Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka niedzielnie:)
U nas dziś 25 stopni:)
Quarolina, spokojnej podróży.
Monikae, gratulacje dla Maciusia:)
Mindtricks,Lila nieźle szaleje:)
Monmonka, bombowy prezent, naprawdę robi wielkie wrażenie! Super że wesele się udało. Mam nadzieję że te niedobory odpornościowe nie będą miały dużego wpływu na zdrowie Zuzi.
Madzikcz, dobrze, że wyniki po operacji wyszły ok.
Casanova z Janowa niestety pogardził kalafiorową:) Za to dziś ładnie zjadł śniadanko:) Wstawiłam sos z wołowiny,ugotuję pęczaku i klusek kładzionych,może coś zje:) No i bardzo mu smakuje surówka z marchewki z jabłkoem,wiec też dzisiaj będzie:) Teraz właśne ucina drzemkę:)
Dziewczyny,podpowiedzcie coś,bo już nie wiem,co robić:( Codziennie rano od 4-5 jest płacz co 15 minut i przewalanie,nie wiem,co mu nie daje spać,czy to dlatego, że jest zbyt widno? Niby mamy rolety,ale nie zaciemniają aż tak bardzo. Brzuszek miękki,głodny nie jest,nie wiem... Już nie daję rady,jestem skrajnie wykończona:( Nie dość,że w nocy kilka pobudek,to jeszcze te ranki,nie mam już sił.
Idziemy na balkon sadzić kwiaty do skrzynki,kupiłam piękne begonie:) I muszę wyczesać psa,bo mamy dywan z włosów,dwa razy dziennie zamiatam.
Miłego dnia:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie:)ale tu spokojnie:) U nas spokojna tez niedziela, spacer, ogarnianie domu, gory prania po powrocie z wakacji. Mam pytanie o wózki parasolki, wiem, że pisałyście, ale nie zapamietalam:( chodzi mi o lekki model i wazne, zeby na płasko dał się rozłożyć, bo Laurka lubi tak spać podczas spacerów. Dziekuje serdecznie:**

Odnośnik do komentarza

Mila_mi, Iwo, moja mama zawsze mówiła, że o 4-5 nad ranem najbardziej odczuwa się ból. Z ciekawości teraz nawet szukałam w internetach potwierdzenia na tę tezę, ale nic nie znalazłam. Jednak czytam sobie o dobowym biorytmie i według tych opisów to właśnie o świcie najsilniej się odczuwa strach i emocje. Jest to też czas kiedy temp ciała jest najniższa i głód może być najbardziej odczuwalny. Może właśnie Wasi chłopcy tak po prostu mają, taki rytm organizmu.

Qarolina, super, że wróciliście cali i zdrowi :-) Teraz oby Gosia wróciła to swojego starego rytmu dnia ;-)

Dafne, ja kupiłam Coto Baby Verona. Z lekkich są jeszcze Valco Baby Snap i Snap 4, Smiki Thunder, Kees K2Go. Jeszcze Kari miała jakieś modele obcykane :-)

Odnośnik do komentarza

Monmonka dzięki. Niestety dziś wieczorem był jeszcze tryb Włocławek :P jutro mam nadzieję już będzie lepiej.
W ogóle ktoś mi dziecko ostatnio podmienił. Jęki, stęki, piszczki, płaczki. Nie wiem skok, zęby czy co ale mam kryzys - nie mogę już tego słuchać. Mamamamamamamama to ulubiony repertuar.
Zrobiłam też dziecku dziś placki z jabłkiem i bananem plus bieluch, jajo i mąką ale pogardziło. Jednego zmemlała i finito. Resztę tatuś zjadł z syropem klonowym.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) witam po chyba tygodniowej przerwie. Nie mam zupełnie czasu na forum, jedyne momenty kiedy korzystam z telefonu to gdy Stasio zasypia, ale wtedy kopię w przepisach i czasu na forum brak. Smutno, bo brakuje mi Was.. mam nadzieję, ze u wszystkich wszystko ok, dzidziule zdrowe i wszyscy szczesliwi :)

