Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Witam się po porannym karmieniu;)
Maaag, u nas też są żółte i płynne kupki ale to chyba normalne przy kp. I też mieliśmy problem z wychodzeniem na plecki a zapas pampersów 3 na kolejne 2 miesiące;/ Więc znalazłam sposób - zakładam niesymetrycznie - z tyłu znacznie wyżej niż z przodu i póki co nie trzeba prać bodziaków po każdej kupce;)
Przykro mi z powodu wiadomości o chorych dzieciątkach - chyba nie ma bardziej smutnych historii. Dlatego tak jak piszecie - ja każdego dnia dziękuję Bogu za zdrowe córeczki. I są momenty kiedy chciałabym żeby czas stanął w miejscu - żebym mogła nacieszyć się tymi chwilami które są teraz. Bo czas tak szybko leci...
Co do krzesełka - my mamy po starszej córce taki sam model jak podała Madzikcz. Przy Mili jeszcze z niego nie korzystaliśmy, ale przy Leusi bardzo nam spasowało;)
Dużo zdrówka dla solenizantów!
Monmonka, oby ciocia pokonała chorobę!

Odnośnik do komentarza

Ojej jakie smutne wiadomości.wiesz imbir, że i ja ostatnio o wisience myślałam, nie pamiętam, chyba miała być teraz kwietnióweczką.
gratuluję 4 i 6 miesięcznicy :)
Co do kupek to i u nas już są mniej wodniste a właśnie takie papkowate. A wina za wypływanie jest napewno za mały rozmiar. My zaczęliśmy paczkę pieluch z Lidla i po pierwszej pieluszce zdarzyły się zaczerwienienia ale teraz jest już lepiej, będziemy dalej obserwować, w razie czego wrócimy do dady.
Dobra wstaje z łóżka, idę robić listę zakupów i biorę się za porządki.
Spokojnej soboty. :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witamy Mamunie z rana :) bardzo dziękujemy za życzonka ! I także wszystkiego dobrego dla Igorka :) matko on już pół roczku kończy !ciociu Eosiu prosimy o jakieś zdjęcie Igorka :* nie wyobrażam już sobie życia bez Hani... smierć dziecka to najgorsza trauma jaka może przeżyć człowiek :(
My wstajemy. Mąż jedzie po swoją córcię bo ten weekend jest z nami :) a ja oporzadze Nusie i trzeba zacząć sprzątać.
Hania mi coś pokasłuje. Nie wiem czy to od sliny czy gardełko ja boli :(
Jutro wchodzimy w 5 miesiąc. No nie wierze jak ten czas szybko leci.

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Wszystkiego najlepszego dla Hani i Igorka:) Dla mnie to pol roczku,to jakas magiczna granica,choc pewnie z dnia na dzien nie ma co liczyc na przelom:)
Eosia,jak bardzo mi przykro,niesamowicie. A podejscie lekarzy,dramatco to za ludzie!
Noc mamy,a raczej ja mam praktycznie nieprzespana,Maly poplakiwal,wiec cala noc przy cycusiu u mamy na ramieniu:) Moze dzis bedzie lepiej:) A teraz lezy sobie moj Berbec i tak krzyczy,dyskutuje,ze musze z nim gadac,bo ewidentnie szuka sluchacza:)
Monmonka,z pobraniem krwi u mojej corki byl problem,bo miala byc na czczo,a byla tylko na piersi. Krew byla za gesta,ja nie mialam butelki,musialam ja poic woda z kubka szpitalnego,byly ze trzy proby,siedzialysmy tam ze trzy godziny. I z wkluciem tez byl problem. Bidulka,obydwie raczki miala poklute. Ale to bylo dawno i badania byly bardziej specjalistyczne pod katem zwapnienia kosci,wiec krew musiala byc z zyly i w kilku proboweczkach. Wczoraj jeszcze poczytalam,ze teraz jest mozliwosc pobrania krwi z palca po nakluciu lancetem,jesli zlecona jest tylko zwykla morfologia,wiec zadzwonie do laboratoriun i dopytam,bo mamy tylko morfologie do zrobienia. Boje sie tez tego pobrania,bo u nas przychodnia to moloch,tlumy,w lab. tez i nie chce,zeby Maly zlapal jakies grypsko:( Postanowilam poszukac,gdzie pobieraja z paluszka i tam zrobimy. Bo faktycznie,warto zrobic i trzy razy,niz potem zalowac,choc licze,ze bedzie w porzadku:)
U nas smog jak zupa,a slonce takie,ze az sie prosi o spacer. Igor tak polubil spacery,ze nawet przy zakladaniu czapy sie cieszy,bo wie,ze to juz i zaraz idziemy:) A tu taka dupa. Trudno.
Milego dnia,Dziewczynki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla Hanusi i Igorka:)
Eosia to jest straszne, jak dziecko umiera i nic nie można zrobić.
U nas noc straszna do 3 wstawala z 20 razy czyli spania w ogóle nie było. Poszłam zbudzic męża. Dał jej mleko i całkiem już wstała. Ona się nie zajął. Ja po 4 zasnelam. Zatykajac uszy, bo sobie rozmawiała. I ja zasnąć nie mogłam. A przed 7 zbudzil mnie męża budzik. No i mała zaraz wstała. Także mój dzień zaczął się okropnie. Teraz zasnęła a ja piję kolejną kawę.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Najlepszego dla Hanusi i Igorka ;) oby rosli zdrowo i byli pociechą dla rodzicow ;)
Iwa, Eosia, współczuję tragedii waszym bliskim ;/ utrata dziecka to najgorsze co moze spotkac czlowieka.. nie potrafie sobie nawet tego wyobrazić. Mam swiadomosc jak wielkim skarbem jest zdrowie Stasia i on sam, dlatego nigdy nie narzekam na zmeczenie, zabawianie, opowiadanie w kolko tych samych bajek, monotonnie i inne.. wiele razy pisalam, ze ten okres tak szybko minie, ze pierwszy rok zleci raz dwa i juz nie bedziemy mogli byc razem tak jak teraz. Dlatego doceniam każdą sekundę.. przedwczoraj wieczorem myślałam jak to bedzie jak Staś pójdzie do żłobka i lzy mi sie do oczu cisnely, uplakalam sie jak glupia, nie wiem jak sobie poradzę z tą rozłąka.. i znowu mam lzy w oczach ;/ do tego tak bardzo zależy mi na karmieniu po roku, nie wiem damy rade..

