Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Natalia93 ja zamawialam na ali...dla synka ale efekt był różny. Niektóre rzeczy są bardzo ładne ale dla niemowląt nie polecam bo niby pisze że bawełna ale nie jest to 100% bawełna. A dla maluchów powinna być super jakość.

Glamjustyna witamy serdecznie:)

Mmm pościel cudna, ja mam 4 komplety po synku. Jeden jest typowy dla chłopca a że teraz będzie córcia to napewno jakąś dokupie tym bardziej że koleżanka szyje pościele z super bawełny:) i nie tylko pościele szyje.znajdziecie jej wyroby na allegro na koncie grg.

Katalina też używałam revitalash ale w ciazy się bałam i przestałam.

Kukurydza dobrze że już dobrze. Mam nadzieję że nic poważnego? Ściskam:*

Co do ciuszkow dla maluchów polecam firme Marcinkowski, mają super bawełne, także polecam.

Pieluchy przy synku używałam zadz i było ok. Na samym początku mieliśmy pampersy bo takie dostalismy w prezencie i na nich odparzylismy pupcie...także to indywidualna sprawa.
Chusteczki używałam Kids bo były na wodzie i nie uczulaly.

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgm5icu3kd.png

Odnośnik do komentarza

Poczytalam Wasze posty drogie sierpniowe mamuski ale odpisze jak bede w domu bo tak z telefonu ciezko sie rozpisac. Pech chcial zr dzisiaj dolaczylam do Was i dzisiaj popudniu trafilam na patologie:( skurcze w podbrzuszu, kroploweczka leci, luteina no i same rozumiecie. Przypuszczalam ze tak bedzie bo z moja pierwsza corka tez odwiedzilam patologie tyle ze nie juz w 20tyg:( ale ja urodzilam zdrowiutka w 38tyg i trzymam sie tego ze teraz tez zrobie wszyztko by donosic:)) Trzymajcie za mnie kciuki! Odezwe sie i poodpisuje ( a piszecie sporo;)) jak tylko wroce do domu. Pozdrawiam
Justyna

http://www.suwaczek.pl/cache/8339c5d7e0.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yds3jgvxlv.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny piekna ta posciel:-) ja wlasnie skonczylam zamawiac czesc wyprawki i 250zl poszlo:-) zamawiam wszystko na empik bo mam to szczescie ze w pracy mam system benefit i pracodawca nas zasila kasa :-) wiec zamowilam butelki smoczki reczniczek pieluchy chusteczki i kremy:-) dzieki bogu ze nie musze za tym biegac po sklepach:-)a no i dzisiaj zjezdzilam 5rosmanow za szumisiem i w ostatnim byla ostatnia sztuka:-) ale takie zakupy to sama przyjemnosc dobrej nocy kochane:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

My już od 5 rano na nogach. Oczywiście trzeba było zjeść śniadanie, a teraz szalejemy w brzuchu. Muszę jeść późne kolację, bo wtedy przesypiam do 7 rano bez problemów.
Mąż się cieszy z takich pobudek, bo jak robię sobie śniadanie, to i jemu do pracy kanapki przygotowuję;)

Majeczka36 też mam benefit i zastanawiałam się czy nie zrobić tych zakupów. Daj znać co zamowilaś- sprawdzę czy też miałam to już na liście :)

Wczoraj mama powiedziałam bym zaczęła pieluchy kupować :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Kukurydza dobre że juz lepiej, co tam chłopaki zbroiły?

Glamjustynka trzymaj się, będzie wszystko dobrze. Jesteśmy z Tobą:)

A ja wam się poskarżę na teściową. Nadal jej się nie podoba imię wybrane dla córci, wczoraj znowu jęczała na ten temat aż w końcu powiedziała że - nie będzie przychodzić do wnuczki jak nazwiemy Zuzia!(myślała że się przestraszę i zmienię zdanie) Powiedziałam jej że starsza córka nie będzie do niej chodzić. Zrobiło mi się przykro ze jeszcze nie urodziłam a ona juz robi podział miedzy moimi dziećmi. Mam żal do męża ze nic jej nie powiedział a jak zwróciłam mu uwagę to mnie opieprzył ze się czepiam!:(
Powiedziałam mu że jego mama nie powinna nawet tak żartować bo to nie na miejscu!
Ale sobie postanowiłam że w niedzielę jak się wszyscy zjadą, to specjalnie poruszenie temat i wtedy jej wgarnę co myślę! Może wyjdę na wredną ale ona tez się nie przejmuje tym że może mi przykrość sprawić swoim gadaniem. A nie raz czułam się jak jakaś patologiczna matka!
Przepraszam za moje wywody ale musiałam się komuś wygadać.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Misia, a czy wygarniając teściowej przy całej rodzinie będziesz miała kogoś po swojej stronie? Jeżeli tak to polecam, jeżeli nie to lepiej wygarnać jej sam na sam. Chyba najbardziej bym wygarnęła mężowi! Niech się zdecyduje z kim zyje, z Tobą czy matką?! U mnie był taki kryzys kilka lat temu, jeszcze przed ślubem i wygarnelam najbardziej jemu!

