Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kukurydza - już zaliczyłam mega stres z tym zwiazany kiedy zalecono mi wykonanie echo serca u dzieciaków ze względu na różnice w wadze i podejrzenie TTTS. Co w przypadku ciąży dwuowodniowej - dwukosmówkowej podobno nie występuje (taka opinia jednego z lekarzy, ale zdania są w tej kwestii są podobno podzielone )
Więc można zwariować!

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3ogywlkdonjyfq.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Moje Drogie. Przeszłam chyba większość postów, ale oczywiście połowę zapomniałam.

Jednak tydzień u mamy jak zwykle intensywny. Jeszcze sporo spraw jest do załatwienia po śmierci taty - sądy, urzędy bo tata miał formę wie wszystko trzeba podpisać, zapłacić i złożyć. Sterty dokumentów i wg mnie marnowanie papieru.

W poniedziałek atak nerki spowodował ból nie miłosierny, ale cieplejszy prysznic - ale tylko na nerkę, trochę ją rozluźnił i moglam spokojnie wrocici do łóżka. Wieczorem mialam kolacje urodzinową, bo wczoraj miałam urodziny. Po kolacji jeszcze czekaliśmy na deser, a Jasiek zaczą kopać. Nie da się ukryć że był atrakcją wieczoru, bo wszystko było widać przez sweter:) Dziś dzień też mocno intensywny bo zaczął się od banana o 4 rano, później spanko o 6.30 śniadanie i do domu wróciłam ok 14.30. Oczywiście ochrzan od m że nie daję sobie odpocząć, ale już do piątku tylko urząd skarbowy ogarnę i będę mogła odpocząć.

Tak Was czytam o tych wcześniejszych porodach, a Jasiek 1kg waży, chyba bym się załamała jak by maleństwo już było na świecie. Takie małe, bezbronne- choć nie czuję by było bezbronne, bo potrafi tak kapnąć że tylko podskakuję. Ostatnio miałam przypadek "blokady". Po prostu nie mogłam się wyprostować! Musiałam trochę bujać brzuchem i powoli mogłam się wyprostować. Uczucie nie do opisania!!

Moja siostra przeżywa. Często ma oczy załzawione. Na imprezie rodzinnej wszyscy namiętnie się wypytywali kiedy ślub i dziecko, bo przecież Twoja młodsza siostra juz, a Ty jeszcze nic... Widać, jak przezywa, jak ją to boli, jak jest jej przykro. Podchodzi dotyka brzucha, wczoraj jak widziała jak Jasiek kopie to też widziałam tylko wielkie szklane oczy. Nie potrafię jej pomóc, ale uważam że powinna już dawno ogarnąć lekarza i zrobić wszystkie badania. Ech...

Na temat USG i wymiarów, wszystko zależy od sprzętu. Czasami różnice w dł szyjki mogą być nawet 1cm, bo inny sprzęt, lekarz mocniej naciśnie i wynik inny. Z wagą dzieci też różnie, bo wystarczy że zacznie się ruszać w trakcie badania i waga może się sporo różnić. Najwięcej dowiemy się po porodzie:)

Przesyłam gorące buziaki wszystkim brzuszkiem :* ściskam mocno :*

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Evee
Rozumiem siostrę, miałam podobnie przy siostrze mojej. Jakoś dawałam radę ale ciężko bylo..

Fizka
Dziękuję za informację :) na razie czuje ze się mocno wierci, mam nadzieję że kiedy przyjdzie ten czas to zajmie odpowiednią pozycje. Coraz bliżej porodu i coraz bardziej o nim myślę.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Evee Fiolka u mnie maly tak sie kreci ze jestem pewna ze kilka razy dziennie zmienia pozycje na ostatnim usgbyl glowa w dol ale dzis to jest poprzecznie bo czuje tak go i w dodatku widac po brzuchu Dzis to przrchodzi samego siebie:-) moze z godzine byl spokojny w ciagu calego dnia a tak to caly czas cos wyprawia:-)dzis go nawet kamera nagralismy:-):-):-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie mam przerwę na siku. I tak sobie uświadomiłam że mniej więcej od 3 dni boli mnie w okolicach lonowych. Tak jakby w miednicy, ból przypominający ból przy siniaku ( tak jakby )

Oczywiście zaczelam sobie w Google sprawdzać co to może być bo na początku myślałam że przejdzie i nie zastanawiałam się nad tym aż tak bardzo. Oczywiście nie przechodzi ale też nie nasila się.

