Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam

[karina]

rekine21 ja wysylalam Misce ksiazke "usnij Wreszcie" jesli chcesz to Ci przesle.
gosiammm tak sie tylko zastanawialam co z Toba:)bo tak długo tu do nas nie zagladałas-śliczne rosnie Wam synuś:)

[rekine21]

ok przeczytalam co na skrobałyście i moge pisac hehe]
pati nie przejmuj sie tu nie powinnas znaleśc fałszywych osób ;) wiec pisz smiało i nie przejmuj sie niczym jak cos bedzie nie tak to wykurzymy te osoby zeby nie zasmiecały na forum hihi mam nadzioeje ze za ostro tego nie napisałam
ja tez miałam taka fałszywa mende za przyjaciółke na szczescie udało mi sie od niej odizolowac zakłamana taka była ze szkoda gadac tu ze mna ładnie pieknie a za plecami ledwie sie obróciłam już miny strzelkaał i obgadywała
tylko ze na koniec wyszło szydło z worka kto jest tak naprawde zły wszyscy sie przekonali ;)

karinka edzia jeszcze raz zdrówka
napiszcie jak dzieciaki;)

mój szkrab zrobił pobudke o 7 dostał flache i spał do 9 ;) hihi
za to piesek cos chory nie chce jesć i rzyga mi cholernik jeden na szczscie jest bartek wiec sprzata ;)
zaraz wybieramy sie na spacerek tylko bartekw róci od szefa bo cos pojechał załatwic i przy okazji na obiadek do baru wejdziemy ;)

[rekine21]

to ja poprosze
martamonika15@wp.pl

[karina]

rekine21 ksiazeczka juz wysłana:)

[Edzia]

Witajcie
Napisana że ho ho ale super, grono mamuś się powiększa i to jest miłe.
U nas jest super atmosfera i super kobiety.
Myślę Pati że możesz pisać tutaj śmiało i nic przykrego Ciebie nie spotka.
Ja Parenting nie zamieniałabym na żadne inne forum
Pati mieszkamy sami w swoim mieszkaniu w bloku. Co do leku na optymizm to nie wiem czy takowy jest. Nakręcają mnie moje kochane dzieci, które są szczęśliwe że mama jest w domu oraz kochany mąż, który czasami daje w kość ale da się wytrzymać.
Monia u mnie córka też ma często ból ucha jednodniowy i też zastanawiam się co się dzieje. Co do pożycia małżeńskiego to gratulacje taki wynik z jednym m-
Gosiamm witaj po długiej nieobecności
Rekine też miałam przeboje z zasypianiem synka, także powodzenia dla koleżanki
a co do psiaka może ma robaki i trzeba mu podać tabletki na odrobaczanie.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego poniedziałku

[gosiammm]

Karina Martusia też ślicznie rośnie:)
Patiniestety czasami się człowiek natnie na kogoś, ale chyba nie warto przejmować się fałszywymi ludźmi!
Monika gratuluję imponującej rocznicy:)

[natka2503]

Witajcie kobietki po bardzo długiej przerwie.....miałam tyle imprez że nie miałam siły nic pisać czasami poczytałam ale oczy mi się kleiły więc szłam spać a tak dokładniej to zasypiałam zanim położyłam się na poduszce

widzę nowe mamusie więc witam gorąco.........
po wszystkich imprezach napewno uda mi sie popisać więcej...

u mnie prócz imprezek to zawitało choróbsko ale mam nadzieje że więcej już nikogo nie dopadnie.......WAM WSZYSTKIM RÓWNIEŻ ŻYCZĘ ZDRÓWKA,ZDRÓWKA I JESZCZE RAZ ZDRÓWKA
teraz zmykam do mycia okien (bo jeszcze nie zdążyłam nic na święta posprzątać)....cały czas jestem ostatnio na obrotach a i tak brakuje mi czasu i się nie moge wyrobić .....ale pocieszam się że jak będzie wiosna cieplutka to znajde więcej czasu
WSZYSTKIE MAMUSIE
pozdrawiam cieplutko(bo nawet wyszło słonko,żeby mi się lepiej pracowało)

