Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Renia74
Hej, weekend mi zleciał nawet nie wiem kiedy.
Michaś też nie mówi dużo ale chyba w normie;
mama, tata, baba, dziadzia, wawa-pies, waaaa-kot, gol-piłka, doda-woda, koko-kura, kaka- kaczka, draa-wrona, nanan-banan, trrr-traktor, brum-samochód, pfff-motor, si-gorące, kamkam-kumkum(żaba), bam- coś spadło, to chyba wszystko, poza tym dużo mówi po mandżursku :)))
Wczoraj byliśmy na wyjeździe to założyłam mu pampersa i weszliśmy do kogoś do mieszkania a on łapie się za siusiaka i szuka czegoś i pokazuje rękami nie ma, pytam czy chce siku, leci do łazienki, dalej pokazuje nie ma ,chodziło mu o nocnik który mieliśmy w samochodzie, w końcu zeszłam z nim przed budynek, posadziłam go na nocniku na chodniku, zaraz zaczął sikać, wylaliśmy siki do kratki w jezdni :))) Muszę go nauczyć sikać na stojąco, jak tata, bo ciężko wszędzie zabierać ze sobą nocnik.

Brawa należą się Michasiowi (super, że tak zaakceptował nocnik), ale również Tobie Reniu, za konsekwencję. Moje dziecko jest antynocnikowe w przeciwieństwie do Stasia, ale wiem, że przyjdzie jej czas. Przynajmniej mam jasny obraz, jak moje dzieci różnią się od siebie.

Odnośnik do komentarza

U nas nocnik to straszna rzecz, nie usiedzi nawet chwili, próbuje wchodzić do niego albo coś wrzucać, bo skojarzył że wtedy też zagra. A przydałoby się żeby komunikował, bo np dzisiaj chcieliśmy dać mocz do badania, więc nad ranem go rozebraliśmy i chcieliśmy wybudzić, żeby się wysikał do kubeczka, ale ani się nie wybudził ani nie wysikał, więc po 2 godz założyliśmy woreczek, i dopiero przed 9 jak się książę sam obudził to oddał mocz, ale i tak całe łóżko mokre (nasze oczywiście)... Ale za to przy pobieraniu krwi był super dzielny. Nawet nie kwęknął, tylko kilka razy powiedział spokojnie do pani "nie nie nie" kochany maluszek mój :-) A jaki był dumny z plasterka i naklejki ;)
A z mówieniem, to wygląda tak, że kilka słów powiedział, ale raczej ich nie powtarza potem. I wszystko co naśladuje (hau, miau itp)brzmi bardzo podobnie, bardziej to jego intonacją można rozróżnić, niż słówkami :) Ostatnio doskonali ciągle wymowę "tatuś" :-D

Odnośnik do komentarza

Renia74
Hej, weekend mi zleciał nawet nie wiem kiedy.
Michaś też nie mówi dużo ale chyba w normie;
mama, tata, baba, dziadzia, wawa-pies, waaaa-kot, gol-piłka, doda-woda, koko-kura, kaka- kaczka, draa-wrona, nanan-banan, trrr-traktor, brum-samochód, pfff-motor, si-gorące, kamkam-kumkum(żaba), bam- coś spadło, to chyba wszystko, poza tym dużo mówi po mandżursku :)))
Wczoraj byliśmy na wyjeździe to założyłam mu pampersa i weszliśmy do kogoś do mieszkania a on łapie się za siusiaka i szuka czegoś i pokazuje rękami nie ma, pytam czy chce siku, leci do łazienki, dalej pokazuje nie ma ,chodziło mu o nocnik który mieliśmy w samochodzie, w końcu zeszłam z nim przed budynek, posadziłam go na nocniku na chodniku, zaraz zaczął sikać, wylaliśmy siki do kratki w jezdni :))) Muszę go nauczyć sikać na stojąco, jak tata, bo ciężko wszędzie zabierać ze sobą nocnik.

Renia super ze Michas tak wola:D i ze potrafi wytrzymac jeszcze.
Hanula wola siku ale na ogol nie jest to powiazane z tym ze usiadzie i zrobi siusiu. Razczej z tym ze juz zrobila. Ale jest to dla mnie dobry objaw bo zauwala juz ze cos sie zmienia.
Nawet chcialam zwinac dywan i w majtkach ja puszczac ale ona czesto siada na kanapie i na fotelu. A fotela do prania nie mam jak rozebrac :D heheh

Dziewczyny ze Ślaska:D Jakie macie plany na ten weekend????:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, Jasiek to chyba jednak mało mówi. Ostatnio non stop słyszę "tatoo!" A do tego jeszcze "wawa" jak chce zawołać Wawrzka, no i na wszystkie ruszające się zwierzęta "waaa". Mama zapomniał jak się mówi, a cała reszta po swojemu.

