Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ale zdolniachy nam tu rosną, zwłaszcza Zuzia i lilka. Ale nie skromnie powiem że mój wojtus to też bystra bestia. Tak samo wszystko rozumie, jak o coś się go poprosi to się słucha. Nikogo się nie boi, może dla tego że nas w domu dużo osób i często wychodzę z nim do koleżanek które maja dzieci, jeżdżę do siostry. Tak jak Maciuś lubi kable, telefony, piloty ale najbardziej piłki. ma ich dużo i po całym domu się walaja. Ostatnio nauczył się wołać kotka cii cii cii i pić ze zwykłego kubka i przez slomke juz nie bardzo chce.
Mila ja wierzę że apetyt Igora będzie coraz lepszy, w końcu to facet.ciesze się razem z Tobą że waga ruszyła. Mój synio lubi sobie zjeść i ja z kolei się boje żeby nie był za gruby a on naprawdę potrafi wciągnąć. Ale waga wcale tak nie rośnie szybko, Tyle dobrego ze potem to wyskacze, no mówię Wam jaki skoczek ostatnio się zrobił. Cały czas tańczy, skacze po naszym łóżku, w łóżeczku, kręci się w kółko a ja w strachu żeby głowy sobie nie rozwalił. A foto brata faktycznie czad, ta kamizelka, padlam. A brak jednego buta to tak miało być czy juz %działały? Ha ha. A jeszcze zapytam, R ma dwie córki? Myślałam że tylko jedna (z pierwszego małżeństwa ).I Mila nikomu nie zwracasz głowy. pisz ile wlezie a będzie Ci lżej.
Szczesviara i Monika, współczuję nocek, kiedyś i Wy się do czekacie. Monika ja bym tam poszła na kontrolę. wiadomo chłop i lekarz to ciężki temat wiec nie patrz na męża i idź a będziesz spokojniejsza.
Karolina, no fajnie Gosia wygląda w tych skrxydelksch. A co do promo w biedrze to czy w całej Polsce są takie same, bo ja zawsze lecę po dade jak Ty rzucisz hasło ale nigdy nie ma. Jutro mąż jedzie do miasta to zobaczymy.
Dobrej nocy.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamunie!
Calineczka to Wojtuś nieźle szaleje;-). Zazdroszczę tańców bo z Maćka to chyba będzie podpieracz ścian...

MilaMi no super te zdjęcia!! I popieram co napisała Calineczka, żal się ile wlezie, napewno choć trochę Ci ulży! A co do sylwestra, fajerwerki i kabanosy...bez komentarza. Ale masz rację, dopiero przy własnym dziecku oczy się otwierają na wiele rzeczy. Non brawo dla Igorka za przybranie na wadze:-D

Szczęściara to widać dość skomplikowana sprawa z tym domem. Mam nadzieję że Ci się ułoży po twojej myśli:-*
A Maciek to rzeczywiście elektrykom Ci rośnie. Mój dzik już dawno przestał się interesować gniazdkami. Ale jeśli chodzi chodzi o przyciski i włączniki to masakra też u nas.

Qarolina bardzo dziękuję za info o pieluchach. Skoczę jak M wróci z pracy a widzisz, wczoraj byliśmy, patrzyłam na te pieluchy i się zastanawiałam kiedy:-P.. Gosia oczywiście przesłodka wróżka będzie! Jak ona rośnie! A my kupiliśmy ten stolik co Imbir dla Ninki, tylko biały. Jest śliczny, a szczególnie urzekają kotek i piesek na krzesełku. Maciek nie miał jeszcze okazji zbyt długo posiedzieć, bo złożyliśmy chwilę przed kolacją wczoraj. Ale w sklepie jak go posadziliśmy to siedział i się bawił kasą taką drewnianą, która na nim leżała. Jeden minus to to, że sam usiądzie tylko na róg krzesła, bo jest minimalnie za wysokie. Albo to Maciek mną przykrótkie nóżki? Jak u Was jest Imbir z tym siadaniem?
Ps. Ten co wybrałam wcześniej to rzeczywiście słaby. Szczególnie te krzesełka wyglądają na mega niewygodne...

