Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez od poniedzialku mysle o Greenrose...No ale moze cesarka ja wymeczyla i tuli swoje malenstwa,a przy dwujce to nie lada wyczyn:)

Gratuluje dzisiejszych wizyt i trzymam kciuki za jutrzejsze!!

Wszystkie juz jestesmy wymeczone naszymi dolegliwosciami,nieporadnoscia i tesknota za dawna figura.No ale to kropla w morzu z tego czego wymaga od nas nasza rola.Ja dzis zatesknilam za moimi dawnymi ciuszkami,jak otworzylam szafe do ktorej je powynosilam to juz mam dosc tych worow w ktorych w kolko chodze!
Milej i spokojnej nocki.
Karola dawaj znac jak tam akcja u Ciebie.bylas na IP?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej, U nas wszystko dobrze. każdy mnie straszy że będzie duże dziecko bo mam cukrzycę a okazuje się że ma 2700 i jest jak najbardziej w normie. Martwi mnie tylko łożysko, Ale do września powinnam wytrzymać. No i postraszyli mnie szpitalem bo mam mega obrzęki. Muszę zacząć pić ta pietruszkę. I u mnie mimo diety to już 16kg do przodu. Masakra. Kiedy ja to zrzuce.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Iwa najwazniejsze ze dxidzius zdrowy, i waga prawidlowa;) a ty swoje kg bedziesz zrzucac potem;) poza tym po porodxie tez samoistnie troche ich ubedzie... a co z lozyskiem? W jakim stanie? Mowili cos o mozliwosci wczesniejszego porodu??
AnkaAnka moj maly bardzo podobnie wazy i wszyscy takie oczy szerokie robia, ze bardzo duzy... w czwartrk znowu mam wizyte wiec zobaczymy czy duzo przytyl.. ja porod mam na 9wrzesnia i jestem ciekawa czy dotrwamy;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Wrzesniowki 2016:) pewnie kilka z Was juz rozpakowana:) gratulacje!!!
Jestem Wrzesniowka 2015 i szczesliwa mama 11 miesiecznego Sebastiana. Urodzil sie 4 wrzesnia. Pisze do Was, bo niedlugo obchodzimy roczek. Mam ubranka dla chłopca na caly pierwszy rok zycia. Sliczne,zadbane i szkoda by bylo, zeby nie wlozyl ich juz inny dzidzius. Jestem z Rzeszowa ale mozliwa jest tez wysylka.
Wrzucam link do jednego z moich ogloszen na olx.pl
http://olx.pl/i2/oferta/body-4-szt-rampersy-1-szt-polspiochy-3-szt-bardzo-ladne-i-zadbane-CID88-IDfukfN.html?ref%5B0%5D%5Bpath%5D%5B0%5D=228872739&ref%5B0%5D%5Bajax%5D=1&ref%5B0%5D%5Baction%5D=myaccount&ref%5B0%5D%5Bmethod%5D=details
Moze kogos zainteresuja. Pozdrawiamy:)
P.S. Zazdroszcze wam, ze macie to wszystko jeszcze przed soba:)
Aha. Ja caly sierpien chcialam zeby sie juz moj Sebus wczesniej urodzil. Termin mialam na 5.09 a urodzil sie przez cc 4.09. Wiec cierpliwosci:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3p07wr09wc777.png

Odnośnik do komentarza

Szyjke mam ok, wiec nie zapowiada sie poród wczesniejszy. To wszystko zależy jak łożysko bedzie sie rozwijało, czy będzie wydolne, zeby wytrzymac jeszcze miesiac. Bo mam juz 3stopien dojrzałości, co zazwyczaj nastepuje po 38tyg. Ale wody płodowe w normie, maluszek tez, okropna wiercipiętka, nie moglismy zmierzyc przepływów, leżałam 40 minut i juz nie miałam jak oddychac, próbowalismy na boku i tez nic. Jak lekarz nadusił głowica z lewej strony to ten artysta wypinał sie na prawo i widziałam tylko góry i doliny na brzuchu. Ale w koncu udało sie, tętno 138-152. Takze spokojniejsza jestem, ale zalecone mam usg co tydzien, dodatkowe badania zeby nie przegapic początku ewentualnej gestozy.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza
Gość wrzesniowka 2015

