Kwietnióweczki 2016

[pralinka]

cześć dziewczyny ja wczoraj cały dzień leżałam wstawałam tylko do toalety i coś zjeść tak mnie plecy bolały i głowa ze masakra
z tymi teściami to naprawdę macie przeboje a u mnie odwrotnie to moja mamuśka ma jakieś chore akcje jak zarzuci tekstem to człowiek nie wie czy się śmiać czy płakać
a teściowa cieszy jak szalona

[yo-anna]

secondtry- wiesz co, pomimo iż teściówka nie raz wypaliła tekstem po którym opadała szczena a do tego głosem nie znoszącym sprzeciwu (jest nauczycielem akademickimi wszystko mówi tonem jakby to była prawda objawiona ), chcę wierzyć (i wierzę) że wszystkie te akcje są po to żeby bronić swojego stada i te wszystkie "dobre rady" w jej mniemaniu są na prawdę dobre i po prostu chce się nimi z nami podzielić.
(nie zmienia to faktu, że zazdroszczę Ci tej idylli którą ty masz ze swoją teściową)
Kumi, mi w ciąży wzrosła asertywność w takich sytuacjach jak mówisz- tzn. odpowiadam dobitnie gdy ktoś -jak to godoją na Śląsku- dupi fleki, i powiem ci, że dobrze mi z tym :) i nie obchodzi mnie, że może to spowodować jakiś konflikt.

[Gość Miila]

@Kumi - ja biorę Fostex 2 x dziennie po 400mg (inhalator) + przed ciążą brałam na noc Monkastę (tabletki), ale lekarz na wieść o ciąży kazał odstawić. Muszę się jak najszybciej umówić do lekarza, choć boje się po prostu, że zwiększy mi dawkę albo zmieni na leki, które zalecił ostatnio - a to jakiś dramat, inhalator proszkowy, boli po nim głowa i gardło i nic mi nie pomaga.

@Vena127 - ja piernicze, mnie to już serio nic nie zdziwi chyba. Nic się nie przejmuj to TYLKO teściowie. Najważniejsze jest Wasze szczęście, a oni na pewno zwariują z radości jak dzidziuś się urodzi :)

My teściom jeszcze nie powiedzieliśmy - mamy z nimi ostatnio ciężką przeprawę. Mąż jest jednym z ich czworga dzieci i traktują go trochę jak 5-te koło u wozu na zasadzie, że jemu nic nie jest potrzebne, on nie musi itd. ostatnio nas nieźle wkurzyli i po prostu jest taka niechęć (na szczęście nie tylko moja). Przyjadą do nas za tydzień, więc może wtedy, a jak nie (dzieli nas 500 km) to mąż powiedział, że powie im przez telefon.

[Ensueno83]

Co do mdlosci i sposobów radzenia sobie z nimi...
Po pierwsze-zawsze na wyciągnięcie reki przygotowany kawałek suchego chleba... Przed wstaniem z lozka kilka kęsów i w nocy jak wstaje na siusiu tez kilka gryzkow.... :)
Po drugie-bardzo lekkie jedzenie w baaaardzo małych porcjach przez cały dzień, co 2-2,5 h. Nic smazonego, nic mocno doprawianego, nic ciezkostrawnego i wzdymajacego... Nic słodkiego tez....
Po trzecie-do picia bardzo zimna woda z cytryna i świeżym imbirem (po cieniutenkim, wręcz przezroczystym plasterkiem jednego i drugiego na każde 0,5 litra). Nie pije narazie NIC ciepłego bo mega wzmacnia mdłości...
Po czwarte... Jak tylko poczuje zwiększone mulenie na żołądku, to zaraz przrgryzam kilka sztuk migdałów....
I to tyle... Męczące przez cały dzień,ale trochę pomaga.... Trzeba sie jakoś ratować....
Czasem i tak ledwo wyrabiam na zakręcie, wiec niestety nie sa to jakieś niezawodne sposoby niestety... ;)

[Hh99]