[monika4]

dziewczyny aż mi głupi, że tak was zaniedbałam
wisicie u mnie w subskrypcjach ja wyrzut sumienia, wybaczcie, postaram sie poprawić

nadrobić się pewnie nie da spróbuję, chociaż ostatnie dni, żeby być w miarę na bieżąco
u mnie tyle - że od miesiąca przechodzę różne infekcje i nie moge choróbska się pozbyć, zapalenie zatok, krtani, jakiś wirus, oskrzela, biorę już drugi antybiotyk i marzę żeby się juz skończyło

[miśka22]

monia Edziazdróweczka dla dzieciaczków
natka monika zdrowiejcie kochane i zaglądajcie do nas często.
Pati ja też czasem mam takie chwile załamania, też tak sądzę, że to przez te ciągłe siedzenie w domu. Mało kontaktów z ludźmi, tylko dziecko dziecko. Wszystko kręci się wokół niego. Czasem to tak narzekam, ale wiadomo nigdy bym nie oddała mojego synalka, choć potrafi dać nam nieźle w kość. Mam nadzieję, że żadna przykrość Cię nie spotka tutaj u nas. Chyba są nawet porządne babki
rekine a co pieskowi dawaliście jeść. Bo nasz czasami tez rzyga, ale zazwyczaj wiemy dlaczego. Staramy się mu nie dawać kości głównie z kurczaka, ale czasem tak wypadnie, że ktoś da psu i wtedy gwarantowane, że tego nie strawi. Na szczęście woła na podwórek, jak mu jest nie dobrze. Ale to też mogą być robaki jak mówi Edzia.

[karina]

natka2503 monika4 zdróweczka i dla Was:*

wiecie dziewczyny tak sie zastanawiam jak to bedzie z usypianiem tej mojej Tyśki po tej chorobie...przez całą chorobe bidula tak marudzila płakała i usypiala tylko kolysana na rękach;/ obawiam sie ze juz sie przezwyczaila i bede miala problem zeby znowu ja nauczyc samodzielnego zasypiania w łóżeczku-no ale bedziemy probowac:)
Dzis mam jakis kiepski dzien;/niedosc ze @ to kaszel mnie meczy i pogoda beznadziejna...na dodatek znowu znalazłam u mnie w domu jakies blond włosy i wkręcam sobie juz jakies głupoty do głowy,ehh no zobaczymy co powie na to moj m...tzn wiem co powie to co zawsze-"Nie ufasz mi?" z tymi blond włosami to juz nie pierwszy raz i w domu i w samochodzie nieraz znalazłam-dlatego dzis bardzo powaznie sie do tego przyczepie i pewnie wszystko zakonczy sie cichymi dniami.No ale tym razem nie odpuszcze...

miłęgo popołudnia i wieczorkuu:*

[ninnare]

Witam po przerwie!

Karina - bardzo mocno trzymam kciuki zeby Martynce sie czym predzej poprawilo! co do usypiania wydaje mi sie ze nie bedzie tak zle- Martynka bedzie zdrowa i sila rzeczy nie bedzie wymagala waszej ciaglej obecnosci- bedzie dobrze!
Co do wlosa- powod bedzie pewnie banalny-moze podwozi jakas znajoma z pracy.

Witam nowe Mamy! piszcie jak najwiecej!

