Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Moje dziewczynki tak samo raczki pakuja do buzi caly czas i robia babelki ze sliny ;)

A co do lezenia na brzuszku to strasznie nie lubia, glowke trzymaja jak sa trzymane pionowo - to ich ulubiona pozycja do noszenia, bo moga ogladac swiat ;) ale na brzuszku zaraz ryk, a staram sie je klasc jak najczesciej, ale nie chca i juz. Poleza troche jedynie na kolanach. Ostatnio zaczely sie przekrecac na boczki i stalo sie to ich ulubiona zabawa :D

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Filip tez pcha strasznie paluszki do buzi i tez myslalam ze to zeby ale skoro wasze maluszki tez tak robia to chyba normalny etap. Dochodzi 21 wiec czas snu Filipa. U nas kazdy dzien wyglada podobnie wstajemy kolo 9 karmienie godzinka zabawy potem drzemka karmienie spacer zawsze miedzy 11 a 12(conajmniej godzinny) jak wracamy to szykuje obiad a Filip spi budzi sie czyli karmienie kolo 15 jakas godzinka zabaw znowu drzemka ktora zazwyczaj trwa ok 30 min karmienie kolo 18 i potem do 19 praktycznie nie spi albo czasem przysnie o 19 kapiel cycus i 21 zazwyczaj juz spi czasem szybciej i te 5 godzin przesypia czasem wiecej i zawsze staram sie robic te same rzeczy o tych godzinach co zawsze i Filip juz wie co i kiedy. Nauczyl sie ze przed cycem trzeba przebrac dupcie i nie placze. Jak dochodzi 19 to wie ze przychodzi godzina kapieli i juz sie jej domaga.
Szczesciara staraj sie robic dane rzeczy o tych samych godzinach a napewno sie wszystko unormuje.

Jak dobrze ze jutro swieto moj m ma w koncu dlugi weekend i wolne od nie pamietam kiedy w koncu mam go calego dla siebie bo tak to pracuje od 6 do 18 niby super bo kasa wpadnie ale juz mam dosyc siedzenia calymi dniami sama z dziecmi.

Co do kladzenia na brzuszek to u nas Fifciu lubi bardzo lezec na moim brzuchu bo wtedy do niego rozmawiam a tak to tez nie za bardzo mu to pasuje.

Dzis puerwszy przymrozek w dzien i perwszy snieg u nas spadl jak ten czas leci... Na buzke polecam olej kokosowy jest super ahh i jakby ktoras z was szukala mydelka do mycia to kupilam ostatnio bialego jelenia z mlekiem kozim po prostu super bardzo ladnie pachnie meeega wydajny i super nawilza skore.

A jeszcze mam pytanie smarujecie jeszcze maluszkow balsamem ???

Odnośnik do komentarza

My po aktywnym dniu :) Mały śpi od godziny, ciasto w piekarniku, a mąż na mieście z kolegami. Na mnie czeka już kolacja, ciepłe łóżko i zaległości serialowe, albo książka (jeszcze nie zdecydowałam ;-) )

Szczęściara super że udało Ci się odstawić nakładki, może teraz będzie lepiej z tym jedzeniem :) Mój synek w poradni jadł jak malowanie więc nie udało nam się zaprezentować na czym polega problem... w każdym razie pani poradziła żeby trzymać go bliżej ciała, pilnować żeby nosek dotykał piersi i żeby dolna warga była wywinięta. Zasugerowała, że może się denerwować bo swędzą go krostki na buzi i na to poleciła Cetaphil do smarowania. Rzeczywiście rączki mu często do buzi idą to może dlatego się denerwuje. Zauważyłam też że jak się szarpie to potem ulewa... Więc albo ulewa bo się szarpał, albo się szarpał bo go jakaś bańka w brzuchu wkurza i chce się jej pozbyć. Z pozycji pod górkę zrezygnowałam na samym początku naszych problemów, ale w poradni polecono mi do niej wrócić. Może wcześniej robiłam coś nie tak, bo teraz Małemu to pomaga, dzisiaj nawet tak zasnął ;-)

Milutka też czekam na recenzje karuzeli. Mi się podoba Vtech, i TinyLove a ku ku. Ta druga kosztuje w Epiku tyle co Vtech w smyku. Dziwne te promocje, warto sprawdzić zawsze na necie gdzie jest najtaniej. No i Smyk kusi Karuzelą z misiami... Nie mogę się zdecydować, ale chyba postawię na coś kolorowego. TinyLove klasyczna też jest fajna z tymi czarno-białymi spiralami. Na ten cel mam 200zł od teściów, ale naprawdę żałuję że sami nie wybrali tej karuzeli ;-) W każdym razie wiem, że do zamówienia dorzucę karty kontrastowe czu czu bo to podobno super sprawa dla naszych maluchów!

