Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Leoś cudowny, Lilka boska, a Wiktorek uroczy :-)

Dzielnej Qarolinie i Gosi gratulujemy pierwszego udanego dnia w żłobku.
Wiktorkowi również gratulujemy :-)
Oby kolejne dni były równie udane :-)

Natuśka, powodzenia w szkole :-)

Prezenty bożonarodzeniowe... hmmm,Ty to szalona jesteś Hehe Ja to najwcześniej zaczynam o tym myśleć na koniec listopada :-p

Mind, śliczne kwiatuszki :-) Ja w poniedziałek też dostałam bukiet z różowymi goździkami :-D Do tego w środku były dwa słoneczniki ;-)
Rozwaliłaś mnie ksywą Emilki "chodź tu" haha. Dobre :-)

Sevenka, trzymam kciuki, aby te ząbki jak najszybciej Oli wyszły i już dały spokój :-*

K.arolina, super wieści, że z Wiktorka nóżką wszystko ok. Oby tylko jak najszybciej się przekonał do stawania na niej ;-)

Mila_mi, normalnie zazdro pogody ;-)

Wczoraj cały dzień u nas lało, masakra. Musiałam prosić tatę, żeby samochodem nas podrzucił do przychodni. Zrobiliśmy od razu bilans roczniaka. Zuzka ma 9,1 kg, także przybiera prawidłowo :-)
A z oczkiem dużo lepiej. Nawet lepiej już było przed wizytą u lekarza, ale iść trzeba było i tak po maść, bo lepiej mimo wszystko antybiotykiem pozbyć się do końca tego gronkowca, zwłaszcza, że my z mężem też musimy się pozbyć jęczmieni, a nam tak łatwo nie znikają same jak Zuzce.

U nas dzisiaj w końcu słońce :-) jupi! Będzie spacer ;-)

Monikae, uważam że lekarka powinna Wam na próbę zapisać Nutramigen. Możesz też spróbować Neocate Junior, to jest to samo tylko że produkcji Nutricia. Powodzenia na dzisiejszej wizycie. A Twojej przyjaciółce mega współczuję diagnozy :-( Nawet nie chce sobie wyobrażać co teraz musi ona z mężem czuć :-( Mam tylko nadzieję, że trafią do dobrego ośrodka terapeutycznego i uda im się jak najbardziej załagodzić objawy choroby :-*

Idę Zuzię położyć na drzemkę, bo jest chyba śpiąca skoro przytula się do dywanu ;-) I chyba sama też się położę, bo ledwo co na oczy patrzę...

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Dziś niestety rano było już gorzej. Gosia obudziła się nie w humorze. Była jakby zmęczona i jak J oddał ją Pani to zaszkliły jej się oczki i zaraz łzy. Uciekłam stamtąd. Ach. Jeszcze tylko 1,5 godz i idę po nią.
Monikae współczuję przyjaciółce. Ciężka sytuacja i tak naprawdę co powiedzieć takiej osobie, że będzie dobrze ?! Co do męża to mam nadzieję że jakoś się dogadacie i będzie dobrze, Ty jednak mu wybaczysz a on nigdy już nic takiego nie odwali. Przecież tyle jesteście razem. Zapomniałam napisać Ci, że jak chcesz dać Maćka do żłobka do pisz podanie. Widać że pomaga. No i udanego wesela.
Monmonka i co z tym jęczmieniem?
Mila odpoczywaj i wygrzewaj się dla nas :) na długo tam pojechaliście?
Natuśka ja o prezentach nie myślę jeszcze. Nawet nie wiem gdzie spędzę te święta. Za to moja bratowa na pewno już mam cały plan :)
Karolina cieszę się że z nóżką ok. I gratulacje za pierwszy dzień w żłobku.
Mind ale super mąż zaskoczył z kwiatami. Lili wygląda bosko na tym fotelu ogrodowym. Nic tylko wycałować.
Sevenka powiem Ci że u nas z prywatnymi żłobkami to też nie tak hop siup. A u Wam może lepiej że tak wyszło ;)
My dziś jedziemy na grilla. Nie mam ochoty. Jeszcze z noclegiem bo ja głupia dupa nie jeżdżę mimo że mam prawko od 2008! Byłam po 9 na zakupach w biedrze i jak prawdziwa matka polka kupiłam: whisky, Pepsi, 2 puszki lecha free, 2 jogurty i kiełbasę ;) jeszcze lekarka Gosi do mnie dzień dobry ;)
Dobrego dnia kochane. Ja piję kawkę, teściowa poszła na działkę więc nikt mi nie zakłóca czakry :D

