Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Już po wizycie u laryngologa, w sumie stanęło na niczym, tzn pobrali mi wymaz, ale stwierdzili że nic robić z tym nie będą, zrobili USG węzłów chłonnych i powiedzieli że we wtorek mam dzwonić o wyniki i jak będą ok to na razie mam to zostawić tak jak jest...tutaj to sraczkują jak widzą kobietę w ciąży i to jeszcze takiej zaawansowanej i umywają ręce...

A jeszcze do tego wszystkiego miałam tak koszmarną noc...od 4 chodziłam po mieszkaniu bo miałam straszne bóle brzucha, normalnie odbyt mnie bolał, plecy, w końcu o 6 zasnęłam i rano okazało się że to prawdopodobnie kolka jelitowa była, miałam już ubrania przygotowane w nocy żeby jechać na ip ale potem stwierdziłam że faktycznie ból jak wtedy jak pojechałam do szpitala więc nie chciałam panikować...kurcze powiem Wam że odżywiam się tak żeby łatwo szło potem wypróżnienie, na noc maślankę piję, owoce jem, warzywa, do tego otręby, amarantus, dużoooo piję i chyba te hemoroidy wszystko psują, bo że tak powiem nie chce tam to wychodzić jak powinno... :(

Anka fajne zakupki poczyniłaś, nie mogę się doczekać zobaczyć gotowy pokoik od Twojego maluszka :)
Ja Ci powiem że ja specjalnie taki puchaty szlafrok kupiłam bo pamiętam że po porodzie strasznie mi zimno było, mimo że w szpitalu grzali
Mam nadzieje że droga do rodziców minie Ci dobrze i cały weekend bez żadnych niespodzianek, ale rozumię stres bo ja powiedziałam mojemu mężowi że koniec z jeżdżeniem autem, bo nie nadaję się już, więc ani za kierownicę już nie siadam

Line piękny brzusio :)

Moli haha wiem że ten kubek śmiesznie brzmi :) ale to biorę żeby sobie wodę lać bo nie lubię z butelki pić, a łyżeczka to jakby mąż mi jakiś jogurt przyniósł, albo budyń :)

Właśnie też słyszałam że raczej przez dzień chodzi się w normalnych ciuchach i nie ma żadnego wietrzenia miejsc intymnych, dlatego już dres spakowałam, a resztę zobaczę 12.04 co mi tam powiedzą jak pojadę na spotkanie w szpitalu

Mp1 pewnie maluch przywalił Ci w żołądek jak spałaś i stąd te niedogodności :)
U mnie też piękne słoneczko, ale strasznie mi się nigdzie iść nie chce...jestem śpiąca i w jakimś kiepskim humorze...

Karola ehh co do nocki to sobie ręce podać możemy :(
A powiedz mi jak ten brzuch Ci się spina to czujesz jakby ciśnienie Ci do głowy uderzało ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka, ja te skurcze odczuwam tak, że brzuch robi sie nagle większy i twardy.. Mam takie uczucie napierania na dół i dodatkowo ciągnie mnie w stronę kręgosłupa i nóg.. Ale nie zauważyłam, żeby wtedy mi ciśnienie uderzało do głowy.. No i zauważyłam że po takim skurczu Mała zaczyna się mocniej ruszać.. Chyba ma to na nią jakiś wpływ :(

Ja też do szpitala muszę brać kubek i sztućce.. ;)

LineG, ja niby nie z warszawy ale widziałam ze pytałaś o plan porodu.. Ja np mam taki ogólny, ze strony fundacji rodzić po ludzku.. Nawet nie sądziłam, że szpitale mogą wymagać jakiegoś swojego, konkretnego.. A moja koleżanka miała napisany swoimi słowami i też bylo dobrze ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Majka to w sumie nic konkretnego Ci nie powiedzieli...chyba faktycznie boją się tego ruszać. No ale wymaz zrobili więc będziesz wiedziała, czy coś tam się złego dzieje.
Karola i Majka współczuję ciężkich nocy :/ ja się w sumie często dziś budziłam raz byłam na siusiu i chętnie bym poszła jeszcze z minimum raz ale musiałam trzymać do rana żeby było co do kubka nasiusiac. No i oczywiście przypomniała mi się nasza rozmowa na temat pobierania moczu na slepo hehe.

