Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

witam 27.08 zrobiłam test i pojawiły się 2 kreski:) teraz jestem w 9/10 tygodniu, jednak ze względu na nieregularne cykle nie można na razie dokładnie określić który to tydzień i kiedy prawdopodobnie dzieciątko się urodzi:) wstępna data to 3 maj więc na razie jestem dziewczyny z Wami:) to moje 1 dziecko więc mimo że nie planowane to szaleje z radości i każdy dzień z poczuciem noszenia pod sercem największego skarbu to cud:)buziaki i życzę Wam mnóstwo zdrowia, gdyż ja czuję się świetnie i radości z każdego dnia:*

Odnośnik do komentarza
Gość Mama pierwszy raz

Dzień dobry

Wyczekana wystarana Mama z terminem 3 maja.
Niesamowite uczucie, oddałabym życie żeby już mieć w ramionach moją kropeczkę.

Na razie jest ok, tzn pierwsze tygodnie było cudowne a od dwóch tygodni czuję się jakbym zjadła mydło, mdli mnie od każdego zapachu jaki wpadnie mi w nos.

Pozdrawiam serdeczenie i życze WAM Mamusie zdrowia i szczęścia dla Was i dla Waszych/Naszych pociech oraz samych tylko dobrych dni i szczęśliwego rozwiązania!

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie nowe przyszle mamusie :)

Neta_22 z tego co ja wiem to nie musisz mowic ze jestes w ciazy do 12 tygodnia w polsce, jesli dopiero dostajesz umowe o prace to juz od Ciebie zalezy czy powiesz prawde czy nie. Ale raczej nie liczylabym pozniej na zrozumienie szefa :)

Poczytaj tutaj
http://praca.wp.pl/title,Czy-trzeba-informowac-o-ciazy-na-rozmowie-kwalifikacyjnej,wid,14724295,wiadomosc.html

...zeby dostac zasilek chorobowy w ciazy musisz chyba przepracowac 30 dni...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yskjoq5jgc8a9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki ;-) Mam na imię Marzena, to moja druga ciąża, mam już prawie 5-letnią córcię ;-) termin mam na 20 maja ;-)
Jesteśmy już po pierwszej wizycie w 5 tyg i 2-4 dniu (ciężko określić z powodu późniejszej owu). Pęcherzyk,ciałko i chyba nasze maleństwo 2 mm. Gin nie jest do końca pewny ale mówi że to raczej "to". Jutro mam wizytę u innego lekarza (wizyta na NFZ umówiona jeszcze przed tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży) dziewczyny trzymajcie kciuki, może będzie już serduszko, jutro mam 6tydz i 2-4 dzień. Miło mi do Was dołączyć ;-)

Tekst linka

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!
Z radością, a jednocześnie z lekką obawą zapisuję się do Majóweczek'16. Dopiero teraz, choć o ciąży wiem od ponad dwóch tygodni. Termin mam na 6 maja. Aktualnie jestem w 8 tygodniu i 3 dniu. To (niestety) moja druga ciąża, stąd obawa. Pierwsza zakończyła się wczesnym poronieniem w 6 tygodniu 6 lutego 2013. Bardzo to przeżyłam i długo nie byłam gotowa na nowe starania. Z kolei kiedy już byłam gotowa... nie chciało się udać. Przez rok. W pierwszą ciążę zaszłam od razu, a druga kazała na siebie długo czekać (wiem, że inni starają się dłużej, ale pragnienie wypełnienia pustki było tak wielkie, że wszystko okropnie się dłużyło). Zdążyliśmy się zbadać wzdłuż i wszerz. Wyniki świetne. Jedyny mankament został znaleziony u mnie... i to z mojej własnej inicjatywy. Nietolerancja glutenu. Od maja jestem na diecie bezglutenowej, a najwyraźniej w sierpniu organizm na tyle się oczyścił, że w końcu się udało! :-) Jestem pełna nadziei i pozytywnych emocji! Tym razem MUSI się udać!
Pozdrawiam Was Dziewczyny bardzo serdecznie!