A co do szczepień ja się chyba zdecydowałam na refundowane + pneumokoki.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Hej Robyn, dawno się nie odzywalas. MÓJ Wojtus dokładnie tak samo rzuca się przy butli juz od kilku dni I to prawie przy każdym karmieniu. Spokojnie zje ze 30 ml, potem mu wciskam kolejne 30. Pręży się krzyczy. ZAbawiam go wtedy i odwracam jego uwagę. Jak się uspokoi to zje resztę albo dopiero za godzinę i potem nie wiem kiedy dać mu następna butlę, czasem daje za dwie godziny .czasem przetrzymuje dłużej.myślę ze to brzuszek.a juz było lepiej. tez wkłada rączki do buzi slini się a ostatnio trze oczka. JAKIŚ czas temu obrócił się kilka razy z brzuszka nas plecy a teraz nie robi tego. Teraz juz zasnął o 21 a zjadł o 20. PEWNIE pospi do 1-2.
Spokojnej nocy wszystkim życzę.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Dzieki Dziewczynki,jestem spokojniejsza:-) To prawda,ze lekarze i polozne przesadzaja,tak jakby dzieci schodzily z tasmy i wszystko ma byc pod linijke. To,ze moj Malutki ma d
zdeformowana glowe po cc uslyszalam na pierwszej wizycie poloznej!!! Na to pediatra powiedziala,ze ona nie ma zadnych zastrzezen,ale co sie nastresowalam to moje. Szczesciara,sprobuje z tym klepaniem,moj Igor bardzo lubi ,ale nie wpadlam na to w tej pozie:-) Karola,zazdroszcze,marze o takiej organizacji,ale u mnie to raczej niemozliwe,mam problemy,zeby siebie sama zorganizowac,u mnie wszystko na wariata,tysiac rzeczy naraz.
Ja dzis sie bujalam z Malym na rekach ponad godzine,bo plakal,a Tatus na to 'to ja sie zdrzemne' Ja mowie 'ale Maly placze', a On na to 'ale mnie to zupelnie nie przeszkadza'. I zasnal. Taki zawodnik:-)A Malutki plakal,bo ubralam go w spiworek,jak tylko zdjelam,jak reka odjal,normalnie nigdy bym na to nie wpadla.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Spiworek kupilam za 140zl.

Moja tez pcha raczki do buzi.
Plan dnia mamy , moze nie jakis co do godziny ale te dni wygladaja podobnie. Dzisiaj Zosia spala od 15.30 do 19.0( jak nigdy no i w taki sposob zniszczyla mi moj plan bo jak zawsze udaje mi sie ja uspic o 21.00 to tak juz godzibe ja usypiam ( a maz cieplutkie buleczki przuwiozl ehhh juz pewnie zimne).
Jakie macie sposoby na usypianie ? Ja wozka nie mam w mieszkaniu bo z 3pietra bez windy schodzic to ja dziekuje. Zawsze ja kladlam po cycu do lozeczka i usypiala a tu nic a nie lubi byc skrepowana niczym,

Co do lezenie na brzuszku na poczatku lubil nawet duzo spala na brzuszku a teraz nic szura noskiem o kanape i sie wkurza , taki leniuch sie zrobil