Pati- chybakazda z nas ma takie gorsze dni - bycie w domu bywa meczace, wieje rutyna, ale to chyba cena za mozliwosc ciaglego bycia z dzieciaczkami... Co do waszego mieszkania, powiem ci ze ja bym sie nie zgodzila na taki uklad,my od poczatku chcielismy mieszkac sami bo wiadomo - gdzie kucharek szesc... Porozmawiaj ze swoim mezem - wiem ze jest ciezko, ale wlasna rodzina jest najwazniejsza. My tutaj od poczatku jestesmy sami,jak sie Majka urodzila to nikt nas ani chwili nie odciazyl-i to jest fajne-wiedziec ze wszystko co mamy zawdzieczamy sobie. A jak nie bedzie chcial to mozesz zaproponowac przeprowadzke do twoich rodzicow

U nas w porzadku, pogoda rozna-wczoraj padalo i bylo slonce-takze w marcu jak w garncu :)
Tez ucze Majke zasypiania w lozeczku-bedzie mi ciezko wstawac do niej w nocy ale juz mamy dosyc tych "polamanych" nocy,bo z naszej trojki oczywiscie Majutek wysypia sie najlepiej
Pozdrowionka, zycze milego wieczorku i spokojnej nocki!

[sylwia21]

Witam kobietki ,ale ruch się tu zrobił że ho ho
Ja ostatnio nie mam czasu na nic przez ten remont non stop sprzątanie ale dzisiaj już wszystko skończyłam ,więc będe odpoczywać na forum od jutra.
Jutro ide na bierzmowanie do kuzynki ,bo jestem świadkiem ,o kurczę dwie godziny w kościele .a w tym kościele jest tak zimno, to na dworze jest cieplej.Byłam z m na zakupach bo chciał sobie kupić spodnie trzy godziny chodziłam i wybierał już mnie szlak trafiał ,ale nic nie mówiłam .ale jak ja bym tak chodziła to by mnie wyzywał,już powiedziałam że więcej z nim nie pojadę.
PA-TI-witaj masz racje że to są uroki mieszkania z teściami,zawsze im coś się nie podoba.ja też mieszkam z teściami dwa lata przez rok było dobrze a po roku się zaczeło wtrącanie ,ale ja sobie nie pozwalam na to .zaraz wale z grubej rury ,PA-TI- jeśli chodzi o m to u mnie jest to samo.czym ty jesteś zmęczona siedząc cały dzień w domu.ale w domu jest co robić z dwójką dzieci ,i do tego obowiązki domowe dochodzą a ja już 8 lat siedze wdomu i to mnie też męczy ale oni tego nie rozumią,. tu na forum możesz pisać co ci leży na sercu kobietki są fajne i zawsze pomagają w trudnych chwilach,jak się wygadasz to człowiekowi jest lepiej że ktoś cię rozumię.
EDZIA--po wyrwaniu czułam się jak nowo narodzona, bo ból mi przeszedł troche bolało jak znieczulenie puściło ale szło wytrzymać, zdrówka dla was.:
REKINE--JA zapomniałam przestawić zegarek, w sobote pamiętałam ale przez ten remony wyleciało mi z głowy.obudziłam się o 7 to sobie poleże bo nie chciało mi się wstać a to już była 8 godzina..Ja też sprzątałam w niedziele bo tak bym się do dzisiaj nie wyrobiła.ale już mam spokój,
Muzolmanka --witam nową mamusię
karina--zdrówka dla ciebie i duzo sił,życzę aby rozmowa z m skończyła się dobrze dla was .powodzenia
Monika4--No witaj długo nie zaglądałaś do nas.-i również dla was dużo dużo zdrówka.
MONIA38--zdrówka dla was wszystkich niech te choroby odejdą od was
dobra kobietki musze już kończyć bo mój m się wkurza że piszę .życze wam spokojnej nocki ,dla potrzebujących dużo zdrówka .

