Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry mamusie :) Jeszcze nie ma 6 a ja od dwóch godzin nie śpię. A położyłam się spać przed 2. I tak sobie czytam forum a miałam do nadrobienia z 10 stron :)
A w międzyczasie zglodniałam to wypilam sobie sok z buraków :D
Czwartek był dla mnie dniem pełnym wrażeń :)
Najpierw dużo stresu związanego z pracą i ból brzucha - myślę że z nerwów. Poinformowałam swoich przełożonych że po świętach wybieram się na zwolnienie lekarskie i to raczej już do końca ciąży. Spodziewali się tego, więc mam to już z głowy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jqv6ew1kq.png
(*) Aniołek 13.01.2015 (8 tc.)

Odnośnik do komentarza

Sporo wrażeń dostarczyło mi również moje dzieciątko ;)
Jako że też należę do tych mam które na usg biegałyby co tydzień to nie wytrzymałam i poszłam wczoraj na usg prywatnie. U mego ginekologa wizytę prywatną mam dopiero 27 grudnia bo teraz biedaczek się rozchorował. A wizytę na NFZ mam 31 grudnia.
Tak wiem - jestem szaloną mamą. Ale musiałam pójść teraz bo przecież w święta byłabym nie do życia nie wiedząc co tam u mego maluszka.
I co się okazało?
Wszystko u dzidzi Ok. Pan dr był zachwycony dzieciątkiem. Wszystkie narządy idealne. Główka piękna - jego słowa ;) Będzie SYN :D Mąż czekał na córkę ;) Ach, jestem szczęśliwa :)
Pan dr powiedział też że jestem bardzo energiczną, szybką kobietą i powinnam zwolnić bo trzeba chuchać na zimno. Że muszę się dobrze odżywiać i dbać aby się nie przeziebic. Żebym chodziła w ciepłych butach. Muszę sobie kupić na płaskim obcasie bo wszystkie mam na wysokim :)
Po tej wizycie udałam się na zakupy. W H&M kupilam sobie 2 pary jeansów ciążowych po 40zl, a były po 150. No i pomyślałam też o dziecku. Kupilam 2 zestawy body po 2 szt. też po 40 zł każdy. To pierwsze ubranka dla synka. Ale po następne wybiorę się do Pepko bo za 4 małe bodziaki 80zl to trochę dużo...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jqv6ew1kq.png
(*) Aniołek 13.01.2015 (8 tc.)

Odnośnik do komentarza

Stardust jestem pod wrażeniem Twego 12latka. Jaki mądry dojrzały dzieciak! Pewnie jesteś z niego b.dumna :) Ja bym była :D

To jeszcze wam napiszę o mojej wpadce.
Otóż- mąż poprosił mnie abym kupiła mu krawat, więc odpisalam smsa że ok, mąż odpisał że dziekuje...a ja w międzyczasie odczytałam smsa od mego ginekologa który podał mi nr tel.do swego ojca (tez ginekologa) żebym umowila sie na to usg. I nie wiem jakim cudem to sie stało ale do tego mego ginekologa (około 35-38lat) wysłałam smsa następującej treści: "Mój przystojny mąż-ojciec mego dziecka musi miec piękny krawat :)" Miałam jeszcze napisać "Kocham Cię i mam na ciebie ochotę"ale na szczęście tego nie napisałam. Oczywiście zaraz wysłałam do niego drugiego smsa że przepraszam to miał być SMS do męża więc odpisał mi tylko " ;) "
Niestety takie gafy przytrafiały mi się też przed ciążą. Kiedyś wysłałam smsa do szefa co ma zrobić na obiad to później się ze mnie zgrywał, że może sosik zrobić :D albo też niechcący zadzwonilam do szefa o 1 w nocy. Bo to wina tych nowoczesnych tel. Same dzwonią, same zmieniają wyrazy :D I kiedyś też wysłałam pikantnego smsa do kolegi z byłej pracy. Bo męża miałam wpisanego jako Kotek a sms poszedł do Konrada.. Jak mi się gorąco zrobiło i dzisiaj i wtedy :D Także z telefonami nie ma żartów :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jqv6ew1kq.png
(*) Aniołek 13.01.2015 (8 tc.)