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

karola_krakow dzięki za podpowiedź! Weszłam na stronkę fundacji, faktycznie jest tam kreator planu porodu
o ten link chodziło? http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html
Ale przyznam, że jest sporo pytań/zagadnień, na które w tym momencie nie wiem, jak odpowiedzieć...czy lepiej jest powiedzieć, że nie chcę, czy że chcę, jak zdecydować.. : /

Ja dziś też w nocy nie mogłam spać. Ostatnio w ogóle budzę się w okolicach 5-6 i potem gapię się w sufit minimum godzinę, albo chodzę po domu, bo ciężko mi oddychać : / Na wznak w ogóle odpada, czuję jakby ktoś mnie podduszał, a na bokach też jakoś ciężej, brzucho ciąży i gniecie żebra i inne części ciała tak, że dziś np. wstałam tak obolała, jakbym pół pola przekopała : (

Piszecie o skurczach - kurcze, ja jakieś czuję, coś tak jak Karola opisujesz, z tym, że nie wiem, czy to już mocne skurcze czy nie.. Brzuch robi się twardszy i większy i boli na dole a czasem w krzyżu ciśnie..
Majka1982 ja i hemorid to ostatnio nierozerwalna para : / Niestety mimo, że nawet nie zauważam zatwardzeń, to pojawia się przy niewielkim wysiłku.. Obawiam się co to będzie przy porodzie i po nim - moja kuzynka rok temu rodziła i poród zakończyła z hemoroidem wielkości cytryny :O Boję się tego, chciałabym uniknąć, ale nie wiem jak. Już postanowiłam na 99%, że chcę lewatywę, tyle o ile sobie ulżyć, chociażby psychicznie. A póki co stosuję posterisan maść i czopki procto glyvenol, czasem nawet jak hemo nie jest duży, żeby go zaleczyć. Może spróbuj też?
Moli dobrze, że szyjka wróciła do normy! Ale kto by pomyślał...kaszel? Eh.
karola_krakow hehe, no to zaczynaj powoli podłogi pastować i na czworakach chodzić - to podobno przyspiesza poród :D
A ja wczoraj wieczorem czytałam też troszkę kwietnióweczek i pomyślałam o tym samym! Już sporo jest PO, tak więc nic tylko teraz nasza kolej powolutku!! Aaaa :)
Anka_hey ja szlafrok biorę taki domowy mój, puchaty właśnie, tak jak Majka - myślę, że aż tak gorąco mi nie będzie - jak będzie to go zdejmę, a ja normalnie (przed ciążą) to z tych ciepłolubnych jestem, więc wolę się ciepło opatulić :)

Odnośnik do komentarza

Anka_hey w ciąży nie czuję bardzo blizny. Na początku, jak mi tak brzuch szybko zaczął rosnąć, to trochę czułam ciągnięcia i kłucie z prawej strony. Dokładnie w tym samym miejscu, gdzie najdłużej mnie bolało po zabiegu. Teraz już nic nie czuję ze strony blizny. Bardzo o nią dnałam - kremy, masowanie, ale i tak potem na treningach pierwszych (po roku) poczułam, jak zrosty się rozrywają. Od tamtej pory na szczęście spokój.

Moja mała już dziś ładnie aktywna, więc jestem spokojniejsza.

Od jakiegoś czasu strasznie mnie ciągnie do owsianki na mleku. Teraz też zjadłam porcję i dalej mi się chce. :p

Plan porodu dowolny można przynieść.

W załączeniu mój mega brzuch. W porównaniu z Waszymi wydaje mi ogromny. A w sumie na plusie mam jakieś 10kg, więc niby w normie.

W wózku miałam specjalną nieprzemakalna ceratke, a na to pieluchę. Zimą śpiworek.

Dziś dobrze spałam, ale i tak jestem senna przez pogodę.

monthly_2016_04/majoweczki-2016_45884.jpg

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

LineG, ja też nie wiedziałam czy to co czuję to skurcze aż mnie wczoraj nie złapały na ktg i zapisywały się jako całkiem mocne ;) więc już wiem, ze to to ;)

Jeśli chodzi o plan porodu to ja go zrobiłam tak jak w danej chwili uważałam.. a pewnie i tak życie zweryfikuje ten plan ;)

Myślę, że już pora do męża się uśmiechnąć niech już coś zaczyna działać w sprawie przyspieszenia porodu:P

Blacky, ja tam nie widzę mega brzucha ;) może tak Ci się wydaję gdy patrzysz od góry ;p
Ale fakt, ile kobiet tyle kształtów i rozmiarów brzuszka :)

Moje dziecko ułożyło się jakoś dziwnie chyba.. tak mnie piecze w okolicy lewej pachwiny, że zaraz zwariuje.. Dziwne uczucie strasznie..

