Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szczęściaraaaa

Trzymam kciuki za dzieciaczki po szczepieniu.

Super że Lilcia zdrowa. Biedna Emilka, co za gnoje. Bardzo mi przykro że taka sytuacja ja spotkała.

Wczoraj miałam kryzys, bo Maciek bardzi płakał jak go zostawiałam w żłobku. Myślałam że serce mi pęknie przez te 2h. Przychodzę, nie widział mnie, siedział sobie zadowolony i pięknie wcianal drugie danie pierwszy raz, bo dotychczas było wszystko na nie w żłobku.

Tak mi ulzylo. Pani go przyprowadziła do szatni, miał minę pt jesteś matko to spoko.

Dziś zaczął płakać juz w szatni, ale to był taki płacz wymuszający, więc już tak nie przeżywam. Panie mówią że z każdym dniem jest lepiej. Więc tego się trzymam.
A w domu jest normalny, oprócz tego że więcej się przytula i jakby cieszy z mojej obecności. Weszliby w etap wspinania się na wszystko. Z oka na sekundę go nie mogę spuścić. Wchodzi na stolik i na nim staje, na oparcia sofy która nie jest dosunieta do ściany, więc nawet nie chcę myśleć co się może stać, na taboret próbuje. Istne szaleństwo. Pamiętam że Wasze dzieci też miały taki etap długo trwał?

Przeziębienie mnie dopadło jak na złość.
Jeszcze pół godzinki i ide po Skarbeńka.

Odnośnik do komentarza

Sukces,mąż posprzątał wczoraj łazienkę:))Miał chłop pecha bo akurat mam okres więc co się wcześniej oglądałam to moje;)
Lilka właśnie zasypia a na mnie czeka potem mycie podłogi i prasowanie.Jak wstanie zjemy obiadek i pójdziemy na spacer:)

Przyszła nam przesyłka z wyprzy więc wstawiam zdjęcia z przymiarek butów i kurtko-swetra.Znajac nasze polskie lato to pół wakacji w nim przechodzi:)Serio,rok temu jak bylismy na Mazurach to non stop grubasny sweter czapka i kaptur bo wiało jak w kieleckim;))

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64353.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64354.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64355.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64356.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Są świetne książeczki w biedrze- takie sensoryczne. Czarne i na każdej stronie jest obrazek w innej fakturze. Są pierwsze słowa, kolory, liczby po 13zl. Kupiłam Maciusiowi kolory i był zachwyt w szatni na brokatowa rybkę.

Odnośnik do komentarza

Uuu Szczęściara pokażesz?
A cieszę się, że Kurczak już lepiej w żłobku! Zobaczysz, będzie coraz lepiej!
Ps. Maciek jak jeszcze nie chodził z pół roku temu zaczął włazić na meble i szaleństwo trwa. Gdzie się da tam włazi, coraz wyżej i wyżej. A ja średnio 10x dziennie mam minizawał.

Mind super ta kurteczka dla Lilki, wygląda na dość grubą. Buciki też czadowe! Zaszalałaś:-D
A mi się też wydaje, że dzieciaki różnie zaczynają gadać. I dwa lata to moim zdaniem wiek w którym wcale nie musi dziecko gadać jak najęte. Ta córeczka kumpeli już jak miała roczek to mówiła dużo słówek bardzo ładnie, nawet zdania. I wszyscy się dziwią, bo jest niewiele takich małych gagatków:-D

A my jednak nie idziemy do mojej przyjaciółki:-(. Co prawda byliśmy na kontroli u lekarza i Maciek jest zdrowy, nie zaraża, ale musimy uważać, żeby to on się nie zaraził bo na osłabioną odporność. Ale P napisała mi rano że ma katar, więc przełożyliśmy na przyszły tydzień... Ehh...
Jednak nie ma tego złego. Przyjaciele wpadną na kawę, co z synkiem autystą:-D