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia jeśli masz 100% sok to spokojnie możesz sobie go z wodą rozrzedzić i np. dodać trochę miodu żeby dać radę z kwaśnością, tak czy siak musisz dużo pić więc im więcej tym lepiej. Ilość zależy od Ciebie, chyba raczej nie ma przeciwskazań co do ilości wypijania w ciąży

AgiR ja zauważyłam że jak jem mniej ale często to nie mam silnych mdłości, najgorzej jest jak mam pusty żołądek. Pamiętam że w pierwszej ciąży pomagały mi szkloki do ssania, niestety teraz ich w Niemczech nie umię znaleźć więc staram się coś tam raz po raz przegryzać, a to zjem grejfruta, czasem śliwkę suszoną (mam problemy z zaparciami), czasem jakieś płatki, a to jogurt, obiad tak na dwa razy wmuszam.
Ja miałam takie apogeum w zeszłym tygodniu, teraz jest lepiej, ale smak na mięso nadal nie przychodzi a wręcz przeciwnie odstrasza, ciągle myślę o słodyczach, wczoraj mi się pączki zamarzyły, a dzisiaj mam ciągle ochotę na słodkie krówki, staram sie mimo wszystko mało słodyczy jeść bo jednak one nie przynoszą wielkich korzyści po za smakowymi a jeszcze bardziej pogarszają moje problemy zaparciowe...

Neta z tego co pamiętam w Polskim prawie jest tak że nie masz obowiązku informować pracodawcy o ciąży do 12tc, a potem już jesteś w okresie ochronnym, nawet jak wiedząc już o ciąży podpisujesz umowę o pracę to nie musisz informować o tym fakcie pracodawcy, prawnie jestes chroniona. Ja się akurat bym tym nie przejmowała że podpisuję umowę w ciąży bo każdy powinien myśleć o sobie i swoim dziecku i o przyszłości, wiem że czasem to tak nie ładnie ale cóż życie...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Cudownie, Iwonka! To taki wspaniały moment! My zobaczyliśmy serduszko 11 dni temu i nadal szklą mi się oczy, jak o tym pomyślę :-)
O, Maja, jesteśmy w dokładnie tym samym momencie ciąży :-)
Co do pracy, to ja wyczytałam, że w Polsce trzeba poinformować, jak się dostanie zaświadczenie o ciąży. W praktyce myślę, że decyzja należy do Ciebie. Przecież kobiety dowiadują się o ciąży w różnych momentach. Pracodawca na pewno chciałby wiedzieć jak najszybciej, ale jeśli to nowa praca, to bądźmy realistkami, kogo przyjmie - ciężarną czy nie? Trzeba myśleć o maluszku i o sobie.
Ja zwolniłam tempo, bo już tak wczesnym etapie odezwała się rwa kulszowa, blokująca prawą stronę od lędźwi przez pośladek i prawą nogę. Nie jestem na zwolnieniu, tylko zrezygnowałam z pracy w grupie żłobko-przedszkolnej (18 miesięcy do ok. 3 lat), gdzie niestety było bardzo dużo dźwigania. Byłam na okresie próbnym i mogłam odejść z dnia na dzień. Nadal jednak jestem aktywna jako nauczycielka i terapeutka - mniejszy wymiar godzin, a obciążenia fizycznego niewiele. Dmucham na zimne po tych naszych przejściach z pierwszą ciążą. Pewnie zapytacie, dlaczego nie L4. Otóż w Holandii panuje opinia, że dźwiganie nie szkodzi, a leżenie w ciąży to placebo ;-) podobnie jak duphaston... takie uroki. Musiałabym jeszcze chodzić do pracy i bardziej się nadwyrężyć, żeby cokolwiek zdziałać. Nie miałam jednak chęci na szarpaninę z tutejszym systemem. Potrzebny mi spokój ducha i dzidzi też :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Majka1982 postaram się oblozyc owocami i marchewkami :-) raz po raz coś tam.
Venevika jeśli czytałaś już trochę nasze wcześniejsze wpisy to wiesz ze jest dużo kobiet po takich samych przejściach :-) ja poronilam w 2012 i że względu na chorobę musiałam czekać półtora roku żeby znów spróbować! W między czasie dostałam nowa prace i postanowiłam dać sobie jeszcze rok żeby pokazać szefowi że jestem dobra! tu ciężko o dobrą pracę zwłaszcza dla obcokrajowca i dlatego taka decyzja. Było mi bardzo ciężko czekać tj Tobie.
Zdecydowaliśmy się spróbować w sierpniu i od razu ciąża :-) nie widzialam jeszcze zbyt wiele bo byłam w 4tc u gina, następna wizyta za tydzień i jestem pełna obaw.

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yskjoq5jgc8a9.png

Odnośnik do komentarza

AgiR
Dzięki Majka1982 postaram się oblozyc owocami i marchewkami :-) raz po raz coś tam.
Venevika jeśli czytałaś już trochę nasze wcześniejsze wpisy to wiesz ze jest dużo kobiet po takich samych przejściach :-) ja poronilam w 2012 i że względu na chorobę musiałam czekać półtora roku żeby znów spróbować! W między czasie dostałam nowa prace i postanowiłam dać sobie jeszcze rok żeby pokazać szefowi że jestem dobra! tu ciężko o dobrą pracę zwłaszcza dla obcokrajowca i dlatego taka decyzja. Było mi bardzo ciężko czekać tj Tobie.
Zdecydowaliśmy się spróbować w sierpniu i od razu ciąża :-) nie widzialam jeszcze zbyt wiele bo byłam w 4tc u gina, następna wizyta za tydzień i jestem pełna obaw.

