Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja czulam ruchy w 1 ciazy dosc szybko. Bo juz gdzies tak w 14tc. Bardziej nazwala bym to takimi musnieciami motylka niz kopniakami. Lekarka tez byla zdziwiona ze czuje juz ruchy ale potwierdzila ze to mozliwe:)
Ja dzis od popoludnia czuje sie jakos za dobrze patrzac na ostatnie 2 tygodnie... B8e mulilo mnie jakos za specjalnie , zjadlam i nie zwymiotowalam...mam nadzieje ze to nie zwiastuje nic zlego... Tak marudzilam na uciazliwe dolegliwosci a teraz chwila ciszy a ja sie martwie... Naszczescie jutro wizyta... Oby wszystko bylo dobrze!!

Córcia styczen 2010r. Aniołek 17.09.2015http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kiu2rjd9s.png

Odnośnik do komentarza

Basia83
Fiolka
Ja się właśnie dowiedziałam ze moja przyjaciółka też w ciąży jest i miedzy nami jest tydzień różnicy :) ale fajnie :)

Moja szwagierka ma termin na początek sierpnia a ja na koniec ale ja się jeszcze nie chwalilam decydującą będzie poniedzialkowa wizyta ❤


A moja bratowa urodziła tydzień temu we wtorek ;) ona w styczniu a ja w sierpniu urodzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3ic5oizm7.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3cwa1u5wv248z.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3cwa14pt5dqr5.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3xzdvrcchorxk.png

Odnośnik do komentarza

Anneliese, dziękuje. Staram się myśleć pozytywnie.
Niestety nie pochowałam synka. Nie dałam rady. Byłam w takiej depresji, że lekarz psycholog mi odradzał pochowanie bo to mogłoby mnie doprowadzić do skraju załamania. Choć powiem, że z biegiem czasu żałuję troszkę. W sobotę minie pół roku i strasznie mi go brakuje. Miałby już dwa miesiące... Dlatego teraz boję się o tą ciąże:( Mamy synka 9 letniego jest naszym oczkiem. Dobrze, że go mamy.
Miłej i spokojnej nocy.

Odnośnik do komentarza

A poza tym ja nie chcialam rozmawiac z psychologiem. Wiedzialam co mi powie i nie chcialam tego sluchac. Jestem raczej osoba ktora sama woli byc ze swoim bolem. Nie lubilam i nie lubie rozmawiac o dziewczynkach od razu lubilam otoczenie obcych ludzi ktorzy nie wiedzieli co sie wydarzylo i moglam miedzy nimi zyc normalnie. Pomoglo mi pewnie to ze po miesiacu poszlam do pracy, miedzy ludzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kxoh0ocjq.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny bardzo Wam współczuję i tulę do serca:* Dla mnie nie do porównania strata ciąży w początkowych tygodniach a taka, gdzie odbywa się już poród i rodzą się dzieci. Straszne to, że tak się dzieje, że cierpią takie kruche istotki, którym nie było dane żyć:(:( Ale pamiętajcie, co Was nie zabije to Was wzmocni. Jak przeżyłyście coś takiego, to dacie radę ze wszystkim. Już kończę w tym temacie pisać, bo pewnie rozgrzebuje to Wasze rany:(

Sandrusia kochanie, Ty się zajmij tą tabelką, bo z moją gromadką doba jest za krótka:)

A mnie rozłożyło na całego. Dziś po ciepłym mleku z miodem i czosnkiem przytulałam się z muszlą:( Teraz przyjęłam konkretną dawkę wit.C z miodem i się grzeję pod kołderką.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Zosiu daj znać jutro po wizycie :)

Wiedziałam, że dużo kobiet poroniło, ale to chyba większy problem niż możemy sobie wyobrażać...to straszne.
A teraz w ciąży, po stracie, mając już dwie książkowe ciąże za sobą (przed poronieniem) całkowicie inaczej podchodzę do tej ciąży, boję się choć wiem że pozytywne myślenie teraz jest najważniejsze...oj ta ciąza jest bardziej świadoma zagrożeń, niestety...życie nic nie poradzimy.
Z niecierpliwością czekam na wizytę w przyszły poniedziałek.
Zdrowia dla każdej z Was :)

Odnośnik do komentarza
Gość żona krysztofa

Wiecie co
Tak czytam i doszłam do wniosku, że rezygnuje z tego miejsca, po raz kolejny zostawiłam wpis i jest bez komentarza fakt, że bez związku z tematem ciąży, ale sądziłam ze się posmiejecie.
równie dobrze mogłabym nic nie iść i nikt nawet nie zauważy ze mnje nie ma
powodzenia.
szczególne przykro ze islam pw do maliny i na żadną nie odpowiedziała.
Tyle ode mnie.
ja zmykam stąd.