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Czesc , nareszcie jest co poczytać ;) wczoraj jakoś cichutko było . Dzięki za miłe słowa . Namiot dostał ba święta ale nie było gdzie rozłożyć i teraz stoi zamias choinki;) wszyscy tam lezakujemy łącznie ze mną i mężem ;D
Mind przykro mi z powodu tego co spotkało Emilke i ty tez się pewnie niezłe wystraszyłas :/ widzę ze zakupy udane . Kurteczka super !!!! A Lilka boska - mina zadowolona skąd ja to znam. Mój tez włazi wszędzie a teraz jeszcze z kanapy skacze i się cieszy . Zawsze go złapie w powietrzu ale ostatnio nie zdarzyłam i wylądował na pupie bardzo zdziwiony był :)))
Szczęściara cieszę się ze Maciuś już lepiej i ty coraz mniej przezywasz . Dzieci przy rodzicach często bardzie przezywają.
Dołączam się do prośby Moniki pokaz książeczki może szfagierka mi zakupi.
My dziś noc fatalna chyba jedna z najgorszych . Płakał średnio co pol godziny i oczywiście tylko cycus. Wstał o 5:50 i do prawie 8 płakał . Zaprowadziłam starszaka do szkoły a Leoś zasnął i został z babcia w domu.
Dziewczyny mam prośbę możecie mi zrobić zdjęcie tuptusiow urzywanych już jakiś czas? Ja kupiłam tu w Holandii takie podobne tez ze skórki ale jeszcze nie minął miesiąc a one wyglądają jak po wojnie:/ i mam wrażenie ze bardzo się rozeszły . Wkleję wieczorem zdjęcie używanych niecały miesiąc . To są zaraz po zakupie.
Miłego dnia

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64359.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej wieczornie.
Leosiowamamo ja może jutro, jak nie zapomnę, zrobię zdjęcie tuptusiów ale tym co my mamy (zarówno w domu jak i w żłobku) nic nie jest. Oczywiście podeszwa jest brudna i poplamiona i skórka pomarszczona ale tak super. Ostatnio Gosia troszkę na nie zwymiotowała i umyłam je mydłem od bieżącą wodą i są ok.
Mind ależ mi się ten sweterek podobał. Ja tam takich cudów nie widziałam na wyprzedażach :)
Monikae jak dobrze, że Maciuś już ok. A do koleżanki zdążysz pójść. Lepiej nie ryzykować. A jak popołudniowa kawka udana?
Jeny dziewczyny ledwo żyje. Byłam na zumbie po 3 tyg przerwie. Dodatkowo urozmaicili ją o tzw bup- ćwiczenia na brzuch, uda, pośladki. Ja nie wiem jak ja jutro wstanę z łóżka. Już dziś czuję jak bolą mnie uda i plecy.
Dobrej nocki :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Zaczynam od sesji naszych tuptusiów:) Leosiowamamo,nasze pierwsze kupiłam w listopadzie,są zniszczone,ale na zdjęciu tak nie widać. Ja akurat jestem zboczona w tym temacie,lubię znoszone buty,bo mają wtedy swój charakter,są wyjątkowe i jedne jedyne:) Nowe chyba nie przypadły Igorowi do gustu,usilnie je ściąga,a starych nigdy:) Zamówiłam jeden rozmiar większe i faktycznie wkładka dłuższa tylko o cm,ale przy małych stópkach to wielka różnica,tym bardziej,że w szerokości też jest różnica. Nasze tuptusie poczkają więc grzecznie w szufladzie,myślę,że z pół roku:)
Wstawiam zdjęcia.

