Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ale ciszaaa... Dziewczyny, jak u Was wygląda sprawa inhalacji? Macie jakiś patent, żeby maluch się nie wiercił i w miarę chętnie poddał inhalacjom? Mojemu starszemu dawałam jakiegoś słodycza, którego mógł zjeść dopiero po inhalacji (wiem, nie zdowo, ale...) ale co zrobić z Franiem? Maskę muszę kupić nowa więc meczę się z tą "dorosłą", trzymam przy buzi, ale nie wiem czy to coś daje.. No i jak długo trwa u Was inhalacja?

Zdrówka dla chorowitek i dla solenizantów!!!

Odnośnik do komentarza

Mind, a propo zabawek, to u nas mimo, że jest ich mnóstwo, to dla Zuzi już też wieje nudą. Dziecko potrzebuje czegoś nowego. Jutro wyruszamy na zakupy.
Ja będę celować w jakieś cuda wielofunkcyjne - zabawki interaktywne i edukacyjne, które będą miały wiele funkcji: coś dźwiękowego i wiele drobnych, ruchomych elementów, bo teraz to najbardziej interesuje Zuzannę.

Nika, u nas panele dość ciepłe. Często leżymy razem z Zuzią na ziemi i nie odczuwamy dyskomfortu ;-)

Mamo Joasi, no to się bardzo cieszymy, że już lepiej. Jak krew w kupie jednorazowa, to faktycznie nie ma co się denerwować, ale jakby sytuacja się powtórzyła, to lepiej to skontrolować.

Szczęściara, oby ta temp. faktycznie na ząbki, a nie jakieś choróbsko ;-)

Mila_mi, ja nie kp, ale moim zdaniem jak dziecko budzi się w nocy, to trzeba robić wszystko, żeby nie karmić i oduczyć od pobudek, oczywiście w granicach rozsądku. Inaczej dziecko się nie oduczy, bo żołądek sam się będzie prosił o jedzenie.
My robiliśmy wszystko, żeby z powrotem uśpić młodą i nie podawaliśmy mleka, dopóki nie widzieliśmy że robi się już mega marudna i jest głodna. Wtedy wiadomo, że dawaliśmy mleczko. Już od ponad 2 miesięcy dziecko przysypia całe noce, a i tak zdarzają się wyjątki, ale jak się już obudzi w nocy, to włączamy melodyjki lub karuzelę i nawet nie wyjmyjąc z łóżka usypiamy dalej. Czasami nawet sama z powrotem zasypiała - chwilę się pobawi, zmęczy i zaśnie ;-) A ani wody ani smoczka też nie dajemy, z czasem sama nauczyła się zasypiać. Wystarczyło tylko, że się sami przełamaliśmy z wprowadzeniem nowych reguł, kilka pierwszych nocek trudniejszych, ale efekt pozytywny i mam nadzieję, że długotrwały ;-)

Florentynka, śliczny ten marchewkowy Filipek, no i niezła historia z psem. Tak mi się spodobała, że aż musiałam przeczytać swojemu mężowi ;-)

Sevenka, dziękujemy :-* Zuzia jak na razie jest bardzo dzielna. Na razie ząbkowanie objawia się tylko cmokaniem i macaniem języczkiem nowego ledwo co wystającego ząbka ;-) Śmiesznie to wygląda i brzmi ;-)
A co do słoiczka w szafce, to chyba wszystkie takie zakręcone jak słoiki nadal jesteśmy ;-) Trzeba powoli wracać do rzeczywistości ;-)

Kari, w takim razie gratulujemy ząbka :-)
Dziewczyny czy mi się wydaje, czy u nas na forum zęby idą całymi seriami - kilka dzieciaczków na raz?

Kaleman, a może inhalator/nebulizator ten ze smoczkiem dałby radę?

Apropo ostatnich rozmów jak to mamusię chodzą ubrane jak na lato, a dzieci się gotują:
https://www.szczesliva.pl/o-chlopcu-w-zimowej-kurtce-ktoremu-pot-splywal-z-czola/

U nas nocki mimo, że przespane przez Zuzannę, to przez mamusię nie. Ale jak spać jak dziecko przez sen cały czas się turla po całym łóżeczku i kopie w szczebelki. Muszę nieustannie wstawać i ją poprawić, bo co za chwilę znowu budzi mnie łomot w szczebelki. Dzisiaj w nocy porobiłam zdjęcia, bo mąż mi nie wierzył, że Zuzia tak szaleje po nocach. Czy u którejś z Was też takie akcje? Zaczyna mnie trochę martwić ta nadpobudliwość mojego dziecka...

