Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję wam badzo za wsparcie, kukurydza i kingusia :)
Jesteście niezastąpione dziewczyny :) Zawsze myślałam, że na forum dla ciężarych same straszne rzeczy się czyta, a tu tyyyyyyle pozytywnej energii i potrzebnych informacji ;)

Natalia, ja mam podobnie po kawie. I nie ważne czy białej czy czarnej :D Czasami nawet kaczką się robie :D Tylko raz mi nie pomogła.

Kukurydza, macica naprawde jak u żyrafy, bo aż 6 cm :D
Już się zaczął nowy dzień, i doszłam do siebie. Zostało tylko się poumawiać z kolejnymi lekarzami i powiedzieć rodzicom, że nie przyjedziemy na święta Wielkanocne (taaak, mamy Wielkanoc 1 maja w tym roku :D )
Bardzo mnie uspokoił mój gin, który uważa, że zawsze lepiej 2 razy zbadać niepotrzebnie. I kazał mi w raziej jakichkolwiek niepokojących objawów jechać na izbę i dzwonić do niego.

kingusia, odnośnie rzeczy w Pepco, to tam różnie bywa. Czasami faktycznie takie badziewie, beeee. A czasami nawet całkiem niezłej jakości można coś kupić.

Oj dziewczyny, my na razie wynajmujemy mieszkanie, i niby nie jest bardzo małe, bo 55m2, ale sypialnia jest taka malutka, że nie wiem czy łóżeczko się zmieści. Muszę zmierzyć i w razie czego kupić kosz moiżesza póki na swoje się nie przeprowadzimy. Mieliście któraś doczynienie z koszem moiżesza?

Mamalina, jestem pewna, że z Lilianką będzie wszystko ok. Chyba dzieciaki w takim wieku nawet nieźle ospe przechodzą. Ale przejmuje się tobą. Dobrze by było wymyślić kogoś do pomocy. Reakcją mamy jestem troch ę zdziwiona, może jeszcze coś jej się zmieni i jednak pomoże?

Evee, dzięki za info odnośnie podwyżki cen ;)
My z mężem mamy tak samo) Reguarnie opowiada jak mały będzie leżał mu na brzuszku, a M go całował w raczki, nóżki, główkę :D
Nam też raczej nikt po porodzie nie pomoże. Chyba będzie wesoło :D

Odnośnik do komentarza

Widzę że nie tylko ja zaczynam się stresować. Ja też czasami panikuję jak sobie myślę, że będę musiała jakoś pogodzić wyprowadzę z porodem, opiekę nad dzieckiem z pracą, namawiam męża żeby dokończył sobie studia, bo akurat w tym roku otwierają nasz kierunek zaoczny. Sama chętnie bym poszła, ale wiadomo, lepiej poczekać w moim przypadku... ;)
Ale zapiszę się na dodatkowy kurs języka którego uczyłam się na studiach bo teraz jak mam rok przerwy zauwazyłam, że gorzej mi idzie z samodzielną nauką. Nie mam motywacji w postaci kolokwiów i sesji :P
I też są takie momenty, że wpadam w panikę. Ale potem myślę sobie, że trzeba podejść do tego na spokojnie. Teraz i tak już nie mamy wpływu na to co będzie - mogłyśmy panikować zanim nie zaszłysmy w ciążę :P
Teraz dzidziusie w drodze a my musimy przyjąć taką rzeczywistość i jej sprostać. A na pewno nie będzie tak źle, co pewnie potwierdzą mamusie, które już mają dzieci :)

U mnie w pracy nadal cisza. Trzymają mnie w takiej niepewności o tym awansie :/ Już wolę, żeby mi napisali wprost że jednak nie niż tak czekać, raaaaaany! :/

A i jeszcze mam dodatkowego stresa, bo mam wrażenie, że mój Filip jest strasznie ruchliwy (co pokazał na usg a ja w brzuchu bez przerwy go czuję). A z tego co czytałam dzieci które już w łonie matki tak buszują, są i po po rodzie bardzo ruchliwe i raczej mało śpią... :P

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Nareszcie wygodnie przespana nocka. Wszystkim sierpnióweczkom, ktore nie moga sobie znalezc miejsca w nocy, polecam te rogale do spania, super! Kiedys sie krzywilam na widok takich 'wynalazkow' a teraz ratuje moj kregoslup i poprawia samopoczucie :)

mamalina - duzo sily w te ciezkie dni!!! i wspolczuje, ze nie masz pomocy w rodzinie, ale wydajesz sie byc super silna babka, wiec mysle, ze kazda z nas nie watpi, ze dasz sobie rade :) !!!

