Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Edzia ja jeszcze niedawno, jak znajomy z Warszawy oznajmił, że przyjeżdża na ŚDM odpowiedziałam ze stoiskm spokojem, że my wyjeżdżamy. 5min później przypomniałam sobie, że jestem w ciąży i nigdzie nie jadę :p
Witam drogą sasiadeczkę :) My mieszkamy w Czyzynach,ale uwielbiam spacery nad zalewem. Super! Będziemy umawiać się z wózkami! :)
Natalia93 koniecznie musisz poszukać mieszkania w tej okolicy! :D Catya będzie dojeżdżać albo my do niej ;)

A co do lekarza, który zasypial na wizytach..... czyżby dr Milewicz?

U mnie cc jest ze wskazań wiadomo dlaczego a dwa, że mam rotację miednicy i duża wadę. Wprawdzie ortopeda powiedział kiedyś, że jeśli bardzo chce to mogę sprobowac SN, na co fozjoterapeuta podniosl larum, ze nie ma mowy, wiec teraz nawet w przypadku ciąży pojedynczej nie chciałabym ryzykować. Po drugie masę zabiegów w znieczuleniu ogólnym i miejscowym mam za sobą, a człowiek łatwiej znosi coś, co już przynajmniej częściowo zna. :)

Ja nie chciałabym mieć męża przy porodzie.

Odnośnik do komentarza

Kukurydza,
Powalasz mnie!!! oczywiscie ze szanowny Milewicz:P chodzilam do niego z 5 lat, lezalam kilka razy na diagnostyce, trzeba przyznac, ze mnie super wyprowadzil i zdiagnozowal i dlatego z ciaza poszlo tak szybko..
Ale szczeze bym mu nie zaufala jesli chodzi o ciaze...

No to super ja zalew jak sie dobrze wychyle to widze z okien:P bo mieszkam centralnie przy aleji solidarnosci..a to jest super miejsce wypadowe i spacerowe:D takze serdecznie zapraszam na wspolne spacerki:D

Ja nie mam wskazan do cesarki, ale biore ja pod uwage:P co do meza jak bedzie SN to ja chce, zeby byl przy mnie przy skurczach a jak juz sama akcja porodowa bedzie a on juz wymiekknie to moze juz isc:P ale chce zeby mnie wspieral przy skurczach.. chociaz on dosc wrazliwy jest, i cos sie lekko o niego boje:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Puki ci myślałam o SN, ale mąż powiedział że jak zacznę go przeklinać to się obrazi i wyjdzie, więc nie wiem czy to dobry pomysł. Mam koleżankę która urodzila 8 mcy temu i może ona by mi po towarzyszyła. Wszystko zależy od mojego męża, bo teraz jeszcze nie może się zdecydować czy chce być że mną czy czekać w poczekalni...

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Kukurydza nie mam porównania ale patrząc na moj pierwszy poród to naprawdę byłam mega zadowolona ,osobny pokój ,liny do porodu,piłki do porodu ,sofka zeby sie położyć ,ogromny basen ,na suficie zrobione niebo ,wiec z basenu miałam na nie widok ,włączyły mi radio ,pytały jaka chce muzykę ,toaleta ogromna ,dostosowana do niepełnosprawnych ,po porodzie mieliśmy czas dla siebie ,zostawili nasza 3 zeby sie nacieszyć ,naprawdę nie ma co narzekać mam nadzieje ze przy drugim porodzie bedzie tak samo . Wczesniej byłam w programie naturalności czyli poród bez znieczulenia ,karmienie piersią ,położna przychodziła do domu itd ale po mojej traumie jaka mi dały położne przy karmieniu młodego ,w zyciu bym na ten program juz nie poszła .

Jesli chodzi o cc lub SN to sama niewiem ,mam porównanie po porodzie moim naturalnym i po operacji jajników jak mnie cieli i ten drugi ból był chyba gorszy ,bo nie mogłam przy młodym nic robic wtedy ,moj K musiał mnie myć a po porodzie ,dwie godziny i wykapana juz byłam.