Dziś noc dość spokojna. Jednak rano po jedzeniu Maciek sporo kaszlał. Ale to jednak już inny kaszel, taki suchy, nie duszący. Mam nadzieję że właśnie to taki poinfekcyjny. Pójdziemy w środę do lekarza, szczególnie że mamy odwiedzić przyjaciółkę, która w grudniu urodziła. Więc muszę zapytać, czy możemy, czy Maciek nie zarazi kruszynki w razie czego.

Wiecie co, dołuje mnie trochę zaniedbanie nocnikowania. Maciek nie robi kupy regularnie, a jak widzę, że ciśnie to u niego znaczy że ona już jest lub idzie i nie ma szansy zdążyć. A jak już go sadzam to nie posiedzi 5 min... Aż mi się odechciewa!

A i mogę się pochwalić, wczoraj zarezerwowaliśmy chatę na Krecie:-D i wpłaciliśmy zaliczkę:-P. Teraz czekamy jeszcze kilka dni na kasę z rozliczenia M i będziemy rezerwować bilety lotnicze. Ha a opowiem wam jeszcze o biletach. Dzień wylotu to 16.09 czyli jeden dzień przed 2 urodzinami dzika. Problem w tym, że dzieci do ukończenia 2 r.ż. są jako infant i podróżują na kolanach. Jest to mega niewygodne, poza tym Maciek będzie już sporo większy, więc oczywiście chcemy dla niego osobny fotel. No więc chciałam skontaktować się z liniami lotniczymi, żeby zapytać, czy mogę przy rezerwacji po prostu zaznaczyć że dziecko od 2r.ż. (bilet kosztuje tyle co nasz). Oczywiście telefonu brak, otworzyłam w necie jakiś czat z konsultantem Ryanair. O dziwo działał super a odpowiedzi dostałam od razu. Więc dowiedziałam się, że nie mogę zaznaczyć tak, bo wiek musi się zgadzać z dniem wylotu. Na szczęście babka wytłumaczyła co zaznaczyć i żeby potem skontaktować się z nimi, żeby dodali odpowiednie dane. No i spoko, wszystko da się zrobić. Ale nie ma co kombinować po swojemu hahaha bo to nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać;-)

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaa

Karolina przeoczyłam ten wpis i się zastanawiam jakie zdjęcie Gosi komentują Dziewczyny. Ale już znalazłam, wygląda cudownie.
Maciek ma bal 30.01. Wymyśliłam Kubusia Puchatka ewentualnie smerfa.
Ja też będę mieć bal w pracy, stawiam na Smerfetke chyba że będziemy miały jednakowy stroj, wszystkie nauczycielki.

Maciek w żłobku, podobno nie płacze.

Wujek odwieziony na leczenie. Kamień z serca. Uruchomiliśmy wszystkie możliwe znajomości i nagle miejsce się znalazło.

Ja za to oka w nocy nie zmrużyła. Tragicznie się czuję ale przypuszczam że to wszystko nerwy.

Dobrego dnia Kochane.

Mimo deszczu na zewnętrznej w naszym życiu dziś zaświeciło słońce.

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Szczęściara,poprawy nastroju Ci życzę,ja też zawsze odchorowuję nerwy. Mam nadzieję,że będzie już tylko lepiej,trzymam kciuki:) Super,że Maciuś w żłobku już ok:)
Monikae,wyjazd rewelacja:) I jeszcze wrzesień,mój ulubiony miesiąc na wakacje:) Nie ma już takich upałów i tłumów,nic tylko czysty relaks:)))
A nocnikowaniem moim zdaniem nie powinnaś się stresować,im dziecko starsze tym szybciej się uczy i nie wszystkie maluchy są już gotowe na 'trening czystości':) Chociaż zawsze warto próbować:)
Ja się biorę za porządki,wymyśliłam dziś gołąbki na obiad,mam nadzieję,że Igor zje:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mind płacimy 80 euro za dobę za dom: 3 sypialnie (2 duże i jedna jedynka), 2 łazienki, jacuzzi:-D w środku i na zewnątrz podobno, taras, grill, pralka, zmywarka i inne udogodnienia. Jadą z nami przyjaciele z 5 letnim synkiem i być może mój przyjaciel. Wychodzi nam na 3 osobową rodzinkę 560 euro za dom na dwa tygodnie. Jeśli mój przyjaciel pojedzie to wyjdzie mniej. Tak czy inaczej super oferta.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
U nas nocka też słaba. Gośka się strasznie kręciła, kwiliła. Ewidentnie brzuch jej doskwierał. Wczoraj nie zrobiła kupy i pewnie to też było przyczyną. Za to dziś w żłobku taką walnęła, że wróciła przebrana a body i bluzka do prania.
Teraz też ledwo już żyła. Szybko ją umyliśmy a ona jakby ją piorun strzelił i zwrot o 180 stopni i lata po mieszkaniu.
Mila super te wasze przebrania. Fajnie, że tak cała ekipa się dostosowała. Powiem Ci, że ja kabanosa dałam Gosi bo strasznie chciała i zjadła i nic jej nie było. Oczywiście ugryzła sobie kawałeczek, nie to że całego ;) gołąbki zjadłabym :D
Calineczka ja nie wiem dokładnie jak to z tą dadą bo nie kupowałam wcześniej. Z tym, że koło mnie np jest duża biedronka i tam są zawsze wszystkie akcje i atrakcje ;)
Monikae no pięknie się Maciuś prezentuje na tym krzesełku. Zdróweczka dla maluszka :*
Mind a jak Lila że zdrowiem?
Szczęściara cieszę się że u Was lepiej. I jak Maciuś? A Ty już pracujesz?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Qarolina dziś było nieźle w żłobku. Tylko trochę płakał i widziałam że to prawda bo nie zaciagal potem tak jak ostatnio.