Evee - dobry pomysl z ta szuflada, ja sama kupuje lozeczko w ikei i moze namowie, zeby dorobic taka szuflade, fajna rzecz chocby na pampersy, zeby juz miejsca w szafce nie zajmowaly :)

My juz troche ruszylismy z przygotowaniami, bo jak tak Was poczytalam to odrazu pogonilam mojego z wozkiem :D Jutro powinien juz byc, nie moge sie doczekac :) Tylko, nie wiem jak u Was dziewczyny, ale my mieszkamy na 4 pietrze wiec raczej wozek mi nie pomoze w pierwszych miesiacach w domu. Fajnie miec w mieszkaniu wozek szczegolnie kiedy dziecko chce spac a Ty musisz cos zrobic w kuchni czy w salonie, na pewno jest wygodnie widziec dziecko, niz latac i sprawdzac co chwile, a my mamy dosyc sporawe mieszkanie :/ Ale dla takich mam, znalazlam cos super :))) Mysle, ze sprawdzi sie dla tych, ktore wozka raczej do domu nie wniosa za czesto :) Najpierw sluzy jako lezaczek, kolyska, potem robi sie typowy bujaczek :)

natalia93 masz racje, pojawi sie dziecko w waszym zyciu i spokojnie dacie sobie z wszystkim rade :) pewnie, ze bedzie nie jedna nieprzespana noc, wory pod oczami, zmeczenie ale kazdy usmiech dziecka wynagradza wszystko :))) Szybko przyzwyczaicie sie do nowej, ale jakze pieknej rzeczywistosci :)))

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_46807.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/8339c5d7e0.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yds3jgvxlv.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina- współczuje reakcji twojej mamy tym bardziej ze pomoc teraz byla by Ci bardzo potrzebna, a często możesz liczyc na jej pomoc? Może chce byc sprawiedliwa i raz pomaga Tobie a raz siostrze?

Evee-no własnie tez cos slyszalam o tym vacie ciekawe tylko czy to przejdzie mam nadzieje że nie... Ja tez kupilam jedna sukieneczke dla małej i rajstopki i przynajmniej raz dziennie musze je zobaczyc rozumiem wiec reakcje Twojego męza na wózek;)

Kukurydza-no ja tez wlasnie mam liste i bede sie starala kupowac co miesiąc ''cos'' zaczne kupowac w maju pierwszymi rzeczami jakie sa na mojej liscie sa rzeczy dla mnie do szpitala w pierwszej ciazy juz od 6 miesiaca bylam w szpitalu bardzo boje sie zeby to sie nie powtórzyło dlatego wole byc gotowa:)

Antoninka-nigdy nie mialalm doczynienia z koszem mojzesza ale zawsze marzylam o kołysce albo łóżeczku typu fisher price "Zen" mysle ze to fajne rozwiazanie ale na krótki czas pewnie do ok 3-4 miesiaca pózniej dzieciatko jest juz bardziej ruchliwe:)

Natalia93-nie bedzie zle damy rade poprostu wiekszość z nas nie moze sobie wyobrazic nowej sytuacji ale jak juz nasze pociechy beda na swiecie to wstapia w nas nowe sily i moce wszystko ogarniemy:) M
oze Filip wybryka sie w Twoim brzuszku a juz po urodzeniu bedzie gzrecznym spokojnym aniołkiem tego Ci życze;)

http://www.suwaczek.pl/cache/996a157e78.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam ja nadal zaziebiona ból gardła minął teraz zapchany nos i kaszel dziś mam okropny... zaczynam kuracje z mlekiem czosnkiem i miodem.
Wczoraj na poprawę nastroju zamówiłam pajacyki z hm patrzcie jaka cena do tego jest 25% na jeden produkt wiec wyszły dużo taniej
http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0310091005.html

Kingusia ja nie byłabym tak miła dla tych starszych pań o nie i na pewno nie opuscilabym poradni wrr aż się gotuje jak słyszę ze takie sytuacje mają miejsce...