Moj był przy porodzie ale główkę dały dotknąć tylko mi i parte miałam juz na takim krzesełku (wcześniej cały czas w basenie ) najpierw na sofce siedział moj K a ja miedzy jego nogami i mnie tulił a ja parłam ,i nie widział tam nic i tak chciałam ,bo to rożnie bywa jak facet zobaczy tam krew itd .Jak małego położyli mi na brzuchu to sie popłakał i to był najpiękniejszy moment w moim zyciu :) a pózniej odciął pępowinę :) ale mnie na wspomnienia wzięło :) i cały ten ból idzie w nie pamięć ,wiadomo ze pózniej mówiłam żadnych dzieci więcej hehe ale to przechodzi ,a trochę rodziłam bo 16godzin .

Jejku po jutrze juz lecimy do Polski tak sie cieszę i boje ,jak ten moj mały złośnik zniesie lot .Niby sie cieszyłam ze jadę najpierw sama z synkiem i trochę zatęsknię za K ,ale teraz jakoś mi smutno ze on tydzien pózniej dojedzie ,hormony buzują chyba .

https://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eqnjbitzi.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k6pyvymnu.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza, byłoby super :D Jeszcze nie wiem w ktorej dzielnicy wynajmiemy mieszkanie. Zanim wzięłam ślub i przeprowadziłam się do Warszawy mieszkalam w Balicach obok lotniska :)
Dziewczyny, trzymajcie kciuki, moja kuzynka właśnie zaczęła rodzić :D mała Maja wybrała sobie dzień kobiet na dzień narodzin ;) (a termin miał być 11 marca).
Jest mi dziwnie jak sobie wyobrażam co się teraz z nią dzieje... :D

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim miłym Paniom w tak pięknym dniu! :) dawno mnie tu nie było... niestety dopadły mnie codzienne twardnienia brzucha i ciągłe leżenie w łóżku, trafiłam nawet na kilka dni do szpitala i narobiłam sobie na forum zaległości, aczkolwiek w ramach nadrabiania wpisałam się ostatnio do niesamowicie przydatnej tabelki, którą pod względem wyprawki kilka razy wertowałam planując przyszłe zakupy :) teraz dodatkowo dopadło mnie pierwsze w ciąży przeziębienie i okropny kaszel, który dodatkowo wywołuje skurcze i w ogóle ostatnio jakoś tak ciężej, ale mam nadzieje, że wszystko jakoś minie :)
Poza tym śledzę co tam u Was słychać, oglądam brzuszki, które pięknie rosną, nie tak jak mój, który upierdliwie po tym jak trochę drgnął- stoi w miejscu :P prenatalnych jeszcze nie miałam i szykuję sobie wizytę na 19 tc. Jak myślicie dziewczyny, czy to nie za wcześnie?

natalia93 trzymamy kciuki za kuzynkę, żeby poszło szybciutko :) wspaniała data dla dziewczynki na urodziny :)

Co do męża przy porodzie, to ja bym wolała, żeby go nie było, bo oglądałam kiedyś odcinek"ukrytej prawdy" czy innego badziewia, gdzie mąż odkąd zobaczył poród, nie mógł się przemóc do swojej żony, nie mógł na nią patrzeć, bo tak bardzo to przeżył... Mój M jest niestety bardzo wrażliwy i najchętniej zobaczyłabym go już po wszystkim, ale jak się uprze, żeby być to go przecież nie wyrzucę...:/ a narazie delikatnie staram się mu to wyperswadować :))

http://fajnamama.pl/suwaczki/pbkddcf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/h8xdiit.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziweczyny :)

Dzisiaj miałam wizyte i miałam nadzieje żwle dowiem sie co za lokatora mam w brzuszku no ale niestety jest tak wstydliwe ze się nie pokazoło a szkoda :( następna szansa 24.03 na usg połówkowym :)
W sumie na wizycie dowiedziałam się gylko że dziecko waży 309 gram i tyle ..... Ehhhhh mój gin był jakiś nie w sosie dzisaj i był mało rozmowny masakra jakaś

Jeśli chodzi o poród to mój M raczej będzie przy mnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3iae2ngpt.png