Odnośnik do komentarza

Kaisa 03 współczuję Ci bardzo :( nawet nie będę sobie wyobrazić co czujesz bo strata takiego maleństwa to ogromny ból :( na pewno jest Ci ciężko ale prędzej czy później znowu się uda i trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze. Ściskam Cię bardzo mocno.

jestem pełna podziwu dla tych mam które mają za sobą poronienia, chyba żadne słowa nie mogą opisać tego co się wtedy czuje. Staram się cieszyc tym że u mnie na razie odpukac wszystko dobrze ale też się martwię bo chciałbym żeby tak już do końca zostało bo kocham ta maleńka istotne całym serduszkiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Strasznie mi przykro kochana :(:(:( jestem serduchem z Toba chciał wiem ze to nie pomoże !!! Z całego serca życzę Ci upragnionej fasolki jak najszybciej !!!!

kaisa03
u mnie wczoraj ból krew i zabieg.. moje dzieciątko od dwóch tygodni nie miało tętna.... a dziś ból ale już ten inny ...gorszy.
tym postem żegnam się z wami i z forum, choć jeszcze nawet dobrze się nie przywitałam
życzę wszystkim zdrowia i waszym fasolkom

https://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eqnjbitzi.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k6pyvymnu.png

Odnośnik do komentarza

Żono nie denerwuj się, czasem posty lecą tak szybko że Ciężko się do wszystkiego odnieść od razu. Akurat zaczął się temat poronien i niektóre z osób na ten temat wymieniamy się doświadczeniami niestety niezbyt przyjemnymi. Ja tez nie zawsze uzyskuje komentarz do tego co pisze ale to nie powód żeby nie unosić przecież.. moja druga połowa z czasem gada przez sen od rzeczy, myśli że jestem jeg pracownikiem i każe m coś robić , tez mam ubaw :) tak więc , denerwuj się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Kaisa bardzo współczuję...

Co do poronień- chyba tu na forum tak się trafiło, że jest tyle dziewczyn, które tego doświadczyły. Pamiętam jak pisałam na forum 2 lata temu gdy byłam w ciąży z synkiem i tam nikt nie był po poronieniu. Musimy zdać sobie sprawę, że poronienie na tak wczesnym etapie następuje najczęściej w wyniku jakiś nieprawidłowości genetycznych u dziecka. Większość dzieci jednak jest zdrowa jak i większość ciąż- także głowy do góry i nie zamartwiajmy się :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Zonka juz któryś raz z kolei piszesz że odchodzisz z forum bo coś tam ,skoro nie odpowiada Ci nasze towarzystwo to co my możemy na to poradzić ?

Ja muszę sie zastanawiać czasami o co chodzi z Twoimi postami ,mnie osobiście nie rozbawił post z tym że Twój mowi tak przez sen ,jakby każda z nas miała tak pisac to nie byłoby to forum ciążowe a forum z głupotami ,sorki ale czasami nie rozumiem takich ludzi jak Ty .Nikt nikogo nie ,,wygania ,, z tego forum i każdy jest mile widziany skoro Nie podoba Ci sie tutaj to Twoj wybór .

https://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eqnjbitzi.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k6pyvymnu.png

Odnośnik do komentarza

Żonka mnie osobiście też Twój wpis nie ubawił. A nawet jeśli to spodziewałaś się, że co napiszemy? Żonka buhahah, tak? I to by wystarczyło żebyś poczuła się "słuchana"? Nie rozumiem. Jakbyś zadała jakieś ważne pytanie dotyczące swojego jakiegoś zmartwienia to podejrzewam, że byłaby odpowiedź, a jak byśmy wtedy się nie przejęły i nie odpisały, to obrażanie się byłoby choć wytłumaczone. Piszesz dość rzadko i mało, zazwyczaj nie ma się do czego odnieść. I też nie zawsze rozumiem Twoje wpisy, bo Ci tablet, czy telefon poprawia i wychodzą z tego czasem niezrozumiałe testy.
Co do pw owszem, dostałam od Ciebie - pierwszą z namiarami na fb, drugą z nr tel i info żebym się odezwała. FB nie mam, a zadzwonić nie zadzwoniłam, bo czasu w ogóle nie mam, nawet żeby spotkać się ze "starymi" koleżankami. A może też nie chce? Przepraszam zatem jeśli to Ci wyrządziło największą przykrość, że nie odpisałam, ale chyba skoro się nie odezwałam, to mam jakiś swój powód. Wolę tu coś skrobnąć do dziewczyn niż odpisywać na zaległe pw (a uwierz mi, że nie tylko od Ciebie takie były).

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...