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Natuśka,pocieszę Cię,že moja mama cały rok kompletuje prezenty na gwiazdkę:))) Jeżeli widzi coś fajnego i do kogoś jej to 'pasuje' to kupuje wcześniej i ma z głowy:) Najlepsza była mina R.,gdy dwa lata temu dostaliśmy szybkowar,ale był zły i oczywiście dał mi popalić,po co JEMU szybkowar???? Dopiero,jak na własnej skórze poczuł,że na sosik,czy leczo czeka kilkanaście minut,a nie godziny,docenił. No ale pewnego dnia,byłam wtedy w ciąży,jak mi wybichł razem z zupą ze świeżych pomidorów,podziękowałam za współpracę:)Z kuchni spierdzielałam z prędkością światła razem z psem,a skórki z pomidorów sprzątałam jeszcze ze dwa tygodnie!:)
Sevenka,no niestety,narzekanie to moje hobby:) Do tego jeszcze okraszone czarnym humorem,albo sarkastycznym komentarzem. Teraz mam dodatkowo stres bycia w obcym miejscu,więc to się nasila. Powiem Wam,że zestawienie,w którym tu jesteśmy mi po prostu nie odpowiada. Lubię byłego mojej matki,ale co innego spotkać się od czasu do czasu.,a co innego 24 godziny na dobę. To jest jednak starszy facet,ma swoje 'dziwnostki',a mnie to po prostu wkurza. Świnia ze mnie,pomyślicie,ale nic na to nie poradzę:/ No i teraz dopiero zauważyłam,po tylu latach,że z niego pierwszy plotich i obgadywacz,a to już w ogóle jest dla mnie nie do zniesienia,gdy słyszę,że ta pani to,a tamten to i pytania na cały głos 'widziałaś?'. Kuźwa,g... mnie obchodzi co kto robi i jak wygląda,a nawet jeśli to uwagi zachowuję dla siebie. R. jest super na urlopie,jak nie ma pracy i zmartwień,ale i tak jestem zła,że przez niego nie jesteśmy tu sami. Oby do wtorku...
Monikae,przykro mi z powodu sytuacji u Twojej koleżanki,mam nadzieję,że ma wsparcie u wielu osób,choć ciężko pocieszać w takiej sytuacji. Na szczęście metody leczenia idą do przodu,więc na pewno rehabilitacja i leczenie przyniosą efekty. Trzymam kciuki.
Później jeszcze coś skrobnę,miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Monika współczuję koleżance, ale jestem bardzo zdziwiona że dziecku w tym wieku postawili diagnozę i to jak mówisz, na pierwszym spotkaniu. Może warto byłoby to jeszcze skonsultować.

Monmonka pozbądźcie się dziadostwa jak najszybciej. Brawo dla Zuzinki i jak pięknie rośnie Kruszynka.

Mind Lilka cudowna, wygląda jak lalka na tym fotelu. Emi uwielbiam niezmiennie. Brat dlugo mówił do mnie mu, myśląc że to moje imię, bo non stop słyszał się się do mnie rodzice zwracali- oddaj mu, ustąp mu, nie rób mu, daj mu itd. Więc bylam "mu".

Natuska powodzenia w szkole, podziwiam. Nie chciało by mi się teraz.

Mila na pewno jest w tym jakieś przyzwyczajenie ale nie uważam że tylko i wyłącznie. Co ja mogę się budzi, wiadomo trzeba uspokoić. Chociaż sama już nie wiem, od analizowania jestem bliska obledu. Lepiej mi wychodzi przyjęcie tego za norme i zaakceptowanie. W końcu muszą kiedyś spac lepiej.
Na początku Maćka budziłam co 3h bo nie przybierał i może stad to wszystko. Eh nie wiem.

I doskonale Cię rozumiem jeśli chodzi o wakacje i przyzwoitke. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Są różni ludzie, niektórym to odpowiada, jeżdżą na wczasy cała epika. Ja lubię kameralnie. Chociaż na prawdziwych wakacjach tzn na wyjeździe jeszcze nigdy z M nie byliśmy.

Qarolina i jak Gosiaczek dziś?

Jak dobrze mieć męża w domu, nie wiem co to będzie jak pójdzie do pracy. Maciek jest taki szczęśliwy, zero marudzenia.