Odnośnik do komentarza

Nikaaa76, debeściara jestes ;) ja tez potrafie smsa wyslac nie tam gdzie trzeba. ;)
Dziewczyny, juz kiedys mowilam. Jak wstawiacie zdj z tel to one musza miec mniej niz 1MB. Wiec przytnijcie je najpierw w edytorze a potem wstawiajcie.
Dziewczyny, bez szaleństw i paniki. Mozna rzygac w ciazy. Mozna prasować jesli czujesz sie na siłach i nic nie boli. Ale np Stardust czy ja miałyśmy takie sytuacje, ze musiałyśmy leżeć bo inaczej mogłoby skonczyc sie tragicznie. Każda z nas jest dorosła i wie co sie dzieje. Czy sa skurcze, czy krwawi i na co moze sobie pozwolić.
Co do bolących piersi, to naprawde nie ma ZADNEGO związku z ilością pokarmu. Nawet wielkość o tym nie predysponuje. Moje sa malutkie a mleka miałam tyle ze trojaczki bym obskoczyla. Miałam pelniutka, duza zamrażarkę ściągniętego, zamrożonego mleczka :)

http://www.suwaczek.pl/cache/c2f250a4ad.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b9fe27cfa4.png

Odnośnik do komentarza

Nefer, zapomniałam o tym przycinaniu zdjęć, ale wiesz mój mózg pracuje teraz trochę na zwolnionych obrotach ;)

Nikaa, dałaś czadu z tym SMS! A spodnie w H&M też udało mi się kupić w dobrej cenie. Lubię takie przeceny ;)

Przedstawiam mojego pluszaka:

monthly_2015_12/czerwcowe-maluszki-2016_41097.jpg

Anton - 15.06.2016, godz. 18:08, 52 cm, 3505 g ❤️

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) Wczoraj wieczorem nadrobiłam kilkudniowe zaległości na forum. Od soboty byłam strasznie zajęta, w domu byłam niemal gościem. Dziś wreszcie wolne.

Nika, uśmiałam się z tego smsa:):) Dobra jesteś:):) No i oczywiście gratuluję synka!

Czarny kwiat, co Ty tak ostro po dziewczynach jeździsz?! Każdy ma prawo zadać nawet głupie pytanie jak czegoś nie wie. A z tą bulimią to się uśmiałam na maksa. Szybka i bezpośrednia diagnoza!Ty nigdy nie wkładałaś sobie 2 palców jak Ci było niedobrze?

Co do tycia, to któraś z Was martwiła się,że przytyła 10kg (wybaczcie, po tylu stronach nie pamiętam już kto to był). Mam pytanie czy przed ciążą przypadkiem się nie odchudzałaś? Bo jeśli zaszłaś w ciążę w trakcie diety, to prawdopodobnie kilka kilogramów zarobiłaś w efekcie jojo. Ja tak miałam w poprzedniej ciąży. A jeśli się nie odchudzałaś tylko po prostu sama z siebie tak tyjesz, to zwróć na to uwagę swojemu gin. Myślę,że jeśli dziecię się dobrze rozwija i badania masz dobre, to nie pozostanie Ci nic innego jak zaakceptować taki przyrost wagi. Ja np w drugiej ciąży miałam na odwrót. Chudłam zamiast tyć. W 42 tygodniu ważyłam o 1 kg mniej niż przed ciążą. Lekarka jednak w ogóle się tym nie przejmowała, bo badania miałam idealne, a córa pięknie się rozwijała i urodziła się z wagą 3150 g. Tak więc czasem nasz organizm wariuje w ciąży i trzeba to przetrwać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqgef4enx.png

Odnośnik do komentarza

A jak w ogóle z wagą u pozostałych czarownic? Z tego co piszecie to chyba przeważają spadki niż wzrosty? Ja jutro będę mieć równo 17 tygodni ciąży i niestety pierwsze pół kilograma zarobiłam, choć brzuch wydaje mi się być wymiarów podobnych jak w 3 miesiącu. Wtedy uważałam,że jest wielki,ale teraz jak na koniec 4 miesiąca to taki sobie. Patrząc na fotki niektórych z Was to mój chyba do mniejszych należy... Zresztą postaram się potem cyknąć zdjęcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqgef4enx.png