Odnośnik do komentarza

Edzia85 trafiłam do niego z pierwszym poronieniem. Był pierwszym lekarzem którego wyrzuciły mi wtedy Google a nie chodziłam wtedy w Krk tylko jeszcze u siebie. Wiec trochę przypadkiem się u niego znalazłam, początkowo było ok i chodziłam chwile ale wiecznie zabiegany, telefon się urwał, wizyty niepotrzebnie ciągnęły się w nieskończoność. Potem jeszcze trochę pozwiedzalam innych zanim trafiłam do mojego obecnego lekarza. ;)
Dobrze, że mamy możliwość wyboru :)

Paulina125 gratuluję! :)

Pralinka a jak się teraz czuję Twój brzuszek? :*

Natalia jakoś się odnajdziemy :D Trzymam kciuki za kuzynke i maluszka. Daj znać jak przyjdzie na świat! :)

Odnośnik do komentarza

Mam jedno dość istotne pytanie do mam, ktore mają już swoje pociechy. Jaki rozmiar ubranek powinno się kupować dla noworodka? Jak chcemy zrobic wyprawkę, to rozmiar 52 nie będzie za mały? Czy to bezpieczny rozmiar i maluszek na pewno się zmiesci nawet jesli urodzi się nieco większy? Czy może jednak lepiej 56?

Kukurydza, kuzynka juz urodziła :)

