Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście współczuję wszystkim kiepskich nocek. U nas też ostatnio gorzej. Chociaż wczoraj Zuzię trochę przetrzymaliśmy, poszła spać przed 22:00 i przed snem wypiła ok. 70 ml herbatki na sen, no i się udało. Wstała na mleczko dopiero przed 5:00 zjadła, poturlała się z pół h u nas w łóżku, poskakała po tatusiu i zaczęła przysypiać, więc ją przełożyłam do łóżeczka, no i pospała do 9:30! :D

Natuśka, zgadnij jaka pogoda u nas? :P Jak zwykle taka sama jak w Brodnicy :P

Zuzka dalej śpi, jak wstanie to zjemy obiadek i pójdziemy na spacer do babci. Najgorsze jest to, że po drodze jest Pepco :p Mam tylko nadzieję, że szatańskie moce nie ściągną mnie do tego sklepu :p

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Charlotte współczuję Stasiowi, niech już przejdą te marudki.

Milami ojj nie daj się. Cieszę się że R stoi po Twojej stronie. Pewnie panna się wyprowadził szybko.

Czyli nie tylko u nas noce kiepskie. Maciek się budzil co godzinę, wiercił się, stękał, płakał, a za cycem tak jakbym mu cały dzień jeść nie dawała. A najlepsze że teraz się nauczył że jak tylko się przebudza to siada taki nieprzytomny. Więc ja rownie nieprzytomna go kładę, on zaczyna płakać, jest kolorowo.
Ale rano tak mnie tuli i całuje i jest taki szczęśliwy jak mnie zobaczy, że wszystko mu wybaczam. Dziś za mną raczkuje i całuje po nogach albo liże jak tylko stanę a robi to tak szybko że czasem nie zdążę go zatrzymać.
Przecież ja go nigdy z nikim nie zostawię na dłużej, a już z obcym to w ogóle.
Był wczoraj pierwszy raz na piasku. Najpierw zdziwiony a jak się oswoił tak kombinował, twarzą lądował w piachu i szczęśliwy, stawal na głowie, musieliśmy iść bo nie nadążała go wycierać.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie z forum bo odDnia Matki nie mogę Was nadrobić...ciągle 30 stron w plecy, więc to bez sensu!!! Ja to chyba jakaś niedorobiona jestem że mi czasu na wszystko brakuje;( ledwo fb ogarniam. Przepraszam Was :-* postaram się być już na bieżąco! Pozdrawiam te mamusie których nie ma na fb!!! Ściskam

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie!
Czytam Was jeszcze od czasów ciąży. Czyli już bardzo długo:) Kiedyś raz nawet coś napisałam, ale później ni mogłam was nadrobić. Teraz postaram się być już na bieżąco i odzywać się.
My też mamy problem z siedzeniem i raczkowaniem. Chodzimy na rechabilitację i powiem wam że jestem z niej bardzo zadowolona, bo dziecko czasem utrwali sobie jakieś złe nawyki i nie wie że można coś robić inaczej. A tam to szybko korygują i widzę postępy.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmhuyzrjcjz.png

Odnośnik do komentarza

Omg co za dzień.. najgorszy ever.. chyba takiego jeszcze nie bylo odkąd Stasio się urodził. Pisałam już ze poranek był tragiczny.. i calutki dzien taki sam.. ani na sekundę nie mogłam Stasia posadzić, caly czas ręce, żeby podać obiad (dobrze, ze naszykowalam gdy spał) siła musiałam go wsadzić do krzesełka, bo tak to by lezał z twarzą w podłodze i darł się jak obdzierany ze skóry. Jak nalozylam na talez to od razu znów na ręce, dostał fasolkę w łapkę i dopiero się uspokoił i usiadl ladnie już do krzesełka.. nie bylo dzisiaj Toski, bo zatesknila za kolezankami z podworka i mąż zawiózł ją rano do babci.. także.. znikąd pomocy :P ale mały wlasnie usnął ja laduje akumulatory i idę z Tośką się wykąpać i jeszcze chcialam zupę buraczkowa zrobić na jutro.

Aaa Mind mam prośbę, z tego co pamiętam ty masz zestaw do hybryd, mezulek Ci sprezentowal, dobrze pamietam? Zamawial na allegro? Bo trochę się napaliłam na te hybrydy, bo na swoje paznokcie już patrzeć nie mogę, a myślę, ze taki rilaks raz na tydzien czy dwa by mi się przydał..