My pniemy się w górę. Stasio popyla na czworakach i wstaje gdzie tylko sie da. Przy scianie nawet. Jest taki bystry, ze aż jestem w szoku. Zapytany pokazuje paluszkiem gdzie jest mama, tata, Tosia, jak posiedzimy z książeczką i opowiem mu pare razy "a tu jest sloneczko, a tu kaczuszka" to potem wszystko pokaze jak go zapytam. Duzo czasu spędzamy chodząc po domu, bo uparcie wskazuje palcem różne rzeczy i musze mu mówić, a tu jest klamka, a tu zegar, a tu lampa i takie tam. Sam nurkuje mi pod bluzkę w poszukiwaniu piersi gdy ma ochotę, ale potrafi zamiast cyca zjeść pięknie obiadek, miesko, kasze i fasolke np. Generalnie zwykle jemy wszyscy to samo, delikatnie modyfikuje tylko, by nie jadl np. smazonego. Nasza dieta tez ogolnie bardzo się zmieniła, nawet Tosia juz ma troche inne nawyki, co bardzo mnie cieszy. Skóra Stasia jest w dużo lepszej kondycji, wyczailam ze uczula go jeszcze marchewka i kurczak. To, ze jest lepiej podnosi mnie mocno na duchu, aczkolwiek czasem gdy patrzę jak moi jedzą jajecznicę, albo pomidora to aż mnie rzuca o sciane, ale przypominam sobie od razu jak Młody potem sie drapie i spać nie moze i usmiecham sie do mojej kanapki z pastą z soczewicy i sałata i myślę, ze to najfajniejsza kanapka na swiecie :) martwię sie tez troche, bo zjechałam juz do 50kg i zaczynam źle się czuć z tą świadomością.. myślę nad wizytą u dietetyka, zeby pomógł mi opracować parę tygodniowych jadlospisow.. dużo swiruje tez z kuchnią wegańska bo tam duzo przepisów bez nabialu i jajek. Majstruje co chwila jakieś roślinne ciasta itp.. generalnie moje mysli głównie zaprzatniete są ostatnio kuchnią gotowaniem itp. Co poza tym? Ostatnio trochę się spieralismy z mężem ale ogolnie jest ok. Tosia ostatni tydzien szkoły i wakacje. W planach mamy pobyt u tesciowej (ona i moja ukochana szwagierka z rodziną jadą do Chorwacji i mamy się zająć w tym czasie domem) no i morze nasze polskie, tylko czekamy na pogodę, bo jak narazie to roznie bywa..

Postaram się być na bieżąco i przeczytac chociaż parę ostatnich stron.. pozdrawiamy wszystkie ciocie kochane :)

Odnośnik do komentarza

Maja, ogólnie wózeczek fajny i mega lekki. Kosz ma chyba ciut mniejszy niż Snap, ale jest zdecydowanie wystarczający. Składa się do dość małych wymiarów i jest bardzo poręczny do noszenia w jednej ręce. Jedyny mankament to kółka piankowe bez amortyzacji (ale to problem praktycznie wszystkich spacerówek parasolek). Oczywiście piszę to w porównaniu do wózka z 3w1 z pompowanymi, ale za to bardzo ciężkimi kołami. Coś kosztem czegoś. Nie wiem jak się prowadzi Snap, ale zapewne podobnie. My kupiliśmy wózek z allegro z jakiejś hurtowni chyba w Płocku. Zamówiliśmy wersję z 2017 roku za 500 zł z groszami i do tego było kilka gratisów (parasolka, uchwyt na butelkę, folia przeciwdeszczowa, pokrowiec na nogi).

