Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Charlotte i MilaMi współczuję różnych zawirowań. Człowiek chciałby jak najlepiej no i oczywiście zle samopoczucie to przez pogodę. Miła matki czasem takie są? Chciałyby wszystko na siłę??
U mnie jak zwykle problemy Ninka bez zmian oprócz tego na problemy ze spaniem w nocy już nawet.
Ale wczoraj już nie miałam siły pisać. Tak jak wspominałam byłam i dentysty ze starszą. Tego zęba nie dało się zaleczyc mimo czyszczenia i trucia nerwa,gdyż zrobił się stan zapalny i gula, czyli przetoka po zamknięciu danego zęba obok. Także znowu czyszczenie i zostawienie to otwartego. Jak sbedzie bolal to do usunięcia. Następnie zrobiła dr już 6, bo już była próchnica. No i co kolejny problem bo okazało się, ze to wcale nie idzie małej ząb na górze 2 tylko tak sobie podraznila dziaslo dwójka, która się rusza na dole. Aż dochodzi do bardzo głębokiej rany, która zaś prowadzi do owrzodzenia. Także trzeba ruchomego Ale jeszcze nie mocno usunąć. Jeżeli sama to nie wyrusza to mamy znowu jechać. No i oczywiście chrypi i kaszel się utrzymuje. Dkziewczyny ja już dostaje szału. Tak mi jej szkoda. Ciągle biedna coś no i wczoraj już tak mi jej było szkoda, bo cierpiała przy tym wszystkim:(((( w gabinecie byłyśmy 50 min. Dorosłym trudno byłoby wytrzymać. Ah wyzalilam się dziewczynki też.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Ech Milutka mi też by serce pękło jakbym tak widziała malucha cierpiącego :/ tyle chorób na nią spada, może potrzeba cZasu i wyrośnie. Mój brat był w wieku przedszkolnym chory non stop tony anrybiokow itd. Mama opowiadała że jak znowu słyszała że coś się dzieje to ręce jej już się trzesly, lekarze starszymi konsekwencjami, ale jak mu przeszło to na dobre i zdrowy chłop teraz:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Imbirku mam taką nadzieję, ze w końcu przestanie chorować i mieć stale ząbki zdrowe. A tatuś dał radę, chociaż mówił, że było ciężko, bo marudzila, mówił, ze byli wszędzie. A Ninka jak ma takie dzień to ani leżeć bujać hustac jeździć nic wtedy na dłużej nie wchodzi w grę. Ale nawet dał radę ja uspac:))

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Witam się na nocnym karmieniu :) Hania jak padła wczoraj o 21 tak soala do 5 praktycznie. Teraz już pojedzona zasypia mi na kolanach.
Charlotte wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :* życzę Wam kolejnych Wspólnych rocznic !!!
A oczkiem się nie martw to na pewno nic złego !
Mila mi nie prejmuj się mama! Wiem co czujesz bo moja jest nielepsza. Czasami to mam ochotę nie wpuszcac jej do domu No ale to moja Matka. Muszę wziąć poprawkę na to ze przechodzi klimakterium i przez to ma swoje humory...

Wczoraj siostra zapytała czy możemy zrobić u nas sylwestra. Mamy tez córkę mojego R wtedy na weekend. Także będzie wesoło. Prócz siostry z mężem będą jeszcze jedni znajomi. Szkoda ze nikt z nich nie ma dzieci. Zawsze to nasza miałaby się z kim pobawić a tak dupa. No cóż trochę nie chciałam zeby u nas był ten sylwester bo mamy małe dziecko a ja nie mam czasu żeby przygotowywać Bóg wie co. Mam nadzieje ze mi dziewczyny pomogą w jakiś przekąskach.
Nusia kończy dzisiaj 3 miesiące ! I my się doczekaliśmy :) ale z tego co Was czytam to w cale nie jest lepiej :( nie wiem czego oczekiwałam. Chyba tego ze minie 3 miesiące i na drugi dzień Hania przestanie ulewac i mieć problemy z brzuszkiem. Teraz już wiem ze to niemożliwe.
Idziemy dzisiaj na kolejne szczepienie. Trochę się martwię bo zapewne wieczorem będzie marudna i pojawi się u niej gorączka skoro już po pierwszym ją miała...
trzeba dziecko jeszcze na pneumokoki zaszczepić. Ale to za 3 miesiące. Wczoraj w wiadomościach mówili o szczepieniach. Ze wrócą epidemie bo w tym roku liczba dzieci nieszczepionych wzrosła aż czterokrotnie ! Masakra jakaś ! Pokazywali chłopca który po 2 miesiącach wyszedł ze szpitala bo miał pneumokokowe zapalenie mózgu. Powikłania tych chorób mogą być tragiczne w skutkach. Trzeba szczepić dziewczyny dla dobra naszych dzieci