Odnośnik do komentarza

Duuuzo dużo zdrówka i radości dla Igorka i Nusi.
Nie ma w życiu nic gorszego niż śmierć dziecka.miałam 12 lat jak zmarła moja babcia a jej matka jeszcze żyła pamiętam jak prababcia która miała ponad 70 lat mówiła " że dla matki nie ma nic gorszego z życiu jak śmierć dziecka i nie ważne ile ma lat" wtedy tego nie rozumiałam ale odkąd sama mam dzieci rozumiem to doskonale i doceniam każdy dzień.5 lat temu mojej koleżanki córka zginęła w wypadku i do dziś jak zamkne oczy widzę Ja w tej białej trumnie coś strasznego.....
Maag nie stresuj się kochana bo dzieci to odczuwają,zobaczysz wszystko pójdzie zgodnie z planem a jak by Nusia zglodniala mocno to zawsze możesz pójść do zakrystii i ja nakarmić

Odnośnik do komentarza

Eosia,bardzo mi przykro z powodu synka kolezanki.utrata ciazy jest okropna,sama ciezko to przezylam,ale nie wyobrazam sobie traumy po smierci narodzonego dziecka.
Hanusia i Igorek-brawo brawo,duzo zdrowka i szalenstw na kolejne miesiace:)
Maag,ja tez sie stresowalam chrztem.Emi chrzcilam jak miala dwa miesiace i ona wtedy duzo spala w dzien a Lila juz w wieku 4m prawie wcale nie spala.i tak tez bylo w kosciele.na szczescie zaczela marudzic dopiero na ogloszeniach:)Super ze nie bylo potrzeby przewijania jej bo w zachrystii bylo ok-10,a wtedy panowaly te mega mrozy.my mielismy wozek i duza czesc mszy lezala w nim i patrzyla na choinki:)Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo bezproblemowo!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego na Hani i Igora.
Ja dzisiaj dostałam pierwszej miesiączki po porodzie :( brzuch zaczyna boleć...
Dziewczyny u tej mojej małej znowu nasila się ta alergia AZS bo już nie wiem co to jest!!! Pediatra Ostatnio powiedziała że to AZS ale nawet nic nie powiedziała co z tym robić czym smarować. A mala to swędzi. W nocy się kręci pociera czoło drapie. Po spaniu zawsze ma krechy na czole czerwone albo strupki od drapania. Chyba poszukam jakiegoś dermatologa

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

A co do zlobka...my juz pozawozilismy podania do 5 panstwowych.w czerwcu mamy sie dowiadywac ale ponoc male szanse:(wiec trzeba wymyslec plan b.my z mezem pracujemy czesto w weekendy wiec poza prywatnym zlobkiem trzeba byloby nianie na weekendy wiec nie wiem czy nie lepiej juz wziasc nianie na caly etat?co z tego ze jest 500+ jak problem ze zorganizowaniem opieki nad maluszkami...