Odnośnik do komentarza

My wróciliśmy z grilla. Jednak nie nocowaliśmy. Gosia grzeczna, bawiła się i szalała na metrach kwadratowych, nie to co u nas. Ale pod koniec to już miała wyczerpane baterie.
Szczęściara jak ją odbierałam to była mega zmęczona. Taki zombiaczek. Nie kimnęła w żłobku. Ale zjadła i jabłko i zupkę. W domku od razu cycuś i kima 2 godz. W pn postaram się ją zaprowadzić na śniadanie czyli na 8 i do obiadu. Będzie godzinę dłużej niż teraz. Zobaczymy. Ciężko się tam coś dowiedzieć bo dużo rodziców przychodzi po dzieci, ale jak Pani ją przyniosła to nie płakała a inne, nawet starsze dzieci, histeria.
Monikae jak u lekarza?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dzięki za miłe słowa ale u nas niestety gorzej Leoś ma zapalenie uszka i Filip tez. U starszaka dodatkowo straszny ból i gorączka a dziś krew normalnie wypłynęła :(((mam nadzieje ze teraz ból będzie mniejszy , dostal wczoraj antybiotyk u lekarza, Leosiowi nie dali , podobno samo przejdzie :/jak dzis bedziesz gorzej to pojedziemy z nim do szpitala.
Monikae Daj znac jak u Was? Moze warto spróbować innego mleka. Szkoda mi bardzo twojej koleżanki . Pewnie im ciężko i czują ze taka diagnoza to wyrok. Mimo wszystko uważam ze jak jest diagnoza to połowa sukcesu . Wiadomo jak z dzieckiem pracować żeby się lepiej rozwijał . On jest jeszcze malutki a czym szybciej się zaczyna tym lepsze wyniki. Może gdy będzie trochę starszy będzie można powtórzyć badania i wtedy wyniki będą bardziej miarodajne. Są różne stopnie autyzmu i naprawdę te dzieci mogą całkiem dobrze funkcjonować . Trzeba być dobrej myśli. Twoja koleżanka potrzebuje teraz dużo wsparcia ale pewnie sama o tym wiesz :))) trzymam kciuki żeby terapia przynosiła efekty! I za Maciusia żeby mu w końcu się poprawiło i żebyście się wyspali oboje.
Monmonka oby szybko wam zeszły te jęczmienie! I oczywiście gratulacje dla Zuzanki. Leoś tez już sam potrafi przejść kilka metrów " pijanym krokiem" i tak się cieszy ze k końcu się przewraca ;)))
Natuska powodzenia w nowym roku szkolnym:) wiem co to za ból sama chodziłam do szkoły jak starszak był mały i nie wiem skąd miałam tyle siły jeszcze na naukę w domu.
Mind piękne kwiaty i Śliczna Królewna Lilka ;
Gratulacje dla Gosi i Wiktorka se tak dzielnie znieśli pierwsze dni i żłobku ! Super !!!
Milami wiem co masz na myśli, pewnie lepiej byś się czuła gdybyście pojechali sami. Postaraj się mimo wszystko naładować baterie przed szarą i deszczowa jesienną pogodą.
U nas już jesień pełna para , leje i wieje nie ma jak spokojnie pospacerować :/
Udanego weekendu i trzymajcie kciuki żeby Chłopcom się polepszyło bo ja już wysiadam...

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie i słodkie dziecieczki.
Jejku dopiero nadrobilam forum kompletnie nie mam czasu. Mój mąż wyjechal na miesiąc i jestem zupełnie sama z małym. Teraz niespodziewanie ucial sobie drzemkę i korzystam z okazji. Od jakiegoś czasu ma tylko jedną drzemkę w ciągu dnia, czasem jest to pół godziny a innym razem dwie( zdecydowanie rzadziej).
Gratuluję pierwszych dni w żłobku. Podziwiam was mamusie. Ja zdecydowałam się na wychowawczy narazie rok a później zobaczymy. Poniekąd było to spowodowane tym że mój m. wyjeżdża na pół roku w listopadzie lub grudniu a że nie możemy liczyć na pomoc to tak po prostu będzie lepiej. A w sumie dobrze mi z małym w domku:-)
Sevenka tak, mój synek zaczął chodzić jak skończył 10 miesięcy. A na spacerach mogę zapomnieć ze będzie trzymał mnie za rękę. Nawet nierówności chodnikowe mu nie straszne. A najlepsza zabawa to zaglądanie do smietnikow....:-/
Szczesciara łącze się z Tobą jeżeli chodzi o nocki. Zaczęłam mu dawac mm i kilka nocy było w miarę ale znowu powróciły te gorsze.... Ehhh już nie wiem co robić. Może zęby mu ida, ale nic nie widać....
W ogóle robi mi często kupy w ciągu dnia 5-6 nie są luźne ale tyleczek już czerwony.
Nie wiem co jeszcze chciałam napisać. A spóźnione życzenia dla roczniakow. Wszystkiego najlepszego slodziaki, bądźcie zdrowi i szczesliwi:-*
Mój Tobiasz też już roczek ma skończony od trzech dni ale urodziny narazie przełożone ze względu na nieobecność taty.... Smutno mi z tego powodu bylo...Ale co zrobić takie życie....