Co do sikania to jeszcze daleka droga przed nami ;) może faktycznie jak starszy brat pójdzie od razu z sikaniem na kibelek :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Forum mocno nakręca jeżeli chodzi o umiejętności.
Czyta się i się zazdrości.
U mnie porozkładane podkłady, dwa nocniki, majtki zwykłe i treningowe a synal trening czystości ma i tak w nosie. Pokazuję tłumaczę, czytam książkę o panu Pieluchu.
Teraz liczę na to, że przyjdzie czas i wszystko pójdzie naturalnym torem.
Chciałam wykorzystać lato ale się nie uda.

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

Każde nasze dziecko jest zdolne,w różnych dziedzinach ;)
Najważniejsze,że wszystkie są zdrowe i grandzą na całego :D
My z nocnikiem do tyłu...myśle ,ze w zlobku przyjdzie mu to naturalniej :)
Dziś intensywny dzień,o 12 miałm już pulpety w sosie zrobione,ziemniaki do wstawnienia i surowka z buraczkow..
Poszlismy z Matim z buta po tatę do pracy....łooo matko..zapomniałam jak to daleko :)
Dałam radę :)
P szczęsliwy jak nas zobaczył ;) potem razemw wrocilismy..Mati sie wybiegal :)
Szkoda tylko,ze rodzicow ma gdzieś jak dorwie żołędzie..wołalismy go ,a on nic...
Udawalismy,ze zniknelismy ,to krzyknal i biegl..a za drugim razem juz mial to gdzies hehe
Jestem dumna z niego..bo jak szla taka para dziadkow i gadali do niego,zeby z nimi szedl..to Mati wycofal sie w bok i nie wyszedl ,dopoki nie odeszli dalej..Stalismy obok i obserwowalismy :)
Wieczorem farbnelam wlosy na "słodki brąz" i tak dzionek zleciał ;)
A jak u Was?

Odnośnik do komentarza

Michaś wczoraj zasnął dopiero o 22, po czym o 23 obudził się z rykiem, dostał cyca i zasnął, ale jak wyszłam to znowu ryk i jeszcze raz usypianie i trzeci... w końcu wskoczyłam do wanny, a mały ryczał mężowi, ten już do mnie z pretensjami że się uparłam nad jezioro jechać i pewnie już chory. Posmarowaliśmy mu dziąsła żelem i się wygoiło :) zaczął się bawić, grandzić... zeszło do 2 w nocy zanim wreszcie zasnął, a rano musieliśmy wstać po 6 bo na 7.30 była msza za mojego tatę. Ciężki mieliśmy poranek, a potem jechaliśmy do siostry T na urodziny, spędziliśmy tam resztę dnia, na szczęście pogoda dopisała i cały czas na dworzu byliśmy. Wróciliśmy po 21, Michaś zasnął w samochodzie a jeszcze musiałam go wykąpać bo był cały czarny , ale wykąpany zjadł danonka, poprawił cyckiem i zasnął. Super że wzięłam na jutro urlop bo ciężko by było na 6 do pracy wstać.

Odnośnik do komentarza

My też dzisiaj fajnie spędziliśmy dzień. Od rana Stasiu pojechał z tatą na basen (od września zapisaliśmy go na naukę pływania), my z Laurą w domu,bo przypałętała mi się infekcja kobieca, więc wolałam nie ryzykować. Za to nadgoniłam prasowanie (pozdrawiam Madikę, też lubię to zajęcie) i jestem na czysto, można prać na nowo. Po południu byliśmy zaproszeni na grilla do szwagierki, dzieciaki nawet popluskały się w jeziorze. Teraz dzieci śpią a ja otworzyłam sobie piwko.
Z racji tego, że bardzo lubię skręcać meble, wczoraj zrobiłam dobry uczynek i złożyłam teściowej 4 szafki na buty, także polecam się do skręcania mebli :).

