Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Venuska dzieki, u nas juz po problemie. Tzn zostala mala grudka w piersi ale mam wrażenie, ze kazdego dnia jest coraz mniejsza. Teraz tylko trochę problem z ilością mleka w piersiach, bo ta ktora byla chora ma nadprodukcje, bo czesto do niej przystawialam. Teraz daję na zmiane i licze ze samo się wyreguluje. Mind a jak u Ciebie?

Po incydencie z globusem na glowie zostala czerwona krecha ale juz sie goi, takze nie jest zle, guza juz prawie nie ma. Jednak na takim maluchu to sie wszystko goi raz dwa :)

U nas dzisiaj na obiadek królik duszony z warzywkami, zobaczymy czy wejdzie.. Kurczę powiem Wam, ze cykam sie jak to będzie ze zlobkiem, jedzeniem, cycem i w ogóle.. może spróbuje chociaz w dzien jakos inaczej go uśpić.. nie mam pojecia, nie chce go stresować, moze powinnam po prostu zdać sie na to co bedsie i sie nie zastanawiać niczego nie planowac i nie szykowac sie na to.. i tak bedziemy oboje przeżywać rozłąke.. a tak btw jutro wyniki rekrutacji do zlobka! Trzymajcie proszę kciuki..

Iwa fajnie masz z tym mężem :) a Wiktorek pieknie pije :)

Odnośnik do komentarza

Iwa śliczna torba !:) Zazdraszczam Hihi !
Charlotte kciuki zaciśnięte ! Ja tez mam obawy co do żłobka :( Hania nawet roku nie skończy jak pójdzie do żłoba bo od początku września będę ja wozić chociaż na 2 h. Ja od października dopiero na staż.
Agness nigdy nie chodzę w rozpuszczonych włosach bo ani mąż mnie nie lubi w nich ani ja sama. W ogóle nie przepadam jak mi włosy do oczu wchodzą :p mam ich sporo może dlatego.

Odnośnik do komentarza

Co do nocek to u nas tez się pogorszyły. Nusia budzi się w nocy czasami dwa razy. Wtedy to biorę ja na ręce i Usypiam. Cyca dostaje dopiero o 5-6. Chce pomału całkiem rezygnować z karmien nocnych. I tak nie jest zle :) jak uwielbiała spać na brzuchu tak teraz od razu się przekręca na plecy i najczęściej tak się kręci w łóżeczku ze spi w poprzek z nogami wyłożonymi do góry. Śmiesznie to wyglada :p

Odnośnik do komentarza

Charlotte ja też się boję żłobka. Gosia mało je. Zasypia przy cycu. Mamy jeszcze ok 4 mc. Dzieci szybko zmieniają przyzwyczajenia. Może się uda. Ja chyba od 10 mc zacznę ją powoli przestawiać na drzemkę o 12 i zasypianie bez cycusia. Mówią też że dzieci się obserwują. Jak jedne jedzą i śpią to inne też chcą. Oby...
Dziś wyrwałam się na samotny mały szoping. Kupiłam sobie skarpetki i piżamę ;) oczywiście dziecko z kupą musiało poczekać aż wrócę. Ja dziś mojej serwuje pomidorową ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte trzymam kciuki za rekrutacje do żłobka. Wiem ze będzie Wam trudno zostawiać szkraby :(

Dziewczyny slyszalyscie o kryzysie 8-go miesiąca ? Czyli burzliwym skoku rozwojowym. Masakra padam juz na twarz :( mąż pomaga jak może ale tylko mama jest fajna. Jak tylko widzi ze wychodzę to jest ryk jakby go ze skory obdzierali :( jeszcze trojki dwie mu idą no masakra :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte dobrze, ze Stasiowi nic sie nie stało. Niestety my tez przedwczoraj zaliczalismy lot z wersalki, oboje byliśmy obok i wystarczyła sekunda. Staramy sie stworzyć jak najbezpieczniejsze otoczenie, ale jak widać nie przed wszystkim jesteśmy w stanie uchronić maluszków.
Natuska nie strasz skokiem w 8mc, bo u nas dopiero chwila oddechu ( tj dwie noce) po ząbkowaniu i katarku od wielkiego tygodnia.
Co do umiejętności dzieci to jestem w szoku jak z dnia na dzien stają sie doroslejsze i bardziej kojarzą już fakty i potrafią powoli sie skomunikowac. Ostatnio Filip płakał u tata na kolanach za każdym razem kiedy podchodziłem i chciałam pogłaskał po głowie mojego, chyba był zaszdosny :)