Mamalina trzymajcie się zdrowo! !! Chorowalas juz na ospę? Ja jeszcze nie i nie wyobrażam sobie...

Antoninka oby to nic poważnego najważniejsze że maleństwo ma się dobrze ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)

Ale miałam do nadrobienia:) Prawie 2 godziny czytania :D Ale powoli dobrnęłam do końca.

kingussia Co za wredne baby! Nie wiem, co bym im powiedziała w nerwach ale też bym coś zapyskowała o braku kultury.

kukurydza123 Współczuję przebojów z brzuchem.
Widziałam właśnie wczoraj w telewizji o tym przypadku i też się oczy mi się zaszkliły i ścisnęło w gardle. Smutne to, a zarazem takie piękne, że się udało dzidziusia uratować.

Fiolka Gratulacje z okazji kupna mieszkania:D No, ale mieszkania z teściową to już życzę cierpliwości :D

mamalina Słówko do Lilianki: Zdrowiej szybciutko maleńka :)Oby choroba przebiegła jak najłagodniej.
Co do mamy, to faktycznie przykre. Nie jest to może zbyt pocieszające, ale dla nas jesteś baaaaaardzo ważna :) A dla dzieci i męża najważniejsza." Otuchowe" Buziaki:*

antoninka Dobrze, że sytuacja opanowana. :)

Natalia Ja piję Inkę, ale też działa ekspresowo. Czasem na samą myśl:) Dobrze tak przyzwyczaić organizm.

Evee dobry patent z tym łóżeczkiem. A zachowanie męża słodkie :D Prawie jak ferrari w garażu, które codziennie by polerował :) Szkoda, ze mój mąż stracił początkowy entuzjazm i jego nie cieszą (tak jak mnie i np Twojego męża) zakupy dla małego :(
I masz racje. Też od kolegi słyszałam, że już teraz mają podnieść ceny na art dziecięce ( liczą na większe dochody gdy wejdzie 500+) Dlatego wózek udało mu się jeszcze kupić za 50 zł mniej, niż po kolejnej dostawie do sklepu.

natalia93 A może właśnie będzie później odsypiał :D Teraz jest mu dobrze w brzuszku, to sobie tańczy ze szczęścia:)

glamjustyna Super, że w końcu wygodnie mogłaś się wyspać. Jednak poduchy do spania to nie tylko gadżet dla zysku, tylko ważny element wyprawki dla mamy:)

Muszę się pochwalić. Właśnie przypadkiem odkryłam kolejne zastosowanie mojej uszytej poduchy do spania - uchwyt na poranny kubek kawy inki, który zawsze wypijam w łóżku przy laptopie :)

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_46811.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Eve
My w pierwszej ciąży kupilismy pierwsze fotelik, i też było codzienne oglądanie go:)
Co do patologii 500 plus też ostatnio słyszałam głupie komentarze, że dzieciatka teraz to zasługa kasy.... Cóż zostaję cieta riposta a że jestem strasznie pyskata jakoś przetrwam:)
Mamalina
Dobrze pamiętasz to ja pisałam o brzuszku i wychodzi na to, że mój jest w pełnej normie z tego co piszesz;)
Biorac pod uwagę, że wczoraj poscilam, przez złe samopoczucie...
Z tego co lekarz mi mowil na te pecherzyki uważaj teraz bo to zaraza.
Niechcialam straszyc tym poplascem ale lepiej byc czujnyn bo to nic przyjemnego. Z mama też tak mam jak mam slabszy dzien to pyta czemu nie czekam na męża (który jest w pracy) żeby mi porobil. A ona jest w domu i dobrze mówić przez tel...
Trzyma za was kciuki będzie dobrze Cora napewno ma charakterek po mamusi i da rade:)
Antoninka
Dobrze, że sytuacja opanowana i maluszek ładnie sie wierci, oby ci juz nie dawał takich emocji

Odnośnik do komentarza

Ja dzis na wymuszonym wolnym. Olek wstal z temperatura i chyba jelitowka. W kazdym razie siedzimy w domu.

Natalia, Antoninka - na mnie tez kawa tak dziala. Dlatego zawsze rano pije, potem lzejszy dzien ;)

U mnie zamiast szuflady pod lozkiem, sprawdzily sie pojemniki plastikowe, wtedy byly przechowalnia na art. niemowlece, teraz sa w nich zabawki.