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Ja dziś tez źle spałam, a w łacinie biodra mnie bardzo bolały od leżenia na boku no i chciałam się odwrócić i nie mogłam tak mnie zabolało brzuch zrobiłam kilka prób wstania, nie dałam rady no to próba na drugi bok nic z tego za duży ból, no i jak już miałam męża budzić to pomyślałam że może na kolana się uda, polezalam trochę na czworakach z tyłkiem w górze i udało mi się położyć na ten drugi bok. Ale rano aż się bałam ruszyć.
Majka ja mam takie jakby ciśnienie przy tych skurczach które czuje i gorąco mi się robi, brzuch twardy i trochę boli.
Black śliczny brzuszek, ale wcale nie jakiś strasznie duży. Ja dziś naleśniki zrobiłam a teraz leżę odłogiem, objedzona na maksa.
Ja tez juz zaczynam myśleć ze w każdej chwili mogę zacząć rodzic i ze w ogóle za te dwa tygodnie ciąża donoszona-i trochę stres mi się włącza, szczególnie ze nie umiem wybrać szpitala... w każdym jest coś złego, w każdym coś dobrego. A nie ma żadnej więcej majoweczki z mojego regionu:/
Majka oby Ci samo szybko zeszło. Szkoda ze nie wiedzą co to może być. Ja tez kubek i sztućce spakowalam bo potem nawet herbaty nie dostane:) współczuję ciężkiej nocy-dobrze ze przeszło!
Moli dobrze ze szyjka się poprawiła, odpoczywaj niech się jeszcze nie skraca:)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Ja jak zwykle wstałam o 5 :p mój mąż wstaje tak do pracy, wcześniej nawet nie słyszałam jego budzika, teraz koniec spania. Czyżby organizm przyzwyczajał się, że trzeba będzie wstawać w środku nocy i nie spać? :p

Dostałam wczoraj mejla od promotorki - kontaktowała się z nią recenzentka. W przyszły tygodniu ma wysłać pozytywną recenzję :) a ja już się prawie pogodziłam z tym, że nie zdążę przed porodem. Chociaż wcale nie wiadomo, czy zdążę. Terminy na uczelni są takie, że musi minąć 10 dni od dnia wpłynięcia recenzji do obrony, a obrony są tylko we wtorki. Jeśli przyjdzie do najbliższego czwartku, istnieje możliwość obrony 19 kwietnia (14.04 będę miała donoszoną ciążę...), a jeśli po czwartku - 26 kwietnia, czyli tydzień przed terminem. Ale mam mętlik! Czy się rzeczywiście uda? Co prawda, ja mam przeczucie, że dotrwam do terminu, nic kompletnie się u mnie nie dzieje, oprócz tego, że mi ciężko i niewygodnie, żadnych skurczy ani skracania szyjki, ale tutaj pewności się nie ma. Jeszcze porozmawiam w środę z moją gin, co ona o tym myśli. Mogę prosto z obrony jechać na porodówkę, ale żeby wytrwać w dwupaku do obrony!!

Zawiszka też mnie biodra bolą, ale aż takiej ciekawej gimnastyki nie uprawiam :D

Blacky gdzie ten wielki brzuch? Widzę bardzo bardzo ładny i zgrabniutki. Ja mam większy ;)
Ja mam salon na turkusowo, byłam się tego koloru, a wygląda świetnie!

LineG hm, jak zaczęłam czytać pytania w tym kreatorze, to się okazuje, że ja też jeszcze wielu rzeczy nie wiem :p
Cudny brzuszek i jaka zgrabna mama :)

Anka dziękuję, że pytasz o kicię :* wczoraj wyglądała strasznie, trzęsła się, nie mogła chodzić i wymiotowała. Ale już o tej 5 rano wyswobodziła się z kubraczka i skakała na klamkę (zamknęliśmy ją w ciepłej łazience przy kuwecie, żeby potem nie szukać po całym domu wymiocin). Nawet wchodzi mi już na kolana i mruczy. Chyba jest w porządku :)
Domyślam się, że się stresujesz wyjazdem, ale spokojnie, wszystko będzie dobrze, myśl pozytywnie. 40 minut nawet nie wiesz, kiedy zleci ;)
Też spakowałam cienki szlafrok, bo ten puchowy zająłby całą walizę.

Majka miejmy nadzieję, że to nic poważnego, ta cysta, chyba by coś działali, gdyby była taka potrzeba, tak sądzę. Sztućce też biorę, przekonałam się, że trzeba mieć swoje.

karola współczuję nocki. Najgorsze jest to, że teraz przed długi czas wcale nie będzie lepiej :p
Kornelka spora, pewnie usłyszę o podobnej wadze Łukaszka w środę.

mp1 coś Ci Maluszek pewnie gmerał przy żołądku ;)

Moli to długą szyjkę masz, teraz spokojnie dotrwasz do terminu :)

Mary07 dziękuję. Rzeczywiście te szarości teraz królują.

mamoolka dzięki za artykuł :) chyba Cię coś mocno boli ;)

Monika mój synek też się zawsze uspokajał jak włączyłam kamerkę :/ już nawet lampę wyłączałam i nie pomagało.

Agnieszka dziękuję. Ja bardzo często właśnie w pęcherz dostaję.