Odnośnik do komentarza

Halo kochane:) tak na szybko bez czytania poprzedniczek melduję że rok temu od pół godziny byłam juz mama:*:*:* dziś moge śmiało powiedzieć ze miłość do małej rosła z każdym jej dniem i nadal tak jest. Strach pomyśleć co będzie do 18-tki:D
U nas już 2 dzień świętowania a dopiero jutro główna umpreza:D
Wiktorkowi i Nince wszystkiego co naj naj wspanialsze!!!!

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61206.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Taka cisza to ja coś napiszę.
My niestety już sobie podchodziliśmy do żłobka. Gosia wczoraj i dziś ma wysoką temperaturę. Na przemian dostaje czopki z paracetamolem i ibuprofenem. Teraz w sumie od 8 bez a temperatura w granicy 37,5. Żadnych innych objawów poza 2 rzadszymi kupkami. No i kichnie od czasu do czasu. Bidula taka, że tylko mama i jak śpi to z cyckiem w buzi. Nie chcę mnie puścić. Albo to 3 dniówka albo zęby albo coś się z tego rozwinie. Jutro pójdę do lekarza i zobaczymy co powie. A jeszcze w czwartek mieliśmy mieć szczepienie.
Monikae jak na weselu?
Sevenka powodzenia jutro w żłobku ;)
Ninko Imbirka sto lat ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Wczoraj napisałam posta, ale mi zjadło i nie miałam potem już czasu.

Nineczko 100 lat! Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!

Qarolina dzięki że pytasz. Więc tak. Dermatolog zapisała za moją prośbą 1 op nutramigenu na próbę. Niestety zrobiła błędy na recepcie i jutro muszę pójść do niej po poprawkę. A już myślałam że w weekend spróbujemy, bo te nocki to ja coraz gorzej znoszę. Chyba jakieś skrajne zmęczenie materiału mnie dopadło. A jeszcze do tego M jutro wyjeżdża na 5 tygodni. Dziś śpię w salonie, ostatnia szansa na sen dłuższy niż 4h z rzędu.
Jak już to mleko nie pomoże to ja mie wiem. Może mam takie dziecko? Ale serio, nie wiem jak długo tak jeszcze wytrzymam.
Z M jako rako się dogadaliśmy.
A na weselu super. Wybawiliśmy się,mimo że w domu przed 1 byliśmy. Ale i tak długo wytrzymaliśmy, obiad był o 14 a całe chlanie i tańce zaczęły się o 16. Ogólnie to już w zamieniłam szpilki na płaskie buty. Jednak niespodziewanie mnie obcierały więc szybko tańczyłam boso. Dj słaby. Szczerze najbardziej mnie wkurza jak dj nie słucha ludzi... Nawet młodzi mu powiedzieli, że chcą mieszaną muzę i oboje najbardziej lubią rock. A ten swoje! Disco polo i disco lat 80-tych. I miał w dupie że mało ludzi się bawi. Głupi stary łysy dziad! Poza tym spoko. Żarcie na ciepło dobre, na zimno gorsze. Ale najważniejsze że po raz pierwszy cała nasza paczka była w komplecie. Zawsze kogoś brakowało. Zawsze! A wczoraj, po tylu latach znajomości pierwszy raz zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie! Tzn fotograf zrobił, świetny gość ogólnie. Już nie mogę się doczekać tego zdjęcia ;-)