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64366.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64367.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64368.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64369.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64370.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64371.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Lila pięknie wygląda w tym sweterku,w bucikach też super,w ogóle taka już duźa dziewczynka:)
Monikae,cieszę się,że Maciuś już zdrowy:) Stoliczek z krzesełkiem super,ale u nas pewnie więcej by było upadków niż siedzenia i zabawy:)
Quarolina,oby bez zakwasów jutro:)
A mi Igor wczoraj przed kąpielą wrzucił telefon do wanny,ale działa,może dlatego,że w sekundzie ho wyjęłam,no dramat,oczy dookoła głowy i jeszcze mało:)
Dziś jechałam sama do psychologa,kurczę,czułam się jak jakiś indianin,co z rezerwatu apaczy uciekł,normalnie,zdziczałam jak pies:) Ale fajnie tak się wyrwać czasem,w sumie to moja jedyna 'rozrywka'. Pomijam,że jakiś kutafon wjechał w dziurę z błotem w jezdni i ochlapał mnie od stóp do głów,dosłownie,cała byłam w czarne kropki. Na szczęście w miarę to błoto zbladło jak wyschło,a ja na powrocie miałam po prostu kurtkę w panterkę:) Ale jednak ludzie to nieziemskie świnie,tak mi było głupio jak tak lazłam jak ta biedronka chodnikiem,na szczęście kawałek tylko:)
Aha,synek brata R.ma podejrzenie mononukleozy,mają zlecone badania,a w niedzielę byli u nas,ciekawe,czy zaraził Igora. Widziałam,że do końca zdrowy nie jest,ale co miałam powiedzieć,siedziałam cicho,bo jak zwykle bym usłyszała od R.,że głupia jestem. Miał tylko zapchany nos i ze dwa razy kaszlnął. No cóż,nic już teraz nie poradzę,nie zapobiegnę wszystkiemu. Będziemy oberwować,gdyby faktycznie się okazało,że mały brata załapał.
Idę spać,oczy mi się kleją po kolejnej fatalnej nocy.
Śpijcie dobrze:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, przepraszam, zaginęłam w akcji ;-)
Natłok obowiązków i spraw do załatwienia nieco mnie przerósł i nie starczyło ostatnio czasu na forum. Coś tam podczytuję, ale nawet nie jestem w stanie teraz ogarnąć, która co pisała :-( Szczególnie że pora wczesna nie jest, a ja dawno temu już powinnam spać :-p
Wybaczcie, ale napiszę tylko to co najbardziej zapadło mi w pamięci.

Monia, dzięki za przepis na placuszki. Napisz mi proszę tylko jeszcze jakiej kaszy manny używasz - błyskawicznej dla dzieci typu Bobovita czy takiej normalnej, którą trzeba gotować?
Monia, chyba Ty pisałaś o kalendarzachna dzień babci i dziadka...? :-) Ja właśnie zamawiałam taki z fotami ze strony, którą polecała Bordo na fcb. Na cotofoto kalendarze A3 są za 27 zł + KW. Nie wiem jak jakoś bo dopiero czekam na przesyłkę, ale jest fajny kreator i jak ma się czas to można się pobawić i super spersonalizować ten kalendarz, łącznie z urodzinami, rocznicami i innymi ważnymi osobistymi datami :-)

Mind, ciuchy boskie. Kurtko-sweter czaderski :-D A trampki jeszcze lepsze :-D Lila genialnie się prezentuje :-)

Leosiowamamo, podpisuję się pod wypowiedziami dziewczyn - sama z chęcią wczołgałabym się do tego tipi i nie wyszła przez dłuuugi czas ;-) A książka i u na robi furorę :-) Zuzia ją uwielbia :-D

Szczęściara, fajnie, że Maciek z dnia na dzień coraz lepiej znosi żłobek i rozłąkę z mamą :-) Teraz na pewno będzie tylko lepiej :-*

Natuśka, gratulacje dla Leosia. Cudnie Ci się chłopak rozwija. Myślę, że dogadaliby się z Zuzką na temat zwierzątek :-) My już mamy w repertuarze pieska, kotka (choć miałczenie wychodzi sporadycznie), kurkę, kukułkę i inne ptaszki - bo wszystkie robią koku ;-), owieczkę jako buuuu a nie beee ;-), świnkę, słonia, lwa i tygryska no i wszelkie inne stworki i potworki bo wszystkie robią wraałłłł, no i ostatnio opisywaną rybkę. Trochę tego już się nazbierało :-D

Super zdjęcia tuptusiów wklejacie. My nadal tylko w skarpetkach po domu chodzimy. Mrozów nie ma, podłoga ciepła, więc szkoda wydawać kasiorkę ;-)