Odnośnik do komentarza

Mieliśmy badanie kupki i na tej podstawie ta niby nietolerancja. Mała miała też podejrzenie skazy bo wysypka była Ale też nie wiem czy to była skaza. To trochę wróżenie z fusów u takich maluszków. Kupki miała takie strzelające I przez to też problem z odpazeniami. Ogólnie to nutramigen pomógł kupki były ładne wysypka zginęła. Teraz mleczko normalne piję i jest Oki. Wszystkie inne pokarmy też ok. Sama nie wiem...

Odnośnik do komentarza

Charlotte moja Jagódka jeszcze nie siada sama, ale jak ją posadzimy to siedzi, ale też od niedawna. Byliśmy u neurologa i zalecił nam rehabilitację metodą bobatha. Ona źle się też przekręcała z brzuszka na plecy, bo zaczynała od głowy, a sziecko musi przekręcać się miednicą. Szybko to załapała.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmhuyzrjcjz.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamy :)
Super ze wasze forum tak kwitnie po porodach. Jestem wrześniówka 2017 i przychodzę do was z prośbą. Jako że jesteście już doświadczone no i rodzilyscie w tym samym okresie to może podpowiecie jakie ubranka dla dzidziusia zabrać ze sobą do szpitala? Jestem w trakcie pakowania torby a już taki wielki dylemat. Bralyscie same pajace czy body i spodenki a może pod pajaca też body zakladalyscie ? Chętnie skorzystam z waszych porad.

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0agqr5vtbw.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv4z17qgv3lqwu.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie na początek najlepsze były pajace po całości rozpoznane. Body na krótki rękaw pod pajaca jakby było chłodno tyle że u mnie w szpitalu było strasznie ciepło. Body na początek miałam kopertowe bo przez główkę się bałam ubierać. Czapeczki nawet nie ubieralam tak było ciepło. I rękawiczki niedrapki Ale mogą być też skarpetki.

Odnośnik do komentarza

Ada,witamy:) Ja dziś umówiłam nas do fizjoterapeuty w przyszłym tygodniu,zobaczymy,co powie. U nas wciąż rasczkowania brak,ale za to wstawanie w kojcu to już standard i siadanie też sprawnie idzie. Szczęściara,Igor też odkąd zaczął siadać to siada,jak tylko się obudzi,albo przez sen.
Natala,u nas sprawdziły się pajace,do tego rożek,więc body pod pajacem nie było konieczne. Pajacyki oczywiście z pepco:) Tylko niektóre są z jakąś sztuczna domieszką,więc warto zerknąć na metkę.
Charlotte,oby jutro było lepiej:)
Monmonka,wstąpiłaś do pepco??? Co to za nałóg cholerny ten sklep,gorszy niż wóda i fajki,dobrze,że chociaż bez kaca i kapcia w gębie na drugi dzień:)) Mam to samo:))) Jutro jade do Mamusi,a że odebrałam zwrot z podatku... Oby na goło nie zostać,bo oprócz Pepco jeszcze Rossmann i cały ryneczek po drodze:)
Alimak,dobrze,że się odezwałaś,prosimy częściej:)
Spokojnej nocki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Ooo w końcu nie tylko ja nie śpię o tek porze :-p

Witam nowe mamusie :-) Fajnie, że się odzywacie, może forum znowu odżyje ;-)
Bo jak widać dużo dziewczyn znikło, chyba już bezpowrotnie :-(

Szczęściara, u nas też siadanie na pół śpiącego dziecka, a czasami robi to z zamkniętymi oczami i dopiero się budzi jak usiądzie. A dzisiaj nawet tak odruchowo stanęła na nóżkach, po czym miała problem z utrzymaniem równowagi, bo dziecko ledwo co się ocknęło.

Charlotte, mega współczuję tak ciężkiego dnia. Po wpisach na forum i fcb, widać, że większość maluszków coś szaleje. Może to pogoda. U nas też Zuzia ma ostatnio dziwne gorsze momenty i awanta jest o byle co :-( Ale u nas to tylko momenty... Oby jutrzejszy dzień przyniósł Stasiowi lepszy humorek ;-)

Maja, no to może trafił Wam się jakiś ewenement w postaci Kaśki ;-) Jak to się mówi - wyjątek potwierdzający regułę. Najważniejsze, że już jest wszystko ok :-) A jeszcze pozwolę sobie spytać Ciebie - te kupki strzelające to jak wyglądały dokładniej? Takie luźne kleksy? Bo Zuzka właśnie takie miała i niby zdiagnozowana alergia, ale dziwią mnie te ostatnie ujemne testy alergiczne i zastanawiam się czy przypadkiem też jakiejś nietolerancji u nas nie ma. Choć patrząc wstecz, to na moim mleku z piersi było ok do 2 mż. i właśnie w 3 miesiącu zaczęły się problemy po przejściu na mm. Ponoć właśnie wszelkie alergie ujawniają się najczęściej w albo po 3 miesiącu.