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Paulina125 witaj w gronie synkow ;-)
Natalia93 pogratuluj kuzynce :-)
Synuś wyciąga ze mnie resztki sił. Spanie od 21 do 9 i od 12 do 15 a i tak czuję się zmęczona.
Zbieram się od kilku dni do zrobienia porządków z ubraniami. Mam dużo ubrań w których coś mi nie pasuje i leżą i zajmują miejsce. Odkryłam niedawno komis ubraniowy. Nawet udało mi się tam sukienkę dość szybko sprzedać, także trzeba będzie się tam wybrać w najbliższym czasie.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) Trochę mnie nie było i nazbierało mi się do nadrobienia. Wczoraj cały dzień mi zajęło i dzisiaj jeszcze trochę, żeby przeczytać wszystko :)
Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta i jak najmniej bolesnych porodów.
Witam nowe mamy w dwupaku i trójpaku :) Gratuluję Wam wszystkim pierwszych ruchów dzidziusiów, udanych wizyt i ślicznych brzuszków :) W międzyczasie poruszałyście dużo różnych tematów, nie wszystkie udało mi się spamiętać.
mamalina super tabelka, a lista z wyprawką - mega rzecz. Siedzę teraz przez tydzień w domu z powodu przeziębienia i ta lista jest dla mnie bardzo przydatna w stworzeniu własnej listy zakupowej. W ogóle tak fajnie byłoby móc urządzać pokój dla malutkiej, ale zmiana planów. Mąż od marca zmienił pracę, teraz wyjechał na miesięczne szkolenie za granicę, a jak wróci to w domu będzie tylko w weekendy. Na tygodniu będzie mieszkał w wynajmowanym mieszkaniu w innym mieście, do którego przeniosę się i ja z malutką po porodzie. Dopóki chodzę do pracy to ja będę tutaj, a on tam - takie małżeństwo na odległość (a dopiero co wprowadziliśmy się do własnego mieszkania ;/ )
W międzyczasie widziałam, że kilka z Was podróżowało w moje rodzinne strony - Kielce - super :) Ja już dawno tam nie byłam, ale w ten weekend się wreszcie wybieram :)
Odnośnie lekarzy to ja coraz bardziej zaczynam wątpić w polską, publiczną służbę zdrowia na NFZ. Wczoraj miałam robione usg połówkowe - jakaś porażka. Pani doktor nie do końca umiała obsługiwać aparat do usg. Mała się źle ułożyła i na pierwszy rzut nie widać było noska - to nawet jej się nie chciało go szukać czy poczekać jak mała się obróci. Zapytała się tylko, czy była kość nosowa na pierwszym usg, a jak jej potwierdziłam to stwierdziła, że w takim razie ona nie będzie jej szukać. Jedyne co jej się udało (albo nie) to wypatrzenie w lewej komorze punktu hiperechogennego. Jednak nie do końca jej ufam, ze względu na ogólne podejście do badania. Co więcej tydzień wcześniej miałam robione bardzo dokładne badanie usg z oznaczeniem przepływów krwi w sercu itd. w ramach konferencji naukowej dla ginekologów i na tamtym usg wszystko było w porządku. A lekarz prowadzący z nfz to już totalna porażka. Jak mu powiedziałam, że szczególnie rano mam kłucie w lewym boku i wydaje mi się, że jest to w nerce (kilka lat temu miałam podobnie i okazało się, że miałam piasek) to stwierdził, że w moczu nic nie widać i to są zapewne bóle od kręgosłupa. Do poprzedniego badania nie miałam też oznaczonej grupy krwi - nie zlecił mi. A jak na jego pytanie odpowiedziałam mu, że chyba A Rh -, to stwierdził jak to chyba. Powinnam to wiedzieć już na tym etapie ciąży. Ja mu na to, że nie dostałam skierowania, to nie wiem a taką grupę krwi miałam po urodzeniu, a później już nigdy nie miałam badanej. Stwierdził, że on nie daje skierowań na grupę krwi, a tak oczywistą rzecz, to ja powinnam wiedzieć. Normalnie ręce opadają. A wynikami cytologii w ogóle się nie przejął, mimo, że w zaleceniach było zapisane, że do leczenia i ponownej kontroli.
Po przeczytaniu komentarza kukurydzy zaczęłam się zastanawiać czy jednak nie zmienić tego lekarza i nie przejmować się, że w sumie połowa ciąży już za mną. Zobaczę co powie na wyniki usg połówkowego. I jak nie da skierowania do kardiologa dziecięcego to nie będę się zastanawiać nawet sekundy dłużej.
Dobrze, że równolegle chodzę prywatnie do lekarza i tam pani doktor już nie bagatelizuje zgłaszanych przeze mnie objawów, a tym bardziej wyników badań. Jak jej pokazałam wyniki cytologii (które 2 tygodnie wcześniej lekarz z nfz olał) to normalnie prawie z krzesła spadła, że tamten lekarz nic z nimi nie zrobił.
A na NFZ chodzę, dlatego, że nie stać mnie płacić za wszystkie badania, które mam do wykonania w ramach opieki okołociążowej. Więc do jakiegoś muszę chodzić.
Wybaczcie, że tak Was zasypałam, ale musiałam wylać swoje żale po ostatnich wizytach.
A żeby nie kończyć tak negatywnie, to pochwalę się, że od tygodnia regularnie czuję jak malutka mnie podkopuje szczególnie wyczuwalne, jak siedzę teraz w domu (pierwsze ruchy około 3 tygodni temu) :D Piękne uczucie - przynajmniej na obecnym etapie, kiedy te kopniaczki są takie delikatne :D Raz nawet się ze mną zabawiła, w sensie, że ona mnie kopnęła, to ja w to miejsce zapukałam do niej dwa razy, trochę było ciszy, ale po chwili oddała kopniaczka, to ja do niej znowu, a ona od razu już wtedy oddała i tak kilka razy :D
Wrzucam jeszcze zdjęcie brzucha w 19-tym tygodniu :) Aaa i też jestem fanką zdjęć tydzień po tygodniu :) Bardzo ładnie widać jak brzuszek rośnie :)

monthly_2016_03/sierpniowki-2016_44871.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna jest jeszcze taka opcja, że można wykupić sobie coś jakby ubezpieczenie, w ramach którego możesz chodzić do lekarzy w różnych prywatnych klinikach, które biorą udział w programie. Moja znajoma korzystała z tego w czasie ciąży bo też zrezygnowała z opieki na fundusz, miesiecznie płaciła stała kwotę, podobno niezbyt wysoka. Jeśli chcesz to dowiem się, jak to się nazywa, z tego co wiem to usługi są ogólnopolskie.
Nie ma reguły bo na NFZ też są dobrzy lekarze, ale prywatnie wybór na pewno większy i sprzęt wysokiej jakości ;)