Odnośnik do komentarza

Doba nieobecności na forum i już takie zaleglości, no!
A więc tak - moje piersi też juz nie bolą. Powiększyły się tylko nienacznie, takie pelniejsze się stały. Ale nic więcej. Swobodnie mieszczę się w swoje staniki i tylko ładniej w nich wyglądam ;) Nigdy nie miałam takiego bólu, żeby mi jakoś bardzo doskawierał. No, ciekawe, jak to będzie z tym karmieniem...
Donka88 - widzisz, a nie mowilam ;)) Też nie biorę żadnych witamin. Tzn. tylko wit. D, ale to w formie lekarstwa, nie suplementu. Przepisana przez endokrynologa. Moja gin nigdy mi żadnych witamin nie sugerowała.
tak, też należę do tych, które by chciałby jak najczęściej sprawdzać, czy z dzidzią wszystko ok. Mialam już 4 usg. Najbliższe 4 stycznia dopiero. Nie mogę się doczekać. Z tym skakaniem dzidziusia po slodyczach to może coś w tym jest. Ja przed usg prenatalnym zjadłam 2 czekoladowe cukierki (z łakomstwa) i dzidzia skakala ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o90bvz743ukkv.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze jest czytać o dobrych wynikach - gratuluję dziewczyny! Ja też się dorzucam - wczoraj lekarz potwierdził, że i u mnie wszystko jest dobrze. Kamień spadł mi z serca :-)

Nikaa76 - Ale numer z tymi smsami :-)

Gianna - Chyba i tak mamy najbliżej do siebie ze wszystkich dziewczyn na forum - no i po środku drogi mamy Galerię Mokotów ;-)

Moniska-12 i Kati - Helou, helou :-) co to za długoterminowe nieobecności na forum, hmmm? :-) Kati - ładny postęp :-)

Niech żyje H&M! Ciekawe dlaczego inne marki tak się ociągają z ciążowymi ubraniami....??? Powiedzcie, gdzie jeszcze mają ciuchy dla brzuchatych?

Odnośnik do komentarza

Podobno w C&A też mają, ale jeszcze nie bylam oglądać.
Właśnie! Nika76 - jesteś genialna z tymi sms-ami! Nieźle się uśmiałam! :)) no i przede wszystkim super, ze takie dobre wieści usłyszałaś przed Swiętami :))
Ja jeszcze nie wiem, co usłysze, bo w poniedz. mam dzwonić w sprawie wyników PAPP-A. Na razie widzialam tylko wyniki krwi pappa i hcg. I wydaje mi się, że jakies dziwnie wysokie są oba. Ale nie mam z czym porownać, bo tam nie podali norm. Mąż mi mówi, że mam się nie nakręcać, ale trudno się nie nakręcac. Choć staram się być spokojna. Poczytalam tylko na kilku forach o wynikach innych babek. Ale trudno z tego coś jednoznacznego wyciągnąć. Różne jednostki miary, różne tygodnie ciąży (a to podobno też ma znaczenie). Więc w sumie wyniki krwi mam, ale nadal nic nie wiem. I czekam do poniedziałku...

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3o90bvz743ukkv.png

Odnośnik do komentarza

No w c&a jest megaaaaa duży wybór ubrań dla ciężarówek. Przynajmniej w moim..... w Monachium :D także jak coś to zapraszam dziewczynki na zakupy :))) ja dzisiaj kupiłam sobie pierwsze spodnie ciążowe i getry i rajstopy i sukienkę ale nie ciążowa tylko odcinaną taka pod biustem wiec fajna a i gacie ciążowe tez iiii prawie kupiłam coś dla dzidziusia ale stwierdziłam ze zaczekam do póki płci nie poznam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprcbxm8tja4d5c.png

Odnośnik do komentarza

Patsy - wyniki Pappa masz zapisane w formie 1:xxxxxx, co znaczy, że przy takich parametrach jak Twoje, 1 dziecko na xxxxxx urodziło się z wadą.

Im większa liczba po dwukropku (xxxxxx) tym prawdopodobieństwo wady jest mniejsze, czyli np 1:5231 to lepszy wynik niż 1:350.