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56463.jpg

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56464.jpg

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56465.jpg

Odnośnik do komentarza

Z tym spaniem,Dziewczyny,to chyba zalezy od dziecka. Ja,jako dziecko cala zawsze bylam rozkopana,sciagniete przescieradlo i czesto glowa w nogach. Mama do rogow kolderki przyszywala gumki,zebym nie sciagala z siebie koldry. Za to moj brat,jak zasnal,tak wstal,nawet sie z boku na bok przez cala noc nie przewrocil:) Igor spi w miare spokojnie,ale to tez zalezy od nocy.
U nas,jak odpalilam inhalator,to bylo takie przerazenie i placz,ze zrezygnowalam:/ Ale kupilam nie zwracajac uwagi,jak glosno pracuje. W ogole Igorek stal sie ostatnio wrazkiwy na halasy,latwiej go wystraszyc niz kiedys. Dzis musialam ciasto ucierac palka,bo przy mikserze byla panika i placz,jakby chodziil,to by zwial:) Starsza cora panicznie bala sie suszarek do rak w marketowych lazienkach i to chyba gdzies do czwartego roku zycia:) do tej pory sie smieje,jak przypomne sobie niektore akcje:)
Dzieki za info w sprawie nocnych karmien,ja tez pierwsze co robie to daje cycka,ale mamy naprawde tragiczne te noce,wiec zastanawiam sie,czy nie powinnam sprobowac czegos zmienic. Na razie tylko mysle,bo nie bardzo mam sile dzialac.
Wlasnie wygonilam R.do drugiego pokoju:) Opijal z bratem biznes i stwierdzil,ze dzis spi z nami. A raczej z Synkiem,bo jak sie uwalil,to dla mnie juz miejsca nie bylo:) Strasznie sie obrazil,ale jest duza szansa,ze nie bedzie pamietal:) Trzezwy jakos sie nie pali,zeby spac z nami:)))
Patrze,ktora godzina,a potem sie dziwie,ze chodze jak zombie.
Dobrej nocy:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila_mi, ja to dopiero chodzę późno spać :-p Tak wiem, jestem głupia ;-)

Szczęściara, a Maciuś w brzuchu też był taki aktywny? Tak się zastanawiam czy szukać przyczyny tego wiercenia się, czy to po prostu taki charakter. Choć patrząc na siebie to taki charakter mojego dziecka nie powinien mnie dziwić, zwłaszcza, że zawsze mama mi powtarzała - "Zobaczysz jak będziesz miała swoje dzieci. Oby były takie trudne jak Ty" ;-)

Odnośnik do komentarza

hej! U nas dziś pierwsza pobudka o 1:15 :D Strasznie mnie to cieszy!!! Wczoraj były tylko 3 wiec moze powoli wychodzimy na prostą ;) No i przebiła się górna jedynka - nasz trzeci ząbek! Pediatra twierdzila ze na dole dziąsła rozpulchnione a tu niespodzianka :)

Mila_mi tez mamy ta gąsienice. Błażej dostał pod choinkę. Wydawało mi się że to nic ciekawego ale okazuje się że dla Małego jest tam dużo do odkrycia :D

Ja na wspólnej oglądam rano, podczas śniadania gdy Błażej ma pierwsza drzemkę, a czasami oglądamy razem ;-)

Przy każdej pobudce daje piers i jak podje to zasypia. Przestałam mu zmieniać pampersa w nocy bo się tak wzbudzał ze potem 1,5h wyjęte :/ Na szczęście wszystkie kupy mamy w ciągu dnia :) Ostatnio 3 na 4 lądują na plecach, w różnych pieluchach... może dlatego że są bardzo rzadkie przez to ząbkowanie? W każdym razie używamy trzech różnych pieluch i w każdej to samo. Dziś był pogrom!!! 3 bodziaki w kupie + 1 spodnie + 1 bluzka + 1 bluza + 1 bodziak ulany...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny ;)