Odnośnik do komentarza

kukurydza dzięki :* mamy z mężem kupiony pakiet właśnie w ramach luxmedu, ale nie obejmuje wszystkich badań, dlatego równolegle chodzę na nfz, żeby te brakujące w ramach pakietu mieć również bezpłatnie. I wiem, że są wyśmienici lekarze, którzy przyjmują w ramach nfz-u (m.in. nasz pierwszy lekarz, który robił nam usg prenatalne), ale kolejka do niego.... Jakoś nie umiemy trafić do odpowiedniego lekarza. Taki nasz urok ;)

A miałam jeszcze napisać odnośnie obecności męża przy porodzie. Na początku byłam bardzo na nie, bo to jednak nie jest widok dla mężczyzny, ale uparł się i powiedział, że on i tak, jak będzie mógł to będzie ze mną na porodówce :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny! Zapisuje sie do Was w dzien naszego swieta. Wszystkiego dobrego i lekkich, szybkich porodow.
Troche o nas. Jestem w 19tygodniu. Jeszcze nie wiem kto mieszka pod moim serduszkiem. Ma nadzieje, ze w przyszly piatek sie dowiem. Chociaz czuje, ze to dziewczynka.
Czytam Was glownie na telefonie, bo chodze do pracy i po powrocie mam dosyc komputera. W weekend dopisze sie do tabelki.

Odnośnik do komentarza

Mój mąż miał dziś zachciankę ciążowa hihi. Robiłam na obiad placki ziemniaczane z gulaszem pomidorowo - paprykowym. Mnie też smakowało:)
Odezwę się wieczorem to napiszę coś więcej:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mroczna, no to jest właśnie minus dobrych lekarzy na fundusz, że są zawsze kolejki, bo zazwyczaj przyjmują państwowo tylko kilka godzin w tygodniu, a resztę w prywatnej praktyce. To ubezpieczenie na pewno obejmowało wszystkie badania, bo to było takie typowo ciążowe, no ale jeśli już macie wykupione to bez sensu płacić podwójnie. Choć słyszałam, że w Luxmedzie też robią się coraz dłuższe kolejki, przynajmniej jak na Kraków :)

mamalina- nie będę ukrywać, że gdybyś mieszkała bliżej, zdobyłabym jakoś Twój adres i już stałabym w drzwiach z talerzykiem :D :D Uwielbiam placki ziemniaczane! :D

Beatka88- witamy:) Jeśli czytasz forum, to już na pewno wiesz, że Pati90 też będzie rodzić na obczyźnie, więc jedziecie na tym samym wózku:)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza widzialam. Sledze jej wyprawe do Pl, bo tez niedlugo sie wybieram. Troche sie obawiam tej niewygody.
Tez sie ucieszylam jak opisala swoj poprzedni porod. Nie jest tak zle. Dotychczasowa opieka medyczna nie zachwyca. Ale tez zalezy od przypadku. Ja jak narazie nie sprawiam klopotu tutejszej sluzbie zdrowia. Mjmo wszystko nastawiam sie na kompleksowe badania w Pl

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny;-)

Samych przyjemnych chwil w dniu naszego święta :-)

Chyba Natalia pytał o rozmiar ubranek dla dziecka na początek wiec napiszę jak było u mnie kupiłam tylko kilka 56 a tak to 62. I trochę było śmiesznie jak synek się urodził bo miał 56 cm i ważył 3,62 więc ledwo udało mi się wcisnąć go w ubranko na wyjście wsumie to miał je tylko raz na sobie w ten dzień:-)
Zwróćcie uwagę że w różnych sklepach rozmiarowka się różni między sobą więc 56 z h&M jest większe niż ze smyka.

U mnie w szpitalu jak jest cc to lekarze czekają aż akcja porodowa się zacznie i dopiero robią cięcie ordynator mówił że tak jest lepiej dla dziecka bo wiadomo że jest gotowe. Chyba że jest coś nie tak to wtedy nawet w 10 minut przygotują się do cc i wyciagna dziecko.

Wybaczcie ale moja pamięć jak chodzi o Nick jest ulotna:-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...