Wzięłam go przed obiadem bo wiedziałam że i tak nic nie tknie tylko się uplacze. Dyrektorka mnie zjechala że mu robię huśtawke. Wysłuchałam i w duchu olalam. Znam lepiej moje dziecko i wiem co jest dla niego dobre. Maciek ma tak dziąsła napuchnięte że masakra, wczoraj nie zjadl nic, dziś też niewiele.

Do pracy idę od 15.01. Także mamy ostatni tydzień.

Odnośnik do komentarza

Monika,super oferta,i zazdraszczam że aż 2tyg tak się będziesz byczyc w tym dzakuzi:)))
Maciuś przeslodziak przy tym stoliczku.pelna kultura:))

Karolina,Lilka ma gęsty katar i pokasluje sporadycznie,choc ja rano przed praca nie slyszalam.dzis nie było miejsc do lekarza.a że Lilce nie robi to różnicy czy ma przerwę w żłobku czy nie,mąż ma 4dni wolnego to siedzą razem w domku.ja w pracy tylko odbieram na massengerze filmiki z ich wygłupami i zdjęcia.cyrk na kółkach:)))
Co z tego że nie mogę się doprosić umycia łazienki,no bo przecież dziecko pod opieka ma...A co ja robiłam przez cały rok???Ogarnialam jak Lilka poszła spać albo prosiłam Emi żeby się z nią pobawiła.ech,faceci;)))

Miłej nocki

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Witam, właśnie się położyłam ale jakoś spać nie mogę. U nas ząbkowania ciąg dalszy. Pokazuje ze go w buzi boli:/ raczki pcha . Bardzo mi go szkoda. Oby szybko wyszły. Nocka była lepsza ale po nurofenie dziś nic nie dałam i czekam co będzie... Przynajmniej pogoda ładna i można pospacerować . Jest bardzo zimno ale w końcu nie pada. Ostatnio lało ze 3 tygodnie także bardzo tęskniliśmy za słońcem .
Mila dobrze, ze przynajmniej relacje córki R z bratem jako takie i nie widzi w nim rywala. Może się jeszcze między Wami ułoży. Nastolatki są trudne z wiekiem zmądrzeje i może będzie ci łatwiej się z nią dogadać .
Szczęściara dobrze , ze mogliście wrócić do domu. Masz racje ty znasz Macka najlepiej i wiesz co dla niego dobre. Oby było coraz łatwiej tobie i jemu;)
Monika super ze wybraliście wrzesień , my tez kiedyś właśnie we wrześniu byliśmy . Było bardzo ciepło , także nie wiem jak może być w lipcu lub sierpniu. Pewnie masakra. Dzięki za info o biletach , tez wole rezerwować osobne siedzieliśmy dla Leosia ale nigdy nie wiem jak zaznaczyć bo jak wpisze poprawa datę urodzin to się nie da a boje się ze jak wpisze zła to będą problemy ;) zadzwonię następnym razem i popytam . Maciej szczęśliwy przy nowym stoliczku, super! My mamy z Ikei ławkę z otwieramym blatem i krzesełko do kompletu ale trzeba odnowić bo to po starszaku i zniszczone już są . Może farba kredowa pomaluje bo mi się marzy siwy komplecik ewentualnie żółty ;) zobaczymy . A można jeszcze wiedzieć przez co rezerwowalas dom? Jakieś biuro czy stronkę ? Cena jest super i jeszcze można ekipa jechać także zazdroszczę bardzo ;)))
Karolina Gosia super wyglada w przebraniu! Leoś nie lubi niczego na głowie także wszelkie przebrania odpadają ;) czapkę tez ciagle ściąga .
Mind jak tam Lilka? Mam nadzieje ze zdrowa. A i buciki z Miki macie super! Loenkowi mierzylam Ale stopa za gruba i ciezko sie ubiera. Kupilam na rzepy , może nie także ładne ale szybko ubiorę ;)
A i chciałam podziękować za info o słowniczku z Pepko to ulubiona książeczka Leosia . Babcia przywiozła na święta i przegląda ja cały czas i wszystko chce wiedzieć ;) nie wiem komu ale dzięki ;)