My byliśmy dzisiaj na kolejnej wizycie w poradni immunologicznej. Dr wpisała Zuzi w diagnozie nieokreślony niedobór odporności, ciężką neutropenie i hipogammaglobulinemie. Co prawda przeciwciała odpornościowe mocno się poprawiły, ale te neutrofile w morfologii na krytycznie niskim poziomie. Zobaczymy co dalej, ale jeśli do kolejnej wizyty (czyli ok pół roku, jeśli uda mi się Zuzię zarejestrować, bo z tym jak zwykle mega problem) stan nie poprawi się zbytnio to czeka nas dalsza, szersza diagnoza, co będzie się przekładało na pobyt w szpitalu :-(
Pani dr przeciwskazania do podania narkozy nie widzi, ale poradziła odroczyć zabieg, bo w przypadku Zuzi rana mogłaby długo i brzydko się goić. Podjęłam decyzję, że ryzykować nie będziemy i odroczyłam zabieg aż do września. Przy okazji dowiedziałam się, że najprawdopodobniej mam od kilku lat zapalenie spojówek... To by wyjaśniało czemu ciągle m zmęczone oczy i kiepsko widzę napisy z daleka, bo wady zbytnio nie mam. Podejrzewam, że to na tle alergicznym albo od tuszu albo od płynu do demakijażu, bo jak się nie maluję to oczy mnie ani nie szczypią, nie pieką, nie bolą itp. itd. Muszę przetestować inne kosmetyki, a dopiero co kupiłam sobie nowy tusz do rzęs za 55 zł :-(
Na fcb już pisałam, ale jeszcze tutaj Wam nabazgram ;-) nie wiem czy to akcja ogólnopolska, ale u nas w Lidlu wystawili kosze wyprzedażowe z ciuchami, które im chyba nie zeszły w zeszłym roku. Wygrzebałam Zuzce bodziaki za 2 zeta, ligginsy za 5 i jegginsy za dychę :-D

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64381.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-)

Monmonka ale upolowałaś łupy w cenach lumpeksowych!!
Co do kaszy manny używam zwykłej z Biedronki. A odnośnie kalendarzy, ja zapłaciłam za kalendarz 30x40cm 29,90zł i też spersonalizowałam urodzinki itp. bezpłatny odbiór w Empiku. A zamawiam od lat i jestem zadowolona:-D
Przykro mi z powodu chorób Zuzi. Oby było tylko lepiej!

MilaMi no mam nadzieję, że Igorek nie złapał mononukleozy ani żadnego innego świństwa!!!

Qarolina kawka udana:-D. Dziś mamy znowu gościa a jutro gości! Aktywny tydzień u nas:-P. A jak po tej zumbie?? Żyjesz? Jak Gosiak się czuje?

Leosiowamamo moje Tuptusie chyba najbardziej zjechane. Skórka na misjach nam się starła. Może dlatego że są trochę za duże. Mniejsze byłyby za małe więc trudno. Ważne że nie spadają a Maciek ładnie je użytkuje:-D.

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64384.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64385.jpg

monthly_2018_01/wrzesnioweczki-2016_64386.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
U nas noc do przeżycia,ale już straciłam nadzieję,że to się kiedyś zmieni.
Monmonka,nie znam się kompletnie na tym,o czym piszesz,ale dobrze,że Zuzia jest pod opieką lekarzy. Mam nadzieję,że to pół roku sprawi,że wyniki dojdą do normy,w końcu dzieciaki rosną,a odporność razem z nimi. Zakupy super:)
Monikae,udanych wizyt dzisiaj:)
Ja nie mam pomysłu na prezenty dla babć i dziadka,pomyślałam tylko,że może byśmy zaprosili babcie i dziadków na jakiś obiad do nas,ale nie wiem sama. Z jednej strony mielibyśmy na raz z głowy,a z drugiej strony nie mam siły znowu szykować imprezy. Pewnie skończy się objazdówką,jak co roku:) I prezenty też na ostatnią chwilę,jak zwykle.
Wzięłam się dziś za porządki,bo R.znowu jęczy,że powrócił bałagan:( A wytĺumaczyć mu,że naprawdę te dobijające nocki sprawiają,że nie mam siły się nie da.
Do tego od kilku dni boli mnie biodro,Igorek cały czas wyciąga do mnie rączki,karmię go też często na rękach pokazując różne rzeczy,więc pewnie przeciążyłam staw. Ale już sobie wkręcam coś poważnego,do tego Michał z na wspólnej ma guza mózgu,więc ja oczywiście już też,kuźwa,jak można być takim debilem:))))))) Beret zryty nieodwracalnie.
Zakazałam na razie rozbierać choinkę,bo Igor pięknie je oglądając ją sobie,oczywiście na rączkach:)
Młody śpi już godzinkę,a ja posprzątałam łazienkę i ruszam dalej:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