Masz dwa "zestawy wyników" - ryzyko podstawowe wyliczone na podstawie danych statystycznych wśród kobiet w Twoim wieku, drugi zestaw to wyniki na podstawie badania krwi i to właśnie te drugie są ważniejsze.

Wyniki Pappa nie dają żadnej pewności, tylko wskazują na prawdopodobieństwo wystąpienia wady. Przy złych wynikach Pappa, nie należy wpadać w panikę, lekarz wtedy zaleca zrobienie amniopunkcji, która jest bardziej miarodajna.

Odnośnik do komentarza

Uśmieszku, ale ja startowałam z nadwagi i to sporej. Nie wiem czy zdjęcia to oddają, ale BMI miałam 29 przed ciążą, więc liczę,że w ciąży zmieszczę się w 6 kg... Tak bym chciała, bo z doświadczenia wiem, że ja osobiście przy karmieniu piersią już nie schudnę ani grama.
Wydaje mi się,że 3 kg w 15 tc to norma, choć fakt,że na tym forum dziewczyny tracą na wadze. Tyle,że one wymiotowały i to sporo, a ja tylko mdłości miałam i to dawno dawno..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqgef4enx.png

Odnośnik do komentarza

Usmiech
Patsy - wyniki Pappa masz zapisane w formie 1:xxxxxx, co znaczy, że przy takich parametrach jak Twoje, 1 dziecko na xxxxxx urodziło się z wadą.

Im większa liczba po dwukropku (xxxxxx) tym prawdopodobieństwo wady jest mniejsze, czyli np 1:5231 to lepszy wynik niż 1:350.

Masz dwa "zestawy wyników" - ryzyko podstawowe wyliczone na podstawie danych statystycznych wśród kobiet w Twoim wieku, drugi zestaw to wyniki na podstawie badania krwi i to właśnie te drugie są ważniejsze.

Wyniki Pappa nie dają żadnej pewności, tylko wskazują na prawdopodobieństwo wystąpienia wady. Przy złych wynikach Pappa, nie należy wpadać w panikę, lekarz wtedy zaleca zrobienie amniopunkcji, która jest bardziej miarodajna.


Mnie sie wydaje że Patsy ma na razie surowy wynik bez wyliczonego prawdopodobieństwa. Tak to zrozumialam. Swoją drogą dziwne że program im od razu nie policzyl.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqgef4enx.png

Odnośnik do komentarza

czesc Dziewuszki :)

zaleglosci w czytaniu mam spore oj spore, od wczoraj dopadla mnie taki power ze latam z miotla jak na prawdziwa wiedzme przystalo i sprzatam co sie da, bo nie wiadomo, kiedy zdarzy sie kolejny cud energiczny :D, dzis zrobilam juz zakupy gwiazdkowe, wczoraj uszylam posciel dla syna, zaslonke do kuchni i ozdoby z filcu na choinke :):)
jestem z siebie dumna :P

co do wagi - dzis zaczelam 19 (juz!!) tydzien i jestem 1,5 na plusie

zaraz lece robic jakies zarlo dla glodomorow :)
to na razie :)

Odnośnik do komentarza

Z tą wagą to nie ma reguły i nie można się głodzić tylko trzeba z głową jeść. Ja właśnie wcinam pizzę ale swojej roboty z brokułkami a więc coś zdrowego.
Jestem w 16/17tc i póki co brakuje mi jeszcze 0,5 kg do wagi z 9 Tc. Schodłam tylko kilo ale nic nie przybierałam bo nie mogłam jeść z powodu mdłości. Teraz od ostatniej wizyty w ciągu 2 tyg. Przybyło 400gale myślę że teraz już będzie szło w górę zwłaszcza w Święta. Bałam się że w drugiej ciąży waga szybciej skoczy mi do góry a tu niespodzianka. Poprzednio skończyłam się ważyć na 14 kg ale to był dopiero 37 Tc więc pewnie jeszcze ze 2 kg mi przybyły. Córcia miała prawie 4 kg. Teraz synek ma być i patrząc po obecnej wadze będę zadowolona jak nie dojdzie mi więcej niż 12 kg może się uda :) ale na pewno nie za wszelką cenę. Głodzić się nie będę

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...