Charlotte, jak ja Ci zazdroszczę siły do walki o Stasiowe jedzenie. Ja chyba bym nie miała tyle siły walczyć o kp przy takim alergiku. Może to by mi dobrze zrobiło i zeszło kilka kg, ale pewnie i psychicznie byłabym wykończona. Jesteś niesamowita. Nie pozostaje nic innego jak tylko podziwiać Cię za to poświęcenie :-)

Odnośnik do komentarza

Monmonka matka polka wariatka:)
Co do spacerowek to do zestawu Monmonki ja dorzucam jeszcze Baby Minsters tez lekka fajna zwrotna i cena +/- 800zl i qb+ cenowo tez +/-800zl i jeszcze mamas&papas armadillo ale tu cenowo zalezy jak trafisz.Z lekkich jest jeszcze recaro ale te kolka moim zdaniem zbyt male na polskie drogi.
Co do snapa mi sie prowadzi super,lekki zwrotny ja mam 3kolowca i szczerze mowiac nigdy 3kolowca nie mialam i sie obawialam tej zwrotnosci a raczej tego ze bedzie wywrotny ale nic takiego nie ma.Kosz na zakupy pojemny dla mnie to tez bylo wazne bo meza w domu czesto nie ma a dla tyle ludu to jest co z spozywki dzwigac;)buda duza,z kieszonkami a no i mimo iz kolka piankowe to nie zauwazylam aby Miskiem trzepalo w wozku jak spi a ze mieszkam prawei zaraz kolo starego rynku to kocie lby zaliczamy codziennie:)no i snapa mi sie dobrze podbija powoedzialabym ze lepiej biz graco mirage ktore to uzytkowalam przy corce.
Ogolnie rzecz biorac to najpierw ustal sobie budzet a potem na allegro wpisz do jakiej kwoty i reszte opcji ktora jest dla ciebie wazna.Jak w bloku to nie kupowalabym ciezkiego wozka.A verone mialam okazje kiedys prowadziec tez i powiem ze calkiem calkiem zastrzezen nie mialam a ciut tych wozkow przerobilam:)

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Noc fatalna:((( Nie mam już sił.
Quarolina,szybkiego powrotu do 'starego' porządku i oby ten kryzys minął jak najszybciej.
Charlotte,super,że u Was tak dobrze:) Mega satysfakcja i motywacja,jak widać efekty wyrzeczeń i pracy:)
Monmonka,no kompaktowo wyglądasz:) Mama 5 w 1:) Przydałaby sie jeszcze taka parasolka zakładana na głowę i byłoby wszystko w jednym,hihi:) Moja wyobraźnia już zaczęła pracować i szukać gadżetów,które by można było do siebie przymontować:)
Dzieki za informację o dobowym rytmie,u nas chyba znowu zęby na tapecie,więc może z tym natężeniem bólu to prawda. Dziś za to między czwartą a ósmą Młody spał najlepiej,taki psikus. Ale pewnie noc go zmęczyła,więc nad ranem odsypiał:)
Od dziś postanowiłam przestać wyręczać mojego lenia:) Może dzięki temu ruszy:) Idę dziś do obi po dywan,taki nieduży 80*120,może będzie mu łatwiej:) Będziemy jak Muzułmanie rozwijać i zwijać ten dywam pięć razy dziennie,żeby nam pies na nim nie stacjonował:) A i pozycja Młodego podobna do modłów,szczególnie jak sie chowa,żeby go szukać:) Dupka w górze,głowa w podłoże i czeka,żeby wołać 'nie ma,nie ma,a jest!' Ubaw,aż miło:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dzieczyny.
Charlotte fajnie ze sie odezwalas i szacun za te poświęcenia i walke z dieta.
Qarolina nasze lozeczko wyglada podobnie. Najlepsze jest ze nie tylko lozeczko. Obgryza tez palak od wozka np. A mowilam wam ze nasz maly szkodnik robi nam pierdziocha haha normalnie przykleja sie jak glonojad i pierdzi buzią:) u mnie upodobala sobie policzki albo szyje;)
U nas zabawa w chowanego wyglada tak ze moja mama biega z Emi wokoło stołu a ja sie za nim chowam i Emi szuka mnie. Zabawa szał.
Emilka dzis zapomniala ze jeszcze nie umie chodzic calkiem bez trzymanki. Stala i trzymala sie sciany i nagle wyprula przed siebie kilka krokow i zrobila bach na twarz. Ja nie wiem normalnie dzien bez guza dniem straconym.
Prowokacja mlekiem w trakcie ale juz dzis zjadla 1 butle w calosci z zmleka nan i jest ok wiec mysle ze jestesmy na dobrej drodze.
Manmonka wygladac jak cudowny beduin;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny!