Wyszło na to że może to być rozchodzenie się spojenia lonowego albo rozchodzenie się kości miednicy przy czym rozchodzenie spojenia kwalifikuje do Cc. Niechce się nakrecac od razu na najgorsze tym spojeniem. Rozchodzenie się kości miednicy jest normalne ale czy nie za wcześnie na to? Jeszcze 3 miesiące mi zostało. Ostatnio na badaniu wszystko było ok a następna wizyta dopiero za 1,5 tygodnia. I jeszcze ta podróż do domu dzisiaj. No ale muszę jechać..

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Witam z samego rana, ja też miałam przerwę na łazienkę i już skończyło się spanie. O tyle, ze od wczorajszego popołudnia jestem w swoim mieszkaniu, więc niecałe dwie doby byłam w szpitalu, a jakoś tak bezpieczniej się czuje po podaniu tych stwrydow.

Kstalina, nie masz się co martwić o wady rozwojowe, w dobie dzisiejszego wykonywania testów obciążenia glukoza, a w pierwszym trymestrze chociażby pomiaru tej glikemii na czczo, powikłania cukrzycy zdarzają się naprawdę rzadko.
Ta cukrzyca z 2/3 trymestru mogłaby np. prowadzić do urodzenia dużego dziecka, zaburzeń oddychania - bo hamuje wydzielanie surfaktantu, hipoglikemii, hiperbilirubinemii lub zaburzeń jonogramu u noworodka, ale tylko w sytuacji gdy naprawdę nie byłaby kontrolowana.... a też zawsze po porodzie takiego dzidziusia lekarze neonatolodzy zwracają szczególną uwage na te badania z krwi - zwlaszcza mam na myśli hipoglikemie, więc najważniejsze jak już to wiele razy pisałam, mieć rozpoznane jakieś schorzenie, po prostu o nim wiedzieć, a to pomoże zapobiec wszystkim koplikacjom.
A jeśli chodzi o wady rozwojowe, (zwłaszcza jakieś wady serca, ukladu nerwowego) to dotyczy cukrzycy, która byłaby już w pierwszym trymestrze, czy przed ciążą i nie byłaby kontrolowana, więc wtedy kiedy zachodzi u naszych dzieci organogeneza. Więc w tym momencie chyba nikogo z nas tutaj to nie dotyczny. Najgorsze są te cukrzyce 1 typu, na które ktoś choruje np. od 10 roku życia, czyli zachodzac w ciążę koło trzydziestki ma za sobą 20 lat powikłań naczyniowych, a wtedy dzieci nie rodzą się wcale duże, tylko wrecz odwrotnie hipotrofikami, bo naczynia łożyska też odczuwają na sobie te powikłania.
Podsumowując tych typowych cukrzyc rozpoznawanych po 24 tygodniu nie ma się co tak obawiać. Wiadomo, ze jest to uciążliwe, to kontrolowanie, dieta, ale miejmy nadzieję, ze to tylko perspektywa kilku miesięcy do porodu i ze wszystko będzie dobrze. A jakby nie patrzec do tego już zdecydowanie bliżej niż dalej :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)

Odnośnik do komentarza

Cześć, Dziewczyny
Przepraszam za taką ciszę, ale wciągnęła mnie mocno rzeczywistość.
Kukurydza, Eve, Anihilacja - jak to robicie, że jesteście takie dzielne? Trzymam kciuki za Wasze maluchy, ale już jestem pewna, że tak zaopiekowana od początku, urodzą się zdrowe w odpowiednim czasie.
Niestety i mi doszło zmartwienie, bo okazało się, że mam sporo wód płodowych (górna granica normy) i boję się, że z małą coś może być nie tak. Następna kontrola za tydzień :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