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64332.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Leosiowamamo wow! Ale Leoś ma bazę! Super!!! O tym słowniczku w Pepco pisała tu chyba Monmonka. Ja wcześniej pisałam o nim na FB bo w zeszłym roku kupiliśmy go Maćkowi i od razu stał się jego ulubioną książką:-D. Widzę że wszystkim dzieciom się podoba, pewnie przez tą ilość obrazków. Co do Krety, chcieliśmy rezerwować przez booking ale że miałam kilka pytań, m.in. odnośnie dostępności łóżeczka dla dziecka, mąż znalazł na innej stronie kontakt mailowy, wysłaliśmy maila, a z odpowiedzią propozycję, że jeśli zarezerwujemy bezpośrednio u niego, będzie taniej. Skorzystaliśmy, choć nie bez obaw, wcześniej sprawdziliśmy, że jest ten osobnik i ta chata zarejestrowany w greckiej izbie turystycznej, a na wszelkich portalach ma same pozytywne komentarze;-).
Dla Leosia jeszcze trzymamy kciuki żeby ząbki szybko wyszły!

Mind zdrówka dla Lilki! Co do męża, niestety znam z autopsji też to zachowanie... Faceci... Ale wiesz, akurat wczoraj wieczorem, kiedy M jeszcze bawił się z Dzikiem, a ja rozwieszałam pranie (wcześniej, od kiedy wrócił z pracy zaczęłam przygotowywać obiad na dziś dla dzika i dla nas, skoczyłam do biedronki po zakupy i pieluchy, wzięłam prysznic i umyłam włosy), powiedziałam mu: wiesz, za każdym razem jak jesteś w domu to się zastanawiam, jak ja daję radę wszystko ogarnąć, kiedy jesteśmy z Maćkiem sami przez miesiąc. A on na to: no ja też się zastanawiam... No i tak mi się miło zrobiło. Jednak widzi to. Szkoda, że sam nie pochwali.

Szczęściara pewnie, ja też uważam, że ty najlepiej znasz swoje dziecko. Nie przejmuj się dyrektorką...

Dziewczyny piszecie o tych kabanosach, ja też daję Maćkowi. Polecałam już tu te z Biedronki z super składem. Ja z kolei zawsze obieram ze skórki i daję kawałek lub plasterki na kanapki.
A przy okazji jedzenia zapytam, dajecie dzieciom do dań paprykę ze skórką? Kurcze znalazłam fajny przepis na gulasz na alaantkowymblw ale dają tam paprykę ze skórką, co nie trochę odpycha... Jak już daję do obiadku paprykę to najpierw ja piekę w piekarniku żeby ściągnąć skórę. Ale jest to upierdliwe, dlatego pytam, bo częściej bym jej używała ze skórą, tylko boję się.

U nas nocka średnia, Maciek pojekiwał i przewalał się. Brzuszek bolał najwidoczniej. Pewnie dlatego że nie zrobił kupy wczoraj. Tylko nie wiem dlaczego, nic nowego czy zatwardzającego mu nie dałam. Trzeci dzień z rzędu jadł potrawkę z królika, po której zawsze ładnie robi a teraz nie wiem o co chodzi...
W każdym razie, pobudka o 6.30 i już nie śpimy. Nadal mam nadzieję że dzik zmieni się w śpiocha kiedyś...

