także po trudnym porodzie możesz mieć nadal trochę pod górkę, ale potem będzie już tylko lepiej. Trzymaj się dzielnie

[galaretka]

Hej,
Ona1981 sowka gratulacje. Teraz akcja cyc i niech Chlopcy rosna zdrowo.

Nasz pobyt w szpitalu nieco sie przedluzyl, Mlody zlapal jakas infekcje i mial wysokie crp, stres straszny to byl dla mnie. Dostal antybiotyk i po 5 dniach sie unormowalo. Cyca ssie, najada sie poki co jednym, wiec przystaawiam na zmiane. Ogolnie to je, spi i wiadomo co jeszcze. W dzien wypisu mama do.mnie dzwoni ze nasz 2latek ma goraczke, wieec szczecie nam nie sprzyja... A starszy powital nas cudnie, mowi ale piekny ten nasz Filipek. Chcial go przytulac ale wiadomo jak chory to musielismy wytlumaczyc ze naraazie nie, musimy poczekac az wyzdrowwieje i chybaa zrozumial bo tylko przybiegaa raz na jakis czys i.mowi pokaz mi braciszka, a jak placze to daj mu cysia. Wiec narazie odpukac wielkiej zazdrości nie ma. Zeby tylko to Male sie nie zarazilo

[EmMadlen]

galaretka spróbuj może takich maseczek na twarz to wtedy ten starszy dłużej będzie mógł pozagladac na maleństwo .
A jeśli chodzi o chusteczki to ja zanim użyje to rozgrzewam je w rękach ☺

[totek1623]

Gratulacje ona i słówka!! Ale wiadomości! A tak wyczekiwalyscie :) i są bąble ;)
My za to mamy problem z karmieniem :( no dziec by wiecznie jadł :( tylko ze jesteśmy na mm i Polozna powiedziała ze nie wolno już na zadanie tym karmić. A on zjada już tyle co na pudełku napisane czyli 90 ml plus dojadanie. Muszę Go przetrzymac i karmić co te 3 h. Co sie wiąże z awanturami ;(

[Pauka89]

Dzieki dziewczyny za chusteczkowe porady i wacikowe!skorzystam.
My do sklepu jedziemy,siostra do malego na godzine przyjezdza.
maly cala noc ulewal i wymiotowal z przezarcia od 1w nocy do 7:30go mordowali wiec przeplakalam ta noc. On nir chce odbic i potrm wymiotuje!!!fontanna w powietrze trysnela az.

totek
to fakt,duzo je. Tych stalych por trzeba pilnowac przy mm.

Milego dnia:-*

[Aniap27]

Część dziewczyny jestem z listopadowej ale czasem Was czytam:-) co do chusteczek to Ja na youtube wyczailam u jednej mamy coś takiego jak -BAWEŁNIANE RECZNICZKI "TAMI" dla noworodków i niemowląt- kupilam to w rossmanie i są super:-) moczu się je w wodzie przegotowanej i sa identyczne wtedy jak takie gotowe nawilzane:-) to jest w formie coś jak recznik papierowy na rolce podzielone na listki:-) bardzo Mi się spodobało to rozwiazanie:-)

[katka11]

Hej widac ze weekend bo na forum pusto :) my bylismy na spacerku a teraz siedze z malym w aucie a m robi zakupy w lidlu. Maly dosypia:)
Jest buro i ponuro slonca to chyba od dwoch tyg nie widzialam :/ beznadzieja.
Pauka wspolczuje nocki moze malemu cos zaszkodzilo? Czy przypuszczasz ze to przejedzenie?
Izu co u ciebie?
Widze po wpisach ze nasze dzieciaki ogarnęła mania jedzenia musimy zaczekac jeszcze z dwa miesiace wtedy im sie unormuja te pory karmienia :)