Tak, przeczytałam... Tak naprawdę tylko ktoś, kto doświadczył takiej historii wie, co się czuje i jak boli pustka po stracie Maleństwa i jak bardzo człowiek pragnie ją wypełnić. I jak potem drży, żeby było dobrze. Ale trzeba myśleć pozytywnie :-) Mnie udało się znaleźć w sobie pokłady spokoju. Na tyle na ile mogłam uregulowałam swoje życie, podporządkowałam Kruszynce. Oby było dobrze! Życzę tego wszystkim przyszłym Mamom. I tym po przejściach, i pozostałym - żeby wszystko od A do Z było dobrze!
Ja też w poniedziałek idę, ale do położnej (wcześniej byłam u ginekologa, ale to tylko dlatego, że mieliśmy mieć inseminację; z kolei skoro wszystko samo się zadziało kazał mi iść do położnej - jak każdej standardowej przyszłej mamie w NL). To będzie drugie USG. Pewien niepokój jest, choć widzieliśmy już serduszko. Oby przetrwać do 12 tygodnia. Odliczam :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Uciekł mi wpis!
...jeśli szef jest ok to super ale może jeśli Twoja połówka tam pracuje to może nie miałby nic przeciwko że jesteś w ciąży ale decyzja jest ciężka.
Pracodawcy bardzo często nas wykorzystują więc nic dziwnego że każdy chce się zabezpieczyć.

Ja kiedyś nie dostałam pracy bo byłam tuż po ślubie i pewnie w ciąży albo zaraz będę. Szefowa była znajomą szwagra i powiedziała że tylko dlatego mnie odrzuciła. Otóż w ciąży nie byłam a o pierwsze zaczęliśmy się starać po czterech latach :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yskjoq5jgc8a9.png

Odnośnik do komentarza

Moja Przyjaciółka akurat zaszła w ciążę (szczęśliwym) przypadkiem kilka miesięcy po tym, jak dostała pracę. Było jej strasznie głupio, bo wiedziała, że poprzednia pracownica "specjalnie" postawiła szefa w takiej sytuacji. Co zrobiła? Mimo że miała leżące zwolnienie (dzieciątko nie chciało się dobrze zagnieździć, zaczęło się odklejać), pracowała zdalnie z domu (w pełnym wymiarze). A co szef na to? Myślicie, że docenił? Wcale nie dał jej premii, którą wypracowała i która słusznie jej się należała! Dopiero wtedy Przyjaciółka stwierdziła, że ma go w nosie i skoro miała zwolnienie, to BYŁA na zwolnieniu. Dbała o siebie i dzidzię. Wszystko skończyło się dobrze. Dziś jest już nawet mamą dwójeczki ;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/325f813338.png

Odnośnik do komentarza

Hej jestem marta i rowniez jestem tu nowa :D dzis bylam na wizycie termin porodu: 26.05.2016r :) bardzo sie ciesze ale i boje jestem swiezo po poronieniu-22.07 poronilam a teraz ponownie jestem w ciazy :) 5 t 6 d :) widzialam juz serduszko :) jak czesc z was rowniez mieszkam za garnica- niemcy :) niestety mam problemy z jezykiem nie mieszkam tu dlugo i specjslnie szukalam polskiego lekarza na szczescie sie udalo :) co do objawow... dzis pierwszy raz wymiotowalam... 2 razy!! W poprzedniej ciazy tego nie mialam a poronilam w 8 tyg.... za to mialam bole piersi a teraz nic... tzn wczesniej jedna piers delikatnie pobolewala teraz nie... mam nadzieje ze tym razem sie uda :) mam dobre przeczucia :D

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

Parę tygodni temu zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę do Holandii, zostawiłam pracę i zaczęłam się pakować.. i okazało się że jestem w ciąży. Myślę że ta decyzja była częściowo spowodowana hormonami ; ).

Mój chłopak już pojechał,szuka mieszkania a ja zostałam żeby spakować rzeczy. Trudno mi się skupić, mam wahania nastrojów, koleżanki jeszcze nie rodziły i nawet o tym nie myślą, więc nie mam z kim porozmawiać.

Fajnie że możemy pogadać na forum. Czy któraś z was przeprowadzała się w ciąży? Chciałabym poczytać o waszych doświadczeniach. Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgslatq6ob.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgolffmy8q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...