[miśka22]

sylwia ja tak samo mam z m. Jak on to może wybierać godzinami, a ja to się muszę sprężać i tak wygaduje, że się ślimaczę i nie potrafie podjąć szybkiej decyzji.
karinka ja też tak kiedyś miałam jak znalazłam jakiś włos, to już jakieś podejrzenia. Teraz mi przeszło. A dlatego, że podchodzę do tego na luzie. W dodatku mamy dużo ładnych sąsiadek, które bardzo często podwozi. A jeszcze jest taki zryty, że powiedział mi, że wszystkie są ładne , ale jedna najbardziej mu się podoba. Myślałam, że go walnę w łeb.
A do tego bujania na ręku myślę, że to nic nie zaszkodzi. Bo wiadomo w chorobie dzieciaczki potrzebują dużo większej bliskości. W ten sposób koją ból. Jak kruszynka wyzdrowieje pewnie wszystko wróci do normy, czego z całego serca życzę

[PaTi]

Dziewczyny bardzo wam dziekuje za ciepłe słowa,to naprawde pomaga!!!!Jesteście kochane-dziekuje!

U nas dziś była przepiękna pogoda,aż chce się zyć!!
Wysprzątałam ogródeczek,córci w domku w piaskownicy i szczerze powiem że padam na buzie:/

Sprzątanie auta przekładam na jutro :):)

sylwia21 ja z moim jak robie zakupy,które dotycza jego,to jest identyko to samo..przebiera wybiera,gożej ja my kobiety:):):) A jak ja chce sobie cos kupic do ubrania to on przewaznie siedzi na ławce przed galerią :/ ach te nasze chłopy :):)

>>no ja w sumie to tescia mam takiego obreńczonego a tesciowa jest człowiek anioł,naprawde i to własnie mnie u niej wkurza,bo ja potrafie jej cos głupiego nieraz powiedziec a ona za chwile mi placek przynosi,bo upiekła i mamy sobie zjesc :)Jest mi głupio jak cholera że ze mnie taka cholera:/

Sama ostatnio sie zastanawiałam-dlaczego ja teściówce głupio docinam,skoro ona mi nic złego nigdy nie zrobiła? Ja poprostu "chyba"wyrzywam się na niej za teścia,bo jemu to nie mam odwagi dogryźć :/

ninnare My od teściów dostaliśmy cały dół kuchnia łazienka,3 pokoje-no czego więcej chcieć,kurde kiedys mieszkałam na 1 pokoju i nie narzekałam a teraz mi sie w du..przewraca he he :)

karina ale z ciebie szpieg :):)Napewno sprawa sie wyjaśni i będzie wszystko dobrze!!
Co do usypiania małej ...napewno pierwsza noc samodzielnego usypiania nie bedzie rewelacyjna ale po 2 będzie juz superrrr,mała napewno zasnie sama w łóżeczku.
Pamiętam jak ja moja córcie uczyłam najpierw spania w łóżeczku w mojej obecności a potem gdy juz nauczyła się zasypiac sama to nadszedł czas że krótka bajeczke jej przeczytałam,buzi i wychodziłam z pokoju,no ja sie przyznam bez bicia ze tydzień cierpiałam,ale byłam dumna i z siebie i z córcia,bo nauczyła sie samodzielnego spania:):)
Dzis ma juz swój pokoik i śpi w nim czasem całą noc czasem pół nocy...gdy ma ochote spac z nami,nie ma przeszkody,no bo ten czas gdzie córcia chce z mamusią i tatusiem spać,jest tylko raz!!!Za chwile pójdzie do szkoły i mama bedzie juz na boku,bo koleżanki się zaczną :):)Boże jak ten czas ucieka!!

monika4 dużo duzo zdrówka życzę!!!!!!!!!!!

miska22 oj!Moja córcia tez potrafi mi dac w kosc i to ostro:/Teraz jesteśmy na etapie "koziołek-uparciuszek,który nie słyszy co mam do niego mówi" Wrrr ile ja sie nagadam dziennie a ile cierpliwości przy tym trzeba:)
Ale jest moim małym szkrabem którego uwielbiam !!:):):)

natka a gdziesz tak imprezowała?? chyba chodiz o prace,co?nie jestem za bardzo w temacie :/ :):)

edzia dziekuje!!! :):):)