Misia- tez miałam taki tydzień braku apetytu ale zmuszałam sie do 4 posiłków w efekcie wszystko wróciło do normy i mam meeega apetyt.
Kukurydza- może nie odczuwam ich, a one są... Od 3 tygodni leżę prawie non stop i przyjmuje Spasmoline i Magnez oraz Lut 2x100, bo właśnie miałam twarda macice na badaniu i szyjkę od środka szerszą - po tygodniu leżenia kontrola i szyjka ciasna i macica okej ale martw mnie to, ze nie wyczułam wtedy skurczy/ napięć macicy i teraz tez nie wiem... Tak czy inaczej mamy w piątek z Ssafka moja wizytę liczę, ze jest ok. Ta soasmoline po tygodniu miałam przyjmować tylko doraźnie... I właśnie nie wiem kiedy ja zażywać..eh no nic. Udanrgoooo dnia dla wszystkich.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj byłam na wizycie i z szyjką wszystko w porządku, nie skraca się, pessar spełnia swoje zadanie :D
Ale żeby nie było tak kolorowo to gin stwierdził, że maluchy są trochę za małe w stosunku do tygodnia ciąży. Na razie kazał się nie martwić, bo po pierwsze jest ich dwójka a ja jestem mega chuda, więc może po mamusi nie będą za duże. Lub jest opcja błędu pomiarowego. Także za 2 tyg kontrola i będziemy myśleć co dalej...

Odnośnik do komentarza

Anula - dokladnie tak. U mnie w czwartek i piatek byla cisza i spokoj, ze juz chcialam na IP jechac, a od soboty dyskoteka z fikolkami.

Pipii - nie martw sie, jak patrze na twoje zdjecie, to nie wyobrazam sobie, ze miałabys nosic duze dzieciaczki. My z T. mamy po ponad 180 cm i u nas od 13 tygodnia dziecko wyprzedzalo wszystkie tabele rozmiarowe. I takie sie urodzilo. Wiec naprawde nasza budowa ma przelozenie na wielkosc dzieciaczkow, a dwoch to juz w ogole.

Fiolka - relastyna (mam nadzieje, ze dobrze napisalam) dziala chyba od poczatku ciazy, czyli miednica spokojnie moze juz "luzowac". U mnie to jest odczuwalne bardzo, poniewaz mam od lat problemy ze stawami kolanowymi, a wlasnie w ciazy dzieki "luzowaniu" nie dokuczaja mi sciegna, powiezi, kolana sa rozluznione. Rozchodzenie spojenia to spory bol i ogromne problemy z poruszaniem sie. Chodzi sie wtedy jak kaczka.

Ja odwiozlam mlodego i wracam na sniadanie. Dzis obiecalam mu wystawe kolejek po zlobku, wiec czeka mnie dlugi powrot do domu po poludniu.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Fiołka – masz rację lepiej nie przesadzaj. Najgorsze jest to, że ja nawet dobrze się czuje ja jestem „cały dzień” na nogach. Porobię tu i tam, to co trzeba i spoko. A tu takie coś. Ale cóż. Musimy przystopować. :)
Anihilacja – dziękujemy, ze podzieliłaś się z nami takimi doświadczeniami! Wiesz, to , że to opisałaś, to nie traktuje(my) jako opowieści z niczym ciocia dobra rada, ale po prostu cenne informacje. Życzę, żeby tym razem było lepiej, i nie było takich stacji! :) Dziękuję też, że napisałaś obszernie na temat skurczy! Każda z Nas ma to inaczej, ale jak czytam Wasze informacje to jakoś myślę, że na spokojnie leżąc w domu będę potrafiła sobie to odróżnić. No u mnie problem jest w tym, że właśnie rzadko odpoczywam…
Majeczka – powodzenia i zdrówka dla Męża i dla Ciebie! ;)
Kukurydza – Tobie też dziękuję za opis! Ja mam codziennie twardy brzuch i zaczyna mnie to martwić coraz bardziej :(
Misia23- ja jadłam wcześniej dużo, a ostatnio też mam brak apetytu. Nie wiem czy to ten III trymestr znów taki czy coś, ale nawet mdłości miałam ostatnio.. Spróbuj jakoś jeść i polecam świeże soki z owoców. Naprawdę, ja piję i mam wyniki super. Łatwiej też wypić dwie szklanki soku niż zjeść np. pomarańcze, kiwi czy inne owoce , a z wyciskarki to świetna sprawa ;)
Evee- wszystkiego najlepszego a przede wszystkim dużo zdrówka dla Ciebie i Maluszka! ;) Przykro mi z powodu siostry, ale w sumie trochę nie rozumiem tego wyścigu ( nie chodzi mi konkretnie o Waszą sytuację tylko ogólnie rzecz biorąc) . Ja mam młodszą siostrę, owszem tez była porównywana itd., ale mam wrażenie, że to często wina dorosłych , że potem w życiu dorosłym się porównujemy :/ przykre trochę. Spróbuj z Nią porozmawiać i może nie narzucać zdania, a powiedzieć co Ty byś zrobiła na jej miejscu. Może wtedy sama się zdecyduje i pójdzie do lekarza ;)