Odnośnik do komentarza

Na chwilę:)

Któraś nie pamiętam która, pytała się o ciśnieniomierz, jeśli macie kupować jakikolwiek na teraz czy na później:

http://www.aptekagemini.pl/cisnieniomierz-microlife-bp-a1-basic-1-sztuka.html

Tania, fajna, dobra i rzetelna firma...i co najlepsze 5 gwarancja.

http://www.aptekagemini.pl/cisnien-omron-m-2-basic-1szt-zz-2.html

No i słynny Omron...ale to już nie są te same ciśnieniomierze co kiedyś, niestety nie mają z nimi nic wspólnego..

Jeszcze może być ostatecznie Geratherm- ale często padają.

:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

hej,

...Przyznam, że z każdym dniem troszkę więcej analizuję w głowie rzeczy, zaczynam namiętnie myśleć o porodzie o tym, jak to będzie PO..
Chciałabym prosić o pomoc małą bo mam wątpliwości:
1. kocyk do kangurowania - trzeba mieć swój, czy ze szpitala dają? A jeśli ma się swój, to czy będzie on pobrudzony (np. od krwi) tak więc lepiej dać taki nieco..gorszy czy nic się z nim nie stanie? Czy w ogóle potrzebne są pieluszki zamiast kocyka?
2. czy macie może uczucie głęboko w pochwie takiego jakby hm..szczypania/pieczenia, ale nie na zewnątrz czy też tak, jak w przypadku zapaleń jakichś, tylko głębiej wewnątrz...jej, takie dziwne mam uczucie, dziwne do opisania..Szczególnie nasila się przy nacisku na pęcherz, jak jest też to kłucie takie nieprzyjemne..
3. może trochę głupie pytanie, ale gdzie znajduje się pęcherz teraz? Pytam, bo w momencie, gdy chce mi się baaardzo siusiu, to jak dotykam ręką to czuję tam na dole takie obrzmienie duże, tam gdzie jest skóra na spojeniu łonowym...po zrobieniu siusiu to znika i ja czuję jakby mały "opadł" niżej.. normalne?

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,
Ja dziś w kiepskim humorze ale napisze o tym za chwilkę...

LineG na zdjęciu z przodu w ogóle nie widać ze jestes w ciazy!!!:) narzekałaś chyba ze dużo przytyłaś, ale w ogóle Ci nie zaszkodziło:)) wyglądasz super!
W ogóle wszystkie nasze majówkowe brzuszki takie zgrabne:))
Jesli chodzi o szczypanie to ja tez cos takiego czuje i zaraz sobie myśle... ale to tylko moja wyobraźnia, nie ze lekarz mi tak powiedział, ze skraca mi sie wtedy szyjka albo robi rozwarcie:/ nie lubie tego uczucia. Z pęcherzem mam podobnie, czuje i widze kiedy jest pełny, bo wtedy nad kością łonowa mam takie miękkie uwypuklenie:)
Jesli chodzi o kocyk to nam na szkole rodzenia mówili o pieluszkach flanelowych zamiast kucyków. Jestem pewna, ze ewentualne ubrudzoną by sie spraly, ale po co marnować kocyk jak mozna wziąć mięciutka pieluszkę?:)

Meeeg Ty chyba masz ten sam termin co ja (13.05) bo widze ze koniec 36 tc w tym samym momencie:) dla mnie to magiczna data, wciąż sobie powtarzam, byle do 14 kwietnia!
Fajnie, ze Kicia tak dobrze zniosła zabieg. Mój kaskader tez już czuje sie lepiej, bo zaczął kicać na trzech łapkach, a tym samym mnie denerwuje, bo lekarz nakazał mu leżeć i oszczędzać łapę... Tylko jak to wytłumaczyć 7 miesięcznemu szczeniakowi? Którego na dodatek pilnuje mająca sie oszczędzać ciężarna na finiszu? Zanim zdarze zareagować moze dojść do kolejnego wypadku....zwariuje!!!

Anka jedz ostrożnie i daj znac w weekend ze wszystko ok. Ja po wypadku jestem jakas przewrażliwiona i dzisiaj jak jechałam taksówka do lekarza to bałam sie na skrzyżowaniu gdy kierowca skręcał... Koniecznie musze jak najszybciej wsiąść sama do auta, choćbym miała jeździć po parkingu, i przełamać ten strach.