Odnośnik do komentarza

Charlotte dobrze że Stasiowi nic się nie stało, niestety nie da się wszystkiego przewidzieć.
I super że poradziłaś sobie z zastojem. Trzymam kciuki za żłobek.

Jeśli właśnie chodzi o żłobek to jeszcze trochę czasu do roku jest. Ale warto Maluchowi pomoc tzn dowiedzieć się jaki jest plan dnia w danej placówce, o której dzieci chodzą spać, co mniej więcej jedzą. Próbować wprowadzić podobne zasady. Wiadomo wszystkiego się nie da ale w miarę możliwości. Zawsze to będzie potem łatwiej. Jakiś ulubiony przedmiot też pomaga, np kocyk z którym zasypia i staje się w żłobku takim łącznikiem z Mamą na otarcie łez. Na pocieszenie powiem że te roczne maluchy adaptują się lepiej niż trzy latki. I niesamowicie szybko uczą jedne od drugim. Zazwyczja najgorsze pierwsze 2 tygodnie a potem już z górki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

A u nas od wczoraj strajk z jedzeniem :/ kaszki zjadły pare łyżeczek obiadku tez, kurczę dziwne, oby to przez zabki i oby wreszcie wyszły te pierwsze :)

Ja dziś jadę na wyciągnięcie szwów wreszcie. Powiem wam ze ładnie ta blizna wyglada taka równiutka i juz jest naprawdę jasna czego sie nie spodziewalam porównując to tej po cc ale No w końcu to całkiem inne miejsce.

Aa my dziś kończyny juz 9 miesiecy :D ja sie pytam kiedy ten czas minął? Tyle sie wydarzyło i tak bardzo dziewczynki sie zmieniły ;)

A znalazłam to zdjęcie sprzed ponad roku i tak sie wzruszyłam ;)

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57201.jpg

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Hej, hej, co tu tak cicho???
Buziaczki i uściski dla naszych cudownych twinsów i innych jubilatów ;-)
Charlotte, musze to napisac - zazdroszcze Ci odwagi i determinacji w BLW. Ja próbowałam podac Wiktorowi, cos tam dziamgała, ale wczoraj miałam takiego pierdla jak nigdy w życiu. Ugryzł duży kawałek marchewki i zakrzusił sie. Zanim go odpięłam z pasów to juz byłam cała zlana potem i z trzęsacymi nogami. Gdyby nie tesciowa to bym chyba zawału dostała a dziecko zakrztisiło sie. Wzięła go nogami do góry i wytrzęsła tą nieszczęsną marchew . Takiego strachu najadłam sie, że pieprze to Blw, będe mu dawac papki az zacznie jesc normalnie. Dziesiątki pokoleń dzieci wychowało sie na papkach i jakos poźniej nie było problemów z normalnym jedzeniem, sama jestem żywym przykładem, więc nie ufam juz w tą teorię, ze dziecko sobie poradzi z za dużym kawałkiem. Kilka razy juz musiałam interweniowac jak jadł cos w kawałku, nawet banana. Chyba to nie jest czas jeszcze dla mojego dziecka.
A jak zobaczyłam, że Staś je mięso to zaniemówiłam. Ja nie mam takiej odwagi.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego Najlepszego dla solenizantow!
Dziewczyny powoli tracę nadzieję że kiedyś jeszcze prześpię 3 godziny w nocy. Moja Joasia je co 1.5 godziny a między czasie kręci się coś chce :( co r obie źle???
Iwa ja uważam tak jak ty! Też kilka razy dałam małej bulke i skonczylo się włożeniem palców do gardła ze by wydobyć kawał którym się dlawi.... podziwiam Was dziewczyny ze zdecysowalyscoe się na blw. Ale to napewno nie dla mnie. Moja starsza wychowała się na papkach i mM to i ta się wychowa, inaczej ja szybciej wyladuje na ip z migotaniem :)
Moja Asia dzisiaj jeczy sknerczy piszczy i krzyczy oj będzie ciekawy dzień