[totek1623]

ojoj ale pustki :) praktycznie wszystkie juz mamusiowe wiec i z czasem gorzej. Pamietam jak w ciazy przy remoncie nie mialam czasu na forum wejsc, to z 6 stron trzeba bylo nadgonic :) co to byly za czasy o tej godzinie to ja wstawalam z drzemki na kolacje
U nas awanturny dzien, no jak nie je albo nie spi to placze. A spi tez coraz mniej, doszlismy z mezem do wniosku ze chyba Franio ma plesniawki. Bo cos mu ewidentnie dokucza a ma jakies biale plamki na podniebieniu, ja myslalam ze to tak po prostu ma. Ale jutro pojedziemy do pediatry niech zbada buziolek. A jeszcze rzeske ma w oczku i nie wiem jak do tego podejsc, przeciez mu palcem nie wyjme. Probowalam na zamknietym oczku troszke ja do kacika sprowadzic ale zawzieta. :/

[Pauka89]

Wrocilismy z imienin,wykapalismy teraz malego i smakuje cyca.usypia juz.Pospi cos i ..az boje sie pisac o nocy.Strasznie sie nocy boje.

katka
Jestem pewna,ze sie przezarl!!wyciekalo mu to mleko,a on bardzo lapczywie miml wszystko. Zwymiotowal,znow poczul glod i znow karmienie i tak do rana wiec spalismy od 8do 9rano!!!jestem wykonczona,wygladam jak smierc z twarzy.Pomimo calkiem pokaznej warstwy podkladu jestem biala.
Katka codziennie chodzicie na spacery jak noe pada??my jutro pojdziemy.

totek
Ja troszke tesknie za tym jak pisalysmy o przygotowaniach itd. Yeraz to jest stresiku.
Ojjj z ta rzesa to masakra. Tez nie wiem co by Ci doradzic. Pewnie maly sie meczy,moze przez to ten placz w ciagu dnia.

ania z listopadowek
Wlasnie widzialam je w sklepie moze zakupie. Pomyslnego rozwiazania:-)

[misia1994]

Jeszcze ja zostałam na naszej liscie.... :) Szybciej niż sroda,to napewno nic z tego,bo kompletnie nic sie nie dzieje....

Gratuluje mamusią nie dawno rozpakowanym....:)

My wczoraj bylismy na weselu,do 1.30 dzisiaj na poprawinach,a ja spać nie moge. Maż od dawna już spi,a jaaa szkoda gadac. Pobawiłam sie wczoraj, ale dzisiaj to już sił nie miałam,ale wy mnie napewno zrozumiecie. Na weselu było ponad 100 osób,i połowa z nich podchodziła do mnie dotykała moj brzuch aż zaczeło mnie to wkurw... no bo ile można. Nawet położna sie znalazła,i mówiła,że moze odebrac poród,ale Pola miała gdzieś wychodzic w sprawic mamie prezent urodzinowy,no trudno. Ale już jestem wykończona tym czekaniem. Tak bardzo chce miec ją przy sobie.

Dobrej nocy:*

[poprostuaga]

misia1994 spokojnie, to że dzisiaj nic się nie dzieje, wcale nie znaczy, że nie zacznie się jutro. Przed porodem byłam u ginekologa i nic kompletnie się nie działo, a w nocy zaczęły się skurcze. Doczekasz się swojego maleństwa, przecież wreszcie musi wyjść :)

[ona1981]

misia1994 ja się doczekałam to i Ty się doczekasz.
Jak na razie Błażej to aniołek. Tylko daje znać gdy chce cyca lub pielucha pełna ;). Sądzę, że po powrocie do domu to się zmieni. Zbyt piękne by to było.

[sowka91]

Misia dokładnie nie jest powiedziane, ja się czułam wrecz idealnie, zero rozwarcia, szyjka trochę skrócona, a tu nagle się pojawiły skurcze i jak po dwóch godzinkach byłam w szpitalu, to było rozwarcie na palec i później już jakoś szło. Ja się bardzo martwię, bo mój Smyk mały nie chce ssać, nawet butelki. Wczoraj dopiero po południu ładnie zjadł i na wieczór, ale to droga przez męki, bo mu trzeba przytrzymać buzię, no i długo to trwa. Póki co nie może być przy mnie, bo sama bym go nie mogła nakarmić, ale odciagam mu mleczko i znoszę,żeby jadl mój pokarm. Mam nadzieję, że ładnie się rozje i mi go już dadzą dziś, bo strasznie się martwię.