Byłam dziś u lekarza na usg... Z Maluchem wszystko ok, wazy ok. 2300g wiec raczej nie należy do grubasów, ale nie ma tragedii, mieści sie w siatce centylowej wiec nic sie tym nie stresuje. Niestety lekarz dopatrzył sie wodniaka w jąderku, mam sie tym nie martwić, bo pewnie sie wchłonie, ale mimo wszystko wolałabym żeby go tam nie było. Gmerał tą głowicą i gmerał i znalazł tez jakies mikro załogi na nerce... Do kontroli, podobno tez żadna tragedia i mam o tym póki co nie myślec, tylko skontrolować na następnym usg, a jak do porodu nie zniknie to zniknie po...
Jakos bym to wszystko przeżyła bez nerwów, czytałam w necie i faktycznie takie rzeczy zdarzają sie dość często i nie są groźne, ale ta moja nieszczęsna szyjka....płakać mi sie chce:( ma wciąż te marne 17mm, ale do tego zrobiła sie miękka... Kurczę, biore luteinę, nospa, mega dużo magnezu, skurcze troche sie zmniejszyły, a ta mała rurka wciaz sie skraca i mięknie:(
Obiecałam sobie, ze po 36tc pojadę na zakupy, mam cała strone A4 z lista rzeczy, no i dzisiaj zdecydowałam ze wyślę jutro Męża po wszystko, bo nigdy nic nie wiadomo. A chciałam wszystko dotknąć, wybrać...
Spakowałam torbę Małego, swoją kompletuje, zajechałam po lekarzu do apteki kupiłam jeszcze termometr bo tego mi z Aptecznych rzeczy brakowało, kupiłam tez wózek przez internet i teraz bede leżeć i odhaczac kazdy dzien w kalendarzu. I sie stresować czy to juz:(
Karola jak ja Ci zazdroszczę tych tygodni!!!!

Aaa i ten Maly wiercioch co we mnie siedzi nic sobie nie robi z matczynych prozb żeby siedział cicho i nie prowokował skurczy... Ale jak lekarz chciał mu zrobić zdjecie 3d to już był cichutki i sie raczkami zasłaniał... To samo jest jak wyciągam telefon. Te nasze dzieci maja chyba jakis podglad!

Odnośnik do komentarza

LineG co do kangurowania wystarczy pieluszka, albo naprawdę cienki kocyk... Ty bądź partner plus maluszek to juz wystarczająca ciepłota :D Jeśli to będzie od razu, to na pewno trochę się pobrudzi... ja biorę rożek, czy pieluszki hmm gorszego sortu do szpitala do zniszczenia :D i po to, żeby przynieść do domu i dać zwierzakom, żeby złapali zapach...

Mam taki sam ucisk, ale nie cały czas...Wydaje mi się, że jak mała się poruszy, albo się gdzieś głębiej wpycha to następuje takie kucie wewnątrz pochwy od środka, tak jakby w szyjkę waliła.. promieniujący, szczypiący i bardzoooo nieprzyjemny..
Ale ciężko to opisać... :)

3. To co dotykasz to może być pęcherz, a raczej dzidziuś albo albo :D jedno się wypycha bo drugie naciska, jak się załatwiasz wraca do normy... To normalne...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Leel i Zuzulinek dzięki ;-) Już mi raźniej, jak piszecie, że też macie takie dolegliwości - nie że się cieszę, że Wam też dokucza, bo nie...ale lepiej się czuję nie będąc osamotnioną w bólu :p
No i dzięki Wam wielkie za rady i porady kocykowo - pieluszkowe. Lepiej się czuję jak pytam mądrych ludzi o radę :D
Leel, może brzuszka tak nie widać z przodu ale na pewno ja widzę z góry i czuję ciężar :D Do tego tak mi jakoś mocno w ostatnich dniach dokucza ten brzucho, że nie mogę o nim zapomnieć ;) Wbija mi się to tu, to tam, a to te żebra, a to bok prawy, a to lewy...dziś doszedł ból w kręgosłupie i łopatkach - ło matko, mąż się mnie namasował, że hoho :D Dziś jęczę i stękam prawie cały dzień z bólu i niewygody, bo ani to siedzieć, ani leżeć : / Wcale mi do śmiechu dziś nie jest. Dodatkowo teraz właśnie kichnęłam niespodziewanie na leżąco...aj, jak zabolało i zarwało w boku...
No ale cóż...już niedługo, już niedługo!