Dziękuję Wam za odpowiedzi i wsparcie. Dobrze, że jesteście! ;) Zdrówka, miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Cześc Brzuchatki,

Olcha93 - ja tez mam swędzenie całego ciała, szczególnie wieczorem, ale to chyba kwestia że wtedy po prostu jestem w bezruchu. Robiłam próby wątrobowe i są ok, nie wiadomo skąd swędzenie, a jest nie do zniesienia.. także daj znać jak Twoje wyniki i trzymam kciuki.

Anihiliacja - kurcze wiedza ekspercka :) fajnie. I powiem szczerze po przeczytaniu Twojej historii ciężko mi sobie to wyobrazić, dzielna z Ciebie Mama :)

Kukurydza - faktycznie wiadro leków :) gdzie Ci się to mieści :D

Glukoza przede mną, odkładam najdalej jak mogę

W niedzielę zmarzłam i mi się katar przyplątał, ale nie mam czasu poleżeć, choć dziś jest trochę lepiej bo już mnie głowa nie boli ( zaaplikowałam stężony miód z cytryną i prenalen - ohydny bleh, niby słodki niby malinowy ale ma jakąś taką nutę, że bleh :P )

Dziś nie spałam od 4- 6 :00 - wczoraj przed spaniem uświadomiłam sobie że został mi niecały miesiąc ( 25 wyjeżdżamy do warszawy i wracam dopiero 31 wieczorem, potem prowadzę szkolenie 6-9 czerwiec a 18 lipca wyjeżdżamy na urlop ! ) na ogarnięcie wszystkiego i jak zaczęłam zagłębiać się w to co mam zrobić to się przeraziłam..
Wyprawka nie tknięta palcem , pokój Miłosza nie tknięty, laktator - brak, fotelik - brak .. nic nie mam.

Samopoczucie dobre, brak stawiania brzucha, brak skurczy, Młody nr 2 rusza się mam wrażenie częściej i bardziej niż jego starszy brat w poprzedniej ciąży ( aż się boję, b ponoć drugie dziecko przeciwieństwem pierwszego :P )

Zaraz lecę do urzędu skarbowego złożyć wyjaśnienie do PITu, potem odebrac zwolnienie, potem oddać obrączkę do naprawy - a wszystko to moim nowym autkiem, które kupiliśmy wczoraj :)

Aktualnie 10 kg do mojej wagi i super się ciesze może mi większość zostać bo lepiej tak wyglądam :)

Całuski i miłego dnia brzuchatki !

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem jak zombie...
Totalnie nieprzespana noc, bóle kręgosłupa, niewygodna poduszka (na szczęście w poniedziałek zamówiłam sobie wreszczcie poduchę dla ciężarnych, mam nadzieję że dziś dojdzie...)... Teraz oczywiście od rana praca, a kręgosłup boli mnie strasznie :(
W dodatku moja sunia dostała chyba przeze mnie ciąży urojonej mimo że jest wysterylizowana... Dziś idę do weterynarza, zobaczymy co powie, ale martwię się o nią i żal mi jej.

Jedyne pocieszenie - mam dziś wizytę i usg, więc trzymajcie kciuki żeby było dobrze. Może widok maluszka poprawi mi humor i nastrój :(

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Pipii ciesze się, że wszystko u Ciebie dobrzr! :* Masa nie martw się za mocno bo to się zdarza w każdej ciąży. Zobaczysz na kolejnej wizycie. Ściskam mocno i bardzo się ciesze,ze jest dobrze!

