Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

heltinne Praca dwa dni w tygodniu, a on jeszcze nie ma siły i energii by pomóc ciężarnej żonie? Ehh, Ci faceci są naprawdę dziwni i nie wiem ale ja nie daję rady ich rozgryźć.. Z drugiej strony jak patrzę na mojego to widzę wiele podobnych cech *wychowywania przez mamusię* , wszystko ma być podstawione pod nos, posprzatane, czyste i w ogóle.. Wczoraj też jak brałam prysznic to zamiast zrobic śniadanie lub chociaż herbatę to leżał i czekał. A jak się go zapytałam czemu nie zrobił śniadania to odparł że nic nie mówiłam..
Co do tego planu porodu to ja wiem, że to głupio brzmi ale mi tylko chodziło o takie sprawy które mogłyby mi wylecieć z głowy, np. że mój chce przeciąć pępowinę..

A co do spania dziecka w łóżku, to jakoś na początku chyba sobie nie wyobrażam takiej kruszynki z nami. Mamy łóżko 140cm, które jest akurat dla naszej dwójki. I w sumie może to dziwnie zabrzmi ale chcę żeby tak zostało, chcę żeby łóżko kojarzyło mi się z nami i naszą intymnością. Nie chcę żeby wyszło że jestem jakaś egoistka, dziecko będzie całym naszym światem i wszystko się zmieni ale uważam że intymność między nami musi być, nawet zwykłe przytulanie.

Odnośnik do komentarza

PaulinaNo u nas to samo, też 140 cm i też chcę by pozostało nasze :)

Mąż się mnie dzisiaj zapytał czy już kocham naszego synka i odpowiedziałam, że TAAAK! wzruszając się przy tym, chyba zaczynam tonąć w hormonach przedporodowych :D

Odnośnik do komentarza

Flawia to teraz kuruj się szybciutko i naturalnie :)

Nie twierdzę,że Ślubny ma 2 lewe ręce,miewa tez przebłyski.
Gdy rok siedział na bezrobotnym,gotowa, coś po swojemu ogarnial dom. Kiedy on pracuje a ja nie wydaje mi się oczywiste że to ja przejmuje większość obowiązków związanych z domem. Ale chciałabym aby w sytuacji, kiedy jest mi trudno fizycznie sprostać pewnym zadaniom, widział i chciał więcej....
Dobrze ze chociaż o wyjście z psem nie muszę się prosić. Nie zamierzam znow ryzykowac...Niech się lepiej załatwia na podłogę. Brzmi to okrutnie wobec niewinnego psa, ale ja go nie chciałam (choć kocham zwierzaki, ale to nie był dobry moment i odp.rasa)a problem stał się w pewnym momencie tylko mój.
Jednak aktualnie bardziej zależy mi na urodzeniu zdrowego dziecka w terminie...

Tylko ze jeśli dłużej będę chodzić z wiszący brzuszkiem to nie wiem czy mi się uda dotrwać do terminu.
Sama już nie wiem co o tym myslec.

Nat pewnie masz dużo racji ale ja chyba nie będę ryzykować z ta pietruszka, zresztą u nas nie ma "prawdziwej " naci. Czekam na lato i własną pietruszkę :)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Mój właśnie poleciał po zakupy.....do tego zawodzi i przywozi synka z przedszkola. Ma jeszcze odkurzyć i rozwiesic pranie które nastawiłam. Wystawił moja pościel do wietrzenia i wyniósł śmieci po drodze na zakupy.....bo JA musze się kurowac.nie wspomniałam mu nic o spacerach. .....bo pewnie od razu by mi wspomniał o drobnych zakupach podczas spaceru.

Jak oni są chorzy to my musimy o nich dbać wiec niech teraz przy mnie poskacze;)))czekam tylko kiedy zadzwoni z zakupów bo zapomnial co ma kupić i pewnie mnie cos trafi jak wpadnie za zakupami i kupi nie to co miał kupić;)))

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Jejku Dziewczyny , ale macie tempo :) Przy moich spowolnionych procesach myślowych przebrnąć przez te strony to już wysiłek :)
Ja po wizycie u gin. rodzinnego odpuszczam, jak się nie poprawi do czwartku to wtedy mam iść.
U mnie 35tc+6d i tak jak Flawia usłyszałam, że dzieciątku już nie tak łatwo zaszkodzić.
Mam brać rutinoscorbin 3x2, flegaminę 3x1, i przy utrzymującej się gorączce paracetamol 3x1. to nie zaszkodzi na pewno. Oprócz tego można syrop prawoślazowy. Milla, Ty chyba wspominałaś, że stosowałaś. On łagodzi podrażnienia błony śluzowej, więc może Flawia warto spróbować.
Też się uspokoiłam, bo wczoraj wieczorem długo ryczałam, że jestem chora i zaszkodzę Szymkowi. (Wiem, to trochę śmieszne, bo niektóre kobiety zmagają się z poważnymi chorobami w ciąży i tak nie jęczą, ale hormony robią swoje i płaczek ze mnie jest obecnie, a nie silna Babka jak wcześniej). Rodzice po mnie niedługo będą i chyba to rzeczywiście dobrze, bo siedzieć samej 5 dni i tylko smarkać i kaszleć to też dołujące.