rekine21 aż żal pomysleć ze takie mendy istnieją:( Ja staram się zyc juz normalnie,własnym zyciem.Ta kolezanka była straszną pesymistką a na mnie mówiona wieczna optymistką.Starałam się ją pocieszać(starałam sie nawet ratowac jej małżeństwo,narazajac swoje,bo mąż na samym początku gdy ich poznał,to stwierdził że jacys tacy dziwni) a ona tak pieknie mi się odwdzięczyła wrrrr jak sobie przypomne że tak bardzo jej zaufałam a ona tak poprostu mnie sprzedała"naszą przyjaźń"Trudno było mi dojsć do siebie po tej całej sytuacji.Rozdział zakończony!!!

Ale się znów rozpisałam :):)

[PaTi]

Dobranoc :):)

[monika4]

witam z kawą
czyżbym pierwsza była??

[monika4]

o i stronkę załapałam za cudowną pogodę zza mojego okna oby dotarła do wszystkich mamuś nudzących się w domu

[Monia38]

Witam.
Wybaczcie, poczytałam, ale nie odpiszę bo nie mam siły. Niby nocka cała rpzespana, ale jakaś taka zdechła jestem.

PaTi to chyba Ty pisalaś o moim stażu małżenskim. Kurde ile razy mialam ochotę m poduszkę na twarz, no ale to podobno normalne po jakimś czasie.

He a ja jak chodze z moim m na zakupy to ja się wściekam, że on na tych swoich częściach samochodowych coś ogląda, wybiera, przebiera, żeby w końcu nic nie kupić. Ja z reguły jedyne gdzie utykam to zabawki i dział dla dzieci Nie używam kosmetykow, nie maluję się itp, tylko dezodorant i czasem jakiś perfum i to taki żebym ja go nie czula bo inaczej kicham i mam czerwone oczy więc nie wydaję na te przyjemności kasiorki :)

A co do teściów ;/ Nie no nie powiem, po ślubie m dostal ciężarowkę i osobówkę. Podkreślam m, a nie my. No i to by było tyle przez wszystkie lata. Ostatnio nam pożyczyli kasę na remont dachu. Ale m oddawał i oddaliśmy prawie wszystko, resztę nam umorzyli
Tylko, u nas jest tak, że m mieszka u mnie, a z jego rodzicami mieszka jego brat z żoną i dziecmi.

He he spanie dzieci....temat rzeka Trójkę moich starszych dzieci kładłam do łózka i już. Spali Jak byli więksi i w jednym pokoju to jeszcze pogaduchy sobie urządzali, ale nie było z nimi nigdy problemów.
Z Amelką jest to samo. Kąpiel, leki, flacha, buziole dla wszystkich i do łóżka. No może nie w tej kolejności, bo najpierw buziole, a potem flacha już u nich w pokoju na kolanach u mnie. Poleży chwilkę na rękach i kładę ją do łóżka (śpią z Emilem na piętrówce), zamykam drzwi i ona sama zasypia. Ale oni wszyscy na flaszce chowani
A z Emilem to inna bajka. Cycek jeden Pół godziny ciągnął cyca pól spał tylko na rękach i tak dzień i noc. Ciągle miałam go na rękach, ciągle z cyckiem na wierzchu. A jak zasnęłam w nocy z nim na rękach to mi upadł i od tamtej pory brałam go do łóżka. I tak od jakichś 2 miesięcy spal z nami. prawie 2,5 roku na cycu, a jakieś 1,5 tylko i wyłącznie na cycu. Nic innego nie chcial jeść. Teraz ma 5 lat i dopiero zaczął jeść np mandarynki i pomarańcze, a to tylko dlatego, że Amelka wcina i mu głupio. Do dzisiaj też do nas przychodzi. Czasem w najmniej odpowiednim momencie Ale walczymy, walczymy. Wczoraj przylazł, ale m go odprowadził na piętrówkę, dzisiaj znów całą noc spal u siebie. Zależy.