MilaMi przepraszam, ale tak mnie rozbawiłaś tym guzem mózgu razem z Michałem z Na Wspólnej że się oplułam... a bólu bioderka współczuję:(

Dziewczyny a ja dziś wracam ze spaceru z dzikiem, a tu pod blokiem jakaś akcja. TVN24, TVP, RMF FM, Radio Gdańsk i chyba jeszcze jakieś stacje. Okazało się, że jest gruba akcja z tą próbą zmiany nazwy ulicy na Kaczyńskiego. Tak myślałam, a raczej miałam nadzieję, że się tym zajmą i nie myliłam się. Poza tym, zmiana ulicy na Kaczyńskiego w "Tuskowie" (tak nazywają 3miasto znajomi z wielkopolski) to gwarantowany bunt:). W każdym razie jutro idę podpisywać jakiś protest do administracji osiedla. Ale powiem Wam, że utrudnili podpisanie tego protestu. Można iść tylko jutro w godzinach 9-14. Powiedzmy sobie szczerze, 90% mieszkańców pracuje w tych godzinach... M powiedział, że urwie się z pracy, żeby podpisać. Ale nie oszukujmy się, pewnie większość nie da rady:(. Mam jednak nadzieję, że uda się ukrócić ten dziwny proceder. W każdym razie, w tvn24 zapewne zobaczycie mój blok. Przed kamery się nie pchałam hihi:)

Dziś zamówiłam jeszcze z wyprzedaży hm kurtkę zimową na przyszły rok i jesienną bomberkę. Ceny mega okazyjne, kurtka 75zł, bomberka 38zł i jeszcze 10% zniżki:) Oczywiście wszystko dla dzika:)

Miłego popołudnia:)

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej
Ja po zumbie w miarę. Jakoś wstałam, trochę mnie uda i przeguby na stopach bolą ale do przeżycia.
Gosia w żłobku ok. Dziś troszkę mokro pod noskiem ale to może przez wchodzenie ciepło-zimno. Pewnie i tak dużo zawdzięczam teraz pogodzie. Ten lekki chłodek dobrze robi na choroby.
Ale mi się jeść chce a Gosia oczywiście jeszcze mnie wyssysa :P
Monmonka normalnie chyba po obiedzie zajrzę do jednego Lidla ;)
Monikae ale akcja ;) liczę że uda Wam się obronić przed tą nazwą. Widzę że szalejesz na wyprzedażach ;) ja nawet nie wchodzę żeby nie kusiło - hahahaha
Mila Michał z Na Wspólnej - pojechałaś. Ja muszę powiedzieć pogadać z J o prezentach na dzień babci i dziadka. Moim rodzicom to starczy MMS z Gosi fotką ale z jego mamą gorzej ;) chociaż i kubek byłby spoko :P

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja właśnie siedzę u fryzjera z farbą na głowie więc piszę :-D Włosy już miałam w dramatycznym stanie, ale jak się wyrwać z domu jak mąż ciągle w pracy. Przykładowo jak we wtorek wyszedł o 6:00 rano to wrócił o 23:00.

Monia, dzięki za odpowiedź w sprawie kaszki manny :-)
Co do kalendarzy, to chyba wszędzie teraz poprzeceniali że względu na zbliżające się daty 21 i 22 stycznia. Tylko szkoda, że wcześniej nie pomyślałam, że w Empiku też można takie cuda zamawiać ;-)
A odnośnie ulicy, to niezła akcja i dobrze! Dekomunizacja w żenujący wydaniu... Ja myślę, że w takiej sytuacji jednak ludzie zrobią co w ich mocy, żeby podpisać ten protest. Jakbym ja była w takiej sytuacji, to podejrzewam, że mój Prezes sam by mnie zawiózł, żebym tylko podpisała :-p

Mila_mi jak zwykle rozwaliłaś system :-p i ja się uśmiałam z Michała i waszego wspólnego guza mózgu :-)
Ale wiesz, ja Cię trochę rozumiem z tymi obawami np. o mononukleozie. Nas niby lekarze uspokajają, że te wyniki jeszcze o niczym nie świadczą, ale ja jakoś nie mogę pozbyć się z głowy myśli o białaczkach, nowotworach i innych poważnych świństwa, mimo, że inne badania są prawidłowe i na żadne poważne schorzenie nie wskazują.
Wiem, że łatwo napisać, a gorzej przestać o tym myśleć, ale ja jednak myślę, że Igi na pewno mononukleozy nie złapał, bo do tego musieliby chłopcy wymienić się śliną.