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:) Strasznie mnie wywala z neta, więc tylko wpiszę link dla Ididi87
https://docs.google.com/document/d/19bpZQJuOwDvVJn2Wul3DV7AKGAtCxYaaVmNefvKWLlA/edit?pref=2&pli=1

Tu nasza piguła - szybko się kuruj, zanim gardełko się rozwinie :)

glamjustyna trzymam kciuki, żebyś szybciutko mogła wyjść z maleństem ze szpitala. Sierpnióweczki Cię wspierają :)

misia23 Powiedz teściowej, że jak chce wybrać sama imię, to niech kupi sobie psa lub kotka i Ty się jej nie będziesz wtrącać. Wasz dziudziuś i wasz wbór imienia- to oczywiste! PS. Zuzia to bardzo ładne imię, więc nie rozumiem oburzenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Ever do niedzieli opadną emocje a chce zrobić to bardzo grzecznie. Przy wszystkich, żeby wiedzieli jak to naprawde wyglądało bo teściowa żeby wyszło na jej to zrobi z siebie ofiarę a ze mnie potwora- to raz( jest typem człowieka, którego złapiesz za rękę a ona powie że nie jej)
A dwa to jej pozostałe dzieci (corka i syn) zdają sobie sprawę, jaka ich matka potrafi być uciążliwa. Zwłaszcza syn który planuje zamieszkać z dziewczyną tymczasowo razem z rodzicami.
Podam taki przykład jej zachowania. Męża brat j jego dziewczyna lubią czasem wypić piwo, tak na smak, a żeby nie było gadania to robili to w pokoju i chowali jak jakieś im zostało. Teściowa przeszukała szafki i je znalazła po czym zaczęła ich wyzywać od alkoholików i złodziej! Oczywiści przedstawiła dogodna dla siebie wersję żeby nie wyszło ze grzebie im po szafkach.
Do tej pory siedziałam cicho i tylko się mężowi skarżyłam i jego prosiłam o interwencję. Ona wtrąca się do wszystkiego ajak nie robimy po jej myśli to jest dużo gadanina. Ale przebrała się miarka i mam dość !
Chce to zrobić przy wszystkich z nadzieją że ją to bardziej dotknie i w końcu coś zrozumie.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Miremele
Dzięki za rade byłam w h&m i kupiłam białe kopertowe body super jakość i fajna cena :-) sprawdzę tylko rozmiar 62 z moimi ubrankami bo wydaje się trochę duży.
Mamalina
Świetnie że chrzciny się udały i Milanek był grzeczny. Dzieciaki śliczne i ty na pewno nie wyglądasz na swoje lata i na matkę 4 dzieci :)
Armi
Ja zawsze jak dostawałam ubranka to coś kupowałam. Jeśli tylko pożyczałam to przeważnie coś słodkiego kupowała i dawałam jak oddawałam ubranka. A jak ktoś mi dawał to pytałam co by się przydało dla dzieciaków i tu było rożnie od zabawek, gier planszowych, przez ciuszki do po prostu pieniędzy.
GlamJustyna
Witam i trzymam kciuki za Ciebie i maleńką. Tylko się nie wsłuchuj w historie kobiet z Patologi ty tam jesteś tylko na chwile i do domu:-) bo termin mamy na sierpień i tego się trzeba trzymać.
mmj
pościel śliczna i w kolorach uniwersalnych wiec dobra i dla chłopca i dla dziewczynki.
Natalia93
Rożki przeliczne gdybym nie miała po synku też bym się skusiła :-)
mmj
Ja mam właśnie taki rożek po synku żółty w dinozaury i mi się dobrze sprawdził i wtedy też zamawiałam cały zestaw z allegro. I gatunkowo nie mam do niego zastrzeżeń kolorystyczne też nie.
Bina
Super ze zakupy się udały ja wiem że można znaleźne perełki i nawet ubrania z metkami nowe ale ja mam narazie tak jak antoninka że zapach mnie odstrasza.
Kukurydza
Daj znać jak się czujecie? Mam nadzieje że jest lepiej. Ściskam i przesyłam dobra energie.
Misia23
Zuzia ładne imię a najważniejsze że Wam się podoba i razem wybraliście. To co napisze jest wredne ale ja chyba bym nie wytrzymał i powiedziała do teściowej że trzymam ją za słowo że naprawdę nie przyjdzie.
My właśnie po reakcji z pierwszej ciąży na imię syna teraz nikomu nie mówimy jak będzie miał 2 na imię dowiedzą się jak mały przyjdzie na świat.