Jaaa miałam nic nie pisać a mi tu mega post wyszedl. Pogoda za oknem, słonko przyświeca, to może ciut na dwór wyjdziemy.

Miłego dnia dla wszystkich

[Monia38]

monika4

witam z kawą
czyżbym pierwsza była??

Ja byłam, ale pościora płodziłam

Ja też mam słonko za oknem

[monika4]

kurcze, myślałam, że poodpisuję a tu Kuba już się buntuje i odciąga mnie od kompa, postaram się wieczorkiem zajrzeć tymczasem miłego dnia dla wszystkich

powiem tylko tyle, że psiakowi raczej nie powinno dawać się kości drobiowych, ponieważ mają tendencję do takiego dzielenia się na drzazgi pod wpływem soków trawiennych i moga powbijać się w jelita, żołądek

i jeszcze Karina wybadaj koniecznie co z tymi blond lokami, ja stawiam na czysty przypadek ale warto sprawdzić i zdusić w zarodku

[PaTi]

witam sie i zmykam ogarnac chałupe:/

Jestem dzis od rana na górze u tesciowej,jakos tak mnie wzieło,aby sobie z nia pogadać:)
Później napisze do was jeszcze

CIAŁ CIAŁ

[Monia38]

O ho ho wszystkie dzisiaj chyba słonko miały i na dworze siedziały. A teraz odpoczywają

[Edzia]

Witam
Tylko parę słów bo padam na twarz.
Nocka nieprzespana, Filip miał straszny katar a do tego jeszcze gorszy kaszel.
Dzisiaj wizyta u lekarza, osłuchowo czysto dostał klemastynę, krople i wodę morską do noska.
Usnął przed godz. ale kaszle nadal więc biegam do pokoju i sprawdzam czy wszystko dobrze.
Pogoda się poprawiła, świeci słońce aż chce się żyć.

Pozdrawiam serdecznie, tulę mocno i dużo zdrówka dla potrzebujących. Trzymajcie się cieplutko!!!

[monika4]

ja też liste podpisać tylko, uchetania jak koń po wielkiej pardubickiej - korzystając z pogody pojechaliśmy z mama i Kuba na cmentarz ale młody tak tam szalał, że upoił sie jak czort wróciliśmy do domu, w domu zaczęłam sprzątać kuchnie, potem spacer do lasu, w lesie, dobre 1,5 km. od domu szlak trafił rowerek i musiałam w jednej ręce nieść ten nieszczęsny rower, w drugiej ciągnąc Kubę, umordowałam sie jak nikt chyba, potem jeszcze dalszy ciąg sprzątania i juz mam dość, zaraz mykam spać
chociaż , może jeszcze pralkę wypiorę

edzia kurcze, nie dobrze, że Filipka tak wzięło, duuuuuuuuuużo zdrówka,może zrób jeszcze syrop cebulowy???

[rekine21]

dziewczyny kurcze sie rozpsiałyscie nadrobie jutro bo dzisiaj nie dam rady normalnie;)
My dzioeń mielismy tez piekny słoneczko 15stopni hehe super
ale ja musiałam jechac do urzedu sie wymeldować i zameldować heeh jak nigdy mało ludzi wiec szybko poszło noi niestety odwołac slub nie ma to jak kryzys hehe ale we wrzesniu idziemy zamóic nowy termin na 2010 rok ;)
pózniej tata mnie odwiedził i poszłam go odprowadzic z psiakiem wiemc miałam dłuuugi spacer a teraz popijam likier i ide nyny hehe
u mnie dzieciaki spia po 19 godzinie wiec mam spkoj heh ;)
dobrej nocki i do jutra
musze nadrobić zaległości
a kości psu nie daje ;) a i piesek zgłodniaj zjadł jedzonko i dobrze sie czuje chciałam sie z nia dzisiaj przebiec niestety to takie grube ze dychało ledwie biegło wiec musiałam zrezygnowac hihi
tylko napisze Edzia zdrówka ;)