Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie wiem, ze rekrutacja niby caly rok, musze dopytac jak to wyglada, czy trzeba co jakis czas potwierdzac wniosek czy raz zlozony wystarczy.Po ogloszeniu przyjetych powiedzieli ze Lilka jes 10 na rezerwowej,a pozniej juz nikt tego nie potwierdzil takze czarna magia.

Co do podudek to ja niestety nie moge sobie pozwolic na takie leniuchowanie, jak tylko Lilka otworzy powieke od razu musi być akcja "nocnik" bo inaczej pojdzie w pampers:))

Monika,zapytaj lekarza o to usg brzuszka,moze faktycznie warto je zrobić?Natomiast wzgledy psychologiczne (tęsknota) tez moga miec tu znaczenie.

My dzis same w domu, maz w pracy,Emi na zawodach.Lilka poki co spi,uwaga...juz 1,5h!!!szok:)
Kisimy sie dzis w domku bo pada.Musimy tylko wyczaic chwilke kiedy przestanie i smigniemy z psem na spacer.

Milego weekendu i udanych imprezek urodzinowych!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Wiecie, dziś rano dałam dzikowi tylko pepti i jak do tej pory nie było kupy! Podejrzewam jednak ten nutramigen. Kurcze wiecie co, czyżby Maciuś był znowu w tym odsetku procenta dzieci, które nie tolerują nutramigenu? Hmm, ciekawe co dalej będzie.
Szczęściara ten twój kurczak to taki słodziak. Każdy marze o pobudce pocałunkiem!
Qarolina zgadnij codo pepco dostarczono? Rękawiczki ;-) ale tylko chłopięce! Super że są ze sznurkiem. Kupiłam 3 pary, ale nie mogę się pochwalić bo zdjęcie za duże!?!...

Również życzę udanego weekendu i super imprezek urodzinowych!!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Oj Monika współczuję tych przewałek z mlekiem, umęczysz się kobieto ale mimo trudów dajesz radę, brawo Ty!
Szcześciara ale słodko Cię Maciuś budzi :) i życzę żeby prognozy się myliły i na grillu była piękna pogoda :)
Powodzenia dla Emilki :)
Monmonka u nas też łóżeczko zaraz przy naszym łóżku co prawda tą wysoką stroną tzw. dupą więc wygląda do nas stając na paluszkach, jeśli ma co to wyrzuca z łóżeczka rzeczy ale póki co nie w naszą stronę, może gdyby łóżeczko stało inaczej to kto wie :) narazie nas budzi swoim gadulstwem :) i znowu zaczęła zaiwaniać po całej chałupie kurs nie umie wstawać na stojaka sama, potrzebuje do tego jakiejś podpórki chociażby w postaci posłania psa czy ściany.
Kurcze niby już jej lepiej ale jeszcze jej tam charczy, zastanawiam się nad zakupem tej ściągaczki do odkurzacza, może by lepiej udrożniła niż ta ustna.
My rękawiczki jakieś mamy ale już mam wizję ich zakładania na rozcapierzone rączki :)
Idę kończyć obiad, babcia wzięła Olę na krótki spacer, może zdąrzę przed nimi.
Miłego weekendu :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Monia aż 3 pary to żeś zaszalała :) może uda Ci się później foto wstawić. A jak kupki dziś?
Sevenka ja mam katarek i polecam.
Mind i jak Emi?
Szczęściara ale masz super pobudkę. Ja jak mówię Gosi daj buzi to ona otwiera paszczę i chce mnie całować z języczkiem :D
My poszliśmy dziś do Lidl zobaczyć kurtki bo miały być jakieś termiczne takie na teraz. I o dziwo na 86 coś tam było więc wzięłam. Za to po damskich zostały tylko opakowania ale byliśmy po 12. Na zimę mam kombinezon i kurtkę ze spodniami po kuzynce Gosi więc nie kupuję. Tylko zasuwak muszę w kurtce wymienić.
Mila i jak u Ciebie?

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61344.jpg

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61345.jpg

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina fajna kurteczka a Gosia prześliczna! Kurteczkę podobną Maciej dostał od mojej siostry - seledyn...
Ostatnia kupa w nocy, po podaniu pepti cisza. Jednak pupa mega podrażniona po tych ostatnich dniach. Smarujemy sudocrem, mam nadzieję pomoże.
Załączam zdjęcie rękawiczek wypranych i suszących się na lampie.

Dziewczyny kupiłam Maćkowi dziś zabawkowy pilot z pepco za 15 zł i muszę powiedzieć że zainteresowanie jest. I w ogóle jak za 15zł fajna zabawka.

