Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

O nie, za wczesnie Wam sie pochwalilam ze jestem odrobiona z praniem i prasowaniem... znalazlam jeszcze jedna torbe mix 56 i 62, ktore wczesnie odlozylam, bo maja intensywne kolory, glownie czerwone i granatowe, a ze w wiekszosci sa nowe to balam sie czy nie puszcza farby.
Wiec wychodzi na to ze na razie mam gotowe tylko biale i pastelowe.

Czeka mnie powtorka z rozrywki w nastepnym tygodniu, w tym juz mi sie nie chce.

Odnośnik do komentarza

Nooo masakra wtedy była, ale takie dawne garnki to są trwałe jednak, nawet się to plastikowe ucho nie przypaliło. Teraz to już takich nie produkują :D
Własnie przy Zuzi używałam wrzątku, zamiast sterylizatora. A teraz widzę sama po sobie, że wymyślam czasami te gadżety ;) Kurde, ja wczoraj wypiłam koktajl z truskawek to Mała się tak rozbrykała, chyba polubiła truskawy.
Teraz siedzę i ślinka mi cieknie, bo domownicy wcinają pierogi z serem, masełkiem i cukreeem.. A ja to powąchać ewentualnie mogę, bo twaróg działa na moją glukozę jak litrowa cola wypita cała.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Ufff...jeszcze połowa!:) plecy bolą ale dziś jakoś mnie rozczulajà re spodebeczki i bluzeczki...jak ja się nie mogę doczekać! :)
sylfkadobrego to ja mam męża to odwdzięczać się tym samym nie jest trudne:)
Babyjaga a ja od 2 tyg wcinam truskawki tylko te hiszpańskie i mrożone do koktajli, w tym tyg zauważyłam wysypkę na rekach:/ nigdzie indziej nie mam i teraz nie wiem czy to nie przez te truskawki. ..a dużo jadłam taaak mnie wzięło.
Jola no i masz...:) mnie czeka jutro pranie od r 68 i w sumie tyle zapasów. Chociaż jeszcze teściowa pewnie cos tam kupi bo wczoraj dzwoniła i mówiła ze "babcia" oszalała ja weszla do sklepu ;) to jeszcze dojdzie tego.
No nic Kochane ...jadę dalej z tym prasowaniem, plecy chwilę odpoczęły...

Odnośnik do komentarza

Babyjaga
Nic mi sie nie skurczylo, nie odbarwilo, nie popsulo. Jedyne co pralam w 40 i nw malych obrotach to pokrycie fotelika, reszta normalnie i nie dzielilam na kolory i biale. Wszystko sliczne jak przed praniem.
Kasia slicznie sie zaprzyjaznia z dzidzia. Moja kicia czasami tez tak robi, ale tylko czasami.

Babyjaga on by juz chcial zeby juz byl na swiece tak jak mamusia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk36ir7qwwx.png

Odnośnik do komentarza

za kilka tygodni to dopiero bedziemy marudzić, ze juuuużżżż, że ja juuuużżż chcę urodziiiiććććc :-)
truskawki zdarzało mi się kupować w ciąży, ale mrożone tylko do naleśników... mniaaaam, jutro chyba tez tak uczynię po szkole.
Dziś znów mam napad weny. Siedzę i piszę, aż żal iść jutro na te egzaminy i koło w niedzielę, marnowanie czasu ;-) Jak mi się tak fajnie piszę to mam poczucie, że szybko skończę i będę mogła z czystym sumieniem czekać na Mała bez stresu.

Sterylizatora tez nie kupowałam, najwyżej się kupi później, jeśli nie będę jednak karmić sama, a wrzątek mnie będzie wkurzał. Póki co dostałam pudełeczka na odmierzanie mleka do mieszanek na wyjścia, takie jedno w drugie z miarką. Przed wyjściem się odmierza i potem tylko zalewa woda z termosu i gotowe. Pudełeczka na jedzonka później, jak już będą papki różne. Więc pudełeczka takie co je można podgrzewacz w podgrzewaczu, z zamknięciem wielkości jednego danka. Bo zamierzam robić jakieś przecierki marchewokowe, jabłuszkowe, drobiowe itp. Słoiczki gotowe w ostateczności.
Podgrzewacz elektryczny do butelek i takich papek właśnie. W nim najbardziej mnie cieszy opcja podgrzewania z zapalniczki samochodowej, bo w domu można w garnku z wodą, a na zewnątrz się przyda.
same takie duperelki, których pewnie bym nie kupowała, a na pewno nie teraz jeszcze. O takich rzeczach, co za pół roku to póki co nie myślę.