Moi rodzice nie wiedzą jeszcze o ciąży.... Natomiast dzisiaj śniło mi się, że powiedziałam mojej mamie o dzidzi.... a ona mi mówi, żebym piła vibowit...... Nawet we śnie się zdziwiłam, że ona (położna) gada takie bzdury.
Nie chcę mówić matce dopóki nie skończę pierwszego trymestru. Gdyby coś się stało i straciłabym dziecko, to wiem, że ona by to bardzo przeżyła. Wolę więc się wstrzymać jeszcze 2 tygodnie
A matka mojego partnera "po teściowa".... cóż .... jak słyszę z wszystkimi synowymi była/jest skonfliktowana to mniej więcej wyobrażam sobie co może się dziać... Na razie ona nic nie wie, ale jak mi chłop powiedział, że jego matka pewnie będzie zła (on ma 2 córki z pierwszego małżeństwa), to mi się trochę na wszelki wypadek ciśnienie podniosło....

[Gość Miila]

@yo-anna - masz rację z tą asertywnością w ciąży, ja już teraz widzę, że będę broniła swoich racji w tym temacie niezależnie z kim będę miała do czynienia :)

[Magda1010]

Cześć dziewczyny !!! Cały weekend u mnie był super ! Byłam na urodzinach szwagra, co prawda wyszłam głodna bo mi nic nie pasowało.. Ale było fajnie :)
Mdłości mam nadal ale bardzo zelzaly! Wymiotow prawie już nie mam no i zaczynam jeść mięso :))) dziś chciałabym zrobić pierogi ! Ale zobaczymy jak to będzie wyglądało...
Co do tesciowych.... U mnie było tak: "dlaczego tak dużo jeździsz, chodzisz, przecież zaraz się stanie to samo co wcześniej " za którymś takim tekstem wybuchlam... zawsze bylam spokojna jednym uchem wpuszczalam a drugim wypuszczalam... a w koncu nie wytrzymalam i odpowiedzialam ze to do kurwy nedzy MOJE dziecko i wiem doskonale co jest dla niego najlepsze.
Na następny dzień przyszła mnie przeprosić :)

[secondtry]

Ja zaczynam szukac psychologa, sama sobie nie poradze. Koniec moich meczarni to koniec ciazy, jak mozna chcieć skonczyc ciaze, ktorej sie tak bardzo chcialo. Zwariuje zaraz od tych mysli, ale jedyne czeho chce to dobrze sie czuć... już nic innego mnie nie obchodzi...

[Flawia]

Miila idź go lekarza bo jal jesteś nuedotleniona to możesz mieć gorsze przepływy w tętniącach i warto sprawdzić czy dzidziuś dostaje wystarczająco dużo tlenu. Ja muszę kontrolować przepływy ze względu na NT wiec trochę sobie poczytałam o przepływaco.
Secondtry specjaliści są po to żeby nam pomagać i jeśli czujesz ze masz taką potrzebę to się nie wahaj tylko pomóż sobie a ha trzymam kciuki.
Vena127 to po prostu żenujące jak twoi teściowej się zachowują. Moi przynajmniej wcale się nie wypowiadają tylko przyjęli do wiadomości fakt ze jestem w ciąży.

A ja umieram.w nocy mnie tak bolało gardło ze ratuje się tantum verde. Infekcja zeszła w dół. Dzwoniłam do lekarza i mam być spokojna i to wyleżeć bo jakiś wirus panuje.....

[kumi]

Miila ja biorę tylko Pulmicort i Ventolin doraznie. Na pewno zwiększą Ci dawkę, ale tak jak dziewczyny piszą, niedotlenienie jest dużo groźniejsze.

Ja na 100 będę pyszczeć jak ktoś bedzie mi pierdoly opowiadac i wiedzial co jest dla mnie i dziecka najlepsze, a juz na pewno nie moja tesciowa, ktora po moich poronieniach mowila mojemu mezowi ze to pewnie przez to ze jezdzilam z nim do Austrii, pozniej ze za duzo stresu. Znawca sie kuwa znalazl, a u ginekologa ostatni raz byla 30 lat temu, wiec dla mnie nie powinna ani slowem sie odezwac jak nic mądrego nie ma do powiedzenia.