Muszę kończyć,miłego popołudnia :-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Sto lat dla wszystkich jubilatów:))))
Jeśli chodzi o resztę,to pewnie dopiero w domu przeczytam wszystko raz jeszcze na spokojnie i dopier napiszę jak trzeba.
Powiem Wam,że ogólnie Bułgaria to był dobry wybór. Ładna pogoda,dobre warunki,jedzenie też ok. Tyle,że moje wkur..... osiągnęło szczyt i mam nadzieję,że gorzej już być nie może... Nigdy nie sądziłam,że znając kogoś tyle lat można nie znać go właściwie wcale. Chodzi o byłego mojej matki,nie będę się wdawać w szczegóły,pewnie i tak już sobie o mnie nie najlepiej... Mam na maxa zepsuty urlop i tyle,aż się opłakałam,jak to piszę:( Kurde,powinnam być szczęśliwa i zadowolona,a chodzę ciągle skrzywiona.
Mam tylko,że na sam wyjazd nie zarazi mi dziecka,bo pochorował się jak pies od zimnych drinków i basenu. Pdzez całą tą sytuację na R.też nie mogę patrzeć. Mam ochotę krzyczeć,płakać i trzasnąć drzwiami. Chcę już do domu i tyle.
Igor strasznie od wczoraj marudzi,dziąsła jak balony,oby to tylko zęby. Więcej nie piszę,bo nie chcę tylko narzekać.
Spokojnego popołudnia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Qarolina dziękuję za kciuki, stresik będzie jak nic. A wam bardzo współczuję gorączki oby to na zęby, niech szybko minie. Kurdę ja to zła jestem, że te dzieciaczki tak się muszą męczyć przez te zęby,szkoda mi ich.
Imbirku wszystkiego najlepszego dla cudownej Ninki, niech będzie zdrowa i szczęśliwa, buziaki dla niej :) i mam nadzieję, że dzisiejsza imprezka się udała, może jeszcze trwa :)
Monika super, że z M. póki co dobrze, niestety ale w związku nie ma tylko wzlotów, chociażby się chciało żeby było zawsze dobrze a nasz partner zawsze idealny, szkoda, że tak się nie da :( :) No i ekstra, że wasza drużyna mogła się cała zebrać i pobawić :)
Mila współczuję, że ten wyjazd zamiast radości przynosi Ci nerwy :/ ale już niedługo.
Leosiowamamo jeszcze raz zdrówka dla Twoich chłopaków.
My dziś zrobiliśmy sobie wycieczkę na Mazury, było fajnie i miło i pogoda jeszcze taka letnia nawet, tylko Olcia biedulka dużo marudziła, naprawdę dużo, w wózku i w foteliku to masakra, tylko na nogach względnie , a po zabawie butelką od coca coli na patrzę a ona ma górne dziąsło od jedynki rozwalone i we krwi i nie wiem czy to od tej zabawy czy jej się w końcu przebiła, nie chciałam jej tam już macać żeby dodatkowego bólu nie sprawiać :/
Ach nie wiem co jeszcze miałam.
Dobrej nocy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Ozesz ty skasowalo mi post!@#$$

No Dobra drugie podejście.
Wszystkim dziekujemy za zyczenia:-*
Położyłam się więc napiszę jak nam minął dzień oficjalnych urodzinek. Rozpoczęliśmy msza w kościele dla roczniaków. Młoda oczywiście dala popis od początku gadała jak najeta , ale serio cały swój słownik uruchomiła. Prababcia stwierdziła ze w koncu musiał a sobie przecież z Panem Bogiem porozmawiać, później standardowo wspinanie na nas, na ławki itd. Dobrze ze msza 35 min. Impreza w knajpce rewelacja pyszne jedzenie, było miło. Ja nie jestem perfekcyjną panią domu i mega się cieszę że nie musiałam robić przyjęcia w domu:):):) dzień dobiegł końca o 19 przyjechaliśmy do domu i zaczęła się walka o sen. Jejku powiem wam ze ja już nie mogę patrzeć jak to moje dziecko cierpi przez zeby . Oj ciężko u nas idzie widać jak ja boli, na dodatek jak i wielu z Was w piątek Nina upadła na panelach i z buzi krew ęch szkoda pisać same wiecie...
Sevenko sciskamy Olcie no bardzo Was rozumiemy.
Qarolina po pierwsze gratulacje że macie żłobek, super ja Ci zazdroszczę powrotu do pracy:):) oby Gosiaczek wyzdrowiala!!!wogole to niech wszystkie choroby i marne nocki odpuszczą nasze dzieciaki. Monikae , Szczesciara, Milami bardzo współczuje tych nocek to już robot by nawet nie wytrzymał.
Milami trzymaj się dzielnie:* wiesz ja tak od razu pomyślałam jak pisałaś że jedziecie, ze R. To chyba boi się wyjechać z Tobą sam na sam bo się boi. Dlatego wymyślił wam 3 towarzysza. Tak sobie myślę ze w ten sposób ucieka od poważnych rozmów i waszych problemów.
To jeszcze wam napiszę ze juz nie mam histeri jak patrzę w lustro ale nie pokochałam koloru kasztan:):):) jeszcze trochę i muszę spróbować jakiś inny odcień narazie nie będę swirowac i pochodzę tak jak jest:)