U nas o 1 wstała Blanka i zaczęła figlować budząc Alicję.. godzinę je ysypialam ale potem wstały dopiero o 5 30;)
No i Blanka ostatnio Rez robi takie akrobacje, co wstaje to ona nogi między szczebelkami ma. Alusia na razie spokojniejsza ;)

A w ogóle to dziś jest ten dzień !!! Mój maz zaraz bedzie lądował w Monachium a potem prosto do Krakowa i do domu!!! 5 miesiecy minęło o rany tak bardzo nie mogę sie doczekać ;)

Miłego dnia wam życzę ;)

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56466.jpg

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56467.jpg

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza
Gość kariiiiii

green ale zlecialo szybciutko pewnie sie juz doczekac nie mozecie:)wszystkiego naj dla blanki i alicji:)
dziewczyny u nas z inhalacjami tez cyrki byly,u nas dziala patent z zabawkami grajacymi biorw malego na kolana wlanczam zabawke i maseczke przyatawiam i jedziemy troche tancow wyglupow i 5min i po sprawie,najgorzej rano bo popoludniu to juz starsze dzieci sa z szkoly to wyglupy na calego i wtedy jakos idzie.

Odnośnik do komentarza

GreenRose fantastycznie, nareszcie. Ale to zleciało, szok. Swietujcie dziś na całego. Buziaki dla Dziewczynek.

Monmonka w brzuchu też, kopał na całego. Tak przypuszczalam że na świecie też będzie szalał.

Maciuś znowu miał gorączkę w nocy, o 4 parzyl. Po lekach pospal do 7 a potem do 9.30!!! Szok. Ale jest pogodny. Nie mam pojęcia co mu jest. Trochę charczy, ale nie ma kataru. Jak patrzyłam do buzi to się rozpłakał, ale je ladnie, nie ślini sie. Ehhh

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Przypuszczam że w mniejszym łóżeczku też by Zuzia szalała. My mamy standardowe i nogi ciągle utykaja w szczebelkach albo głową w poprzek. Ale wcale to nie przeszkadza w szaleństwach. Więc chyba kupię kwadratowe łóżeczko turystyczne. Bo chcę go mieć w kuchni żeby mógł się fajniej bawić. Ostatnio celem na macie jest firanka i grzejnik i zaczynam się bać żeby sobie krzywdy nie zrobił jak go na moment spuszcze z oka

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Zyczenia dla Alusi i Blanki:) Sto lat:) I wielkiej radosci dla Mamusi i Taty,nareszcie razem:))))
I kciuki za chorowitki,duzo zdrowka.
U nas noc dobra:))) Malutki spal mi ciagiem 22.00-1.30. I w ogole pobudek bylo niewiele,mam wrazenie:) U nas to spory sukces.
My mamy dzis dzien lenia,teraz sie usypiamy,a potem moze zaliczymy jakis spacerek,bo.pogoda za oknem wyglada na niezlą:) R.pojechal gdzies z bratem,wiec znowu sami.
Mam wrazenie,ze w naszych relacjach nastapil przelom:) Wczoraj w koncu,na przekor sobie,zwrocilam corce R.uwage. Oczywiscie zaraz zrobila sie awantura,bo zaczela krzyczec,wychodzic i trzaskac drzwiami,ale R. stanal po mojej stronie i przy okazji zobaczyl,ze tak naprawde to wcale nie we mnie tkwi problem. Po prostu klapki mu spadly z oczu,bo jak pozniej z nia rozmawial,to sam zrozumial i przyznal,ze to ona chce tu ustalac reguly i stawia sie na rowni z nami,doroslymi.Mloda sie do mnie teraz nie odzywa,wielce obrazona,bo smialam sie odezwac.Trudno,jej problem,ja jej przepraszac nie bede,bo nie mam za co. A R. od wczoraj chodzi dumny i blady,sama widze,ze zyskalam w jego oczach. Mam nadzieje,ze Was nie zanudzilam,ale dla mnie to spory sukces,choc komus moze sie wydawac glupie,ze stara baba,a nie umie sie odezwac. A najlepsze jest to,ze jesli chodzi o moja corke,czy mame nigdy nie mialam problemu z asertywnoscia. Ale w pracy to juz roznie bywalo...
No,Malutki spi,wiec mam czas dla siebie. Mala godzinka,ale zawsze:)
Milego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...