[kumi]

Najchętniej powiedzialabym im dopiero jak bedzie widac, ale zobaczymy, moze każe mężowi im powiedziec po prenatalnych, bo moim wtedy na pewno powiemy jak bedzie wszystko git.

[secondtry]

Miila moja sasiadka ma astme i calą masę alergii, obydwie ciaże brała sterydy i wziewne i do nosa. Martwila się tez, oczywiscie, szczegolnie w pierwszej ciazy, ale urodzila dwojkę zdrowiutkich dzieci, teraz juz 6 i 4 latki. Codziennie patrze jak dużo energii i zdrowia maja, chorują najmniej ze znanych mi dzieciaczków.
Idz do lekarza i dbaj o swój oddech, dostaniesz właściwe leki i bedzie ok. A podwyższony puls to tez jedna z cech ciąży od ok 11-12 tc, w organizmie cieżarówek jest to reakcja na wyzszy poziom krwi niz w pojedynkę. Głowa do góry, nie martw się.

[Flawia]

Z tym plusem to potwierdzam bo mierze ciśnienie 2 razy dziennie i wyskakuje tez pomiar pulsu ok 11 tc zaczął mi skakać do nawet 105 uderzeń i się zapytałam lekarza i to normalne tak jak pisze SECONDTRY. Zresztą nasze serduszka tez się powiększają bo pompuja więcej krwi.

[Gość Miila]

Dziękuję Kochane, Wasza pomoc jest nieoceniona, nie wiem co ja bym zrobiła bez tego forum :P jutro mam wizytę, tak jak mówicie - branie leków i normalny oddech na pewno mniej szkodzi niż ich nie branie lub branie za małych dawek. Jest mi przykro, że mam tak słaby organizm pod tym kątem, że mój dzidziuś musi od początku to przyjmować razem ze mną, ale muszę się wziąć w garść i na pewno wszystko będzie dobrze (taką mam nadzieję).

Co do teściów, nie przejmujcie się, oni a raczej ONE w większości przypadków to nie są kompani do rozmów i nigdy nie powinni wiedzieć wszystkiego (nienawidzę jak ktoś się wtrąca), choć mój teść to typowy niemowa - nie znoszę go - to człowiek który nawet nie chciał obejrzeć zdjęć ze ślubu swojego syna (czyt. naszego), szkoda gadać :) my im tylko oznajmimy wiadomość i nie będziemy wnikać w temat.

[ramajani25]

Aaaaa ratunku, dostałam wyniki z badań prenatalnych, usg było w porządku, ale napisali mi, że ze względu na niski poziom białka PAPPa zalecają wykonanie usg narządowego z oceną serca płodu w 19 tygodniu ciąży. I co???? Teraz przez następny miesiąc nie będę spać po nocach :(:(:(

[Ensueno83]

Ja już po wizycie :)
Maleństwo ma 2,62 cm i pięknie bijące serduszko :)
Jak narazie wszystko jest w porządku :)

[Gość Miila]

@ramajani25 - kurcze, nie denerwuj się na zapas :( a może któryś z tych testów np. harmony by wykluczył ew. wadę serduszka? wiem, że to drogie, ale jak miałabyś być spokojna, to może warto? choć ja trzymam mocno kciuki za to by dzidziuś był zdrowy, nie nastawiaj się negatywnie kochana :*

[Gość Miila]

@Ensueno83 - piękny maluch, ciesze się, że wszystko w porządku <3

[magda2600]