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61348.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)
Moje maleństwo już spi i ja też się już położyłam. Mam nadzieję że nie usnę podczas pisania posta...
U nas kiepsko ;( ja po tyg pracy czuje się jakby mnie czołg przejechał że dwa razy... Wiktorek był od środy do piątku w żłobku i dziś nad ranem obudził się z placzem i miał 38 st plus katar i mokry kaszel... No jestem załamana ;( w ciągu dnia gorączki już nie było. Podczas inhalacji tak się złości ze juz nie wiem co kombinować żeby mu uwagę czymś zająć . Tak mi go żal :( żeby jutro było lepiej .
Wczoraj przed 19 ! (Bo się spóźniła godz) była u nas w domu pielęgniarka środowiskowa i juz na dzień dobry mówi że ona na dzieciach mało co się zna bo jest pielegniarka osób starszych. Wizyta trwała 15 min a na koniec wkur*** mnie bo mówi ze chce zobaczyć plecki Wiktora i spr czy go czasem nie bijemy !
Monikae - myślę że zmiana mleczka mogła spowodować brzydkie kupki. Maciuś ma wrażliwy brzuszek i był przyzwyczajony do pepti więc ja bym przez kilka dni mieszała oba mleczka żeby stopniowo wprowadzić nowe.
Gdzie
Qarolina - Gosia śliczna :) rękawiczki super. Też muszę się w jakieś zaopatrzec bo u nas dziś już pogoda typowo jesienna.
Pilota też mamy i ciągle przykuwa uwagę Wiktora z taką samą sila.
No już mi oczy lecą... Postaram się częściej odzywać, choć teraz to naprawdę trudne.
Spokojnej nocki kochane :)

Odnośnik do komentarza

Qarolinka dzięki, zapisałam sobie przepis na maść pośladkową, choć już dziś trochę lepiej wygląda pupa.
Karolina ale słodziaczek przedszkolaczek! ;-)

A u nas powrót do poprzednich nocek. Wczoraj tylko pepti, noc jak wcześniej, czyli 6 pobudek, ale bez bólu chyba brzuszka, bez brzydkich kup. Rano normalna kupa jak wcześniej. Lepsze to niż ostatnie 3 nocki ale kurna ileż jeszcze to potrwa....
Jutro chyba rzeczywiście spytam pediatry o toco z tym mlekiem zrobić, może wymieszać i będzie dobrze? Posłucham decyzji jej, sama nie będę kombinować.

Miłej niedzieli :-*

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61357.jpg

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61358.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Ja też słyszałam, że ta maść na receptę jest bardzo dobra.
K.arolina jaki słodki Wiktorek, widać, że lubi chodzić do żłobka :) a wtedy mniej serce boli, że się dziecko tam oddaje.
Qarolina oby to tylko jednorazowe gile.
Maciusiu kiedy Ty tak urosłeś, przystojniaka z Ciebie :) duuuuuużo zdrówka dla Ciebie, przespanych nocek, wiele radości i samych pięknych dni :* :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie. Czytam Was co jakiś czas ale z pisaniem gorzej bo juz wrocilam do pracy i czasu brak. Do tego maly jakis taki jeczacy sie zrobil. Zęby mu ida do tego ma katar i kaszel. A taki niedotykany ze nawet noska nie pozwoli wytrzec a co dopiero gdy chce mu odciagnac tym katarkiem do odkurzacza. Ryk jak bym mu nie wiem co złego robiła.

Mam prośbę do jednej z Was tylko przepraszam ale nie pamietam której.
Chodzi mi o własnoręcznie zrobiona kartke na ślub. Któraś wklejala zdjecie ale nie mogę go odszukac. Czy mogę prosić o wklejenie jeszcze raz. Bardzo mi sie spodobała wtedy a ide w sobotę na wesele i może bym cos takiego zrobiła o ile będę potrafila :-) z gory dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Gosia słodziak :-*

Maciuś przystojniak! Wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim dużo zdrówka i samych spokojnych nocek :-*

Wiktor jak dorosło wygląda :-D
Karolina, zdrówka dla Wiktorka :-*
A ta pielęgniarka, to trochę na bezczela się zachowała. Jeśli już musi takie rzeczy sprawdzać, to powinna robić to dyskretniej.