monthly_2017_09/wrzesnioweczki-2016_61233.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Imbir wyglądasz świetnie! Ale laska.
Wszystkiego najlepszego dla Ninki.

Qarolina jak tam Gosienka dziś? Biedne Maleństwo tak się męczy. Nawet sobie nie wyobrażam takich gorączek.

Monika dobrze że jest lepiej. Trzeba odpuścić i i dążyć do zgody. MImo że ktoś ogromnie zawiodl. Wesela zazdrość.
Trzyma kciuki za mleczko. Oby w końcu pomogło.

Mila współczuję że ktoś Wam zepsuł wakacje. I tak jak mówiłam nie wyobrażam sobie takiej przyzwoitki na wakacjach.

Wczoraj byli u nas teściowej z rodzeństwem M. Mimo że widzimy się ok raz w miesiącu to Maciuś ich już pamięta i tak się cieszy. Super było. Chociaż myślałam że się nie wyrobimy z obiadem i sprzątaniem jak wymyśliliśmy spotkanie a cala sobotę byliśmy poza domem m im w zoo ale jednak nie ma to jak razem z mężem od razu wszystko szybciej.

U nas niezmiennie kiepskie noce, pękają mi brodawki jak szalone, doszedł jeszcze problem ze Maciek nie chce jeść. Na wszystko ma ochotę wręcz krzyczy że chce, je, po czym 4 łyżeczki i już nie chce. Wypluwa jedzenie, wodę pije i pluje. Nie wiem co się dzieje ale już zaczynam się martwić.
Jest taki szczęśliwy że tata jest w domu, że nie mogę się na niego napatrzeć. A jak zaczął chodzić przy meblach i wczoraj podobno stał w łóżeczku i się puszczał, tatuś widział.
Cudnie z tymi moimi Chłopakami być całymi dniami.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Przede wszystkim życzę dużo zdrówka wszystkim chorutkim :( :*

U nas gorączka była dwie doby i dużo luźnych kup , mega spuchnięte dziąsła i brak apetytu :( co ja się nameczylam , wszystko musiało być konsystencji papki , nic nie mógł ugryźć masakra !!

Miła mi przykro mi że zamiast wypoczywać i cieszyć się z tych chwil to musisz się użerać z czubem !

Szczęściara mój mąż za tydzień zaczyna urlop i już nie mogę się doczekac. Jak on jest w domu to ja mogę nie istnieć , tylko mąż musi go nosić karmić bawić się z nim itd , P wymyśla prze różne zabawy i jestem z niego taka dumna.

Ostatnio rozmawialiśmy na temat drugiego dziecka i mówię a jak będzie córeczka to w co Ty się będziesz z nią bawił , a on : no jak to w co ? Przecież to będzie moja księżniczka więc kupię zastawę zabawkowa i będę pił z nią kawkę , urósł w moich oczach !!

Imbir ale z Ciebie laska !! Ślicznie wyglądacie i spóźnione ale szczere życzenia dla ślicznej Ninki :*

Monika świetnie , że wesele się udało ! Fajnie mieć taką zgrana paczkę ;)
Dobrze, że z mężem trochę lepiej :)

Agarek śliczny synek :* no i gratuluję chodzenia :)

Wczorajszy dzień zleciał szybko byliśmy u mojej babci na rodzinnym obiedzie było miło :) upiekłam ciasto które wszyscy chwalili :) szkoda że jak je wiozłam to upierdzielilam nowy fotel w samochodzie ... Mąż dzisiaj musi go wyprać . Dobrze , że klnal tylko pod nosem :D wróciliśmy to Leon był tak zmęczony że spał ponad 2 godziny :)