Jestem po wczorajszej wizycie i mały ma 760g wiec dalej 1,5 tygodnia do przodu. Z gorszych wiadomości nerka się potwierdziła i mam zastój ale to w ciąży często zgadza. Termin porodu mi sie przesunął z 12 sierpnia na 2. A test obciążenia glukozą mam za 3 tygodnie dopiero i można trochę cytryny wcisnąć :)
Miłego dnia dziewczyny:)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka - świetne te dresy i bardzo dobrze w nich wyglądasz! Pójdę Twoim śladem :)
Patrycja08 - dzięki za link do tego sklepu, zaryzykowałam i zamówiłam sobie sukienkę. Myślę, że najwyżej będę musiała ją trochę skrócić. Zobaczymy :)
misia23 - ja bym jedno powiedziała teściowej, żeby skupiła się na przygotowywaniu do bycia babcią, bo na dzisiaj to na pewno nie dojrzała do tej roli :/ Brrr, trzymaj się mocno i nie daj negatywnym emocjom.
glamjustyna - dużo zdrowia i szybko wracajcie bezpiecznie do domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

Mamusie moje kochane, jestem! :D

W ogóle chciałam Wam wysłać moc całusów i podziękować za wszystkie słowa w naszym kierunku, bo to niesamowite mieć takie swoje miejsce w Internecie, gdzie tak naprawdę jesteśmy teoretycznie zupełnie obcymi sobie osobami, gdzie można znaleźć tyle ciepła i wsparcia. :)

Melduję, że jesteśmy cali, zdrowi i w komplecie.
W weekend byłam w domu, a później miałam koszmarne zawroty głowy (przypuszczam, że to od ciśnienia, wczoraj w największym stresie dobiłam do 100/70, muszę sobie kupić w końcu chyba aparat) i w ogóle nie miałam sił pisać na forum.
Natomiast wczoraj to już inna historia.
Otóż w nocy z sb na nd, pojawiło mi się na bieliźnie dużo bardzo wodnistych upławów. Trochę się wystraszyłam, ale pomyślałam, że to na pewno nie wody, bo przyczyn takich upławów może być dużo, ale podeszłam do tematu spokojnie. W końcu postanowiłam, że dla własnego spokoju i czystego sumienia, pójdę w poniedziałek do lekarza to skontrolować. Do mojego gin nie było terminów, a nie chciałam dzwonić i "dopychać" się na siłę, bo wiedziałam, że sprawa nie jest pilna, więc umówiłam się do innego lekarza, którego mam praktycznie na miejscu, a akurat miał wolny termin. Chciałam po prostu upewnić się, że to nie wody i wszystko jest ok :)
W czasie wizyty doktor nie był w stanie mi powiedzieć, czy sączą mi się wody, powiedział, że nie wie, ale skoro JA MÓWIĘ, że coś się sączyło, to znaczy, że tak jest. Skołował mnie tym odrobinę, więc powiedziałam, że gdybym miała pewność, to nie szłabym z tym do lekarza tylko od razu do szpitala. No ale dr stwierdził, że skoro było wodniste, to "nie możemy wykluczyć", że to wody. I w tej sytuacji muszę "przygotować się", że są naprawdę minimalne szanse na "urodzenie żywych dzieci i zakończenie tej ciąży pomyślnie dla nich i dla pani". Wg doktora "JEDYNĄ SZANSĄ" na uratowanie moich dzieci było rozpoczęcie bardzo agresywnej (to mogę powiedzieć na podstawie swojej wiedzy i wytycznych z recepty) kuracji antybiotykowej na wszelki wypadek, gdyby wdała się infekcja... Choć aktualnie jej nie ma, no ALE.
Wzięłam receptę, podziękowałam, zapłaciłam i wyszłam z gabinetu z tylko jedną informacją w głowie. Mąż był ze mną, choć rano upierałam się, żeby jechał do pracy, ale nie wchodził do gabinetu bo nie znamy tego lekarza, więc nie chcieliśmy robić zamieszania.
Jak mu to wszystko opowiedziałam, wróciliśmy do domu, powiedział, że jedzie do pracy się zameldować i wziąć wolne, a ja mam umówić się do naszego doktora na cito.
Powiedział mi, że na razie to wszystko nie jest przegrane i on zrobi wszystko, żeby urodziła nam się dwójka zdrowych dzieci. Dopiero jak to usłyszałam od niego, to wtedy poczułam jakby meteor przywalił mi w głowę.
Miałam świadomość, że tak naprawdę lekarz nie był pewien tych wód, że nie postawił diagnozy, że postanowił działać prewencyjnie, ale mimo wszystko wydał jasny komunikat na temat ŻYCIA moich dzieci...
Wieczorem udało nam się odwiedzić mojego lekarza. Wizyta przebiegła w zupełnie innej atmosferze. Lekarz zbadał mnie zupełnie inaczej, nie było to nic przyjemnego, ale stwierdził z całą pewnością, że nie ma żadnego ryzyka, że w tym momencie uciekają mi wody. Zrobiliśmy jeszcze usg, wszystko wyjaśnił i wytłumaczył, pokazał co mogłoby wskazywać na taką sytuację. Powiedział też, że w ciązy dwuowodniowej, jak moja jest to już w ogóle bardzo dobrze widoczne i łatwe do wykrycia. Wodniste upławy mam od infekcji, zdarza się, że one tak wyglądają i jeto to normalne. Zresztą, tak myślałam kiedy postanowiłam iść do lekarza się upewnić, czy jest ok. Dostałam globulki i nie było żadnej informacji na temat zagrożenia ciąży.
Zamiast tego jakoś od słowa do słowa poruszyliśmy temat porodu i mojego pobytu w szpitalu, żeby wszystko mogło odbyć się bezpiecznie:)
Dowiedziałam się, że w śdm będę już na pewno w szpitalu, bo nawet jeśli będzie ok, to wg wytycznych jest już w mojej ciąży wskazana w tym czasie hospitalizacja:) Ucieszyłam się naprawdę:)