Kurcze, widzę, że forum zamiera :-( bardzo mnie to martwi, bo uwielbiam czytać Wasze posty. Wszystko razem jest jak dobra książka.

Madzik cieszę się że Emilka toleruje mleczko, oby się udało! I niezmiennie gratuluję tak szybko rozwijających się umiejętności!
Maciek wczoraj nabił sobie pierwszego guzo-siniaka na czole. Wyrżnął chyba w plastikowy pojemnik z zabawkami i zrobiła mu się sina kreska na środku czoła. Dziś już trochę bledsza.

MilaMi i jak idzie nie wyręczanie Igorka? Dało coś?

No Charlotte z Ciebie to prawdziwa matka polka! Szacun.

Dziewczyny u nas noce nadal tragiczne. Od 3 dni spowrotem daję melisę małemu i czekam na rezultat, narazie brak. Dziś to właśnie koło 4-5 rano ryk i myślałam że już nie zaśnie. Zasnął, ale ja nieprzytomna.
U nas ząbki napewno. Już od dawna. Minimum dwójki górne, bo kilka dni temu sine się zrobiły. No masakra. Poza tym zaczęła swędzieć Maćka ta skóra. Chociaż minimalnie lepiej wygląda. Mleko nie daje żadnych efektów więc zużyjemy to co mamy do kolejnej wizyty u dermatolog i chyba wrócimy do zwykłego mleka.
Ja wiem, że radziłyście iść do kolejnego dermatologa. Ale to jest i tak drugi, ma świetne opinie, a razem z mężem zaczytaliśmy się o azs, że leczone jest metodą prób i błędów. Przez wszystkich lekarzy. Bo na każdego działa co innego, każda skóra jest inna. Więc nie ma dla nas sensu, żeby kolejny lekarz próbował co innego. Mam nadzieję tylko, że szybko dojdziemy do końca.
Poza tym M wyjeżdża w niedzielę, co powoduje u mnie mega przygnębienie. Znowu będę Wam od niedzieli żalić się. Rtym razem tydzień dłużej go nie będzie,więc w ogóle masakra.

Dziś mam rehabilitację. Cieszę się bardzo bo mój kręgosłup już dziś doskwiera mocno. Wiem, że też to moja wina, bo ostatnie kilka dni odpuściłam sobie ćwiczenia. Po prostu sił brak, wieczorem to marzę o łóżku. Z tego wszystkiego muszę się wam pożalić, że nasze pożycie małżeńskie upada. Zauważyłam brak sił również u M. Straszne to. Chciałabym mieć siły i motywację do seksu... ehh...
Co jeszcze chciałam napisać...
Acha, kupa na nocnik była narazie jednorazowym incydentem. Kolejna próba, pół godziny siedzenia, po czym po założeniu czystej pieluszki kupa do pampersa. Dziś z kolei nie, zdążyłam wysadzić. Myślałam, że będzie z tym łatwiej...