Wczoraj przyszła paczka z Reserved. Zamówiłam sobie z wyprzedaży kilka rzeczy. Dla siebie!:-D. Co z tego, jak wszystkie idę dziś zwrócić... W każdej wyglądam fatalnie... Ehh może coś na miejscu uda mi się kupić. No i pytanie czy dzik pozwoli połazić po sklepie i przymierzyć.

A jak tam dzieciaczki po szczepieniu?

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :)

My już po szczepieniu :) Leo prawie nie płakał :) płakał tylko jak go lekarz osluchiwal odpychal mu rękę że stetoskopem i stanowczo mówił nie ! ;)

Monikae ale Wam zazdroszczę wakacji ! Ale należy Wam się :) a Maciuś jaki słodziak przy tym stoliczku :) co do papryki to właśnie ja podaję ale tylko bez skórki :)

Mind ah Ci faceci :) myślą że wszystko się samo robi :) ale fajnie że zajmuje się Lilka :) oby tylko zdrówko dopisało :*

Leosiowamamo współczuję , oby ząbki szybko wyszły :* Leos mega uroczy :) ale ma świetną bazę ! :) To chyba tipi ?? Pierwsza rzecz jaką stanie u Leosia w nowym pokoju to tipi :)

Qarolina ale Gosia czadowo wygląda !! :) Leo nic nie lubi na głowie wczoraj przymierzałam mu czapki letnie bo kupiłam kilka na wyprzedaży w tamtym roku ale wszystko mi zwalał nawet nie dał przymierzyć no ale Gosia to księżniczka więc lubi się stroić :)

Mila mi ale czadowo wyglądaliście ! Co do Waszej sytuacji to naprawdę Ci nie zazdroszczę stoisz miedzy młotem a kowadłem ta gówniara sorki za słownictwo próbuje Was poróżnić i kłócą się z R ma pewnie niezła satysfakcję że jej się to udaje !! Cieszę się że Igorek rośnie w "masę" :) oby tak dalej !

Szczęściara Wam też współczuję problemów :( kurcze zawsze coś !
Ale cieszę się , że już lepiej ! :* Obyś tylko w 100% była zadowolona ze żłobka to już z górki :)

Monmonka już dawno pisałam , że Zuzia to mega mądra dziewczynka :)

A co u nas ? Jutro mamy notariusza w sprawie działki :) szukam powoli pracy i mam już głowę kwadratowa :) myślę czy nie wrócić do poprzedniej pracy , zarobki nie były zle tylko bym musiała być w pracy tak o 5:30 bo to cukiernia no nic jeszcze to przemyśle , ostatnio znowu dzwoniłam na policje bezdomny spal nam na wycieraczce ... Już mam dość tego bloku ! Ale jeszcze trochę trzeba zacisnąć zeby :)
Leo jest przekochany jak przytulamy się z P to on twarz chowa w rączki i się śmieje :) ostatnio ma fazę na disco polo tańczy wygina się śmieje :) od rana stoi w oknie i ogląda zizi czyli ptaki :) nauczył się naśladować psa, kota, konia i gąskę pociesznie mówi gę gę :) mam wrażenie że rozumie wszystko co się do niego mówi :) tylko zrobił się mega uparty (chyba w męża ) :D wszystko chce robić sam , jeść pić siku , nawet rozbiera się sam ! Tzn próbuje :D rajstopki skarpetki :) tyle gada , że czasami mam wrażenie że buzia mu się nie zamyka :) również uwielbia kable, baterie, włączniki , śrubki śmiejemy się że to nasz mały pstryczek elektryczek ;)