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57204.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Czesc mamusie :)

Najlepsze życzenia dla naszych jubilatów :)

Green aż mi łezka poleciała :)

Mamo Joasi wspolczuje tych nocek u nas dzisiejsza noc byla dziwna. Sam nie wiedział jak chce spać czy na brzuchu czy w poprzek czy na prawym czy na lewym boku. Budzilam sie miliard razy masakra! A Aśka jak pięknie siedzi :) i jakie wloski ma juz długie :) laleczka :*

Co do blw to ja jestem zbyt duży cykor. Juz ma tyle zębów a ja i tak sie boje. O tyle dobrze ,ze jak ma cos większego w buzi to od razu wypluwa :)

Green powodzenia na zdejmowaniu szwów :)

Leon spal 20 minut i akumulatory naładowane :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Asienka jakie cudne włoski :)

Ja blw bym nie ogarnela z powodu chaosu sprzątania po ;D ale daje dziewczynkom brokuła w całości, kawałki miękkiej gruszki czy banana i kawałki chlebka z masłem bo go uwielbiają ;) miałam stresa na początku ale na szczescie dobrze sobie radzą nawet mimo braku ząbków, jakoś sobie tam wszystko zmemlaja ;)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Sto lat dla naszych slicznych Blizniaczek:)
Iwa,musialas najesc sie strachu,ja pierdziele. Ja daje kawalki,a raczej kawaleczki,o marchewce,czy jablku w duzym kawalku nawet nie mysle. Miesko rwe na male kawaleczki,banana trzymam i daje Mlodemu do gryzienia,ale siedze nad nim i pilnuje,zeby nie ugryzl za duzo. Nie na moje nerwy to blw,niestety zawsze jest tak,ze jest dobrze,dopoki jest dobrze i nigdy nie wiemy kiedy dziecko sie moze zakrztusic. Setka sie nie zakrztusi,a wystarczy,ze jedno tak i dla mnie to jednak argument na nie. Wole,zeby Igor uczyl sie gryzc na mniejszych kawalkach:)
Mamo Joasi,zdjecie Asi superowe,od razu humor lepszy:) A wlosy czaderskie:) I kto by pomyslal,ze taki Slodziak nie daje Mamie spac w nocy:) Powiem Ci,ze u nas z nocami podobnie. Dwie godziny spania ciagiem to sukces. Do godziny czwartejto jeszcze spanie jak cie moge,ale nad ranem to dramat,jedno wielkie przewalanie od cyca do cyca. Za dnia,na szczescie zlote dziecko:) Nie placze,raczej nie marudzi i nadrabia za nocki,bo jest przekochany i slodki:)
U nas poki co pogoda w miare,ale chyba bedzie deszcz:(
Milego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Chciałam napisać co tu taka cisza, a tu nagle kilka postów wskoczyło :-) W końcu jest co czytać.

Ja też coś naskrobię, żeby tak pusto nie było.
Witamy się z rana ;-)
My jeszcze w łóżeczku, leniuchujemy sobie i właśnie Zuzia gryzie mnie w rękę.
A Gosia typowo, już nurkuje pod matą? No niezła z niej aparatka :-)

Muszę Wam napisać, że tak jak ostatnio była rozmowa o przytulaniu i upodobaniach naszych dzieci w tej kwestii, a ja napisałam, że Zuzia nie lubi się przytulać, tylko lubi być obcałowywana i gilgana, to chyba zadziałało jak z tym zapeszaniem, ale w drugą stronę ;-) Następnego dnia Zuzia zaczęła się chętnie przytulać i tak jest do teraz (tfu, tfu... mam nadzieję, że tym razem nie zapeszę). Teraz jak się położę gdzieś w jej pobliżu, czy na łóżku, czy na podłodze, to ta doczołguje się do mnie i kładzie przytulając do mojej ręki albo polik do polika. Uwielbiam te chwile! To jest takie przyjemne, że mogłabym tak leżeć godzinami ;-)