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!
Wczoraj pisałam, ale zjadło mi post i potem już mi się nie chciało...
Maaaaaag z okazji 3 miesięcy życzę Hani duuużo zdrówka, koniec problemów z brzuszkiem i samych radości! Może dla niej akurat przekroczenie tej magicznej daty coś da;-)
Milutka współczuję problemów ze zdrowiem dziewczynek!! Biedne i one i Ty. Oby nowy rok przyniósł Wam samo zdrowie!
Reszcie też współczuję problemów między świątecznych. Tak to jest zawsze że w święta w niektórych ludziach budzi się jakieś alterego i zachowują się jak z innej planety. Tego też zawsze się boję...
Mają ty chyba pytałaś o filtr. Ja mam Britę. Jest super. Filtruję kranówę i piję. Dla maluszka by trzeba przegotować i można podawać. Jednak ja ze względu na jego problemy brzuszkowe narazie nie chcę nic zmieniać, ale w przyszłości jak najbardziej;-)

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej,Dziewczynki.
U nas noc fatalna,nie pamietam kiedy ostatnio bylo tak zle:( od polnocy przeboje z brzuchem,non stop cycek i stekanie. Padam na twarz i pierwszy raz mialam odczucie,ze braklo mi mleka w piersiach,Malutki tak ciagnal,ze az bolalo,jakby nie bylo nic w srodku. To wszystko pewnie ta pogoda i moje nerwy,nie spalam pol nocy przez ta moja Mame.
Moja Matka ma 65 lat,od 16-tu lat jest wdowa i wlasnie stwierdzila,ze szuka meza. Przez dwanascie lat byla z naszym sasiadem dwa pietra wyzej. Ten facet stal sie ukochanym dziadkiem dla mojej Cory,poplakal sie,jak dowiedzial sie,ze bedzie wnusio i w ogole czujemy sie z nim rodziną. On oprocz siostry i corki na drugim koncu Polski nie ma nikogo,wiec tez jest z nami bardzo zwiazany. A moja Mama stwierdzila,ze juz od dawna nie czuje,zeby z nim byla i on sie o tym dowiedzial,dopiero,gdy spotkal moja Matke z innym facetem w windzie!!! Zenada,a najgorsze jest to,ze moja Mama nie czuje,ze zrobila cos zlego i wszystko to jego wina. I w ogole nikt i nic jej nie interesuje. Jestem zalamana,wstyd mi za swoja matke i zal mi sasiada,stary chlop,a calkiem sie rozsypal. Nie mam juz do niej sil,nie chce z nia rozmawiac,ani o niej myslec. Ale sie uzalilam. Dobrze,ze mam swoja rodzine,Dzieciaki i tylko na tym mam zamiar sie skupic,a Mama niech robi co chce.
Milutka,wspolczuje przejsc z zabkami Corci,ale bardzo dzielnie to znosi,niejeden dorosly nie dalby rady:)
Maaaag,wszystkiego najlepszego dla Hani z okazji trzymiesiecznicy:)
U nas piekne slonce,chyba w koncu zaliczymy spacerek:)
Milego dnia,Dziewczynki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte gratulacje z okazji rocznicy i wierzę, że z oczkiem Stasia jest wszystko ok,napewno jest to coś co szybko się wchłonie.
Maag wszystkiego najlepszego dla Hani z okazji urodzin, niech rośnie zdrowo i radośnie :)
Milami niezła akcja z Twoja mama, rozumiem twoje nerwy i wstyd, który czujesz, współczuję przeżyć temu sąsiadowi, się porobiło, teraz trzeba czasu by każdy doszedł do siebie by mógł to jakoś zrozumieć, a czas leczy rany, bo to jednak twoja mama, widać ona potrzebuje na stare lata poczuć się młodo i atrakcyjnie i nowa przygoda jej zaimponowała. Trzymam kciuki by to jakoś się poukładało.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, my już po 2 szczepieniu na pneumokoki. Kolejne szczepienie na NFZ 3 już 18 stycznia nas czeka, a myślałam że chwilę odpoczniemy.
Gośka waży 7880 g. Omg. To dziecko nie przestaje mnie zaskakiwać jeśli chodzi o wagę ;)
Od ok tygodnia pojawiły jej się suche placki na ciałku, gdzieniegdzie np na stopkach, łokciu. Pediatra stwierdziła, że to od mleka krowiego. Szczerze to trochę się zdziwiłam no nie spożywamy go zbyt wiele. Myślałam że to po prostu jakieś małe atopowe zapalenie skóry. Miała któraś z Was taką sytuację?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mmaunie :* dziękujemy za życzonka :*
My już po szczepieniu. Hania bardziej płakała przy ubieraniu czapeczki niż przy ukłuciu. Nusia wazy 6600 i mierzy 63 cm :) taka jest już duuuuza !:)
Pani doktor powiedziała ze jak ostatnio była gorączka to teraz tez się pojawi. Takze będę pewnie na nią czekać. Następne szczepienie 8 lutego. Dostanie ostatnią dawkę 6w1 i drugą tez ostatnią dawkę rotarixa. Kolejne szczepienie to po 6 miesiącu życia pneumokoki :)
Nusia właśnie się obsrala także trzeba przebrać dupke :p