Leel co do Twoich zmartwień powizytowych...eh, zawsze coś.. :( Ale wiesz co? Maluszkiem się nie przejmuj mocno, zwłaszcza, że lekarz nie kazał! Przecież jakby coś poważnego naprawdę było, to ma obowiązek Cię poinformować. A z tymi różnościami, co się mogą wchłonąć to jest tak, że zazwyczaj się wchłaniają - wiem, że nie łatwo tak o tym myśleć, jak się wie, że własne dzieciątko na coś cierpi.. Ja przeżywałam podobnie - u nas w grudniu na usg połówkowym wyszły 4 torbiele w główce :( Oj, co ja się napłakałam w gabinecie, aż mi leki na uspokojenie gin dała... Powiedziała, że to kwestia kilku tygodni i się wchłonie - no i co? Wchłonęły się wszystkie!! Tak więc i u Twojego maluszka wszystko będzie tak jak ma być :)
A z szyjką widzę nie masz co dyskutować - jak ona taka uparta : / W takim razie staraj się leżeć z pupą do góry i oby się nie skracała więcej, menda.
Mówisz, że mały waży 2300g ...a który to tydzień teraz u Ciebie?
Ja zakupy aptekowe też dopiero będę robić, bo wszystko w tyle...i też poluję na termometr. A jaki kupiłaś?
meeeg gratuluję! Wyobrażam sobie jak bardzo musisz się cieszyć!! No i trzymam kciuki, żeby terminowo wszystko ułożyło się po Twojej myśli!!
Co do planu porodu - zasięgnę pomocy doświadczonej kuzynki chyba, bo tak sama to jakoś nie ogarniam tych pytań :p
Zawiszka7 z tymi wygibasami z pupą do góry to sobie rączki możemy podać - ja ostatnio robiłąm to samo bo tak kręgosłup mnie bolał, że nic nie pomagało! A jednak jakoś jak ten brzuch tak zwisa do dołu to kręgosłup się odciąża troszkę i mniejszy nacisk jest.. Dlatego też ja na piłce czasem tak się rozciągam - ręce na piłce a ja na kolanach...
karola_krakow uśmiałam się z tego "uśmiechnięcia się do męża" :p hehe, nie ma to jak determinacja ;-)

Odnośnik do komentarza

Straszny mam humor...chyba nas jelitówka rozkłada :( ja już wymiotowałam, córa jak szła spać to też jej jakoś niedobrze było, tylko patrzeć jak będzie w nocy akcja...

Line niestety po sn taki hemoroid może być pokaźnych rozmiarów...ja po pierwszym porodzie jak się potem podmywałam to płakałam jak się tam dotykałam, normalnie jakby bomba tam wybuchła...naszczęście po czasie hemoroidy się wchłonęły a teraz znów powtórka z rozrywki...
Procto-glyvenol też stosuję i troszkę przynosi ulgi, lewatywkę tez bym chciała choć ostatnio położna co była u mnie powiedziała że w de tego nie praktykują normalnie :(

Blacky eee tam aż taki wielgachny nie jest :) bardzo zgrabniutki :)

Karola ja mojemu mężowi powiedziałam że za 3 tyg może działać ;) a on stwierdził że jak patrzy na moje samopoczucie to uważa że nie zdąży ;) a ja jednak mam przeczucie że do terminu dotrwam :)

Zawiszka u mnie też to obracanie w łóżku to porażka, wszystko boli, ciągnie, czasem jak się odwracam to stękam i mąż wtedy przerażony bo myśli że to już :)

Meeeg mam nadzieje że uda Ci się obronić na spokojnie jeszcze w dwupaczku !! ja też mam przeczucia że do terminu dotrwam :)

Line z kocykiem nie pomogę do kangurowania, bo w moim szpitalu jak rodziłam córę to tego w ogóle nie praktykowali, a tutaj w de to jeszcze nie wiem jak jest
Szczypanie w środku mam jak najbardziej, zauważyłam że często jak mała akurat jest aktywna, wydaje mi się że tam rączką gmera przy szyjce i dlatego te kłucia, aż czasem złapać się między nogami muszę, szyjka się nie skraca więc raczej to nie groźne
Z tym pęcherzem to nie pomogę bo nie zauważyłam u siebie

Leel myślę że najważniejsze że szyjka bardziej się nie skraca, bo chyba na zeszłej wizycie też miała taką długość, dobrze pamiętam ?
Wierzę Ci że chciałabyś sama powybierać wyprawkę dla maluszka, ale mąż też na pewno dobrze się tym zajmnie, a Ty odpoczywaj !!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia wierze ze musi Ci byc trudno :( ja staram sie rozkoszowac ciaza, nie narzekam na kopniaczki mimo ze czasem bola, bardziej ciesze sie z nich, narzekam w sumie na te dolegliwosci ktore jakos mnie mijac nie chca :(
Masz racje to jakis wirus bo juz trzy razy wymiotowalam :( pije duzo zeby sie nie odwodnic :( jak bedzie gorzej to bede musiala do szpitala jechac...boje sie biegunki jakby tak przyszla bo moze skurcze powodowac...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak Majka, szyjka niby taka sama jesli chodzi o dlugosc, tylko tez dziś gin mi powiedział ze z ta długością to zalezy jak kto mocno przycisnął tego sztucznego penisa do pomiarów, czy był wtedy skurcz itp. No i oczywiście wiecie co ja robie? Uprawiam czarnowidztwo jak zwykle:/
Wierze, ze Mąż poradzi sobie z zakupami, wszystko mu dziś wyjaśniłam, ale... jest facetem wiec rożne kwiatki mogą z tego wyniknac. Jak byłam w szpitalu poprosiłam go żeby przyniósł mi bieliznę... To mi przyniósł sama koronkowa, która nie jest teraz zbyt wygodna, a poza tym troche mi jej szkoda kiedy musze brać luteinę i jakies inne tego typu proszki. No wiec mowię do niego, ze chce zwykle figi, tłumacze jakie kolory i gdzie szukać... Przyniosl, a w wsród nich majtki od kostiumu kompielowego : D mowię Wam, myślałam ze sie posikam ze śmiechu jak to zobaczyłam:))) rozczulił mnie.