Aaa właśnie, pisałyście wczoraj o żłobkach. A słyszałyście o reformie jaką MEN chce przeprowadzić? Na jednego opiekuna ma przypadać 10-cioro dzieci, a spanie ma się odbywać w jednej sali z bawiącymi się dziećmi. W ten sposób chcą zwiększyć liczbę maluchów przyjmowanych do żłobka. Zamiast dać więcej kasy, to kombinują kosztem dzieci...

Green, stówka dla bliźniaczek. Niech dalej rosną takie piękne i zdrowe :-*

No i na koniec, żebyście miały co pooglądać, mały fotoreportaż ;-)

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57205.jpg

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57206.jpg

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57207.jpg

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57208.jpg

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57209.jpg

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57210.jpg

Odnośnik do komentarza

Oho, Zuzia zasnęła, to czas iść się ogarnąć i zjeść śniadanko ;-)

Joasia cudna ;-) Jaki pyzolek z niej. Kurczę bardzo współczuję tych nocek. Moja koleżanka pediatra poleca książki Tracy Hogg, a przede wszystkim Zaklinaczkę dzieci. Pożyczyła mi ostatnio, ale jeszcze nie zdążyłam się do niej dobrać. Może warto zobaczyć co tam piszą o spaniu dzieci. Przecież takie spanie przez dzieci w tym wieku to kurcze jest mega męczące, nie dość że Wy się umęczycie, to dziecko też chyba nie do końca wyspane jest po takiej nocce. Ja to przy jednej czy dwóch nocnych pobudkach wymiękam, a co dopiero Wy. Bardzo współczuję i będę nieustannie trzymać kciuki, żeby to spanie w końcu i u Was się unormowało.

Iwa, współczuję sytuacji. Dobrze, że tak to się skończyło i że teściowa pomogła. Z tym BLW, to dużo zależy od dziecka i myślę, że tu nawet charakter ma wpływ. Mi się wydaje, że dziecko spokojniejsze sobie lepiej poradzi, bo nie będzie tak zachłannie jeść i będzie pomalutku memlać. Moim zdaniem nie wszystkie dzieci się do tego nadają, więc nic na siłę ;-)
Zuzia sobie jako tako radziła z całymi marchewkami i ziemniaczkami, choć i tak musieliśmy przerwać jedzenie warzywek i mięska :-( Jutro oprócz wizyty u gastrolog, mamy jeszcze wizytę w poradni immunologicznej, także nie obrazimy się za zaciśnięte kciukaski ;-)