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki:)
Może jest szansa dla naszego forum... Bo dla mnie to jedyny kontakt z Wami...
Tradycyjnie gratulacje dla Emilki:) Igor też uwielbia zabawę w chowanego:)
Monikae,przykro,że Twój M znowu wyjeżdża,silna z Ciebie babeczka,że tak świetnie sobie radzisz.
Nocki u nas podobne,więc łączę się w bólu. Pocieszam się,że do przedszkola to ja będę Młodego zrywała bezlitośnie z samego rana i wtedy się zemmmszczę:))) Jeszcze tylo ze dwa lata,hihi. A do tego czasu Walking Death:) Ulubiony serial mojej córy,nie wiem o czym,ale tam wielu wygląda,jakby im dzieci po nocach nie spały:)
Oczywiście nadal wyręczam Młodego,ale minimalnie:) I nawet nie marudzi:) A po dywan nie poszłam,może dziś.
Jeśli chodzi o te kupy,to póki co raczej przypadkiem sie udaje coś zrobić do nocnika:) Jeszcze trochę minie zanim dzieciaki nabiorą swiadomości swoich możliwości wytwórczych:) Ja mam zapisane w książeczce,że moja córka zrobiła pierwszą kupę do nocnika w wieku ośmiu miesięcy,a kolejna dopiero po prawie roku:)))
O pożyciu wspominać nie będę,ale u nas też wiatr wieje w tym temacie. Jestem tak zmęczona,że to ostatnie o czym myślę. Psychicznie też mam blokadę,ryzyko niechcianej ciąży skutecznie mnie zniechęca,bo nie wierzę już w żadną antykoncepcję. Oprócz wazektomii,ale to raczej nierealne.Właśnie wczoraj poszłam do ginekologa po tabletki,może przełamię swój strach. Proponowała mi mirenę,ale to jednak spirala,więc,mimo,że w pierwszej chwili się napaliłam,to po przemyśleniu chyba jednak podziękuję. Tym bardziej,że pierwsze co zrobiłam, to wpisałam 'ciąża z wkładką mirena' i znalazłam jednak sporo przypadków. Z implantem też bywa różnie,wszystko zależy, czy lekarz go dobrze założy,więc znając moje szczęście trafię źle:) Na razie biorę tabletki i jak nie będzie skutków ubocznych zdecyduję się na zastrzyk.
A u nas dramat! R. wczoraj zgubił czapkę Młodego,myślałam,że go uduszę. Nasza ulubiona,najfajniejsza i z lumpeksu,więc nie da się odkupić:( Igor tak fajnie w niej wyglądał,takie małe chłopaczysko:) Łudziłam się,że znajdę taką na stronie,bo nasza była z h&m,ale dupa,bo ze starej kolekcji pewnie:( Jade dziś do galerii,może coś wybierzemy.
No i mam problem ze strojem kąpielowym z powodu swoich monstruallnych bidonów,a ściślej jednego,bo drugi wrócił do przyzwoitego rozmiaru:) Nie dość,że wybór w moim rozmiarze,to jak już coś jest to w kosmicznej cenie, A wiadomo,że to przecież tylko na jeden sezon. No i zamawianie stanika przez internet z nieznanej firmy to też duże ryzyko.
Ale naprodukowałam,mam nadzieję,że nie zanudziłam Was za bardzo:)
Miłego dnia:)

monthly_2017_06/wrzesnioweczki-2016_58488.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte podziwiam Cię i bardzo się cieszę że ze skórą lepiej. Tyle wyrzeczeń ale przynajmniej są efekty.

Monmonka super że impreza się udała i Zuzinka tak świetnie się spisała. My mamy wesele za miesiąc i nie wiem czy pójdziemy. Kurczak musi być z nami bo nie mamy go z kim zostawić. A wesele w remizie więc nie wiem jak warunki...

Madzik- Emilka niezmiennie zaskakuje. Cieszę się że z mleczkiem póki co wszystko ok.

Mila mi oj szkoda czapeczki ale na pewno kupisz jeszcze ładniejsza. Igorek taki duży przystojniak.