Odnośnik do komentarza

tola512
My też dzisiaj fajnie spędziliśmy dzień. Od rana Stasiu pojechał z tatą na basen (od września zapisaliśmy go na naukę pływania), my z Laurą w domu,bo przypałętała mi się infekcja kobieca, więc wolałam nie ryzykować. Za to nadgoniłam prasowanie (pozdrawiam Madikę, też lubię to zajęcie) i jestem na czysto, można prać na nowo. Po południu byliśmy zaproszeni na grilla do szwagierki, dzieciaki nawet popluskały się w jeziorze. Teraz dzieci śpią a ja otworzyłam sobie piwko.
Z racji tego, że bardzo lubię skręcać meble, wczoraj zrobiłam dobry uczynek i złożyłam teściowej 4 szafki na buty, także polecam się do skręcania mebli :).

Nooooo!!!!! Jedyna ktora mnie rozumie :D:D:D
A ja cala ciaze i teraz uchodze za wariatke :D hehehe:D heheh a jednak jest jakas bratnia dusza :D

Forum szfankuje i jie mam jak pisac bo ciagle blad mi sie wyswietla.

A ostatnio takiego dlugiego posta napisalam i mi zniknal tekst :(

Co do nocnikowania to Hanula dzis miala dzien w majtach ale cos sie zadzialo i jie wiem czy to jakas tralma na zasikane nigi czy przeziebiony pecherz. Nawet do lekarza dzwonilam i kazal podac nurofen furagine i jutro badanie moczu zrobic.
I zglupialam bo potem przestala plakac i bylo ok ale jak usnela to kolejne siku miala juz w pampersie.

A tak plakala ze Mezulek az sie przestraszyl- widzialam to w jego oczach.

Co do rozkladania podkladow to u nas by nie bylo ani jednego :D heheh odrazu by lezaly schachone na podlodze i by robila na nich "WA WA WA" czyli by skakala na nich na kolanach :D hehhe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika, u mnie ze spotkaniem ciężko. Duzo zależy jak mąż zacznie w weekend pracę. Na pewno ma na popoludniu. Godziny blizej znane może jutro.

Dziś młody był na kontroli u laeyngologa. Babka... na dzień dobry spoglądając w kartę opieprzyla męża, co tu robi, czy mial mlody inhalacje amsa (ktore wg innego specjalisty na chwile by pomogly). Mąż wkurzony odpowiedział jej tonem sugerującym, ze laski nie robi, powiedzial o wysarzeniu z zeszlego tygodnia i o konieczności kontroli do 7 dni z tego powodu... a ta wysłała na badania sluchu z tekstem: sprawdzimy zasadność skierowania na drenaż :-o

Ten swiat zaczyna sie robic coraz bardziej chory. Ja nie wiem co spowodowało zmiane w podejściu do pacjenta przez lekarzy. Kiedyś było inaczej. Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza

Zoo, jeszcze co lekarz to inaczej. Jeden tak kaze leczyc, inny zmienia leczenie.
Czasem żałuję, że nie poszłam na medycynę ;)

Z innej beczki...
Mlody okolo 3 rz mial etap zadawania pytan: dlaczego? I juz myslalam, ze jakis czas temu ten okres sie skonczyl.
A tu nagle znów seria pytań.... szkoda tylko, ze rzadko zdarzaja sie pytania takue normalne, codzienne typu: dlaczego drzewo ma korzen? :)

Przedwczoraj usłyszałam takie pytania:

- Mamo, dlaczego jesteś taka, jaka jesteś?

- Mamo. Jak mi wypadną wszystkie zęby, to jak będę się uśmiechał?

Normalnie zaczynam się bać. Z filozofami ciężko czasem się dyskutuje :D

Odnośnik do komentarza

A tak poza tym maly filozof chyba wchodzi w kolejny etap rozwojowy. Wszystkim bliskim wkolo wyznaje miłość.
Czasem to tak slodko wyglada. Np. podchodzi do malej jak spi i całuje ją w policzek mówiąc, ze jest to jego mala Dominisia.
W nocy do nas przyszedł jak mąż wrocil z pracy i powiedzial mu, ze go kocha, po czym sie wtulil i zasneli przytuleni. Babciom i dziadkom tez wyznaje miłość.

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Renia dobrze,ze to tylko zabki dokuczaja a nie jakas infekcja :)
Madika wyobrazilam sobie Hale robiac wa wa wa na podkladach :)
U nas tez wszystko musi byc zrzucone z foteli czy kanapy. No poduszki zostaja :)

Strunka slodziak z wyznawaniem milosci :)) u nas Mati nie mowi,ale jak spojrzy..jak da buziaczka czy sie przytuli..to wiem,ze kocha mocno :D
..ale macie przeboje z tymi lekarzami :( mam nadzieje,ze wszystko pojdzie pp waszej mysli i dziecko przestanie cierpiec...