Ja caly czas poluje na dostawke do lozka. Mam nadzieje, ze cos sie trafi do sierpnia.

Antoninka - szkoda, ze nie bedziecie mogli na swieta pojechac do rodziny. My jesli nic sie nie wydarzy, bedziemy jechac w wielka sobote, choc na tydzien. Bo potem juz sie tam nie wybiore az do Bozego Narodzenia w styczniu.

Mamalina - zdrowka dla Lilci! Mam nadzieje, ze lagodnie sie ospa z wami obejdzie. Lepiej teraz niz jak juz maluszek bedzie na swiecie.

Natalia - taki stres jest naturalny. W pierwszej ciazy martwisz sie jak spbie dasz/dacie rade, w drugiej, jak bedzie z dwojka, jak sie zaopiekowac i ogarnac malucha i starszaka. Ale spokojnie natura tak to zaprojektowała, ze damy rade!
Co do brykania dzidzi, moj Olek byl bardzo ruchliwy w brzuchu, ale jako niemowle byl calkiem spokojny. Ze spaniem bylo roznie, ale to po tatusiu malo snu potrzebujacy typ. Mam nadzieje, ze coreczka bedzie spiochem po mamusi ;)

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Evee no to na niezły pomysł wpadłaś z tymi pęcherzykami. A masz teraz blizny w tych miejscach?

Antoninka dzięki. Mama mówiła, że mi pomoże jak urodzi się mała, ale ja już nawet sama pomocy za bardzo nie chcę od niej. To nie było pierwszy raz kiedy się bardzo na niej zawiodłam:( Przykład, który zapamiętałam jak w przeddzień porodu Milana odmówiła mi pomocy przy dzieciach, bo musiała córkę siostry zaprowadzić na zajęcia dodatkowe, bo to były ostatnie przed wakacjami. Nie muszę chyba pisać jak się wtedy czułam z myślą, że zajęcia dodatkowe wnuczki, która ma tatę i mamę, ważniejsze niż odciążenie córki, która była na ostatnich nogach (P. musiał wtedy odrobić wybrane godziny w pracy, bo chcieliśmy się wyrobić przed narodzinami Milana, a miał czas do końca czerwca):/

glamjustyna dzięki:) Pewnie, że dam radę, zawsze daję, to i tym razem nie może być inaczej. Choćby z jęzorem na wierzchu:)

kingusia no właśnie nie często. Mama pomaga CODZIENNIE, słowo dzień w dzień (zazwyczaj oprócz weekendów i sporadycznie mamie się trafi jakiś wolny dzień w tygodniu) siostrze. A ja jak już proszę o pomoc (zresztą za bardzo nie lubię się o nią prosić) to muszę dostosować się do rodziny siostry (do zmian w pracy szwagra, końca lekcji siostrzenicy, jej zajęć dodatkowych, itd.), bo to normalne, że mama pomaga jej, a i tak często słyszę odmowę:/ Stąd moje rozgoryczenie.

Basia tak na szczęście ospę już przechodziłam, tylko boję się o półpaśca. Teraz podobno epidemia ospy w przedszkolach (przynajmniej na Śląsku) więc w razie czego unikajcie skupisk dzieci z córcią.

Bina Lilianka dziękuję:) Dziękuję Ci bardzo:*

Anula dzięki:* Najgorsze takie gadanie, dawanie rad, gdy my nie mamy wyjścia i musimy robić. Wpienia mnie to strasznie! Właśnie wiem, że ten płyn w pęcherzykach jest najbardziej zakaźny:/ A dwa malutkie córci pękły - jeden chyba w nocy (musiał zostać podrażniony przez gumkę ze spodenek z pidżamki), a drugi dziś nad ranem rozdrapała (ale taki mikroskopijny). Smaruję jej te zmiany taką pianką, więc kontakt bezpośredni mam, następnym razem założę rękawiczkę.