Anula u mnie od wczoraj wieczor jest taka cisza, że nawet tona czekolady, prysznic i budzenie brzuszka niewiele daje. :/ Tłumaczę to pogoda. Skoro ja mam ciśnienie 80/55 i ciągle spie to chłopcy tez maja chyba prawo być leniwi... Czekam na dzisiejszą wizytę, która mam nadzieje mnie uspokoi.

Virkael myślę, że gdyby były mocne to byś je czuła. Tak na chłopski rozum:) A brzuch twardy może być bo w końcu ma lokatorów. Poza tym kochana jeśli jesz tyle rozkurczowych leków to jak "chcesz" czuć skurcze ;) Przede wszystkim się nie denerwuj i obgadaj to z lekarzem bo on będzie umiał najlepiej ocenić sytuację :)

Irenkaa to wszystko jest po prostu determinacja i bezgraniczna miłość, która daje siłę każdej z nas, bez względu na to czy są powiklania czy nie ma. Postaraj się o spokój, choć wiem, że to "niemożliwe" w takim przypadku. Życzę Ci morza siły!

Olcha jak tam wyniki?

Fiolka jak byłam badana u gin w szpitalu to "nacisnal" mi w jedno miejsce na spojeniu lonowym i spytał czy boli. Mówię, xe jak naciska to trochę boli, a on wtedy się zaczął śmiać,ze " gdyby się spojenie rozchodzilo to już by pani była na lampie " więc to chyba musi byc naprawdę konkretny ból.

Evee życzę Ci sto lat, zdrowia i przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania :)
Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry. Nie potrafię sobie wyobrazić przez co musi teraz przechodzić. Na podstawie własnych doświadczeń mogę się tylko domyślać. Powiedz jej,ze jest bardzo dzielna.!

A co do usg to zgadzam się. W moim przypadku nawet korzystając z jednego aparatu, każdy lekarz podawał inna długość szyjki i to były różnice rzędy 0.5cm! Ale to chyba Mmj kiedyś pisała tez,ze lekarz jej powiedział, że usg to tez nie jest wyrocznia.

Malinka doskonale wiem o czym mówisz bo u mnie na każdej wizycie są badania pod kątem ttts. Wszystkie przepływy, doppler, pomiary itd. Zawsze czekam na ta inf jak na wyrok. Dlatego cieszy mnie dobry sprzęt u lekarza. Ja słyszałam, że nie występuje bo to chyba "technicznie" niemożliwe niemniej jednak mogą być inne komplikacje związane z niewłaściwym wzrastaniem (żebym ja to tylko umiała powtórzyć;) ) wiec trzeba trzymać rękę na pulsie cały czas.

Odnośnik do komentarza

Catya prenalen ma posmak czosnku, który jak podaje skład powinien być niewyczuwalny :))

Natalia chyba taka pogoda, u nas tez samopoczucie leży, dlatego też weszłam na forum żeby trochę odciągnąć negatywne myśli.
Życzę Ci powodzenia na wizycie.

Ja za 9 godzin będę już u lekarza. Odliczam godziny. Idę się zdrzemnac, żeby przespać hak najdłużej tego czekania. Proszę Was mocno o kciuki!