Teraz sobie słodko śpi bo szczepieniu a ja idę robić obiad :)
Buziaczki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Hej:))
Właśnie usypiam bambosza. O szóstej rano zebrało mu się na przemyślenia:) Rozbudził się,gadał,opowiadał,potem ze trzysta razy zmienił pozycję i poszedł jeszcze spać,ale o 7:30 i tak pobudka. Tak mi się chciał śmiać z tego jego gadania,ale twardo udawałam,że śpię:) W ogóle to noc była dziwna,zasnął po 18-tej w opakowaniu,nieumyty u córki R.w pokoju,bo my byliśmy na zakupach. Położyłam go u siebie,ale zadzwonił domofon,pies zaczął szczekać i dziecko oczy wielkie i histeria,tak się wystraszył,że nijak nie mogłam go uspokoić,nawet cycuś nie wchodził w grę. Mówię trudno,wstajemy,będzie szalał do północy,ale na szcz3ście po chwili na kolanach przytulił się j zasnął:)
Mindtricks,dużo zdrówka dla Lili:)
Monikae,ja akurat te kabanosy z biedronki daję małemu do łapki w całości,albo po pół. One są wyjątkowo delikatne i mięciutkie:)
Paprykę daję ze skórą,ale tylko surową pokrojoną w drobną kosteczkę. Jakoś tej gotowanej skórki staram się unikać.,chociaż jak robię ragout z warzyw i kurczaka to papryka też tam jest i mały je jak leci,tyle,że rozdrbniam te warzywa.
Leosiowamamo,super macie namiot:) Ja marzę o takim tipi dla Igora,ale może kiedyś,jakn kojec wyjedzie ze środka pokoju:)
Natuśka,z Leosia też niezły zdolniacha:) Igor sam próbuje zakładać skarpety i tuptusie,ale to tyle:) Jak pytam jak robi piesek,kotek,mama to na wszystko cmoka:) Chociaż dziś powiedział na psa coś w rodzaju'fifi',czyli jakby po imieniu,bo pies to Figa:)
Zrobiłam wczoraj goląbki na dwa dni,ale wyszły dobre,więc na dzisiaj zostały cztery,z czego dwa odłożyłam do pojemnika i napisałam na wieczku 'dla Igora',żeby nie zeżarli:) A dzisiaj planuję faworki,ale zobaczymy co z tego wyjdzie:)
Trzymamy kciuki za szczepienia bez nop:)
Młody zasnął,więc zakasam rękawy i do roboty:)
Aha,dziś wielki dzień,przyjeźdżają tuptusie:))) No naprawdę wielkie wydarzenie w domu Gucia,no ale z czego może się cieszyć odmóżdżona matka z watą zamiast mózgu:)) Dlatego zazdroszczę Wam,które już pracujecie,bo główka pracuje:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Spróbuję coś skrobnąć na szybko, może potem jeszcze coś dodam.
Natuśka trzymam kciuki za brak nop u Leosia, dzielny był :) a na co wy szczepiliście? My też dziś mieliśmy szczepienia Odra świnka różyczka, kciuków nie puszczajcie niech moc będzie z nami :) moja córka nawet nie zastękała, patrzyła się na tą igłę i strzykawkę z ciekawością, jestem z niej dumna, pani mówiła, że zdarza się, że dzieci na sam widok czasem płaczą bo ta szczepionka podobno z tych mniej bolących, kolejne szczepienia mamy za 8 tygodni, trzy dawki więc nie sądzę, że będzie tak kolorowo ale v póki co niech po v tej będzie ok. I drzemka po tych szczepieniach dziś trwała 2,5 godziny.
A Leoś mega dużo mówi i naśladuje cały chlewik i podwórko :) brawa dla niego :) u nas odgłosy są w wersji bezdźwięcznej, takie samo otwieranie i zamykanie buźki.
Z ubieraniem za to chęci duże tylko jeszcze v wprawy manualnej brakuje :)
Mila zdjęcie z imprezy mega, szwagier pełna klasa ale i dziewczyny bardzo pomysłowo, wyobrażam sobie ile było śmiechu i ekscytacji w przygotowaniach :)fajnie, że Igor tak ładnie zaczął przybierać na wadze, kamień z serca dla matki :) nasza dziś ważyła 11,400 w pieluszce rajstopkach i bodziaku. A jak wasze dzieci v teraz ważą?
Szcześciara ale miło się czytało o wychodzącym słońcu u was, dobrze, że nerwy się kończą, Maciuś coraz lepiej w żłobku a za chwilę będziemy trzymać kciuki za pierwszy dzień w pracy :)
Gosia jest the best w opasce i skrzydełkach, naprawdę szacuneczek dla niej, że nie chce tego zdejmować, u nas nawet spinki na włosach być nie może a gdzie opaska.
Zdrówka dla Lileczki i niezmiennie dla Maciusia, niech ten kaszel już mu odpuści. A wasz wyjazd Monia zapowiada się bajecznie, zazdraszczam i we wrześniu standardowo będziemy czekać na relacje :)
Mnie też urzekło tipi Leosia, wygląda tak, że sama bym tam wlazła i wyleźć nie chciała :)
Wiesz Mila ja tam waty w Twoim mózgu nie wyczuwam :) a ja w tej pracy czasem mam wrażenie, że mój mi dymi, dziś miałam taki sajgon, że nie wiedziałam gdzie ręce włożyć a taki stan jeszcze potrwa :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Cześć
Na początku pragnę zaznaczyć, iż moja córka też ściąga wszystko z głowy :P ale miała już opaskę na Helloween i Mikołajki i na fotkach jest z opaską więc liczę, że i tym razem się uda :D chociaż teraz ciągnęła jeszcze za skrzydła. Ale ten bal u nich pewnie będzie trwał z 1,5 godz więc może da radę ;)
Dziś Gośka obudziła się o 5.40. myślałam że ją uduszę, normalnie płakać mi się chciało. Później jeszcze zamknęła oczy na 20 min ale ja już nie ;( padam dziś na twarz. W pracy też tyle roboty, ciągle gonią terminy. Normalnie, aż się tym stresuję i mam problemy jelitowe. Niestety taki okres ale za chwilę powinien być lżej. Trzeba przeżyć.
Mila ja chodzę do pracy a nie raz czuję się jakbym języka w gębie zapomniała. Taka zacofana jestem ;)
Sevenka Gosia w domu, na golaska, ważyła 10,9 kg. Ale to wiesz ze mną na wadze itd.
Co do szczepień to my musimy teraz na meningokoki zaszczepić ale chcę jeszcze chwilę odczekać po tym antybiotyku, no a później zaraz jeszcze te obowiązkowe co Leoś miał dziś. Też się boję tych 3 kłuć.
Kciuki za brak NOP zaciskam z całych sił.
Zdrówka dla Lili i Maciusia :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejo!