Natala, tak jak piszą dziewczyny - najlepsze pajace. Póki dziecku nie odpadnie kikut pępowinowy spodenki mniej bezpieczne niż pajac. Jeszcze można bodziaka + śpioszki. My na początku zakładaliśmy jeszcze czapeczkę, a pod pajaca bodziaka na ramiączkach (jakby podkoszulek) i skarpetki, ale u nas była niska masa urodzeniowa i całkowity brak tłuszczyku pod skórką. Takie mieliśmy zalecenia od lekarzy.
No i tak jak przestrzega Mila_mi, dla takiego maluszka najlepsze tylko i wyłącznie bawełniane ubranka.

Mila_mi, tak wstąpiłam, ale w całkiem innych okolicznościach niż planowałam ;-) Do mamy nie poszłam, a że nie wiedziałam jaką drogę na spacer obrać, to polazłam do drugiego Pepco. Kupiłam Zuzce tylko jedną bluzeczkę i spodenki dresowe.
BTW. Qarolina wklejała na fcb ulotkę, że jutro promocje w Pepco i nowy asortyment :-D

Odnośnik do komentarza

Natalia u mnie w szpitalu np nie trzeba bylo mieć ubranek, bo dawali swoje, ale podobnie jak piszą dziewczyny u nas po powrocie do domu najlepiej sprawdziły się pajace. Zakładałam pod spód body na ramiaczkach, bo Stasiek na poczatku bardzo mi marzl. I ja np nie używałam w ogole rozka, tylko kocykow. Btw, powodzenia na końcówce ciąży.. och co to były za czasy :):):)

Mind czy to moze jakis zestaw w Semilac? :)

Mila, jak zawsze zabijasz tekstami :D ja na szczescie całą wypłatę przechulalam juz na rachunki i kredyt a u tesciowej nie ma tez pepco także detoks przymusowy :P

Odnośnik do komentarza

ja do szpitala wzięłam pajace ale było tak ciepło ze zawinięte była w pieluszke, jedynie co zalozylam to kaftanik by raczki miała zakryte bo się rozgrzebywala ciagle. hehe.
trochę przechwalilam jedzenie Elizki. już tak ładnie kaszy nie je. ale ziemniaki chętnie wcina.
my roczek zrobimy u mojego wujka na parafii. najpierw będzie msza w intencji Elizki tylko dla nas a po niej obiad. chyba catering zamowie. albo gosposi zapłacę by coś przygotowala. albo zrobimy w restauracji bo nie chce mi się ogarniac i pocic jak głupia, chce z Elizka posiedziec na spokojnie.
co do kaczki fp to ja mamy i Elizka lubi ją łapać przy kąpieli, mamy książeczki do wody z przyczepianym hipciem, ale najlepsza zabawka jest taka inna kaczka nakrecana i plywajaca. są też rybki i bardzo tanio można je kupić w sklepie Dino. polecam.
Milena widzę że niezla akrobatka skoro sama wyszła z łóżeczka i pozwala pod łóżkiem. mi też by serce pikalo szybko ze hej.
Dziś była próba spania w lozeczku. zasnela ze mną u nas w łóżku i prElozylam do spania. pobudka była na karmienie, z powrotem do łóżeczka. a później był taki płacz ale to przez sen więc suma sumarum znowu śpimy razem. i tak to o...
Elizka ostatnio próbuje stać bez trzymanki, bije brawo A jak usłyszy muzykę zaczyna tanczyc na siedząco podskakuje i piszczy z radości a dziś nawet na stojąco probowala. i tak sobie myślę kiedy tak ona wyrosła :( jak ten czas leci hehe

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Natala u nas się też najlepiej pajacyk sprawdzał i kocyk. Czapeczkę miała założoną tylko po porodzie. My trafiliśmy na ładną pogodę. Body pod pajaca nie zakładałam nawet później w domu. Weź za to do szpitala pieluchy tetrowe.
U nas dziś noc troszkę lepsza. Do 2 Gośka spała w łóżeczku. Potem nadrabiała cycka ale bez dramatu.
Kurcze też chcę dziś do Pepco a o 11 chrześniaka przyjeżdża i nie mam jak. Może wyciągnę je na lody a przy okazji zajrzymy do galerii :D a jak nie to popołudniu podejdę ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć laski!
Hurra w końcu forum ruszyło się :-) chociaż ja ostatnio nie mogę znaleźć chwili, żeby coś napisać.