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Agnes faktycznie jest taki ciepły śpiwór?
Jejku jestem wykończona. Ostatnio przechwalilam ze Elizka tak ładnie śpi w dzień I W nocy. Dziś w ciągu dnia może z półtorej godziny tylko spala. Normalnie padam na twarz.
Dziś mija czwarty dzień bez kupki. .. próbowałam ją wygazowac tymi rurkami. Wcześniej to pomogło i od razu była kupa a teraz nie. Też tak macie? Ostatnio przy karmieniu zaczyna się denerwować, macha rączkami tak że albo się uderza w glowe albo moja pierś . Nie raz tak mocno aż z buzi jej wyjdzie sutek i się złości. Próbuje ją uspokoić i wtedy jest ok ale to się zaczyna powtarzać przy każdym karmieniu. Może to powrót kolek a może próbuje kupę zrobić? Sama już nie wiem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) Na forum jestem kilka miesięcy, udzielam się rzadko ale od czasu do czasu coś napisze :)
Poruszonych było kilka wątków więc się do nich odniosę.
Moja Ada też jest na etapie puszczania baniek z piany i wkładania rączek do buzi. Podobnie jak większość Wasztch dzieciaczków nie lubi leżeć na brzuchu. Jednak jak ją trzymam na rączkach to ładnie trzyma główkę. Jej ulubione zabawki to karuzela i mata edukacyjna.
Jeżeli chodzi o szczepienia to robimy obowiązkowe, rota i pneumokoki. Obowiązkowe mamy już za sobą, na rota mieliśmy szczepić w środe jednak Ada miała wodniste kupki i pani doktor powiedziała, że mamy się wstrzymać. A propo na te wodniste kupki dostaliśmy probiotyk, który trzeba rozpuscić i podać z mlekiem. No i tutaj pojawił się problem bo ja karmie wyłącznie piersią. Wczoraj ściągnęłam mleko laktatorem- poszło szybko i gładko. Po czym niespodzianka bo Ada nie chciała w ogóle butelki :( dostawała szału, nie chciała ssać a na koniec nie chciała otwierać nawet ust. Męczyłyśmy się tak 2,5 godziny po czym odpusciłam bo już nie miałam sił i cierpliwości. Dzisiaj podejmę znowu próbe bo jakoś muszę jej podać to lekarstwo. I tutaj pojawia się moje pytanie...
Czy Wasze dzieci też miały problemy z ssanirm butelki ? I jak sobie z tym poradziłyście?

Odnośnik do komentarza

Witam z samego rana :) my już po karmieniu nocnym bo Hania zasnęła o 24:00 standardowo i obudziła się o 6:00. Wczoraj miałam z nią mały problem bo zjadłam na obiad racuchy dosłownie 3 tylko ale fakt ze smażone na oleju i do ich zrobieni dodaje się mleka. Malutka mi potem wymiotowała :( takim nadtrawionum mlekiem i to kilka razy. Praktycznie po każdym razie jak jej dawałam pierś. Strasznie się zmartwiłam ale wydaje mi się ze to po tych racuchach. Może mleko jej zaszkodziło. Nie mam pojęcia. Na noc podałam jej mm. I już nie zwymiotowała po nim. W nigdy odciągnęłam już swoje i podałam jej teraz. Zjadła 90 ml i właśnie przysypia mi na piersi.
Piszecie o leżeniu na brzuszku. Nusia jak jest najedzona to poleży na brzuchu nawet pośpi ale na głodnego to nie da rady. Jak leży na bryszku to ślicznie podnosi główkę, dość wysoko i obrana na prawo i lewo. Podnosi się tez na przedramionach. Jak ja trzymam w pionie to tez już tryma głowę. Wydaje mi się ze to trochę wcześnie ale silna jest. Zawsze ja asekuruje bo czasami wygina się do tylu. Piszecie tez o wkładaniu piastek do buzi. Hania tak robi o ssie je aż słychać mlaskanie. Wtedy wiem ze jest głodna :) banki ze śliny tez puszcza. Wiec na tym etapie to chyba normalne :)
Mamy jechać dzisiaj 120 km do mojej babci i do mojego kuzyna. Chciałam go zapytać czy zostanie chrzestnym Hani. Ale po tych wymiotach wczorajszych trochę się obawiam czy jechać :( bardzo bym chciała pojechać. jeszcze na grób do babci miałam iść. Bo na wszystkich świętych nie pojechaliśmy ze względu na katar. Przemyśle teraz sprawę. Mam nadzieje ze to wymioty z powodu tego tłustego jedzenia.
Nusia już zasnęła. Idę ja położyć i sama się prześpie jeszcze chwilkę. Miłego dnia Mamusie :**

Odnośnik do komentarza

Nikusia, Mała u mnie to samo. Jak bardzo głodna to zje z butli. Zawsze w nocy odciągam i karmie ja z butli a w ciągu dnia pierś. Ale czasami się zdarzy ze dopajam ja mm butli i ciężko jej idzie żeby załapać ze to nie cycus. Ma nawet odruch wymiotny i już nie raz zwróciła trochę bo jej włożyłam butelkę do buzi :p haha śmieszna jest :)

Odnośnik do komentarza

Dlaczego sie nie odzywalam a jakos o wszystkich rzeczach zwiazanych z internetem zapomnialam...:) mleko mu odpowiada bo pije je od ponad miesiaca i zawsze bylo dobrze ale to chyba dlatego ze moj zawsszs z rana robi kupke i w niektore dni zrobi jej malo i dalej mu ona zalega w brzuszku i moze dlatego potem chcce ja przy jedzeniu wydalic ale nie potrafi i sie tak mi prezy

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...