Fizka dziękuję i masz rację - to jedyny plus, że teraz niż jakby np. we wrześniu, gdy Gaja byłabym już na świecie. U noworodków i najmłodszych przy ospie istnieje ryzyko zagrożenia życia. Tym się pocieszam:)

Wczoraj poryczałam sobie trochę, humor siadł mi na maksa, ale pogadałam trochę z P. i jakoś ogarniemy opiekę nad dziećmi w lipcu i sierpniu - P. ma jeszcze ojcowski 2 tyg, po porodzie (a więc druga połowa sierpnia) weźmie tą opiekę też 2 tyg., więc zostają 3 tygodnie do wykombinowania. Poprosimy teściów, podejrzewam, że nie będzie problemu i wezmą urlop, żeby zaopiekować się dziećmi na czas np. mojego pobytu w szpitalu.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Soncia ani u mnie w rodzinie, ani u mojego męża nie było bliźniaków – jesteśmy pierwsi i szczerze powiem, że szok był wielki. A czytałam, że to tylko kobiety przenoszą „gen bliźniaczy” – częściej niż inne kobiety jajeczkują podwójnie.

Edzia85 ja też tak mam, że jak chodzę to co 5 minut chce mi się siku i ciągle muszę monitorować gdzie jest łazienka :P Mąż się śmieje, że mam pęcherz jak orzeszek :D

Kukurydza nie łam się, donosisz spokojnie swoich chłopaków do bezpiecznego terminu, na pewno :) My teraz remontujemy nowe mieszkanie i szukania i decyzji do podjęcia jest masa, także ostatnio tez mam zły czas. Jak tylko trochę więcej pochodzę to brzuch boli i twardnieje i wtedy też humor siada, a hormony nie pomagają – w sekundę potrafię się rozryczeć. Ale musi być dobrze i tego się trzymajmy :D
Wczoraj kuzynka opowiadała mi o swojej znajomej, której bliźniaki przyszły na świat w 28tc. Sporo czasu spędziły w inkubatorach, ale teraz chłopaki mają ponad 2 lata i rozwijają się książkowo, także bliźniaki mają dużą siłę walki.

Virkael jak nie masz przeciwciał na toksoplazmozę to powinno się powtarzać badanie w każdym trymestrze, u mnie lekarz to kontroluje i miałam już 2 razy i na szczęście ujemny wynik.

Marta_joanna, Edzia zmierzyłam też brzuch z ciekawości i u mnie jest 90cm z dwoma lokatorami w środku, więc nie macie się co martwić i tak mają dwa razy więcej miejsca niż moje :P

Antoninka współczuję przeżyć, ale najważniejsze że z maleństwem wszystko ok. Teraz tylko odpoczywać i się relaksować.

Odnośnik do komentarza

mamalina Dobrze, że masz jeszcze teściów, którzy są bardziej skorzy do pomocy :) Mam nadzieję i oczywiście wiem to, że sobie poradzicie. No kto, jak nie Wy :)

Dziewczyny, jak by któraś jeszcze chciała skorzystać z listy wyprawkowej do wykreślania to zapraszam do upominania się. Tym razem dodaję obie strony do wglądu.

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_46814.jpg

monthly_2016_04/sierpniowki-2016_46815.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina oczywiście że mam blizny w tych miejscach, ale nie jakieś wielkie bo byłam na tyle rozmyślna, że po przekłuciu przyłożyłam gazik i oczyscilam z płynu dziurkę. Blizny mają może po 2 milimetry, więc nie wiele jak na blizny:) za to mój m ma ok 1cm na policzku. U faceta wygląda to ok, ale pewnie jak ja bym taka miała to bym się załamała :)

Współczuję wszystkich chorych dzieci. To zawsze trudny okres, zwłaszcza jak pogoda się poprawi a dzieciaki muszą zostać w łóżkach.

A dziś byłam mile zaskoczona: musiałam zrobić większe zakupy, bo wiem że m wróci dziś bardzo późno z pracy. Pojechalam do Biedronki, kosz cały zawalony zakupami i podchodząc do kasy, Pani która już czekała ustąpiła mi miejsca:) przed nią również stała pani ale starsza. Oczywiście że nawet głowy nie odwracala, bo też musiała by ustąpić:) później zakupy w rossmanie ( kupilam już wkładki laktacyje, doszlam do wniosku że w razie awarii muszę mieć je w domu) i też spora kolejka, a specjalnie dla mnie przyszła kasjerka poprosiła "ciężarną" i tylko obsłużyła mnie i odeszła od kasy :) tadaaam są jeszcze normalni ludzie :)