U nas ostatnio chyba skok rozwojowy+ząbki+nie wiem co jeszcze. Poranne spacery spoko, popołudnia do dupy, nocki tragedia. Dziś znów pobudki od 3. Maciek wstał przez sen, myślałam że zawału dostanę. No i tak się rozbudziłam, że już nie zasnęłam. Poza tym jęczał co pół godziny. Masakra. Tak samo było przedwczoraj. Na takie dni mama poleciła mi tabletki sesja. Rzeczywiście działają.
Poza tym skórka po maści lepsza. Teraz smarujemy tą robioną tylko. Ale nadal plamka nie zniknęła do końca. Nie mogę się pozbyć tego dziadostwa do końca.
Maciek ma już takie długie włosy, że obcinamy jak tata wróci, czyli za 2 tygodnie. Tak mi się dłuży, że masakra... ale nagroda czeka, urlop w górach juhuuuu!!!
Przy okazji, czy któraś się orientuje/może polecić jakieś termy w okolicy gór stołowych? Polska/czechy? W związku z problemami skórnymi Miniona basenyczy aquaparki narazie odpadają więc może takie termy czy coś?

Natala również jak dziewczyny polecam pajace. U nas przydały się tylko bawełniane pajace (te z pepco super bo mniejsza numeracja, ale bawełna 100% trzeba patrzeć) i czapeczka. No i ja używałam głównie rożki. W szpitalu było gorąco. Pieluszki tetrowe. Na SR położna kazała zaopatrzyć się też we flanelowe, zrobiłam tak, ale wcale ich nie używałam. Niedrapki tak, jednak ostatecznie nie były potrzebne nam. No i ciuszki na wyjście i tyle :-)

Ada witaj kochana i pisz więcej!

Alimak fajnie że wracasz na forum!!

Szczęściara Minion też siada zaraz po otwarciu oka nieprzytomny. Śmieszne to, ale przez sen też mu się zdarza, a dziś w nocy wstał, jak napisałam wcześniej.

My dziś na spacer z moją ciężarówką przyjaciółką, grudniówką 2017 :-)

Bordo my też mamy książeczkę Hipolita, Maciek ją tak uwielbia, że do kąpieli jej nie używamy tylko na sucho :-)

Kurcze z jednego powodu niecierpię wakacji. Nie ma DDTVN, mojej ulubionej śniadaniówki. Weekend to za mało! :-)

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Alimak na ciebie pamiętam :) Ada witaj :)
Charlotte współczuję mega ciężkiego dnia i sytuacji przy wannie, niech dziś już będzie lepiej, biedny Staś i biedne twoje ręce, trzymajcie się :)
Qarolina dobrze, że nocki lepsze :)
I u was Natuśka :)
U nas w szpitalu sprawdziły się pajace, body na krótki rękaw, czapeczki, niedrapki, tetrowe pieluchy i kocyk, nie za cienki nie za gruby ale ja leżałam na sali gdzie było chłodno a i tak drugiej nocy wstałam calutka mokra od potu i musiałam się przebierać, organizm swoje przeszedł.

Ja zamówiłam sobie wczoraj zestaw do tych hybryd z semilaca.

U nas coś przez sen jakieś popłakiwania i Olcia cosik bardziej marudna, czyżby to się zapowiadały kolejne ząbki...

Bordo dokładnie tak jak piszesz, kiedy ona tak wyrosła? Dzieciaki niedawno maluśkie takie a zaraz będą chodziły, pewnie na dniach niektóre, szok :)
Miłego dnia laseczki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Monika,ja tez przez ciaze przyzwyczailam sie do sniadaniowek:)

Co do ubranek to u nas w szpitalu tez mieli swoje.na wyjscie pajacyk welurowy+pajacyk grubszy bawelniany(typu kombinezon)+czapka.Potem w domu albo sam pajacyk albo body pod spod i skarpetki.czapki w domu nigdy nie uzywalam,czasami przez 5min po kapieli.

No wlasnie,Charlotte,pozniej sobie pomyslalam ze zapomnialam napisac ze to semilac:)

Od kiedy jestem sama z Lilka(nie pojechalam na dzialke bo kiepska pogoda) to latwiej mi napisac krotko w komentarzu na fb niz tutaj.ale od przyszlego tyg pogoda ma sie poprawic wiec pewnie pojade z rodzicami na ta dzialke i zawsze to latwiej jak ci ktos zerknie na malucha.No wiec kolejny raz WIELKI SZACUN dla tych ktore sa z maluchami same na codzien.