AAA! Usłyszałam jeszcze,od lekarza że ostrożnie z miodem i sokiem malinowym, bo to alergeny i w dużej ilości mogą spowodować, że dziecko będzie na nie uczulone.
Za to dzięki za podpowiedź odnośnie kiwi. Ja lubię, ale nie wiedziałam, że to taki zdrowy owoc.

Miila super tak głośno jest powiedzieć, że się kocha to Maleństwo w środku :) Poza tym wyglądasz pięknie w tej ciąży!

Ataa ja jak oglądałam na ipli jak wyglądają te dzieciaczki takie umazane, bądź we krwi po porodzie to też w pierwszej chwili miałam mieszane uczucia. Ale oswoiłam się z tym, że Szymek może tak wyglądać i już mi wszystko jedno. Wiem, że będę go niewyobrażalnie mocno kochać jak tylko go zobaczę. Myślę, że natura tak skonstruowała kobietę, że ostatecznie każda w chwili porodu ma same ciepłe uczucia wobec dziecka i nie myśli o tym jak ono wygląda. Więc spokojnie, wszystko przed Tobą :)

A jak zawijam się w koc i czekam na rodziców..

Odnośnik do komentarza

Czarna, Flawia kurujcie się :* na tym etapie ciąży rzeczywiście leki już nie mają takiego wpływu, najgorsze te pierwsze 3 mies kiedy wytwarza się cewa nerwowa, tak czytałam. A my jesteśmy już dawno po tym czasie.

Heltinne racja, ale to tak jeszcze nie dociera jednak wcześniej w ciąży, do mnie coraz bardziej teraz, bo to już tak na prawdę końcówka, ale wierzę, że zaleje mnie fala szczęścia jak już się urodzi :))

Nat padłam jak zobaczyłam dziś Twój suwaczek! tak na prawdę za tydzień i trochę masz donoszoną ciążę <3<br />
Secondtry jak tam samopoczucie?

Odnośnik do komentarza

Miila, ja też padłam szczerze Ci powiem, zaczęłam ogarniać takie sprawy typu plan porodu , ostatnie dopierki i w końcu muszę spakować torbę.Za tydzień mam wizytę.Moja kumpela już z wizyty w tym czasie nie wróciła do domu tylko prosto na porodówkę i jak ją mąż spakował to poemat...możecie to sobie wyobrazić :P

Jaki fajny Franuś!!!Prawdziwy przystojniak :)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Miila dokładnie chciałam napisać to co Ty :) kocham mojego synka w brzuszku i miód na moje uszy spływa jak mąż też mówi do brzuszka jak bardzo kocha swojego synka i już nie może się go doczekać :)
heltinne bo to z jednej strony jest taka nasza kobieca wada, że bardziej zwracamy uwagę na to czego nasi mężczyźni nie robią albo robią źle i to nas frustruje i potem gadamy, że oni są tacy czy owacy, chociaż również robią dobre rzeczy i potem wychodzi że wcale nie jest tak źle. Może się mylę ale jakoś tak mi się wydaje.
Groszek złożyłaś już podanie o macierzyński? Jeżeli nie to radzę się pospieszyć bo ja złożyłam podanie 2 lutego i jeszcze żadnego odzewu wiec faktycznie to trochę trwa. Mam zacząć macierzyński od 18 marca i mam nadzieje, że się wyrobią..
Secondtry właśnie zajarzyłam że ty już od jutra do szpitala.. mam nadzieję, że spędziliście z mężem i synkiem fajny weekend i dzisiaj też będzie miły dzień chociaż domyślam się że nie łatwo synka zostawić na ten czas w domu. Ale to już niedługo i będziecie w czwórkę :) uszy do góry!

Odnośnik do komentarza

Flawia toż to juz duży chłopina ! Zanim ja sie takiego doczekam eh troche jednak czasu minie...
Dziewczyny eh jak mnie straszycie tymi terminami ze to juz , ze zaraz ... ja to bym jednak tak pod koniec kwietnia chciala urodzic.
PaulinaNo jakbys czytala mi w myslach ! Wlasnie wyslalam wniosek ! wow , wybralismy 80% dekning bo jestesmy tu zupelnie sami a do sierpnia jakos musimy dociagnac zanim maluch do przedszkola nie pojdzie, no i ja prace musze znalezc eh.
Kurcze nadal troche nie wszystko rozumiem . Ale to moze podpytam sie Ciebie albo Heltinne potem.
Heltinne paczucha z libero przyszla, dzieki za tipa zeby sprawdzic , jakos tak mnie troche rozczarowala , ale pewnie to jest na zasadzie: dasz palca chce cała rekę !

Oliver ur. 20.04.2016.