Anula11 łatwo mamom mówić: "czekaj na męża". Jak kobieta jest niezależna w związku to bardzo trudno pogodzić się na uzależnienie od drugiej osoby. Bardzo często sama chcę coś zrobić i dopiero po fakcie łapię się że nie powinnam. Nikt nie zrobi zakupów jak ja:) odkurzy jak ja:)

Wiem że m zaczyna trochę przeżywać pojawienie się nowego członka rodziny. Jednak mężczyzna podchodzi do tego inaczej niż kobieta, bardziej męsko, bohatersko. Będzie teraz odpowiedzialny za wychowanie i ukształtowanie dziecka. Sam nie ma dobrego kontaktu z ojcem, ale miał zimny wychów więc nie odczuwa takiej życzliwości. Sam chce tego uniknąć i obawia się czy podoła.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Część dziewczynki:) wystarczy jeden dzień się opuści w czytaniu i juz ciężko was dogonić:D

Wybaczcie ze najpierw opowiem co u mnie a później wtrącę słowo co do nie których wątków
Wczoraj miałam połówkowe i wszystko dobrze z masza Zuzia. Zuzia była w bojowym nastawieniu bo caly czas miała pozycję do boksowania:D i bardzo ruchliwa ciężko bylo wszystko sprawdzić.
Wyniki z mam na granicy normy i nadal mam brać żelazo. Dzisiaj zaczynam robic koktajl z pietruszki:)
Wyniki z glukozy w normie:
1pobranie -69,
2p -139,
3p -136
Mogło być się wydawać że mam cukrzycę ale ostatnio zmienił się sposób robieni badan( z dwóch pobrań na trzy) i tez normy (ze 140 na 180, oczywiście juz po wypiciu roztworu)

Podzielę się jeszcze z wami, że wczoraj była u mnie położna, bardzo miła kobieta, omówiliśmy kilka kwestii i dowiedziałam się kilku ciekawostek, też juz dostałam plan porodu do przejrzenia, mini butelkę z aventu i masę próbek. Następnie spotkanie za trzy tygodnie.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Staram się być na bieżąco, ale z Wami to po prostu jest niewykonalne! ! :)

Mamalina ogromnie mi przykro z powodu mamy. Doskonale wiem co to znaczy nie móc liczyć na wsparcie tak bliskiej osoby. Natomiast wiesz kochana. Kto, jak nie Ty? Jesteś nasza superboharerka wiec na pewno sobie poradzisz! Mam nadzieję, że teściowie staną na wysokości zadania. :*
Ale rozumiem i nie dziwię się, że wczoraj nerwy puściły. Mocno ściskam i Ciebie i Liliankę.! :*

Antoninka najważniejsze, żebyście z Maluszkiem czuły się dobrze a o resztę my zadbamy! ;) Dawaj znać jak tam :*

Pipii dziękuję. Dobrze wiedzieć, że inne podwójne mamy też mają czasem gorsze dni :) Trzymajcie się w trójpaku jak najdłużej!
Mi lekarz mówił, że im mniej błon (owodnie, kosmowki) tym szybciej rozwiązuje się ciaza. Dlatego ciekawa jestem jak było w przypadku Twojej znajomej choć i tak reguły pewnie nie ma:)
A Ty jak planujesz rozwiazac sprawę spania i lozeczek?

Fizka coś się złego dzieje bo wszyscy teraz łapią jakieś wirusy znowu! Nie dajcie się! ! Życzę dużo zdrowia!
My wlasnie o takich pojemnikach tez myśleliśmy. :)

Anula pytanie wprawdzie nie do mnie, ale ból w pachwinach może wynikać ze wzrostu :)

Basia życzę duz zdrowia!! :*

Kingusiaa ja w końcu uzupełnilam wczoraj całą listę i teraz będę rozdzielać na miesiące juz całość.

Sprawia mi problem kwestia monitora oddechu (nie jestem gotowa na tako wydatek a z drugiej strony gdyby coś się stało to pewnie nigdy bym sobie tego nie wybaczyla. To samo zresztą z krwia pepowinowa. Czytałam mądry artykuł, że tego typu produkty i uslugi są sprzedawane wlasnie na sumieniu rodziców. :/ ), niani bo wydaje mi się nie być potrzebna na start w moim mikroskopijnym mieszkaniu i podgrzewacza bo wprawdzie biorę pod uwagę korzystanie z butelki ale nie wiem czy musze go mieć już na start.
Co Wy na to?