Taaaak,tipi Leosia-marzenie.Tez bym się tam chętnie zakamuflowana przed światem i do wiosny nie wychodziła:))

Lila na wadze domowej waży 11,5kg,w pieluszcze,body i getrach.

Mąż był dziś u lekarza z Lila,osłuchowo czysto,gardło czyste i ogólnie rewelacja;)Jeszcze jutro posiedzi w domku bo mam wolne a od czwartku koniec laby:)

Moja Emi przyszła dziś zapłakana do domu.wracala ze szkoły po 17 i zaczepiło ja 3gosci(ok20lat),zastąpili jej drogę i mówili że już jest ciemno i nie powinna sama tak chodzić bo może jej się coś stać.nie chcieli jej przepuścić chodnikiem i wystraszona uciekła trawnikiem.tak ja przestraszyli że aż całą się trzęsła.co za cholerne ciule!!!!!nogi z dupy bym powyrywała.zawsze jej mówię że jak ktoś jest podejrzany na ulicy,np za nią idzie to ma do nas dzwonić i rozmawiać po drodze,gdzie jest i że już zaraz się spotkamy.i mówi ze dziś tez chciała tak zrobić ale padł jej tel:((
Nawet nie chce myśleć co by było gdyby to faktycznie były jakieś zbiry:((

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind - dokąd ten świat zmierza :/ a nasza dobra zmiana zajmuje się wycinką lasów, stop invitro, kolejną miesięcznicą, zamiast ukręcić bata na takich oprychów co myślą że im wszystko wolno. Weź Ty może kup jej jakiś gaz pieprzowy, w razie wu. Oczywiście nie na takich idiotów ale będziesz spokojniejsza. Super kochana, że z Lili dobrze. Wybyczcie się jutro ;)
Mila i jak Tuptusie?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny cisza weekendowa w środku tygodnia?

