Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie pije kakao. Zazwyczaj trochę dreptam po domu, cos przekąsze, czytam cos na internecie, bardzo rzadko wlaczam serial Lekarze. Ale meczu mnie siedzenie przed komp. A w lozku nie bardzo, bo na razie spie z corka. Teraz np. Corka tez sie przebudzila przez moje lazenia. Wiec ona słucha słuchowiska a ja ... internet.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

Czekam az moj glupi suwak pokaże 40tc. Ale cos sie nie kwapi. Pewnie mad ranem zajarzy.

A jak było u was z wyliczeniem terminu porodu? Brali pod uwage rok przestepny? Bo moja nie brala. Stad dzien roznicy miedzy kartą ciazy a suwakami i aplikacjami.
O wlasnie mialam mocny skurczubyk.Moze to reakcja dzidziusia na kakao.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny próbowałam was podczytywac ale słabo mi to wychodzi. Nawet napisac nie mogłam bo co chwile coś.
Po krótce powiem co u nas:
W szpitalu okazalo się ze mały ma pęknięty prawy obojczyk. Pękł podczas porodu. Troche mnie to dobiło. Musimy ukladac go tylko na lewej stronie przez 10 dni.
Dlugo sie odsluzowywał przez co nie bardzo ssal cyca. Wkoncu zaczął ale przez to opóźnienie stracił wagę do prawie granicy normy. Wyszliśmy ze szpitala, laktacja sie rozhulała. Mały ma czasami problemy z zalapaniem piersi szczególnie jak jest na prawej stronie - pewnie spowodu obojczyka. Musze odciągać czesc pokarmu bo inaczej nie chwyci. Technika ssania tez jeszcze jest bolesna, czekam na położna czy dobrze go dostawiam. Maly tez troche ulewa takze boję sie zasypiac gdy on spi- taka schiza matki.
Gratulacje tym co urodziły i widzę ze jeszcze parę tu czeka na swoje maleństwa.
Mam nadzueje ze dam rade zaglądać i pisac częściej. Całuski

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza
Gość strunkaaa

Ortoda, bidulki. Domyślam się jak Ci serce krwawilo.
Ale bedzie wszystko dobrze, zobaczysz. Takim maluchom szybko sie wszytki goi, zrasta i po zdarzeniu nie będzie ani śladu. Badz dobrej myśli i trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza

Eff
Hej, niestety nie dam rady nadrobic dzis was. Caly dzien mi zlecial bardzo szybko. Jestesmy juz w domku :) walcze z nawalem pokarmu i mega zmeczeniem organizmu, do tego musialam znalezc czas dla stesknionego starszaka. Przydalyby sie jeszcze ze 2 rece, byloby latwiej ;) ale jednak nie ma to jak w domu. Ide spac poki mala spi. Przesylamy calusy :*

Heey dziewczyny:D

Eff gratulyje ze juz w domku. Super wiesci.

My z mezem chyba tez musimy zaczac spac w dzien bo dzis mala budzila sie co 1h w nocy... Masakra jakas... A jadla normalnie tylko ze i tak byla glodna. Pragne tylko przypomniec ze karmie ja tez mm.

Jakas Głłodzillla namsie trafila :D Jedyne co to nie robila duzych kup (a takie ma w zwyczaju robic noca) tylko takie malutkie. Nie wiemczy to o to chodzilo... ale brzuszek miekki miala.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

ortoda
Hej dziewczyny próbowałam was podczytywac ale słabo mi to wychodzi. Nawet napisac nie mogłam bo co chwile coś.
Po krótce powiem co u nas:
W szpitalu okazalo się ze mały ma pęknięty prawy
mnie to dobiło. Musimy ukladac go tylko na lewej stronie przez 10 dni.
Dlugo sie odsluzowywał przez co nie bardzo ssal cyca. Wkoncu zaczął ale przez to opóźnienie stracił wagę do prawie granicy normy. Wyszliśmy ze szpitala, laktacja sie rozhulała. Mały ma czasami problemy z zalapaniem piersi szczególnie jak jest na prawej stronie - pewnie spowodu obojczyka. Musze odciągać czesc pokarmu bo inaczej nie chwyci. Technika ssania tez jeszcze jest bolesna, czekam na położna czy dobrze go dostawiam. Maly tez troche ulewa takze boję sie zasypiac gdy on spi- taka schiza matki.
Gratulacje tym co urodziły i widzę ze jeszcze parę tu czeka na swoje maleństwa.
Mam nadzueje ze dam rade zaglądać i pisac częściej. Całuski

ortoda trzymajcie sie z maluszkiem.wszystko sie ułoży. Malemu obojczyk szybko sie zagoi, nauczy sie ssac, wyrobicie sobie najlepsza metode karmienia i będzie z gorki.
powodzenia!