Szczęściara, cieszymy się Twoim szczęściem ;-) Mam nadzieję, że imprezka się udała :-) A takich porannych pobudek jakie zapewnia Ci Maciuś, to tylko pozazdrościć ;-)

I ja byłam w Pepco i rękawiczki też widziałam. Przesłodkie są :-) My my kilka par, więc na razie chyba nie kupuję. Bluzeczki z sówkami też były, ale tylko z różowymi, miętowych brak. A koszul jak u nas nie było, tak nadal nie ma :-(

Ruda, ja kiedyś wklejałam taką ramkę. Nie wiem czy o to Ci chodziło...?

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61363.jpg

Odnośnik do komentarza

Miałam wczoraj wieczorem jeszcze napisać jak nam minął weekend, ale padłam ;)
Tak jak pisałam na fcb, w piątek trafił nam się genialny spacer. Zuzia pogoniła wiewiórki w osiedlowym lasku, ja pozbierałam grzybki, obie wróciłyśmy zadowolone ;)
Mąż pozazdrościł grzybków i w sobotę o 6:30 zerwał się z łóżka i pojechał do lasu. Wrócił z pełnym 12-sto litrowym wiadrem :D A wczoraj znowu poszliśmy na spacer do osiedlowego lasku i znowu wróciliśmy z siatką grzybów. Zuzia tak "goniła" z 2-letnim kolegą z bloku wiewiórki i gołębie, że padła mężowi na rękach w drodze powrotnej ;) Mieliśmy w weekend ogarniać chatę, bo za tydzień impreza, ale ta pogoda, te spacery... hmmm... czysta przyjemność i żal by było przesiedzieć cały weekend w domu ;) Trudno, goście chyba nie przyjadą na test białej rękawiczki ;)
Dzisiaj mój mąż wyjechał w delegację do Niemiec :( Na szczęście w połowie tygodnia już wróci, a w piątek ma urlop, więc mam nadzieję, że jednak wyrobimy się z przygotowaniem idealnej imprezy :P bo planów i pomysłów mam w głowie sporo :P

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
My po lekarzu. Powiedziała tak jak podejrzewałam, że mogła nastąpić u nas kumulacja zmiany mleka, ząbkowania i jeszcze ten obiadek mój. Zbadała Maćka, dziecko zdrowe. A tu podczas badania mignęło mi coś w paszczy dzika. Ponieważ jadł bułkę nie byłam pewna. Zaraz jednak dałam popić, włoŻyłam palec do jego buzi i...tak! Urodził się nowy ząbek. Czwórka dolna. A dziąsła tak opuchnięte jak nigdy. Kazała próbować wprowadzić ten nutramigen powolutku mieszając. Jak się pojawią kupy ze śluzem to odstawić. No.i pupa mocno odparzona od tych kup i dostaliśmy też receptę na maść pośladkową. I dzięki Qarolina za przepis, pokazałam pediatrze, ona powiedziała że ma inny i w sumie nie wiem, którą zapisała, ale mam nadzieję że pomoże.
Dziś u nas 11st., wietrzystko i urwanie chmury. Oczywiście leje od nocy więc gdzieniegdzie pozalewało i na tą wyprawę do lekarza wzięłam małego w tulę. To było wyzwanie, nie powiem, płaszcz przeciwdeszczowy, plecsk, tula i parasol. A u lekarza jeszcze opóźnienie 30min (a jeden pan nas jeszcze przepuścił w kolejce). Ale wszystko za nami, trzeba będzie jeszcze odebrać maść pośladkową po południu lub jutro.
Miłego dnia mamuśki!

Ps. Czy któraś ma jakiś rozkład posiłków/kalorii jakie dzieci nasze powinny przyjmować?