Ja tez z sentymentem zaczelam ostatnio zagladac do Waszego watku :-) Nie udzielalam sie na swoim forum, ale czytalam prawie codziennie :-) Moj Synus za miesiac skonczy roczek i tez marze juz o drugim dzieciaczku, ale poczekamy raczej jeszcze ok.2 lat. Dziewczyny nie martwcie sie o swoja wage, ja przytylam 15 kg i juz po wyjsciu ze szpitala zniknelo mi 10. Do uzyskania wagi sprzed ciazy powinnam zrzucic jeszcze 2 kg i zadbac o swoj brzuch, ale zs zwyklego lenistwa nic z tym nie robie. Pod koniec ciazy pojawilo mi sie sporo rozstepow na brzuchu, co prawda juz mniej widocznych, ale wiem, ze juz mi zostana. Nie przejmuje sie nimi szczegolnie, bo zarowno one, jak i blizna po cc przypominaja mi, ze mam najcudowniejszy i najukochanszy Skarb!!! :-) Trzymam kciuki z wszystkie Wrzesnioweczki 2016, zycze duzo sil i cierpliwosci :-) powodzenia! :-)

Odnośnik do komentarza

Hej, wiecie co, tak się zastanawiam nad eosia. Opowiadalam mojej szwagierce ze jednego dnia była na badaniach i ze szyjka wysoko, zamknięta itd A dwa dni później urodziła. I jak to możliwe. Ona powiedziała że jej koleżanka miała tak samo z tym że podczas badania recznego lekarz przez przypadek przekul ja I też po dwóch dniach jej wody odeszły. Może to właśnie ja spotkalo. ?
Mam wrażenie że mi się brzuszek opuszcza. Jejku, żeby jeszcze wytrwać do końca sierpnia i będę spokojniejsza. Z jednej strony się cieszę ze to pierwsza ciąża bo tak naprawdę nie wiem na co się nastawiac. Nie jestem świadoma wielu rzeczy i dzięki temu mniej się boję bo Nie wiem co mnie czeka, a tak to przy drugim dziecku to już bym panikowala ze będzie boleć. :p czasami mnie podbrzusze poboli, to pewnie mogą być tę skurcze przepowiadajace. W niedzielę chce spakować torbę. Póki co wszystko od środy piore, układam, porzadkuje itd.

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

padme
Janka to mnie teraz wystraszylas. Pessar moze uszkodzić szyjkę....a co dopiero szew??? Jsk sie zacznie, a bedzie środek dnia... I korki???? To mi ten szew utnie ta bidną szyjkę jak gilotynka .... :-) a pessar poprawi....
Ech... Wizje jak w KillBillu :D

Padme, rozbawilas mnie:) ja tylko z ciekawości zapytałam moja Lekarke, jakie są wersje porodu z pessarem i ona właśnie stwierdzila ze może być tak jak pisalas;) no jak w KillBillu:D ze pessar który działa jak szew ucina szyjke. Ale ja mysle, ze zdarzymy w razie czego:) a kiedy masz wizytę, to może podpytaj Twojego ginka, to będziemy miały lepszy poglad:)

Milego dnia Mamusie:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Wy się martwicie dodatkową ilością kilogramów a ja znów się zmartwiłam, bo dziś stanęłam na wagę i przez tydzień pobytu w szpitalu znów spadły mi 2 kg! Nie mam pojęcia dlaczego? Nie czułam głodu, o dziwo jadłam sporo. Synek rośnie prawidłowo, ale martwię się trochę tym spadkiem.
Mi siara nie leci z piersi, ale spokojnie z wieloma mamusiami rozmawiam i u wielu pojawia się dopiero po porodzie.
Dziś noc w domku minęła dobrze. Miło było zasnąć u boku męża :-)

Cieszę się, że u wizytyjących wszystko dobrze. Wasze niunie to spore dzieciaczki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Maja - cały czas jeżdżę i nawet nic mi nie przeszkadza. Może jak ktoś ledwo sięga do pedałów, to musi mieć bliżej siedzenie i wtedy zahacza brzuszkiem o kierownicę. Nogi mam długie, to problemu nie ma ;) Jak się zacznie, to tak jak piszesz - można zjechać na pobocze i panikować spokojnie ;)
Pozdrowienia dla sentymentalnych Wrześniówek 2015 :) Niech Wasze pociechy rosną zdrowo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja z rana a raczej południa:-)dzisiaj wizyta o 16 i zobaczymy co powie...staram się leżeć ile się da ale są sprawy które muszę załatwić i nie ma że boli.Ja też jeżdzę samochodem co prawda już w jakieś dłuższe trasy się nie wybieram sama.w poprzednich ciążach jezdziłam do samego końca a z synem 5 lat temu to godzinkę przed porodem jechałam autem sama!!ale jestem zdania że jak ktoś się boi albo poprostu nie chce jezdzić to lepiej niech nie wsiada za kierownicę.Moja koleżanka rodziła w kwietniu tego roku i od 4 miesiąca nie jezdziła już sama za kierownicą bo się bała a wcześniej sama nawet za granice jeżdziła wiec to zależy od tego co czujemy...
MIłego dnia mamuśki