Bina ciesze się, że w końcu zaliczyłas spokojna noc :) Ja dziś obudzilam się mimo poduchy strasznie połamana i obolała. ;)

Natalia, Evee damy rade. Nie jesteśmy pierwsze ani ostatnie i na pewbo wszystko przyjdzie samo i ze wszystkim sobie poradzimy ! :)

Motylek można, natomiast oczywiście najlepiej unikać. Ale ja przez długo czas stosowałam dwie tabl 3x dziennie na początku.

Natalia rozumiem. To dobrze w takim razie. :) grunt, że masz swój sposób na kozie sprawy :D

A u mnie od wczoraj katar. U męża zaczynało się tak samo wiec wygląda na to,ze się zaraziłam. Mocno liczę na to, że nie będę przechodziła tego wirusa tak samo jak on bo tak wysoka temperatura mocno mnie przeraża w ciąży. :/

Odnośnik do komentarza

Bina, to jest śmieszne. Niby dali to 500 plus a zabiorą wiecej za artykuły dziecięce. Śmiech na sali po prostu… Juz nie mówiąc, że rodzice z jednym dzieckiem nie dostaną nic, a za artykuły i tak będą płacili drożej :P
W takim razie trzeba się wyrobić z zakupami do lipca i tyle.
Ja dostałam obelgę od własnego dziadka, który jest totalnie zapatrzony w PO i jak tak niegdyś nagadywał na politykę, to coś tam wtrąciłam że PO nie jest lepsze od PiSu to mnie zbluzgał „że jestem za PiSem bo 500 złotych dostanę”. Po pierwsze, nie jestem za PiSem w żadnym wypadku, po drugie 500 plus nie dostanę bo to pierwsze dziecko. No ale starsi wiedzą swoje, cóż począć.

Fizka, dobrze wiedzieć z tym brykaniem. Pozyjemy zobaczymy ;)

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina – bardzo mi przykro z powodu mamy; sytuacja wymaga zmiany, tylko podejrzewam, że Twoja siostra tak już się przyzwyczaiła do tej wygody, że nie będzie łatwo; mama pewnie też rozdarta, tylko może boi się do tych uczuć przyznać i odważnie postawić. Co do półpaśćca, wierzę, że Cię nie zaatakuje, a już przynajmniej na pewno nie teraz :) kiedyś mi dobry kolega powiedział, że kobiety w ciąży mają wbrew pozorom taką moc, że zarazki starają się omijać je z daleka ;)
Antoninka – myśl pozytywnie, pewnie zdarzają się takie plamienia; ja kiedyś miałam krew w moczu, ale raczej spowodowaną ranką na zewnątrz, więc nic groźnego. U Ciebie też pewnie nic poważnego, ale dobrze, że mogłaś szybko to skonsultować. Lekarz sugerował jakąś przyczynę?
Kukurydza – już chyba wiesz, że następnym razem nie wolno Ci stać w takich kolejach! Mnie ostatnio Pan w kolejce do toalety przepuścił – szok! :) ja zdecyduję się na ten monitor oddechu, bo jestem panikarą. Co do podgrzewacza, chyba też poczekać trochę, a nianię odpuszczę do pierwszego wyjazdu do rodziców, czyli pewnie w grudniu :) Zdrowia życzę i tak, jak wspomniałam mamalinie – nic złego nas podwójnych nie może wziąć i basta! :)
Motylek86 – a masz szansę sobie wypocząć, poleżeć 1 dzień? Na mnie to najlepiej działa. Czasami też spinał mi się brzuch, gdy miałam problemy z wypróżnieniem.
Evee – właśnie dostałam takie łóżeczko z dorabianymi kółkami, do tego bardzo lekkie jest, więc faktycznie sprawdzi się w każdym pomieszczeniu. Fajnie, że Twój mąż tak cieszy się wózkiem, ja mojego molestuję, żeby zabrał się za ogarnianie ofert, ale coś słabo idzie. Powtarza w kółko, że kupimy taki, jak chcę, ale naprawdę wolałabym, żeby wdrożył się w temat, wybrał kilka konkretnych modeli i potem sie zdecydujemy – jednym słowem ułatwił trochę. Dzięki za info o podwyżce tego vat-u. Swoją drogą to mało prorodzinne zagranie :/
Edzia85 – dobrze, że teść jest teraz pod fachową opieką. Nie zamartwiaj się, na pewno wszystko będzie dobrze. Trzeba przetrwać ten czas.