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57211.jpg

Odnośnik do komentarza

Monmonka nie słyszałam ale masakra. Teraz jest niby opiekun na 7 i uważam że to jest nienormalne. Wyobraźcie sobie 14 dzieci rocznych i dwie opiekunki. Gdzie jedne zaczynają chodzić, inne raczkują, wszystkie trzeba nakarmić, uspac, ubrać, wyjść na zewnątrz. Miałyśmy we dwie max 10 dzieci i to już było bardzo ciężko. Samo umycie rączek schodziło pół h, przejście do szatni na raty, wyjście na zewnątrz itd. Osoby które takie normy ustalają powinny przyjść i tydzień popracować same z taką ilością dzieci to by się zastanowily czy się da i czy jest to bezpieczne.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Monmonka,w akcie desperacji przekopalam internet w poszukiwaniu sposobow na sen... Znalazlam nawet dwie,czy trzy panie,ktore zajmuja sie tym profesjonalnie i jest to taki trenning snu,zreszta podobnie jak u Tracy Hogg. Te metody sa skuteczne i rodzice bardzo sobie chwala,ale zastanawiam sie,czy,jesli dziecko spi ze mna od urodzenia i odpowiadam kazdej nocy w stu procentach na jego ptrzeby,to nie bedzie zbyt drastyczne. Ja po prostu stwierdzilam,ze sama,z pelna odpowiedzialnoscia postawilam na wspolne spanie,wiec dopoki daje rade,to w to brne:) A poza tym trafil mi sie taki egzemplarz,ktorego spanie od poczatku nie bylo mocna strona:-) Od tego tak naprawde pewnie najwiecej zalezy,wiec staram sie nie szukac w sobie winy. Staram sie szukac innych rozwiazan,np.odespac w dzien chociaz godzinke:) Nie ukrywam,ze marze o przespanej nocy,ale odwlekam w czasie moment jakiejs konkretnej zmiany:)
U nas wlasnie pierwsza drzemka:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze,slyszalam dzisiaj o tych zlobkach w ddtvn.masakra.ja tez nie mam pojecia jak jedna osoba ma ogarnac 10 maluchow:(my na decyzje o przyjeciu czekamy do czerwca.ale bede i tak szukac opiekunki tylko czy ja znajde:(
Sliczne dzieciaczki na zdjeciach!
Buziaki dla solenizantow!
Monmonka,mamy ten sam kocyk ze smyka.ale twoj chyba nowy albo malo uzywany bo nasz od urodzenia,prany milion razy i juz sciera sie z niego zrobila;)
Problemy z zastojem minely:))
My dzis siedzimy w domku bo pada od rana.a to nasz wczorajszy spacerek.do zdjec najlepiej pokazywac jezyk hihi

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57214.jpg

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57215.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Staś się nie dostał do żłobka. Nawet nie tyle ze go nie przyjęli, co się nie ZAKWALIFIKOWAŁ do rekrutacji! A dlaczego? Bo 1 września nie będzie miał skonczonego roku! Ustawa o opiece nad dziecmi do lat 3 mówi o tym, ze fo żłobka mogą byc przyjęte dzieci, ktore ukonczyly 20 tyg, a to piedrolone przedszkole ma w dupie ustawe i ma swój statut. Napisze skarge do kuratorium. Jestem tak wściekła, ze aż się poryczałam w tym żłobku. Przepraszam, ze sie nie odniose do tego co pisalyscie, nadrobie wieczorem..

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Charlotta paranoja z tymi zlobkami, współczuję.
Wszystkiego dobrego dla solenizantow a szczególnie dla blizniaczek, to już 9 msc. zlecialo szybciej niż sama ciąża.
Joanna, Zuzanna, Liliana słodkie dziewczynki.
Momonka trzymam kciuki za wizytę.
Mila mi to się masz z tym spaniem a raczej nie spaniem w nocy.
U nas niby w nocy je tylko dwa razy albo raz ale często się kręci a ja się zrywam i go głaszcze po główce bo boję się żeby się nie obudził i tez ostatnio się nie wysypiam.
Coś się stało dziwnego z moim dzieckiem ostatnio. Byłam z nim u mamy, poszłam do miasta na spacer a ten ni z tego ni z owego zaczął płakać że nie mogłam go uspokoić. Tak jakby się czegoś wystraszył. Dobrze ze była rzeczka w pobliżu, raz dwa poleciałam w odludne miejsce na ławeczka, wyjęłam z wózka i na rękach jakiś uspokoilam. W drodze powrotnej też jakiś był wystraszony ale jakoś zasnął. Potem u mamy w domu ładnie się bawił z babcią i ciocia. Wiec poszłam sama do galerii a mały z nimi. Patrzę na tel a tam kilka połączeń od siostry i SMS :wracaj, nie można go uspokoić. Cała w strachu pędził am raz dwa, dobrze że blisko było ale i tak ze 20 min tak im płakał że aż się zanosil. Siostra aż się wystraszyla, ja też bo nigdy to się nie zdarzyło. A potem jak się uspokoił to już znowu pogodne dziecko było ale jak poszłam np do WC to znowu na płacz mu się zbieralo. chyba bał się zostać sam bez mamy. A wczoraj byliśmy z mężem w sklepie i na widok obcych ludzi był znowu płacz. Mam nadzieje że to przejściowe bo strach dziecko z kimś zostawić.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...