Matko,ja dzis pol godziny stalam na strazy psich misek!Pies dostal sniadanko i jakos nie bylo mu do niego spieszno a Lilka doslownie oszalala!Zebyscie widzialy jak sie ze mna wyklocala!Moze powinnam jej poprostu kupic gulasz angielski do szamanka??hmmm....;)

Milami,komentarz do pepco-bezbledny!:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina,śmichy chichy,ale tesciowa ostatnio chciala nakarmic Lilke.A ze nie mielismy u nich krzeselka to usiadla z Lilka na kolanach orzy stole i dala w calosci ziemniaka i marchewke.Lilka z urocza satysfakcja i zapalem ralfa demolki w szybki sposob dokonala destrukcji owego jadla traktujac go z piesci i rozsmarowujac po stole.no wiec tesciowa zrezygnowana posadzila Lilke na kocyku na podlodze a pozostalosci jedzenia dala 2 metry dalej na podlodze zeby marley zjadl.A Lilka jak nie wystartowala do tych ziemniakow!!Nawet pies zdezorientowany odskoczyl a ziemniaczek trafil do buzi dziecka.Moze ona mysli ze jest psem bo tez jest taka niskopienna jak marley?:))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind cholera wie co w tych umysłach dzieci siedzi. Jak moją karmię w krzesełku i po pewnym czasie nie chce już jeść to ją wyjmuję. Po czym biorę sobie kanapkę i co, minuta osiem Gośka przy mnie i sępi. Za dzieckiem nie trafisz :D
A tak serio to myślę że ona obserwuje a piesek zawsze był na jej poziomie i chyba dlatego ;) teraz przechodzi na wyższy level to może odpuści.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

U nas to była długa historia z ta nietolerancja. Niby nie było boli brzuszka tylko wysypka. Ja nie byłam przekonana że to może być skaza bo ani ja ani mąż nie mieliśmy nigdy problemów za to ja często mam alergię skórne na słońce lub na wodę. Więc średnio udałam lekarce. Ograniczylam nabiał dla świętego spokoju. Kupki się zaczęły takie że jak Michela to wszystko w koło w kupie. No i praktycznie co zmiana pieluszki to kleks. Odpazyla sobie piłkę mocno. Ramkę aż miała. Nie mogłam tego zaleczyc i zaczęłam na noc mm dawac i wtedy kupka była lepsza. Poza tym już przez ta dietę i stres coraz mnie pokarmu miałam. Lekarka kazala nutramigenem dokarmiac co jest bzdura bo prz kp to nie ma sensu. Zmienilam lekarza skazał odstawić nutramigen. Zbadał kupkę. Niby wyszło że laktoza. Skazał pierś odstawić i dac nutramigen. No i problemy się skończyły. Broniłam się przed tym mlekiem Ale chyba jest ok. Teraz zero problemow.

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Ale szalejecie:)
Mindtricks,Lila wymiata:) Gulasz angielski to jeszcze pół biedy,gorzej jakby zapragnęła suchej karmy:) U nas odwrotnie,bo to pies zachowuje się jak dziecko:)
U nas noc też tragiczna,ale zwalam to na pogodę,coś musi wisieć w powietrzu. Utwierdziłam się w tym,jak wczoraj w aptece poprosiłam o validol,a pani powiedziała,że w jeden dzień sprzedała cały zapas i może mnie poczęstować swoim,bo sama też musiała wziąć. Pobudek nie zliczę,też się rozbudziłam w nocy i nie mogłam zasnąć,a jak mi się w końcu udało to śniło mi się,że R. postanowił porzucić mnie dla jakiejś Jadźki i bardzo z tego powodu był zadowolony... Ja pierdzielę,co się tworzy w tym zrytym łbie,co za Jadźka mi się uroiła:)
U nas pierwsza drzemka,więc siłą rzeczy wypoczywam,też ubolewam nad brakiem ddtvn,oglądam więc powtórki Wspaniałego Stulecia:)
Monikae,super,że ze skórą Maciusia lepiej:) Oby w końcu całkiem zniknęła ta plamka. A sesja na dni po takich nockach to niezły pomysł:)
Igor nauczył się wczoraj robić nu nu nu,przekomicznie to wygląda:)
No,koniec drzemki,całe dwadzieścia minut:) Szykujemy się i w świat,bo pepco czeka:))))
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...