Odnośnik do komentarza

ostatnia sesja, egzaminy jutro, w niedziele koło zaliczeniowe i chyba jakiś egzamin jeszcze jeden na początku maja, ale nie wiem, potem obrona pracy w tym samym terminie co poród :-D
ja mam teraz cudnie, koleżanki z grupy wyręczają mnie w czym mogą, niektórzy wykładowcy odsyłają do domu, wpisując obecności. Chyba budzę litość jednak ;-) Poważnie to mam szczęście do dobrych ludzi.

co do prasowania, to ja prasuje na maxa, moje żelazko i tak prasuje jak chce :-) to wszystko jest bawełna, więc nie daję mniejszej temperatur. Jak jakaś sukienusia ma kokardkę z koronki, to zmniejszam, ale tak to na maxa. Nie certolę się tez z tym na kancik. Ma być mięciutkie i wyglądać w miarę chlujnie :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie brzuszki :-) kocham piątki, niedawno wróciłam do domu a wyszłam o 6:30 :-P mój P. zabrał się za pranie ciuszków małej, chyba jakaś aluzja do mnie, ale nie narzekam :-D
Babyjaga to masz fajnie na uczelni, mnie też ulgowo traktują, ale niestety nikt mnie jeszcze do domu nie wysłał.
Mi też wszyscy mówią, że cudnie w ciąży wyglądam, ale to chyba z grzeczności :-D
Do szkoły rodzenia też nie chodzę, 5 lat pedagogiki i praktyka przy siostrzeńcach męża wystarczy :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

agnieszka.94
Chciałam sie Was zapytać na ile tych kuleczek prasujecie? Bo na metkach jest jedno. Ja mysle ze ma dwa raczej trzeba, nie? A i tak prasujecie żeby tylko przeprasowac czy pod kant i w ogóle? I do jakiego rozmiaru szykujecie ubranka?

Aga ja na oko zależy z czego mam ubranko. Pieluchy tetrowe prasowała na max, bawełniane ciuszki tez, chyba że miały jakiś nadruk to wtedy zmniejszałam i te takie misiakowate tez na mniejszej. Kocyk taki minky na najniższej. Różnie;)
Meldunek ze r62 skończony i w pudle pięknie poukładane. Moje pieluchy pasowało się normalnie? Zrobiłam też juz rolady z szynki na obiad i zabieram się za nasze prasowanie ehh...tyle co zrobię w godzinę , później odkurzanie, prysznic i pięknie się dla męża;) i tak już plecy nawalają od stania.
Odnośnik do komentarza

Ja chodziłam na szkołę rodzenia ale w sumie do niczego to nie jest potrzebne. Gdzieś juz tam pisałam. No chyba ze dla mojej głowy bo jakoś mnie to uspokoilo, że tyle co można wiedzieć z teorii to już i tak wiedziałam:) lepiej mi się śpi haha ale ja jestem specyficzna, musze mieć wszystko pod kontrolą;)

Odnośnik do komentarza

brawo Marzi!!
Ja melduję kolejny podrozdział wystrzelony w kosmos.

Też nie chodziłam i nie chodzę do szkoły rodzenia. Chciałam, głównie dla ćwiczeń, ale zabronili ćwiczyć, chodzić w ogóle (ale ten zakaz jakoś tak mi ucieka:-p) więc odpuściłam. W pielęgnacji będę się podpierać intuicją, radami doświadczonych mam i literaturą troszkę.

Odnośnik do komentarza

Perfekcyjnie to ja już padam na ryjek. Wiesz siedzę w domu to nie będę leniuchować jak P. zapieprza ale też chodzi o to, że to taki pedant ze jak ja nie zrobię to jest w stanie przyjść po pracy i jeszcze coś sprzątać a wyobrażasz sobie jak ja bym się wtedy czuła;) Jak przychodzi to i tak robi ale swoje rzeczy, dom ma ogarnięty));)
Ok prysznic!!@jak mnie się już nic nie chceeee....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...