ramajani25: w gabinecie w którym ostatnio pracowałam robili bardzo dokładne testy i byli naprawdę wysoko cenieni i powiem ci ze nie masz się zupełnie czym martwić. każdej jednej kobiecie zalecali takie badanie jak tobie w takim terminie. wiele spraw " serduszkowych " rozwiewa się w trakcie ciąży a resztki które zostają zaraz po porodzie. w najgorszych wypadkach maluchy zostawały przez tydzień w szpitalu na obserwacji kardiologicznej. owszem zdarzają się i cięższe przypadki ale jest to minimalny odsetek :) nie masz się czym martwić. sam test pappa o niczym konkretnym nie świadczy dopiero w zestawieniu z kiepskim usg może DAWAĆ PODEJRZENIE że coś może albo i nie być nie tak.
Więc nie martw się bo nie ma czym myśl ciepło o swoim maleństwie i czekaj do badania :)
ja z kolei obawiam się ze jest za późno na moje testy genetyczne:( dzisiaj na usg lekarz ocenił wiek dziecka z USG na 12 tyg i 5 dni... tam gdzie chce robić badania robią je do 12+4 eh.. no szkoda.. sama nie wiem co teraz zrobić bo mają tam straszne kolejki i na pewno ktoś czeka na to miejsce... chyba pójdę bo przynajmniej ładne zięcie w 3D dostane i trochę filmiku na płytce a poszukam jakiegoś innego ośrodka gdzie dłużej wykonują te badania... eh...

[Flawia]

Ramajani25....nie Mart się to tylko przypuszczenie które trzeba wykluczyć. Dziwne ze usg ok a pappa nie do końca bo mi lekarz powiedział ze jak miałoby coś bylo nie tak to usg juz wykaże ale może to też zależy od lekarza wykonującego i sprzętu. ..może idź jeszcze do innego lekarza na samo usg i niech dokładnie obejrzy serduszko?

[Flawia]

Magda 2600 usg prenatalne wykonuje sięiedzy 11 a 13+6 dni tc wiec teoretycznie masz jeszcze ponad tydzień na zrobienie usg...idź prywatnie.będziesz spokojniejsza

[Vena127]

ramajani25 powtórz USG, ale też spokojnie, bo niski poziom białka może pojawiać się i nie być związany z żadną chorobą. Mój lekarz mówił, że wyniki są specyficzne dla każdej kobiety i powinny być rozpatrywane indywidualne. Może się okazać, że taki poziom jest właściwy dla Ciebie. Poziom białka też zaburzają niektóre leki, papierosy… wiem, że to nie jest to, co chciałbyś zobaczyć ale spokojnie zrób dalszą diagnostykę i jeszcze nic złego nie zakładając. Poza tym staram się patrzeć na wyniki papp cały czas pamiętając, że jest to prawdopodobieństwo wystąpienia choroby, a nie stwierdzenie choroby.
Spróbuj tak o tym myśleć.

[ramajani25]

Ja myślę, że to nie jest kwestia tylko samego serduszka. Usg było prawidłowe, z badań krwi mam wolne bhCH dwukrotną medianę, a białko PAPPa 0,84 mediany. Skorygowane ryzyko trisomii 21 i tak mam chyba niższe niż po samym usg, ale sprawdzę dopiero w domu bo tam oryginalny wydruk został. Oj chyba panikuję, w następnej ciąży nie chcę badań :P

A prenatalne ja też miałam w pierwszym dniu 12 tygodnia, a wg usg wyszło 12 i 6 dni, natomiast zrobili, choć też marudzili.

[secondtry]

magda zgodnie z om masz 12 +1, ja bym smialo szla na badanie, z tego usg nt pokazą aktualny wiek. Ja w poprzedniej ciazy robilam w 13+6 dokladnie, bo dzien wczesniej wyszlam ze szpitala.
rammanij magda ma racje, duzo spokoju Kochana, wszystko bedzie dobrze. Niestety w ciazy czasem dmucha sie na zimne i wspomina nawet o dro nych anomaliach, ktore porem okazuja sie tylko niepotrzebnym stresem.

[Gość Miila]

kurcze, z tymi tygodniami to ja już nic nie wiem - ostatnio wg. wielkości dziecka lekarz powiedział, że mam 11tydzień + 4 dni (wg. mnie było wtedy 10+6), a więc już mamy 5 dni na plusie. Na prenatalne idę 9.10 i wg. ostatniej miesiączki będzie to 13 tydzień, wg. ostatniego usg 13+5 - nie za późno? sama już nie wiem jak to liczyć.