Monika łącze się w bólu. Maciek budzil się co pół h już bylam na niego zła. Czuję się jak zombi. Nasze noce nigdy nie będą dobre. Raz jeden jedyny spał 4h... A tak to co 2h. I ma nowe hobby wyrywanie mi włosów z głowy. Bo jak mogę spać jak Synuś na mnie patrzy hehe.

W środę mamy szczepienie i ledwo udało nam się wbic, w zeszłym tygodniu już nie było miejsc. Bo jedna lekarka po operacji i mają deficyt. A my jeszcze mamy kilka szczepien bo wszystko rozbijaliśmy...

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane :*

Ja tylko szybko cos skrobnę bo za dwie godziny mam egzamin ... I bardzo prosze o Wasze kciuki ! :*

Agnees wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :* dobrze pamiętam prawda ? U nas dzisiaj druga :)

Charlotte podziwiam Cie ! Jesteś wielka :*

Monikae wspolczuje kiepskich nocy , niech te zeby wyjdą ! Moze wtedy będzie lepiej :*

Madzik dobrze,ze mleczko sie przyjmuje :)

Mila mi my tez zgubiliśmy czapę z hm normalnie mi sie plakac chciało :( byla swietna no ale trudno ! A Igorek jaki przystojniak :*

Przepraszam ale uciekam sie ogarniać i lecę na ten egzamin napisze cos wieczorem buziaki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Nie zagladalam dwa dni i bylam pewna ze z 6-7str do nadrobienia bd a tu parę postów ... :(
Mila mi ja tez miala strach przed ciaza ale przed naszym 1razem i M czekal na mnie 4 lata he he . Opłacalo się bo zostalam jego zona i ma mnie na for ever he
Teraz za to nie narzekamy na pozycie małżeńskie, ale nasze lozko tak , kupiliśmy takie zwykle z abra meble jak sie wprowadzaliśmy i niestety czas na wymianę, do tego Laura urzadza sobie ns nim trampolinę wiec tak .
Bylysmy u dr wczoraj jakieś innej bo fo naszej nie bd miejsc . Mala sie chruchla, katar leci ciurkiem a ona do mnie ze msla jest zdrowa , nic jej nie zapisala. Tak wiec dzis ide drugi raz tylko ze do naszej dr. Szkoda mi Laury bo jest zdrowa a w te zarazki musze ja wziąć.
Monikae M tez chce wyjechać. Tzn bardziej musi. Firma sue zaczela sypać , a my mamy hipotekę. A poza tym zawsze marzyliśmy aby mieszkać w Wielkiej Brytani i jest ku temu okazja . Zobaczymy jak ta myśl sie rozwinie. Nie wyobrażam sobie rozlaki,chyba serca nam pękną ...
O mala wstala , dokończę pozniej

Odnośnik do komentarza

Hejka :-)
Ja tylko na chwilkę i (chyba) krótko, bo całkowicie brak mi czasu. Pierdylion ciuchów do posortowania i wyprania pochłania mnie w całości. Na szczęście Zuzia robi się coraz bardziej samodzielna :-) Wyciąga sobie sama zabawki z pojemnika, jak jej wpadnie coś pod szafki, to sama próbuje to wyciągnąć, a ostatnio wyszperała nawet z torby worek z chrupkami i też sama się obsłużyła ;-)