Line u mnie dzisiaj 34tc i 1 dzień.
Termometr kupiłam marki microlife , o taki http://www.aptekagemini.pl/termometr-microlife-nc-150-b-kontakt-1szt.html
Teraz patrzę na Gemini 100zl, a ja w aptece zapłaciłam 150:/ no cóż, spieszyło mi sie i chciałam już...

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
Wczoraj mialam taki kociol ze nawet pisac mi sie nie chcialo taka bylam padnieta, wieczorem tak mnie wszystko bolalo ze problem byl zeby wstac do lazienki.
Wczoraj bylam na wizycie. mala, mala juz nie taka bo wazy 2180g. Waga w normie ale dzidzia z tych wiekszych. Ulozyla sie glowka w prawa pachwine i tak kolanka wypychala mi w pepek ze glowica usg az podskakiwala :D
Poza tym wszystko w normie, szyjka ok, jeszcze nie urodze :p
Przed wczoraj mialam taki problem z wyproznianiem ze myslalam ze urodze, jakby mi sie wszystko zatrzymalo w trakcie, dostalam silnego skurczu jelit ze az mi caly brzuch stwardnial. Przestraszylam sie nie na zarty...
Jakby ktoras potrzebowala to mozna pic LACTULOZE. Jeszcze nie kupilam ale to ponoc w postaci syropu i nie wchlania sie do organizmu wiec mozna bez obaw stosowac. Na zaparcia ginka mi polecila jeszcze suszona morele, ale jeszcze nie trafilam na taka bez konserwantow :/
Pytalam o to sztywnienie palcow ale pani doktor powiedziala ze to typowy objaw, trzeba to rozruszac, leku na to nie ma. Ostatniej nocy zauwazylam ze szybko mi sztywnieja jak pospie chwile na prawym boku wiec dzis bylo spanie tylko na lewym, jakos sie przemordowalam i dzis zadnego dretwienia :)
Niestety nie pocieszyla mnie z hemoroidami. Mowila ze do samego porodu to sie moze powiekszac, a smarowanie niewiele pomoze ale jak ma mi to ulge psychiczna przyniesc to moge. Nie polecala mi za to przed porodem czopkow chyba dlatego ze skurcze jelit moga akcje porodowa wywolac. Ale tu cos moglam pokrecic bo o tyle rzeczy pytalam :p Pisalyscie o hemoroidach wielkosci cytryny.. Boje sie zeby u mnie jakiejs pomaranczy nie bylo :O
Na zakupach ciuszkowych tez bylam, jak sie troche ogarne to wrzuce fotke :) jeszcze te strony musze nadrobic, bo widze ze sie dzieje :) a tym czasem milego dnia :)))

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny w tą piękna słoneczna (u mnie) sobotę.

Meeeg ale super, że jest szansa ana obronę w dwupaku-tego Ci zycze :)

Blacky ja też nie uważam żeby Twój brzus był wielki. Ładny i zgrabny :)

LineG ja też mam te klucia w pochwie i jest to faktycznie nieprzyjemne uczucie. Ale wiele z nas tak ma więc wychodzi na to, że to całkiem normalne :)

Leel dziękuję za troskę będę jechać ostrożnie mam nadzieję, że mnie nie strabia na autostradzie hehe i na pewno się odezwę jak będę już w Gnieźnie u rodziców.
Kochana wiem, że takie wieści wywołują lek ale lekarz kazał się na martwic więc to na pewno nic poważnego :* a szyjka faktycznie wredna nic nie poradzisz musisz się oszczędzać dla dobra maluszka jestem pewna, że dasz radę i urodzisz w bezpiecznym terminie.

Majka znowu coś Cię dorwalo:( oby szybko minęło i obyło się bez biegunki wizyty w szpitalu:*

Klaudia troszeczke wiem co czujesz jak urodzilam w 27 tc to potem caly czas myslalam ze Olus przeciez powinien jeszcze byc w brzuszku...życzę Tobie i maluszkowi dużo siły. Wracacie szybko razem do domku. Na pewno wszystko będzie w porządku;*

Karmelek super że na wizycie wszystko w porządku mala to już kawał dziewczyny ;)

Kochane ja po nocce u przyjaciółki. Spalam na mega wygodnym łóżku bo jej chłopak odstąpil mi swoje miejsce w sypialni, ale za choinkę nie mogłam spać! Było mi strasznie gorąco a kumpeli zimno więc ja leżałam odkryta hehe i nie wiem chyba do 5 nie spalam potem wiecznie się budziłam i ostatecznie przed 8 wstałam. Rano mąż mi pisze, że coś mu strzelilo w plecach ( już wczoraj coś go tam pobolewalo po przenoszeniu mebli z sypialni) i nie może ani stać ani siedzieć :( ech i się martwie teraz o niego :(
Za dobrą godzinę zbieram się do lekarza i jak lekarz da pozwolenie to w droge. Odezwę się potem miłej soboty wszystkim!