Miłego dnia Wszystkim!

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

Eve wierz mi, że jak twój M zobaczy maleństwo to odrazu się w nim zakocha, i będzie super tatą:) Jak patrzyłam na mojego M i synka to serce rosło:)
Kukurydza:)
Wiem o tym powiększaniu macicy, i że wtedy boli. Ale powiedz mi, jak sie rozchodze przechodzi, jak chce przejść do pozycji siedzacej ciagnie, jak idę do łazienki to wtedy jeszcze bardziej ciągnie, a zapalenia nie mam napewno. To tak ma byc?

Odnośnik do komentarza

Uff, nadrobiłam wszystkie strony od wczoraj wieczora:)

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie bliźniąt, to bardzo ciekawe co każda z Was napisała. Z jednej strony jest coś w tym, że to kwestia genów, ale z drugiej strony są wyjątki.

Kukurydza - co do monitora oddechu mam taki sam problem. Niani nie będziemy kupować, bo mamy małe mieszkanie, ale monitor oddechu cały czas chodzi mi po głowie. To duży koszt a z drugiej strony gdyby coś się wydarzyło nigdy bym sobie nie wybaczyła.
Bardzo ciekawe co napisałaś o tym, że w Twoim przypadku bliźniaki to tak jakby "błąd genetyczny". Nie wiedziałam tego;) Ja bym powiedziała prawdziwy cud!
Dlatego Pipi - nie dziwi mnie Wasze zaskoczenie bliźniakami!:)

W ogóle te nasze dzidzie co takie cudy. Właśnie ostatnio z moim M. rozmawialiśmy że ludzie tak szukają, czekają na "cud" a przecież te "cudy" są tak blisko, np w naszych brzuszkach.

Bina - fajne wykorzystanie poduszki ciążowej:D ja dla mojej też znajduję coraz to nowe zastosowania, uwielbiam ją:D

Fizka - świetny pomysł z pojemnikami pod łóżeczko, my dostaniemy właśnie łóżeczko, ale bez szuflady a te pojemniki to też naprawdę proste i tanie rozwiązanie.

Glamjustyna - no właśnie taki leżaczek-bujaczek znalazł się na mojej liście wyprawkowej, uważam że może długo posłużyć, dlatego teraz szukam jakiejś fajnej okazji.

Mamalina - uważaj na siebie z tym półpaścem...wiem że nie jest to proste kiedy zostałaś sama z opieką nad całą trójką, także mocno trzymam kciuki żebyś się nie zaraziła.
I dziękuję za radę z butelkami!! masz całkowitą racje, a jeszcze teraz jak dziewczyny piszą że wzrośnie vat to przed lipcem zaopatrze się jednak w butelki. Fajnie że się dzielisz doświadczeniami, dla mnie tym bardziej cenne, że wszystko jest nowością:)

Natalia - na mnie kawa też zawsze tak działała:) ale w ciąży nie piję, tzn jak mam ochotę robię sobie inkę:) I też zastanawiam się jak to będzie z dzidzią, a potem w ogóle z dzidzią, pracą, ogarnięciem domu, ale potem sobie myślę o mamach które mają wiecej niż jedno dziecko i to sprawia, że wierzę że dam radę. Także musimy dać radę;)

Evee - miło się czyta, że są tacy życzliwi ludzie jeszcze i mogłaś tego doświadczyć:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

A, jeśli chodzi o wyniki glukozowe to u mnie wygląda to tak:

na czczo - 84
po 1 godzinie - 152
po 2 godzinach - 110

Wczoraj wieczorem jak zobaczyłam wyniki to spanikowałam i mówię to męża że mam cukrzycę ciążową, ale potem zaczęłam w różnych źródłach sprawdzać normy i trochę się uspokoiłam. Niby się mieszczę. Ale i tak postanowiłam ograniczyć cukry:((( nie wiem jak ja dam radę z tym, bo uwielbiam piec słodkości a tym bardziej je konsumować. Czekam na wizytę i to co powie mój lekarz.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...