Odnośnik do komentarza

A ja dziewczyny dalej w szpitalu. Szyjka w środę miala 2cm a dzis 1,5cm. Nadal zgladzona i miekka. W nocy dostalam biegunkę i straszne skorcze. Od razu dostalam zastrzyki na zatrzymanie akcji porodowej. Teraz bylam na usg i wyszlo ,ze mala w ciągu tyg nic nie przybrala co dodatkowo mnie zdolowalo . Corcia w domu teskni a ja dwa razy bardziej za nia. Niby przyjeżdża prawie codziennie ale to nie to samo. Jutro na obchodzie ordynator podejmie decyzje co dalej. Ja juz tu wariuje. O tyle dobrze ze maz jest z nią w domu i nie musze kombinować z opieka. Jestem wykończona psychicznie a przez komfort szpitalnych lóżek i fizycznie. Sorki ,ze smęcę

Odnośnik do komentarza

kaska1714
A ja dziewczyny dalej w szpitalu. Szyjka w środę miala 2cm a dzis 1,5cm. Nadal zgladzona i miekka. W nocy dostalam biegunkę i straszne skorcze. Od razu dostalam zastrzyki na zatrzymanie akcji porodowej. Teraz bylam na usg i wyszlo ,ze mala w ciągu tyg nic nie przybrala co dodatkowo mnie zdolowalo . Corcia w domu teskni a ja dwa razy bardziej za nia. Niby przyjeżdża prawie codziennie ale to nie to samo. Jutro na obchodzie ordynator podejmie decyzje co dalej. Ja juz tu wariuje. O tyle dobrze ze maz jest z nią w domu i nie musze kombinować z opieka. Jestem wykończona psychicznie a przez komfort szpitalnych lóżek i fizycznie. Sorki ,ze smęcę

Kaska, trzymaj sie tam dzielnie! Wiem, klimat szpitalny nie napawa radoscia, ale na szczescie w nim bylas, gdy dostalas skurczy w nocy. Mogli szybko zareagowac. Postaraj sie przemeczyc tydzirn, dwa, a dzidzius Tobie wszystko wynagrodzi. Zobacz, co to sa dwa tyg w porownaniu z kilkoma miesiacami, ktore masz juz za soba.
Trzymam mocno kciuki, zebys jeszcze troszke wytrwala z brzuszkiem.
Ja auto prowadzilam do konca 7 mca, a potem juz sie balam, ze w razie stluczki czy szybkiego hamowania ucisne brzuch i zrobie krzywde maluszkowi.
Wrzesniowe mamy 2015- dziekujemy za mile slowa. Usciski dla Waszych Skarbów:)

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3krqk33yqp.png

Odnośnik do komentarza

Hej z południa :) kaska a smęć dziewczyno tzn. lepiej żebyś nie musiała ale skoro jest jak jest to smęć, to pomaga, i robie bardziej wypada niż mi wczoraj :) trzymam za ciebie i maleństwo kciuki, pamiętaj co by nie było jesteś pod opieką lekarzy a oni już wiedzą co dla was najlepsze, wiadomo, że najlepiej gdyby maleństwo jeszcze posiedziało grzecznie w brzuszku ale jeśli padnie decyzja, że to jest ten moment kiedy ma przyjść na świat to przecież dacie sobie świetnie ze wszystkim radę, aby tylko było zdrowe :)
Wrześniowe mamy fajnie, że nas odwiedzacie, pewnie i my za rok będziemy robić to samo :)
U mnie humor lepszy ale muszę wyjść do sklepu i apteki po maść na hemoroidy bo się rozszalały dziadygi i po drodze nie ma WC :( może jakoś wrócę sucha ;)
A samochodem jeżdżę cały czas i dzięki temu życie jest łatwiejsze, czy jeśli chodzi o jakieś sprawy czy zakupy, brzuszek mi w tym nie przeszkadza, tylko nie cierpię jeździć po wybojach bo mój pęcherz wtedy się odzywa :/:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Ja autem nie jeżdżę od początku 6 miesiąca. Mój mąż stwierdził, że to niebezpieczne i on się boi o mnie i maleństwo, a że moj tata go poparł to zabrali mi kluczyki i ot tak jestem uziemiona :-P ale może to i dobrze bo jakaś rozkojarzona jestem w tej ciąży i jeszcze by się coś niepotrzebnie stało

http://www.suwaczek.pl/cache/a542f2a4e4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...