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczynki smutno się tu na naszym forum zrobiło. Ja juz tak czekam wiosny, wtedy na pewno będzie weselej. Też dziękuję Bogu że mam zdrowego synka i pukam się w głowę jak czasem brakuje sił czy cierpliwości.
Wszystkiego najlepszego dla Hani i Igora, rosnijcie zdrowo ♡
Jaka rozpiętość między naszymi dzieciaczkami, ale to dobrze, możemy się wymieniać doświadczeniami. My też niedługo 5 MSC kończymy, zlecialo jak z bicza strzelił.
Charlotta będziesz musiała znieść jakoś tą rozlake, będzie ciężko na pewno tym bardziej że to żłobek a nie np babcia. A karmieniem się nie martw. Dasz rade, kto jak nie Ty, wszystko jest w głowie, sama nam tak pisałaś. Moja kuzynka też po roku musiała wracać do pracy i to na zmiany. karmi piersią do dzisiaj a mała ma 2,5 latek. Takie to wzruszające widzieć taką niunie przy piersi. Ja wiem że Ty dasz rade.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy Wam za życzonka :) :*
Dzisiaj testujemy pieluchy z rossmana i od razu 4. Może te przecieki są właśnie dlatego ze są już za małe te pampersy. Nusia śpi już godzinę. Mąż mojechal z córcia na zakupy jedzeniowe a ja będę ścierać kurze. Później spacerek z Nusia. Musimy pójść do proboszcza bo kazał się przypomnieć z chrzcinami gdyż przenosiliśmy termin. Lepiej pójdę do niego bo co zrobię jak się okaże ze sobie zapomniał :D

Odnośnik do komentarza

Oj Milutka uważaj na siebie kobitko! Współczuję wypadku..

Calineczka tak mnie podbudowałaś, że aż mam uśmiech od ucha do ucha ;) dziekuje Ci za te słowa i przypomnienie mi moich słów. Od razu mi lzej na sercu ;) bede walczyć o kp, bo właśnie tego chcę, karmić jak najdłużej ;)

Mamo Joasi powiem Ci tak. Mi lekarz nie powiedział wprost "pani dziecko ma AZS". Wszystkie objawy na to wskazują, ale on jest daleki od wygłaszania wyroków. Nie powiedział "proszę odstawic nabiał", zasugerował żeby ograniczyć i obserwować czy bedzie poprawa, bo być może to nie od nabiału. Co do radzenia sobie z problemami skornymi u malucha.. trudno coś polecić, bo przekopałam internety i prawda jest taka, że na każde dziecko zadziała coś innego. Nam pomogły kąpiele w siemieniu lnianym, zmiany przestały być czerwone i chyba juz tak nie dokuczają Małemu. Najgorsze miejsca smaruje 4x dziennie linomagiem i jest duża poprawa. U Ciebie ten zestaw niekoniecznie może zadziałać. Musisz popróbowac. A jeszcze muszę dodać coś jakby trochę kontrowersyjnego.. chodzi o sterydy. Wiadomo, każdy by odradził, ale.. no właśnie jest ale. Moj pediatra powiedział mi, że należy samemu wybrać mniejsze zło. Jesli zmiany są bardzo dokuczliwe dla dziecka, przez to jest marudne, gorzej spi i płacze, to jesli posmarujemy mu skrawek skóry (bo to przecież nigdy nie dotyczy całego ciała) i ulżymy mu tym, a taka ilość sterydu mu nie zaszkodzi. Generalnie jestem przeciwniczką, bo wiem, ze to może pomóc na chwilę, a zmiany i tak wrócą, jednak.. przyznam, ze smaruję Stasiowi szyjke ta mascia ze sterydem, bo wyglądała juz tragicznie i bardzo mu dokuczała. Teraz po chrostkach nie ma śladu i ze spaniem jest poprawa. Także musisz zdecydować sama i szukać czegoś co zadziała na Asie.. ja odstawiłam nabiał i liczę na to, ze zmiany na szyjce nie wrócą. Zamówiłam tez latopic do kapieli i balsam + probiotyk. Zobaczymy czy to nam pomoze.

Odnośnik do komentarza

Pamiętam Green ze miałaś być pierwsza właśnie a tu Igorek wszystkich zaskoczył hehe :)
Dziękujemy wszystkim :) wszystkiego najlepszego dla Hanusi Maag :)
Wrzucam fotkę mojego polroczniaka z tatą i psem hehe :) pytacie czy coś się zmieniło hmm ogólnie odkąd skończyly się problemy z brzuszkiem jest super ! ☺ właśnie ubieram małego na spacer niech idzie z ojcem :)
Milutka86 uważaj na siebie !!

monthly_2017_01/wrzesnioweczki-2016_54399.jpg

monthly_2017_01/wrzesnioweczki-2016_54400.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyebgdvuj3l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yda9zax6q7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...