Qarolina, dobrze, że jakoś żyjesz po tej wczorajszej zumbie ;-) Niezły wycisk dostałaś ;-)

Dobra czas zdejmować farbę. Odezwę się później :-*

Odnośnik do komentarza

Lila właśnie zasypia a ja już marzę o kąpieli z pianką i lampka wina:)

Karolina,podziwiam cię za to samozaparcie w ćwiczeniach,serio,i zazdroszczę.ja doskonale wiem że w moim wieku też już powinnam ruszyć dupę ale za żadne skarby się nie zmotywuje:(((

Monmonka,ja wierzę że nasza kochana mądra Zuzia wyjdzie na prostą z tymi wynikami i żadne dziadostwo się jej nigdy nie czepiać.

To samo u Was Milami,choć za chiny nie mam pojęcia kim jest Michał:))))

Ja oglądam sporadycznie Koronę Królów,i choć dzieło równe M jak Miłość,to nie mam wyjścia bo oczywiście mój mały historyk ogląda,nie ma mowy żeby odpuściła serial czy film historyczny:)

Mój mąż jest cudowny,ale nie byłby sobą jakby nie odwalił jakiegoś hita raz na jakiś czas....Nauczona doświadczeniem jak potrafił ubrać mała Emi w najgorsze ciuchy do malowania farbami do przedszkola,przygotowuje wieczorem ubranka do żłobka.No i dziś pech chciał że Lilka wylała na siebie zawartość nocnika no więc musial przebrać Lilke....Odbieram ja dziś że żłobka a ona w....spodenkach od piżamy.i to jeszcze żeby ładne nowe z Lidla,co to to nie.takie ciut sprane z lampka.no myślałam że się spale ze wstydu.ech.....:)))

Ooo,zasnęła:)))wreszcie relaksik:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze wam napisze taka akcje:dziś przyszła klientka która zareklamowała marynarkę ponieważ.....się przecenila na wyprzedaży!Skandal i oszustwo!Pani kupiła marynarkę w sierpniu za 239zl a teraz kosztuje 99zl.W formularzu napisała,że żaden sprzedawca jej nie poinformował ani nie było żadnych ogłoszeń na sklepie ze będą kiedyś przeceny na te żakiety.Metka jest jeszcze oryginalnie przyczepiona i widać że nie noszony.WTF??I jak ja mam mieć nie zryta psychikę w tej pracy:)))Ludzie w kolejce sikali że śmiechu jak spisywałam z panią ta reklamacje:))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Imbir ja wzięłam 98. Gosia teraz nosi 8o/86. Boję się że bedzie za duża, ale 92 mogłaby być za mała i tak o. Nie odcięłam metek i najwyżej będę sprzedawać za rok :D
Mam bratanicę z marca 2015 i nosi teraz 92/98 ale nawet bardziej 92. Koleżanka ma córkę z kwietnia 2015 i ta nosi 98/104 ale bardziej to 104. A znowu kuzynki córka jest z lipca 2015 i nosi 98. Normalnie totolotek :P

Mind OMG. Ludzie to idioci! Pracowałam kiedyś w obsłudze klienta w kinie i niekiedy to ręce opadały. Ludzie potrafili obejrzeć film cały a potem skarga do kierownika, że niby jakieś zakłócenia były w trakcie seansu i w taki sposób zazwyczaj wyżebrywali zaproszenie na kolejny film!
Ja już zaliczyłam kąpiel z pianką co prawda bez wina no ale :D

Kuuu wykończe się. J chrapie, teściowa chrapie. Już nie wspomnę że nawet nic nie mogę zrobić/obejrzeć. Tacy zmęczeni. Ja to jeszcze kumam ale ona siedzi w domu a dziś się przyznała że jak wyszliśmy do pracy to oko jej uciekło i spała do 9.30.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...