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny witam Was w tą piękną, słoneczną sobotę!

Meeeg super, że jest szansa na obroną w dwupaczku! Trzymam mocno za to kciuki! :*

Maja znowu coś Cię złapało :( mam nadzieję, że się obejdzie bez wizyty w szpitalu. Daj znać jak się czujesz?

Klaudia trzymam kciuki za Maluszka, mam nadzieję że szybko urośnie i przybierze na wadze :*

Aniu daj znać jak po wizycie u gin. Co słychać u Kacperka? :) Szczęśliwej podróży :* Jedź ostrożnie :*
Ojjj biedny ten Twój mąż, jak plecy/kręgosłup bolą i do tego jeszcze remoncik i malowanie. Trzymam kciuki, żeby nie było to nic poważnego :*

Leel skoro lekarz kazał się nie martwić, to widocznie to nic poważnego :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Trochę milczałem ale jestem na bieżąco.
Za nami wizyta w 32 tc 4 d. i nasza Majka bije rekordy na forum chyba, bo wazy, uwaga.... 2800!!! Wszystko ok, choć miałam podejrzenie cholestazy, drętwieja mi ręce po nocy i ginka powiedziała ze koniecznie mam badać ciśnienie 4xdziennie, bo fakt, ze mam w normie raz dziennie nie znaczy, ze w innych porach dnia sie to nie zmienia. Raczej marzenia o domu narodzin muszę oddalić ze względu na to zatrucie grzybami i podejrzeniem cholestazy, które na szczęście w badaniach sie nie potwierdziło ale przy mojej osłabionej wątrobie wszystko jeszcze przede mną, dodatkowo dzidzia duża mega i ginka powiedziała, żeby sie szykować na koniec kwietnia początek maja na wywołanie porodu. Boże to prawie już!!! Także rodzę raczej na Karowej:(
Wyprawka prawie kompletna, nic jeszcze nie pralam i jestem tym przerażona, bo niby ciuszków nie mam za dużo ale pościele, kołdry, pieluchy, kocyki i trochę sie tego robi. Ja wszystko kupiłam przez internet, niestety ceny w realu sa jakieś chore i jak chciałam kupić sterylizator, który ma Majka i poleciła to w świecie dziecka kosztował 290 zł a ja kupiłam go za 215, komoda kąpielowa chicco tam kosztowała 560 ja w necie za 380 kupiłam, także dziewczyny, które narzekają ze nie zrobią zakupów w realu, pociesze Was sporo oszczedzicie, apteka gemini tez wcale najtańsza nie jest, ale ja uwielbiam szperac w necie i szukać najlepszych cen i wiem, ze nie wszyscy maja na to czas i cierpliwość, mój maz sie śmieje ze mnie, ze ja mam hopla w tym temacie i nim coś kupie muszę byc absolutnie pewna, ze nigdzie nie znajdę tego taniej, hihi
Dziewczyny dolegliwości ciążowe sa upierdliwe ale pomyślcie, ze będziemy tęsknić za tym stanem;)
Fotka naszej córci poniżej.

monthly_2016_04/majoweczki-2016_45935.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Na szczęście noc obyła się bez atrakcji, córę rano przegoniło i to byłoby u niej na tyle...a ja cóż, boli żołądek, nadal nie dobrze choć nie wymiotuję, jelita pobolewają i przegoniło mnie raz, ogólnie słaba jestem, nie wiem co zjeść...

Jakarta śliczna Majeczka :) i waga no naprawdę pokaźna :)
Ja też staram się szukać tańszych rzeczy, ale nie zawsze mam właśnie do tego cierpliwość...

Anka czekamy na wieści od lekarza, szczęśliwej drogi życzę. Ohh współczuję mężowi, a on ma sam malować czy z pomocą kogoś ?

Karmelku ja już laktulozę przerabiałam w grudniu i owszem pierwsze dni rewelacja bardzo pomogło, ale jak znów kolejnym razem chciałam sobie tym dopomóc to już mnie żołądek od tego bolał i wzdęcia bolesne dostałam i właśnie podejrzewam że chodziło chyba o firmę tego syropku bo akurat w tym grudniu byłam w pl i ten nie powodował żadnych problemów, a potem kupiłam już tutaj w de i ten koszmar, a niby skład ten sam

Leel hehe skąd ja to znam że mąż przywozi nie to co trzeba ;)

Klaudia a ile synuś już teraz waży ? badania wszystkie dobrze wychodzą ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...