Mind no kurcze, powiem Ci, że tragedia z tą przerośniętą młodzieżą. Bo tak dorośli się nie zachowują!! A prezent dla Emilki - kupcie jej power bank! Gaz pieprzowy to też jakieś rozwiązanie. Sama długo chodziłam z takim. Musiałabyś ją jednak pouczyć, żeby wiedząc, że będzie przechodził przez jakąś niebezpieczną dzielnicę miała go w kieszeni a nie w plecaku czy torebce, z której wygrzebanie go trwałoby długo. Z drugiej strony, żeby stosować go w ostateczności. Niestety znam przypadki, gdzie złodziej/bandyta pozwał swoją ofiarę za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, bo gaz dostał mu się do oczu w dużej ilości i z bliskiej odległości, powodując jakieś tam problemy zdrowotne. Nie pamiętam dokładnie, bo było to dawno, się dla dziewczyny, którą zaatakował skończyło się przegraną w sądzie i musiała mu jeszcze odszkodowanie płacić... Taki mamy sąd...
A dla Lilki teraz już tylko zdrówka!! My dziś idziemy na kontrolę. Maciek jeszcze pokasłuje z rana szczególnie, ale liczę, że to tylko kaszel poinfekcyjny, jak Qarolina pisała.

MilaMi ja też proszę o pochwalenie się Tuptusiami:-P

Kciuki za brak nop trzymamy niezmiennie!

Wiecie co, wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z pracy, która jest w drugiej ciąży. 41 tydzień a weszła tu do mnie na to drugie piętro szybciej niż ja bez ciąży! Szczena mi opadła, jaka zwinna z niej bestia. W ogóle jak opowiadała o swojej córeczce (ona nie należy do chwalipięt więc wiem że to co mówi nie jest ani trochę naciągane), która ma teraz 2,5 roku, to pozazdrościłam, że tak super się rozwija. Gada pełnymi zdaniami i z taką kulturą, aż śmiać się chce. No i pozbyłam się dwóch siat ciuszków po Maćku:-D.

Uff dzik właśnie zwalił kupę, a znowu miał zaparcie, poprzednio w niedzielę robił.

Wczoraj siedziałam do 23 tworząc kalendarz na empikfoto. Dla mojej mamy i jej faceta na dzień babci i dziadka. Promocja jest w końcu (do końca stycznia) i zamiast 60zł płacę 30zł:-D. Dziś zaczniemy wybierać zdjęcia do naszego kalendarza, żeby zamówić w promocji. Poza tym bez kalendarza nie mogę się zorganizować jakoś... Zeszłoroczny kalendarz mam obklejony żółtymi karteczkami.

Dziś jedziemy odwiedzić moją przyjaciółkę, tą co przed świętami urodziła ;-). Wpadamy na chwilę bo oni to dopiero mają ciasno, mała kawalerka, ich troje plus pies - husky. Piesek już stary i schorowany... Ich sprawa. Mieli okazję zamienić się na większe mieszkanie (bez żadnych kosztów dodatkowych, jej rodzice proponowali) ale nie chcieli, mimo, że wynajmują.
W każdym razie nie chce mi się tachać paczki pieluch więc na prezent mam: pajacyk, paczkę chusteczek pampers i oillan do kąpieli (używają). Chyba może być,co?

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monika,Emilka już od dawna posiada power bank problem z tym za nie zabierze do szkoły a jak już weźmie to nie podłączy.mlodziez:)Emilka nie chodzi jakimiś niebezpiecznymi uliczkami.jak jedzie na rolki to ma przystanek pod domem i tam pod galerią w której mają sale treningowa.ze szkoły też wraca ulica oświetlona,przy kościele,szkołach i przystankach.Ni niestety teraz o 17 już ciemno no i wyczaili pewnie że akurat nikt nikt nie szedł i postanowili się "powyglupiac".co do tego gazu to muszę przemyśleć....

Dziecko koleżanki mojej siostry ma 2latka i ponoć mówi tylko mama tata itp.lekarz niby powiedzial że jeszcze ma czas.zobaczymy jak to będzie z Lilka.Emi w jej wieku już sporo słów mówiła.pomimo że czytam Lili tyle co czytałam Emi,śpiewamy piosenki,gadam do niej w domu,na spacerze i nic.ale z drugiej strony wiem że często dzieci jak zatrybia nagle zaczynają gadać bardzo dużo:)

Milego dnia!

Mila chwal się tuptusiami!Ja zamówiłam liski tym razem ale jeszcze nie wysłali.Poki co dziecko chodzi bez kapci bo zgubili z tatą jednego i nie możemy znaleźć.jedyna opcja to rajtuzki bo jak nie ma kapci to ściąga skarpetki

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...