Poczytalam Was przy musli..moge sie isc szykowac do pracy ;)
Miłego dnia :*

Odnośnik do komentarza

Dawno mnie nie było ale działo się u nas.... mój brat miał wypadek mężczyzna nie zatrzymał się na stopie... jechał z radomia z rodzina... powiem Wam ze to coś strasznego jak oglądasz sobie tv jest 22 i dostajesz telefon... są już w domu bratowa miała operacje bo ma złamany obojczyk z przemieszczeniem.... samochód do kasacji... szczęście ze nie było żadnych ofiar śmiertelnych dzisiaj muszę do nich jechać trochę pomoc ogarnąć...
Mikuś tez jakby mniej mówił tylko tata tata tatu tato... nawet nie jest rzadziej... w nocy tez mamy 1-2 pobudki a o nocniku możemy zapomnieć nie chce siadać już nie wspomnę żeby coś na nim wytworzyc... lecę dziewczęta się ogarniać i w drogę...

Odnośnik do komentarza

~strrruna
Zoo, jeszcze co lekarz to inaczej. Jeden tak kaze leczyc, inny zmienia leczenie.
Czasem żałuję, że nie poszłam na medycynę ;)

Z innej beczki...
Mlody okolo 3 rz mial etap zadawania pytan: dlaczego? I juz myslalam, ze jakis czas temu ten okres sie skonczyl.
A tu nagle znów seria pytań.... szkoda tylko, ze rzadko zdarzaja sie pytania takue normalne, codzienne typu: dlaczego drzewo ma korzen? :)

Przedwczoraj usłyszałam takie pytania:

- Mamo, dlaczego jesteś taka, jaka jesteś?

- Mamo. Jak mi wypadną wszystkie zęby, to jak będę się uśmiechał?

Normalnie zaczynam się bać. Z filozofami ciężko czasem się dyskutuje :D

Strunka uwielbiam teksty Bartusia:D sa takie zyciowe:D hehe

Dziewczyny w takim ukladzie nie robimy na wariata tego spotkania. Pomyslimy z Mezulkiem i damyznac i sie ustosunkujecie :D hehe

A z tymi lekarzamito wiem jakjest. Kazdy mowi co innego i duzo jest przeciwstawnych opinii. A potem sie dziwia ze ludzie sami szukaja i sie doagnozuja. No ale sama nie zrobisz drenazu Bartusiowi.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~strrunka
A tak poza tym maly filozof chyba wchodzi w kolejny etap rozwojowy. Wszystkim bliskim wkolo wyznaje miłość.
Czasem to tak slodko wyglada. Np. podchodzi do malej jak spi i całuje ją w policzek mówiąc, ze jest to jego mala Dominisia.
W nocy do nas przyszedł jak mąż wrocil z pracy i powiedzial mu, ze go kocha, po czym sie wtulil i zasneli przytuleni. Babciom i dziadkom tez wyznaje miłość.

Jaki slodziak :D Nawet nie wiedzialam ze taki jest etap:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Justyna_mama
Dawno mnie nie było ale działo się u nas.... mój brat miał wypadek mężczyzna nie zatrzymał się na stopie... jechał z radomia z rodzina... powiem Wam ze to coś strasznego jak oglądasz sobie tv jest 22 i dostajesz telefon... są już w domu bratowa miała operacje bo ma złamany obojczyk z przemieszczeniem.... samochód do kasacji... szczęście ze nie było żadnych ofiar śmiertelnych dzisiaj muszę do nich jechać trochę pomoc ogarnąć...
Mikuś tez jakby mniej mówił tylko tata tata tatu tato... nawet nie jest rzadziej... w nocy tez mamy 1-2 pobudki a o nocniku możemy zapomnieć nie chce siadać już nie wspomnę żeby coś na nim wytworzyc... lecę dziewczęta się ogarniać i w drogę...

Jejku to takie straszne ze na drodze czlowiek jest odpowiedzialny za siebie ale nie ma wplywu kto jedzie z 2 strony.
Moj tata zawsze mowil " Kierowca musi miec iczy do okola glowy i w dupie tez" i to jest swieta sprawa.

Zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla brata i jego rodzinki!!

Misiakowata a jak Twoje zdrowko?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...