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej,Dziewczynki:)
Na wstępie sto lat dla jubilatów:))))
Maciuś wydoroślał,taki przystojniaczek,że hej:) I jaki duży!
Współczujemy chorób,oby jak najszybciej przeszły i nie wróciły:)
Monmonka,ale dajecie czadu z tymi grzybami:))) Ja nie znam się kompletnie,nawet maślaka od prawdziwka nie odróżnię:) Trzy lata temu byliśmy całą ekipą i zebrałam całe 5 sztuk,to mój życiowy rekord:)
A propos grzybów,to oglądałam jakiś wywiad,żeby dzieciom do 12-go roku życia nie podawać,bo to po prostu jest zbędne,a może być szkodliwe i już zaczęłam się zastanawiać nad świętami,że każdy będzie Igorowi a to zupki,a to pierożka,a ja bede siedziała wściekła... Wiem,wiem,nienormalna jestem,gdzie tu do świąt...
Gratuluje wszystkim dzieciakom postępów,szczególnie chodzenia:))) My czekamy,na razie Igi zapierdziela po meblach i chodzi za rączki:)
Ja nie piszę,bo nie chcę marudzić,jakiś grande dół mnie dopadł,wszystko jakoś się zbiegło...
My mamy chrzciny 30-go września razem z roczkiem:) Szykuje sie impreza na 40 osób,z czego z mojej rodziny 5,taki mały dysonansik:)
Od kilku dni zawzięłam się i walczę z Igorem o jedzenie,bo u nas w tym temacie jest dramat. Dziecko mi w ogóle nie przybiera na wadze,ale z czego ma przybrać,jak oprócz cycka nic nie chce. Waży 8,7 kg.Zje kawałek bułki z masłem,paluszka,trochę twarożku i kilka winogron. Kombinuję na wszystkie możliwe sposoby,na razie się nie poddaję,ale ogólnie jestem załamana,nie dość,że nocki słabe,to jeszcze to jedzenie:( Jak czytam ile Wasze dzieciaki mówią to mam kolejny powód do zmartwień,u nas ani mama,ani tata,ani baba. Tylko nie,eee,he i dużo innych dzwięków w sobie tylko znanym języku,ale do jakiejkolwiek mowy to jeszcze lata świetlne...
Powiedziałam do R,że tym razem on idzie do pediatry,bo ja pewnie wyjdę z płaczem,zresztą jak zawsze. Nie potrafię się już z niczego cieszyć,zawiodłam jako matka na całej linii.
Spokojnego popołudnia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila nie zawiodłaś, jest ok. Gosia też mało gada yyy, ma ma, pa pa i tyle. Je też jak wróbelek więc Igi nie jest sam.
Manmonka poszłabym na grzyby ale nie ma z kim Gosi zostawić a z nią to nie robota.
Monikae oby tym razem poszło lepiej z mlekiem. Co do kaloryczności pokarmów to nie mam pojęcia.
Dziś u nas rano pogoda porażka a my kontrola u gastrologa i pobranie krwi. Maskara ale wszystko się udało. Morfologia tym razem lepsza a płytki krwi jak było ich za mało to teraz jest ponad normę - WTF.
Jutro mam zamiar zaprowadzić Gosię do żłobka na 9. Zobaczymy jak będzie.
Dzień taki senny, że najchętniej bym walnęła drzemkę ale Gosia układa właśnie moją bieliznę. Zrobiła mi armagedon z majtkami, skarpetkami, stanikami. Staniki oczywiście zakłada na głowę :D
Spokojnego popołudnia

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monikae, w takim razie kciuki zaciśnięte za kolejną próbę przejścia na Nutramigen :-)

Mila_mi, ja słyszałam od wielu osób, że dzieciom do 6-7 lat nie powinno się dawać grzybów, bo są ciężkostrawne i dziecko może sobie nie poradzić z ich strawieniem.
Mila, kochana mam nadzieję, że nie zrozumiesz moich słów źle i z góry przepraszam jeśli Cię w jakiś sposób urażę, ale wytłumacz mi proszę czemu Ty sobie ciągle wkręcasz jakieś niestworzone problemy...? Jak zawiodłaś? Gdzie? Na jakiej linii?!?!? Ty chyba po prostu lubisz się katować myślami co? Zuzia też gada praktycznie tylko po swojemu, potrafi powtórzyć po nas jakieś słowa, ale to takie wymuszone... Gada mama, tata, baba, dziadzia, ale tak po prostu kiedy jej się chce i raczej jeszcze kompletnie bez zrozumienia. Ja w tym na razie nie widzę żadnych powodów do zmartwień ;-)
A z jedzeniem próbowałaś może zrobić kanapkę z tym mięskiem Gerbera? Ja robię Zuzi takie podwójne kanapki z pomidorem w środku i ona się tym zajada. A może jakieś dobrej jakości parówki? Dzieci lubią takie smaki. My kupujemy z Lidla Pikok Pure bez fosforanów i całego innego syfu. No i co jeszcze... aaa banany dzieci bardzo lubią. Musisz próbować ;-)
Widzisz Igorek może mało je, ale np. mnie z kolei trochę martwi, że Zuzia ma zbyt monotonną dietę, bo u nas wszystko powolutku jest wprowadzane, a alergia na mleko krowie i jajko powoduje, że mamy bardzo małe pole do popisów kulinarnych. Ale nie zamierzam robić sobie z tego wyrzutów, jest jak jest.... i tyle ;-)
Mila_mi, masz zdrowego, cudownego, przystojnego i prawidłowo rozwijającego się synia - czym tu się martwić kobietko...? ;-) A z jedzeniem zobaczysz, w końcu Igorek zaskoczy :-) Uszy do góry, pierś do przodu, uśmiech na twarzy, głęboki wdech i do boju!!! ;-)

Qarolina, super, że wyniki dużo lepsze :-) Powodzenia jutro w żłobku :-*

Ruda, pisałam do Ciebie, coś nie mogę wysłać maila, albo masz pełną skrzynkę albo mam błędny adres mailowy...?