Odnośnik do komentarza

Irenkaa ja również mam wody płodowe w dużej ilości. Trochę ponad górną granicę. U mnie to spowodowane jest tym, że synek nie łyka ich tak jak powinien. A robiłaś sobie badanie glukozy? Prof. u którego byłam w Gdańsku powiedział, że ilość wód może być przyczyną cukrzycy ciążowej.
Pipii ja myślę, że z maluszkami wszystko będzie ok, przecież jest ich dwoje. Poczekaj spokojnie do następnego badania. Z całą pewnością okaże się, że wszystko będzie dobrze.
Powiem uczciwie, że ja Mikołaja główkę mogę dotykać prawie cały dzień. Tak się wypina do góry pod piersiami :) Taka górka. Mogłabym nawet powiedzieć w przybliżeniu jaki ma obwód. Pupeczka malutka prawie zawsze z prawej strony :) Ciekawe kiedy się odwróci.
Zauważyłam, że jak na zewnątrz pada i jest brzydko to ja jestem padnięta i cały czas bym spała, natomiast mały cały czas się kręci. Gdy jest ciepło to siedzi cichutko jak myszka pod miotłą i budzi się wieczorem. Może to sprawka ciśnienia? Z wyprawki brakuje mi jeszcze materac do łóżeczka i majtki po porodzie. Za to nasz dom jest daleko w tyle, nie wiem czy zdążymy się wprowadzić. Mam nadzieję, że tak.
Wiem że rozmawialiśmy na temat terminu porodu, ale ostatnio zauważyłam, że na opisach z USG termin bardzo się przesuwa. Nawet na 20 lipca. Pewnie to się unormuje przed porodem, ale z racji, że mam rodzić gdzie indziej, to może być mały problem. Torba do porodu musi być przygotowana pewnie na początek lipca. Co do szlafroka to pożyczam od mamy, nie zamierzam kupować. Jak byłam 2 lata temu w szpitalu to nie potrzebowałam go. zresztą wydaje mi się, że to tez kwestia przyzwyczajenia, bo ja w domu nie chodzę w szlafroku. I okazuje się, że będę jeszcze musiała dokupić koszulę. Pierwsza którą nabyłam jest za ciasna, natomiast druga którą dostałam przesuwa się i odkrywa mi piersi. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Catya skad ty na to wszystko bierzesz energie:-)
Natalia koniecznie daj znac po wizycie
Ja juz dziewczyny 29tydz i powiem ze coraz ciezej mi wczoraj prasowalam reszte ciuszkow to musialam ze dwie przerwy zrobic:-) zamowilam tez laktator i coraz bardziej sklaniam sie do zamowienia tego kokonu. W zasadzie wyprawka skonczona wiec juz sie tym nie musze przejmowac :-)
W przyszlym tyg mam zamiar wybrac sie do szpitala w ktorym chce rodzic zeby powiedzielu c trzeba zabrac.
Powiem wam ze z dnia na dzien widze jak mi rosnie brzuch :-):-):-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Kukurydza myslami jestem z Wami i trzymam kciuki. W ogole za kazda z nas trzymam kciuki! Jestesmy juz tak daleko.

Ja zaczelam 29tydzien. Otwieram oczy rano i juz jestem zmeczona. W pracy sa dwa momenty w ciagu dnia, ze ciezko utrzymac pion. I nie ma znaczenia slonce czy deszcz. Chociaz jak jest ladna pogoda to lepiej sie czuje.

Ja bylam na wizycie u poloznej w poniedzialek. Maly lezal glowka w dol. Wydaje mi sie, ze tak juz od dwoch tygodni. Ale wczoraj wieczorem tak sie rozbrykal, ze sam stracil orientacje i polozyl sie w poprzek. Ojj bolalo.

Maz mowi, ze zaczelam sie mocno krecic w nocy. Iiii zaczelam chrapac. Od tego mam chrypke i ciagle musze chrzakac, bo gardlo wysuszone. No i toaleta duzo czesciej. Witaj III trymestrze!

Odnośnik do komentarza

Kukurydza - dzięki za słowa pocieszenia. Trzymam się myśli, że to może taka fizjologia, ale już cień na oczekiwanie padł. Trzymam kciuki za Twoją wizytę. Chłopcy pewnie śpią, więc rosną :-)
Mmj - miałam test 3 tygodnie temu i wszystko wyszło ok. Lekarz mi powiedział, że jak będą te wody dalej rosnąć, to poszerzymy diagnostykę, ale nie wiem, co się za tym kryje. Tyle pocieszenia, że podobno dzieciakom jest wygodniej przy takich warunkach ;-) Dlatego pewnie już 3 dzień z rzędu u mnie takie szaleństwo, choć pewnie w jakiejś części to przez nerwy.
Majeczka - przypomniało mi się odnosnie kokonu, że one świetnie się sprawdzają, jak ktoś chce spać z maluchem w łóżku, bo wtedy można się wyluzować i nie stresować, że się go w nocy szturchnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...