Odnośnik do komentarza

Czarna wierze ze masz rację, ze natura zadba by wszystko bylo ok :) i mocno sie tego trzymam... a teraz pewnie dodatkowo panikuje przed ta pogadanka o porodzie, dodatkowo zamartwiam sie o meza by dzis w pracy nie szalal, a wiem ze jest do tego zdolny.
No i ciezko skupic mi mysli na tym co piszecie.
Dobrze wiedzuec ze na tym etapue to przeziębienie nie jest grozne dla dzieciaczkow Tobie i Flawi zycze duzo zdrowka, oby forma sxybko wrocila :)

Odnośnik do komentarza

Mi położna powiedziała, że plan porodu mogę pisać, ale w praktyce pewnie nikt nie będzie go studiował kiedy zacznie się już akcja..i lepiej jest po prostu powiedzieć o kilku najważniejszych rzeczach na których nam zależy, np chce znieczulenie, nie chce oksytocyny, chcę rodzić w takiej i takiej pozycji..itp. Tylko że pewnie stres i ból zrobią swoje i ciężko będzie ogarnąć sytuację, dlatego pomyślałam, że wypisze sobie na kartce kilka najważniejszych punktów dla mnie i wezmę ją ze sobą na porodówkę, żeby nie zapomnieć o czymś wspomnieć, chyba że cała sytuacja mnie przytłoczy, to wtedy mąż będzie miał zalecenie zapoznania się z tą listą i w razie W reagowania, gdyby coś działo się inaczej

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Eh zjadlo większość mojego posta..
Napisałam że jak wrócę to w weekend dopinam torbę i szykuje mężowi rzeczy na wyjście ze szpitala.
U nas póki co w szpitalu całkowity zakaz odwiedzin. Nie wiem jak jest z obecnością męża przy porodzie Sn. Oby tylko się skończył zanim pójdę rodzić.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, nie zaglądałam tu cały weekend, bo jakoś nie miałam nastroju, chyba dopadła mnie na dobre hormonalna huśtawka... Na domiar złego pokłóciłam się z mężem, sama nie wiem o co, ale w efekcie wziął się w końcu za różne męskie prace domowe, które odkładał od jakiegoś czasu. Tyle dobrego.
Narobiłam Was, a trochę było do czytania. Choćby po tym widać, że zbliżamy się do godziny zero:)
heltinne dziewczyny mają rację, nie możesz się tak przemęczać! Wyobrażam sobie, że jak masz o coś sto razy prosić, szlag Cię trafia i idziesz zrobić sama, rozumiem to, ale naprawdę powinnaś trochę odpuścić.
Melly super wyszły te kolory, dzieciaczkom na pewno się spodobają.
Miila piękna fota, zazdroszczę;P
Nat zaplanowałam taką samą opcję spania o jakiej piszesz - łóżeczko z opuszczonym bokiem dostawione do naszego łóżka. Myślę, że to mi się najlepiej sprawdzi na początku, mimo, że i tak szykujemy osobny pokoik dla naszego maleństwa.
Flawia - słodziak z Twojego synka! Nie mogę jeszcze uwierzyć, że za parę tygodni będę miała własnego:)

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Wstawilam zdjęcie synka żeby Wam pokazać jak szybko ten czas leci. Ja 5 lat temu tulilam moje male szczęście a już taki duży z niego chłopczyk. Za chwilę i wasze dzieciaczki które teraz są jeszcze w brzuszka będą takie duże. I może nawet z rodzeństwem! !!

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Mi też włączają się hormony i zaczynam się denerwować. W ciągu dnia nawet nie odczuwam tak tego ale w nocy śnią mo się takie rzeczy ze jak się rano budzę to mam w głowie nieźle halo i zastanawiam się jakim cudem mój mózg tworzy takie pokręcone sny... szaleństwo. Co rano tez z niecierpliwością czekam aż poczuje jak mała się rusza, martwię się o nią każdego dnia bardziej. Juz nie mogę się doczekać aż będzie na świecie i będę mogła opiekować się nią i będzie dawała znać ze coś u niej nie tak. Do tego dobija mnie wizja kupna mieszkania. Sam zakup nawet nie tak bardzo ale to ze w końcu trzeba coś wybrać bo przecież czas ucieka a już jedno mieszkanko ktoś nam " podebrał". Kiepski mam dzisiaj dzień. Jakoś mi smutno. Ale moja kruszynka się wierci wiec jestem szczęśliwa ze mogę ją czuć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Na jakie monitory oddachu bez niani się zdecydowalyscie?
Miałam nie kupować ale teraz walczę z tematem bo pamiętam jak przy synku prawie nie spalam z niepokoju. .....byłam nieprzytomna ale nie potrafiłam inaczej i obawiam się ze teraz tez tak może być.....
Myślałam o tym Angel care ...ale jest jakiś prosty model do 300 zł max?

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

heltinne
Miila a nie chciała ubrane, odkarmione i grzecznie śpiące?
Moze ona lalkę chciała a nie żywe dziecko...Masakra

Prawie tak bylo. O ile dobrze pamietam ten odcinek, to pani pracowala w przedszkolu. Chiala miec na sobie czyste umyte dziecko a jak jej polozyli na brzuszku to mowila ,nie meczcie jej, polozne probowaly jej wytlumaczyc, ze ona teraz najbardziej potrzebuje kontaktu z mama, ze skora, a ona w ogole nie byla w stanie tego zrozumiec. Ten odcinek utkwil mi w glowie na dlugo.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...