A ja Wam zapomniałam napisać, że u nas ostatnio jakieś gorsze nocki, kilka pobudek z przeraźliwym płaczem, w tym dwie z mlekiem, bo inaczej się nie da. No a jak jest tylko pobudka bez mleka, to Zuza wzięta na ręce przestaje płakać, ale strasznie się rzuca i stęka, jakby ją coś męczyło. Przez to żadnych nowych posiłków jej nie wprowadzam, bo się boję jakiejś kumulacji. Poza tym odkąd miesiąc temu dostała trochę masełka i jogurtu, to cały czas ją lekko wysypuje krostkami i suchymi plackami... A w diecie żadnych innych nowości, więc nie mam pojęcia o co może chodzić. Nie wiem, a może to też kwestia skoku rozwojowego, bo Zuzka ostatnio zmienia się z dnia na dzień. Odwala coraz większe popisówy i coraz więcej kombinuje...
Ech, mam nadzieję, że te nocki jednak się poprawią, choć mam przeczucie, że lada chwila ząbki dadzą o sobie znać, bo od dwóch miesięcy mamy ciszę... a znając życie to cisza przed burzą.

No i tak na dobranoc napiszę Wam jeszcze, że wyszłam dzisiaj na godzinę z Zuzią do sklepu, wracam, a na klatce schodowej sąsiadka pijaczyna z dwóch pięter niżej na mnie z ryjem, że zalewam im mieszkanie. Wchodzę, a u nas w sypialni tryska woda z odpowietrznika na pionie instalacji c.o. No litości, czemu takie rzeczy dzieją się tylko wtedy kiedy sama jestem w domu...? Ta pijaczyna teraz ciągle mi przyłazi i żąda odszkodowania, bo sama ubezpieczonego mieszkania nie ma i kobieta nie rozumie, że to nie nasza wina i że my jesteśmy tak samo poszkodowani jak ona, bo pion instalacji c.o. to własność wspólnoty mieszkaniowej i od nich trzeba się ubiegać odszkodowania. Ja pilnując dziecka musiałam zrobić przemeblowanie całego pokoju, co było mega trudne, żeby jak najszybciej powycierać podłogę, a ta mi dupę truje. A jechało od niej jak z gorzelni... ech, pewnie jutro znowu będzie mnie nachodzić. Jutro przyjdą wymienić ten odpowietrznik, mam nadzieję, że przyjdzie też Inspektor albo ktoś od zarządcy, to pogadam jak wygląda z odszkodowaniem.
No dobra koniec tych smętów ;-)

Miłych i kolorowych dziewuszki :-*

Odnośnik do komentarza

Oj,ak tak,Monmonka,ja to wszystko w czarnych barwach widzę:) Teraz u mnie na tapecie chrzciny,boję się,żeby ksiądz o nas nie zapomniał,bo to sobota...:)))) A ksiądz specyficzny,ochrzci i ożeni każdego,nawet po kościelnym i chyba za kołnierz nie wylewa,więc obawy muszą być,inaczej nie byłabym sobą:)
Monmonka,opisałaś dziś dokładnie nasz jadłospis:) banany,parówki z szynki,kanapki:) Eh,moje dziecko z kolei może jeść wszystko,a nie chce. R. widzi moją desperację w 'tuczeniu' młodego,więc stara się mnie wspierać i twierdzi,że po prostu trzeba małemu rozciągnąć żołądek i sam zacznie wołać,ot,męskie myślenie:) Kurczę,a może coś w tym jest?
Wczoraj weszło ćwierć kluski na parze z sosem,dziś parę łyżek zupy z kurczakiem i na razie się nie poddaję. Na pociechę Igorek zjadł na kolację całą kanapkę. W moich trudach o dziwo pomaga mi pies,bo tak sępi dziecku przy samej buzi,że ten wcina,żeby pies mu nie zjadł,przy okazji waląc psa po łbie:))) Za to jak młodemu nie smakuje to odda wszystko:) Swoją drogą muszę się leczyć,kuźwa,już mam sama siebie dośc z tym zamęczaniem i truciem wszystkim wokół. Kupiłam nawet książkę treningową.,jak podnieśc swoją samoocenę,ale skończyłam na pierwszym rozdziale,muszę znowu przysiąść:)
Spokojnej nocki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...