Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Marzi jak zwykle poszalałaś.
Evita, sama nie wiem czy bym brała... znając mnie to pewnie nie, ale nie mówię, że to dobrze.

ja miałam właśnie mega kryzys. Wysyłałam koleżance do wydrukowania ten mój wynik z łodzi i jak przeczytałam "hipoplazja płuc", to mnie siekło tak, że nie mogłam się opanować. Nie zauważyłam tego zdania wcześniej. Nic nie mówili, że z płucami coś nie tak, kazali brać sterydy na wszelki wypadek. Ta moja kretynka mi ich jeszcze nie przepisała, a co jak prze to będzie coś nie tak, czy przepisze mi takie jak trzeba, czy nie za późno. Jezu, dopadł mnie taki paniczny strach, że jakbym mogła to wyprułabym sobie i serce i płuca dla Malutkiej. Chodzę po domu i nie wiem co ze sobą zrobić. Zwariuję przez ten miesiąc. Cały czas myślałam, że będzie dobrze, a teraz nagle dopada mnie taka panika, że nie będzie dobrze.
Wiem, że muszę wierzyć w cuda, bo nic innego nie mogę zrobić.

Przepraszam, że znowu panikuję i smęcę. Zaraz mi przejdzie. Malutka tak pięknie mnie trąca na pocieszenie, mam nadzieję, że ona już wie na pewno, że będzie dobrze. Najchętniej bym zasnęła na tę końcówkę i obudziła się po wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga
Marzi jak zwykle poszalałaś.
Evita, sama nie wiem czy bym brała... znając mnie to pewnie nie, ale nie mówię, że to dobrze.

ja miałam właśnie mega kryzys. Wysyłałam koleżance do wydrukowania ten mój wynik z łodzi i jak przeczytałam "hipoplazja płuc", to mnie siekło tak, że nie mogłam się opanować. Nie zauważyłam tego zdania wcześniej. Nic nie mówili, że z płucami coś nie tak, kazali brać sterydy na wszelki wypadek. Ta moja kretynka mi ich jeszcze nie przepisała, a co jak prze to będzie coś nie tak, czy przepisze mi takie jak trzeba, czy nie za późno. Jezu, dopadł mnie taki paniczny strach, że jakbym mogła to wyprułabym sobie i serce i płuca dla Malutkiej. Chodzę po domu i nie wiem co ze sobą zrobić. Zwariuję przez ten miesiąc. Cały czas myślałam, że będzie dobrze, a teraz nagle dopada mnie taka panika, że nie będzie dobrze.
Wiem, że muszę wierzyć w cuda, bo nic innego nie mogę zrobić.

Przepraszam, że znowu panikuję i smęcę. Zaraz mi przejdzie. Malutka tak pięknie mnie trąca na pocieszenie, mam nadzieję, że ona już wie na pewno, że będzie dobrze. Najchętniej bym zasnęła na tę końcówkę i obudziła się po wszystkim.


Kochana a lekarz na wizycie w Lodzi nic Ci o tym nie powiedział?! Masz możliwość tam zadzwonić?
Odnośnik do komentarza

ale i tak to ona mi receptę ma wystawić, więc dziś czy jutro nie ma znaczenia. Ona jest prowadząca, ona ma badać, pisać co trzeba itd. Oni diagnozują serce tylko. Niestety w praktyce wszystko, bo ona tylko pisze papierki i to tez nie wszystkie.

Przepraszam, dopadła mnie panika. Już lepiej. I tak się dziwię, że z ta całą wiedzą nie wpadam w taką panikę co chwilę.
Już się otrząchłam, wypiłam kakao, zaraz się walnę na kanapę z książką i znowu będę wizualizować jak wracamy ze szpitala całe i zdrowe.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga myślę że skoro w Łodzi kazali brać steryd na płucka to pewnie z powodu tej hipoplazji, żeby płuca były gotowe na godzinę "w". Każ swojej lekarce przepisać lek bo przecież ma wszystko podane na tacy, wiec tylko recepta-nawet nie musi myśleć. A do Łodzi tez sobie zadzwoń żeby się uspokoić. Ehhh ci lekarze... Ale będzie dobrze, tylko myślenie pozytywne. Nic innego nie wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza

no, tylko oni napisali na opisie "sterydy na rozwój płuc" ale bez nazwy i ona sie mnie pytała jakie mają być... no i ze musi mieć na piśmie, że ma mi je przepisać, bo inaczej to ona nie przepisze... zastanawiam się czy jej nie przywalić jak już wypisze tę receptę i ostatnie zwolnienie. Tak bez słowa zszywaczem w łepetynę, bez tłumaczenia, bo i po co.
Ze sterydami zadzwonie, ale panika dopadła mnie na wszystko na raz. Czasami mysle, ze wolalabym nie wiedziec.