Dla wszystkich dzieciaczków robiących kolejne postępy wielkie gratulacje, a dla niechcących spać, lepszych nocek. Zuzia niby śpi, ale tak się przy tym wierci, że ciągle budzi mnie łupnięcie głową w szczebelki albo szczyt łóżeczka i trzeba ją przekładać.
Mila_mi, nas na szkole rodzenia fizjoterapeutka przestrzegała przed wyręczaniem dzieci, że wtedy zabiera się dziecku przestrzeń i bodźce do rozwoju. Mam nadzieję, że teraz Igorek ruszy z kopyta ;-)
Monikae, bardzo współczuję kolejnej rozłąki z mężem, ale zobaczysz znowu szybko minie, a w sierpniu na pewno to sobie odbijecie. No i w końcu na wakacje się wybierzecie :-)
Szczęściara, jak nie macie daleko, to może podjedźcie do tej remizy i sprawdźcie warunki, a jeśli nie to zawsze można zadzwonić i podpytać ;-)
Natuśka, kciuki zaciśnięte.
No i dziewczyny świętujące dzisiaj swoje rocznice - wszystkiego najlepszego i kolejnych lat pełnych miłości! :-*

Miłego dzionka kochane :-*

Odnośnik do komentarza

N@tuśka i Agnes samych szczęśliwości i miłości z okazji rocznic ślubów :)
Natuśka powodzenia na egzaminie, kciuki trzymam :)
Monmonka super, że wesele i poprawiny się udały i pomysł z prezentem genialny :)
Monika, szcześciara, mila przykro mi, że nadal noce u was takie kiepskie, życzę poprawy, bo regeneracja nocna daje lepszy początek dnia no i siły na jego resztę :)
Madzikcz oby mleczko się cały czas przyjmowało :)
Aha i zdrówka dla Zuzi niech wyniki się normują :)
Ja też nie lubię gdy się gubi coś ulubionego :/
My sobie zrobiliśmy krótki wypad nad morze, do Łeby, dwie doby, właśnie wracamy, malutka śpi, wszystko było ok, Olę interesował piasek, który jej się przesypywał między palcami, pogoda była w sam raz choć nad samym morzem to pizgało, fajnie było się oderwać od codzienności choć na chwilę :)
Co prawda każdej nocy Ola się po razie obudziła z mega płaczem, a i zasnąć na noc było jej trudno, zachowywała się jak naspidowana, cuda wianki wymyślała.
A i póki co zwroty jedzeniowe się skończyły, obym nie zapeszyła :/:) zaprzestałam jej dawać żółtko, może to zbieg okoliczności, za kilka dni zrobię prowokację, zobaczymy.
Miłego dnia dla wszystkich :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Ok Miszel drepta .
Charlotte podziwiam Cię kobietko .
Natuska kciuki sa! Dużo Szczęścia!
Agness sto lat! Duuizo Milosci!
Madziu fajnie,ze z mleczkiem sie udalo, oby tak dalej.
Mila robi postępy . Nie usiedzi ani chwili w miejscu. W nocy z 4-5 pobudek.
Spacerki codziennie po parę h nic nie dają . Moze być padnięta alr na dworzu nie zaśnie.
W sobotę byliśmy w miasteczku militarnym . Bylo ektra. Wstawiam foto modeleczek moich .
Hmm co jeszcze... Musze wybrać sie na lumpki bo Laurze by sie przysala nowa garderoba , a moze na galerie hmm chyba wole lumpki . Lubię latać po aecond handach bo wtedy nie szkoda az tak kasy he he
My mamy czapkę z pepco caly czas i tez omal tatuś ostatnio nie zgubil , a to tez stara kolekcja juz . Wsciaklabym sie .
Co do wyjazdu M pomyśl przewija sie u nas od paru mies. Jednak teraz po l 4 wrocil do pracy i to co tsm zastal...polowy jego zalogi nie ma, premie wstrzymane , syf sie zrobil , plecy w produkcji złapali ze hej. Do tego jego kumpel z którym jakoś dawali rade wyciągać ta hale na prosto tez sie zwalnia po wakacjach .
Także wszystko sie skumulowalo. A ze teraz jeszcze bylby w miarę dobry czas na rok rozlaki, bo po roku byśmy tam wyjechali , bo pozniej jak Laura pojdzie fo szkoly to juz nue wyjade , nie przewrócę jej świata . Zawsze marzylidmy zeby tam zamieszkać .
Zaraz dokończę

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...