Pierwsza noc od czwartku przespaną do 7 z jedną pobudka :) chyba wracamy na dobre tory , kupka normalna , brak gorączki , wrócił apetyt więc jest dobrze :)

A co u dziewczyn które dawno się nie odzywały ?? Napiszcie coś :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Hejo.
Ojej współczuję naszej Gosi, biedulka, ciekawe co powie lekarz, zdrówka dla niej.
Szczęściara i wy się macie, nocki kiepskie ib jeszcze te brodawki :( siły dla was.
Dziewczyny ja was naprawdę podziwiam, że dajecie radę po tych ciężkich nocach,ja mam czasem jedna gorsza, tak jak dzisiejszą i czasem wymiękam. Wiem nie ma innej rady, kto ma dawać radę jak nie matka ale medal za to wszystko to za mało,po to te nasze dzieciaczki mają te słodziaśne uśmiechy żeby nam dawały siłę na kolejne dni.
Imbir jak dla mnie wyglądasz mega, śliczna z cie ciebie kobieta :)
No Olcia w żłobku, jejku jaki ja stres miałam jak tam szłyśmy, gorzej niż przed jakimś egzaminem, a jak wracałam to łzy mi się cisnęły do oczu i żal, że to tak musi być :/ no ale została nieświadoma co i jak u pani na rękach, jakiś chłopiec chodził zapłakany, drugi płakał w wózku, staram się nie myśleć więc ogarnęłam chatę, idę po nią za godzinę. I sprawdziłam jej to górne dziąsło dziś łyżeczką i dźwięczało aż echo szło, także w końcu i my mamy górna jedynkę a w sumie 5 zębów.
Odezwę się później, póki co miłego dnia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Natuska hehe też mi się marzy drugie.
Ale jak pomyślę że wcześniej muszę znaleźć pracę i trochę popracować to się to odsuwa w czasie. Chociaż jak widzę kobiety w ciezy i takie kruszynki w gondoli to aż mi się serce ściska. Nie mogę uwierzyć że Maciuś zaraz będzie miał rok. Nie mam pojęcia kiedy to minęło. Już jest taki kumaty że mnie zaskakuje. Ale palcem pokazywać nie będzie i koniec. Teraz u nas na tapecie slowo króliczek, w wersji huriczek. I biegnie do niego bo mamy miniaturke.

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Imbir,sliczne z Was dziewczyny:))) Wyglądasz super w tych włosach,zresztą ładnemu to we wszystkim ładnie:)))
Quarolina,współczuję choroby,mam nadzieję,że szybko Gosi przejdzie. Kurcze,chyba to jednak reguła z tym chorowaniem na początku żłobka/przedszkola. Mojego brata syn po pierwszym dniu w przedszkolu też się rozłożył,o swojej córce nie wspomnę,w pierwszej klasie podstawówki groziło jej nieklasyfikowanie z powodj nieobecności. Na szczęście odchorowała swoje i teraz ma odporność jak kuń:)))))
Sevenka,współczujemy upadku,ale dobrze,że wyłonił się ząbek:)
Szczęściara,ja mam tak zmasakrowane brodawki po każdej nocy,że czasem nie mogę zasnąć z bólu. Noce tutaj mamy fatalne,o wiele gorsze niż w domu,dziś przewalanie od trzeciej i pobudki co chwilę,dałam apap,ale nie pomogło zbyt wiele. Nie wiem nawet gdzie szukać w tej paszczy,mamy komplet jedynek i dwójek,nie wiem,które idą następne,ale podobno trzonowce to dopiero hardcore,więc smak raju pewnie dopiero przed nami...:)
My wylatujemy o 6:20,zbiórka przed hotelem o 3:20zeciej,mam nadzieję,że młody nie da zbytnio popalić. Będę przeżywała poród 'na żywo' przez cały powrót do domu,bo o trzeciej w nocy odeszły mi wody,a jutro 8:35 minie dokładnie rok od naszego pierwszego spotkania z Igorkiem:))))) R. ostatnio powiedział,że nie spodziewał się,że ma w sobie aż tak wielkie pokłady miłości i ja to potwierdza w stu procentach,kocham małego nad życie:)
U nas po wczorajszej kłótni emocje opadły i po prostu nie gadamy. A mnie na mordzie wyskoczyły takie mprzebarwienia od słońca,że mogłabym występować w obwoźnym cyrku jako łaciata baba:) To pewnie kara za zrzędzenie. Nie truję więcej:)))
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...