Odnośnik do komentarza

Jezu Babyjaga skąd ty ją wytrzasnęłaś. To ona w żadnym szpitalu nie pracuje ze nie wie co sie daje w takich przypadkach. Mój steryd akurat nie jest typowo na płucka ale tu dziewczyny dostają zastrzyki w pupę. Moja współlokatoraka dostała dwa razy. To zadzwoń do Łodzi i zapytaj o konkretną nazwę, dawkę itp. skoro twoja jest taka ciemna. Pewnie tam nie pomyśleli ze ona będzie ci robić problemy.

Odnośnik do komentarza

Eh Babyjago. ..rozumiem Twój lęk ale płucka akurat chyba się do samego końca rozwijają? To nie dziwne ze jeszcze potrzebuje stymulantu. Ja sobie nie wyobrażam innego scenariusza, Mała nie ma łatwego startu ale da radę!
Ale tej Twojej pseudo lekarce chociaż wygranij od siebie i od nas, takiej niekompetentnej idiotce powinni odebrać uprawnienia, które zresztą i tak chyba za kasę zdobyła. W głowie mi się to nie mieści. Ludzi przed nią trzeba ostrzegać:/
A ja wydałam obiadek i jakoś odżyłam, teść zjadł sznycelki indycze w sosie a P.kotlet z cebulkà i jajem i smażone ziemniaczki z rozmarynem.
Dzis jeszcze do sklepu i to na tyle, chyba zrobię na jutro serniczek dla Panów bo ostatnio mi go wyjedli w 1 dzień a ja bym zjadła galaretkę z owocami...ale dla siebie to nawet tego mi się nie chce zrobić ...

Odnośnik do komentarza

Babyjaga
z tymi sterydami? powiedziala, że mam brac i że mój prowadzacy ma przepisac. Oni tam nie wiedza do jakiej konowalki chodze. W środę zadzwonie, żeby spytac co to ma być, bo tej tutaj nie ufam za grosz.

Ja w szpitalu dostałam Celeston -to są dwa zastrzyki dzień po dniu.Są dawane na przyspieszenie rozwoju pęcherzyków w płucach -jakby trzeba było wcześniej rozwiązywać ciążę. Płucka rozwijają się do 36 tc,aby w razie W nie było problemu z oddychaniem ;)

Odnośnik do komentarza

sudectiive chodzę prywatnie do lekarza to mi sięna NFZ to badanie nie należy. Dlatego pytam :) Bo chyba rodzinny nie może dać skierowania na to?
Babyjaga głowa do góry, jesteś bardzo dzielna i Twoja córka też. Dacie radę ze wszystkim, a te wizualizacje Twoje na pewno się spełnią.
Marzi dałaś dziś czadu... ;-)
A ja własnie porozwoziłam babcie i ciotki, J. posprzątał, idę do wanny i leżeć. Cały dzień na nogach, ale fajno się posiedziało. Objadłam się jak smok :D I nawet cukier w porządku... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

twinsy dzięki za info o leku, cenna informacja, jak mi zapisze w piątek, to jeszcze akurat z czasem

kamila, na NFZ mam robione właśnie to badanie normalnie się należy bez szemrania, nawet moja lekarka to wie ;-)

dzięki Wam wszystkim jeszcze raz, ze jesteście!

właśnie koleżanka zrobiła mi niespodziankę i wpadła na chwile na plotki, bo zostawiła dziecko z tatusiem, ale fajnie, pośmiałyśmy się trochę i dostałyśmy pyszne dżemy własnej roboty.

Odnośnik do komentarza
Gość Zuzolik

Czesc dziewczyny
Jestem swiezynka termin mam na 24 czerwiec
Od kilku dni szukam wózka wczoraj oglądałam i mam mętlik w głowie
Wszystkie polskie wózki maja dobra amortyzację a ja mam teren wybojowy więc co tu wybrać ażeby później być zadowolonym ze spacerówki żeby koła nie odpadły itp
Macie już wózki?
Ja jeszcze z wyprawka to na bakier .
Może w weekend z cora wybierzemy się na szaleństwo.

Odnośnik do komentarza

~Zuzolik
Czesc dziewczyny
Jestem swiezynka termin mam na 24 czerwiec
Od kilku dni szukam wózka wczoraj oglądałam i mam mętlik w głowie
Wszystkie polskie wózki maja dobra amortyzację a ja mam teren wybojowy więc co tu wybrać ażeby później być zadowolonym ze spacerówki żeby koła nie odpadły itp
Macie już wózki?
Ja jeszcze z wyprawka to na bakier .
Może w weekend z cora wybierzemy się na szaleństwo.

Witaj! Z wózkami temat rzeka zależy ile chcesz wydać. Ja np mam Jane CROSSWALK, to akurat hiszpański produkt, a jak wypadnie to się okaże. U mnie też wyprawka w lesie.
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...