Także coż, u nas wszystko ok. Cały stres okazał się zupełnie niepotrzebny, jestem bardzo dokładnie zbadana i mam pewność, że to nie są uciekające wody a moja ciąża i dzieci są bezpieczne. :) Niepotrzebnie wyprodukowałam hektolitry adrenaliny, a po wczorajszym dniu będę żyla 5 lat krócej. Ale najważniejsze, że finał jest i mam nadzieję będzie pozytywny.

Ale wyciągnęłam z tej lekcji trochę wniosków.
Po 1 mąż, jego obecność i wsparcie znów okazały się nieocenione. Naprawdę warto mieć kogoś takiego obok siebie, najlepiej na każdej wizycie. To dodatkowa para uszu, rozsądku i przede wszystkim silne ramię, o które można się oprzeć.

Po 2 naprawdę, jeśli usłyszycie od lekarza cokolwiek, co Was niepokoi, warto poruszyć niebo i ziemię, żeby skonsultować to z przynajmniej jeszcze jednym lekarzem. Każdy ma inne "metody" badań i leczenia. Taką konsultacją możecie zyskać coś, co umknęło w innym gabinecie.

A teraz biorę się za zaległości::)

Odnośnik do komentarza

Cześć Brzuchatki :)
Śliczne te komplety pościeli i chyba sama się skuszę bo ochraniacz na łóżeczko wygląda na solidny. i kolorystycznie mięta z szarym mi się podoba.

Z Teściową słaba sprawa, chyba ograniczyła bym kontakty do minimum, a takie gadanie olała. I zostawiła to mężowi.. A co do publicznej reakcji, hmm obawiam się że to nic nie zmieni a tylko Ty się zdenerwujesz a sytuacja może się rozwinąć poza kontrolą w zupełnie złą stronę. Takie osoby nie wyciągają wniosków i nie mają refleksji na swój temat i niestety nic nie zadziała aby się zmieniły.

Na gardło dobre jest jeszcze płukanie wodą utlenioną - 1/2 szklanki + 1 łyżka wody utlenionej.

Mamalina - hop hop ?

A ja od wczoraj w domu mam pełnoprawnego 3 latka :) kiedys było o znakach zodiaku to ja mam w domu 3 barany :) tylko dziecko nr 2 będzie raczej panną :)

Pytanie do mam - czy wy też macie akcje z ubieraniem co rano ? ( wiem, że mój 3 latek ma nadwrażliwość sensoryczną, zdiagnozowaną ) bo ja nie mam już cierpliwości i nerwów do mojego dziecka, rano. Awantura co dziennie przy wyjściu ... W piątek spędziłam z nim godzinę w przedpokoju i było po dobroci, na siłę, z płaczem, przytulaniem i moim płaczem... masakra.
Czasem siły mi brak.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...