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki dziękuję za mile słowa. Lekarz kazał obserwować oczko i za tydzien ja to nie zniknie samo, zgłosić sie do okulisty. Albo jak bedzie rosło, czy się zaczerwieni. Mam nadzieje, ze samo sie to wchłonie czy tam pęknie czy co, bo załatwić wizytę u okulisty na juz, to nie lada wyczyn.
My po szczepieniu. Staś waży 7900 i mierzy 66cm. Mielismy dzis druga dawke 6w1 i pierwsze rotawirusy. Był tak bardzo śpiący i chciał byc tylko przy cycu, ze jak usiadłam z nim na fotelu do szczepienia to tak sie rozdarł, ze prawie nie zauważył uklucia. Chwile potem zasnął mi na rękach. Bylismy tez u fizjoterapeuty. Powiedziała nam, że Staś leżąc na plecach robi rzeczy na poziomie 4mcy np lapie sie za kolanka i łydki ale gdy lezy na brzuszku jest troche gorzej. Nie opiera sie mocno i stabilnie na przedramionach tylko raczki rozsuwa na boki, przed co męczy sie szybciej, bo balansuje na klatce piersiowej i lewą rączkę przekreca do środka. Pani powiedziała, ze damy mu jeszcze tydzien, bo dzis mamy 3, mce i 12 dni i jak za tydzien nie załapie, to zaczniemy jakieś ćwiczenia wspomagające. Jak po serii ćwiczeń nie będzie lepiej to da namiar na dobrego neurologa we Wrocławiu.
Z jednej strony tłumaczę sobie, że dobrze zrobiliśmy, ze pojechalismy z nim tak wcześnie, a nie jak zacznie miec jakieś problemy z siadaniem, raczkowaniem czy cos, ale tak w środku to mi ciężko, bo chciałabym żeby było wszystko ok. Teraz jeszcze martwie sie czy po tym szczeieniu bedzie ok i taki nastrój do dupy.. mój pojechał z szefem i szwagrem troche na żwirownie, poszalec terenowkami, a ja ide wstawić pranie i pomóc Tosi, bo dostała pod choinkę maszynę do szycia i teraz co rusz woła, żeby pomoc przy czymś.. jak ogarnie obsługę to bedzie lepiej, ale cieszę się, ze w końcu dostała jakis prezent, ktorego nie wcisnie po tygodniu w kąt.

Maaaag gratulacje na trzymiesiecznice, oby brzuszkowe problemy zniknęły tak jak sobie to wymarzylas ;)

Milutka współczuję przeżyć starszej córeczki, dużo zdrówka dla niej, oby jak najszybciej doszła w koncu do siebie i z tymi ząbkami.

Milami współczuję akcji z mamą.. znam te klimaty, bo moja mama ma juz trzeciego męża, ale zawsze to ona była tą, którą zostawiali..

Odnośnik do komentarza

Oj ja wiem o co chodzi z okulista. My mamy te kanaliki lzowe do przepchania i na nfz w szpitalu termin konsultacji na czerwiec. A jeśli będzie trzeba zabieg robić to do 6 miesiąca w znieczuleniu miejscowym a potem już narkoza. Wiec co mi pozostało prywatnie idę ale dopiero 9 stycznia. A z rehabilitacja tez problem dostałysmy skierowanie bo mała na tym brzuszku słabo to termin na luty ale dzisiaj dzwonili ze jutro się miejsce zwolnili wiec idziemy. Zobaczymy co powiedzą. A szczepienie mam 3 i juz się boję.

Odnośnik do komentarza

Widzę dziś dzień szczepień, my też byliśmy. Szczepilismy o 18 na Dpt i hib. Maleństwo teraz śpi ale co chwilę tak mocno zapłacze. Jeszcze lekarka jak go obracala na brzuszek to go uderzyła w nos i tak mocno płakał. Biedactwo moje. Chyba już więcej do niej nie pójdę. Ma takie głupie teksty, ciężko o coś zapytać, myśli że jest śmieszna. Np dziś pytam do kiedy podawać witaminę D3 a ona mówi do śmierci i jeden dzień dłużej...

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...