Tak, kilka z nas jeszcze czeka na nasze wielkie wydarzenie, porod i powitanie dzieciatek. Jeszcze nam nie w głowie kupki, mleczka itp. Narazie skurcze, obawy kiedy sie w koncu zacznie i wielka niewiadoma przed nami...ktorej nie mozemy sie doczekac.
niezly rozstrzal problemow;-)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdnvc3liu.png

http://www.suwaczek.pl/cache/57f2833102.png

Odnośnik do komentarza

~arwena 89
Hejka mamusie, te jeszcze z brzuszkami i już z maluchami na rękach. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam!
Kamilla cieszę się że tak pytasz o wszystko, dzięki temu ja mam mniej wątpliwości, bo dziewczyny juz coś Tobie wytłumaczyły :) inaczej to ja byłabym tą pytająca jeśli tylko znalazłabym chwilę żeby coś napisać.
Mój Mikołaj pochłania bardzo dużo mojej uwagi i dużo czasu nam wszystko zajmuje. Nawet głupie przewijanie mnie stresuje, bo malutki tego nie lubi i zawsze płacze, a przez pieluchowanie zajmuje to jeszcze więcej czasu. Kolejny problem to karmienie. Miki ma problem ze złapaniem brodawki w odpowiedni sposób i najzwyczajniej w świecie mnie gryzie. Dodatkowo nie chce mu się wyciągać wszystkiego do końca z piersi, mimo że nadal jest głodny :( na każde karmienie jest przystawiany do obu piersi, wyciąga ile daje radę i jak jeszcze chce jeść to niestety dostaje butlę z mm. Bardzo mnie boli to że mojego mleka nie starcza żeby się najadł, ale nie będę go głodzić przecież. Tym bardziej że w tym małym ciałku mieszka wieeelki głód. Laktacja mam nadzieję że powoli się rozkręca, bo czasem juz nie wyciąga pełnego 60ml mm na dokładkę. Następny problem to odbijanie po jedzeniu, bardzo dużo czasu potrzeba żeby mu się odbiło :( już 2 razy mu się ulało i to tak że nawet noskiem mu poszło :( bardzo się boję że się zakrztusi :(
Na spacerku jeszcze nie byliśmy, werandowania też jeszcze nie było. Boję się jeszcze, bo wydaje mi się taki malutki i drobniutki. Niby położna mówiła że już można, ale strach jakiś jest. Kąpać go też się boję, pierwsze kąpanie zrobiła położna, kolejny raz kąpaliśmy go w 3 osoby, sama bym nie dała rady...
Czasem jak Mikołaj tak strasznie płacze to mam ochotę płakać razem z nim :'(
Dziewczyny z nawałem pokarmu, jak ja Wam zazdroszczę!!

Arwena to jest zupelnie naturalne!!! Jja w szpitalu po cc odrazu dostalam mala i to jeszcze na noc. Powiem Ci ze gdyby to bylo pierwsze dziecko ktore widzialam na oczy to bym siedziala i plakala....

Duzo rzeczy robie nawykowo inne intuicyjnie jak kazda z nas... Ale w takich momentach jak noc to masakra... No nie mialam juz sily...

Najgorsze jest to ze ona jak nie spi to taka nerwowa jest.... I nie wiem cowtedy...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

ortoda
Hej dziewczyny próbowałam was podczytywac ale słabo mi to wychodzi. Nawet napisac nie mogłam bo co chwile coś.
Po krótce powiem co u nas:
W szpitalu okazalo się ze mały ma pęknięty prawy obojczyk. Pękł podczas porodu. Troche mnie to dobiło. Musimy ukladac go tylko na lewej stronie przez 10 dni.
Dlugo sie odsluzowywał przez co nie bardzo ssal cyca. Wkoncu zaczął ale przez to opóźnienie stracił wagę do prawie granicy normy. Wyszliśmy ze szpitala, laktacja sie rozhulała. Mały ma czasami problemy z zalapaniem piersi szczególnie jak jest na prawej stronie - pewnie spowodu obojczyka. Musze odciągać czesc pokarmu bo inaczej nie chwyci. Technika ssania tez jeszcze jest bolesna, czekam na położna czy dobrze go dostawiam. Maly tez troche ulewa takze boję sie zasypiac gdy on spi- taka schiza matki.
Gratulacje tym co urodziły i widzę ze jeszcze parę tu czeka na swoje maleństwa.
Mam nadzueje ze dam rade zaglądać i pisac częściej. Całuski

Ortoda SUPER ze sie odzywasz!!!

To widze ze troszke sie pokomplikowalu u Was ale wszystko sie unormuje i szybko zapomnicie o tym obojczyku!!! Zobaczysz!!!:D

Trzymam mocno kciuki!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Arwenka, ja też mam zawsze jazdy z przewijaniem, boje sie a to ze jest jej zimno ( tu mi polozna powiedziala ze dziecko mi sie wyziebi jak dlugo bede to robic) staram sie delikatnie wszystko robic przez co przewijanie zajmuje mi wieki... zaczełam myć jej pupe wacikami duzymi, ale widze że to raczej bez sensu bo albo ja wielka ilosc tego uzywam, ale poprostu tyle tego idzzie... ogólnie wszystko co robie boje sie robic... Arwena a w szpitalu babki nie powiedziały Ci jak układać piers zeby mały złapał?? bo moja tak jak jej poprstu podsune pod nos to nigdy nie złapie, musze ułozyc cycka jak to babki określiły "w kanapkę" i wepchnąć do dzioba, a te polozne to mi tak wytarmosily sutki w tym szpitalu ze masakra. teraz jakos nam sie udaje bo niewielkich bataliach, ale jak juz wspomnialam naprawde nie wyobrazam sobie jej karmic w miejscu publicznym, bo w domu to sobie ja klade na poduszce do karmienia , jedna reka steruje jej glowe a druga daje cycka. i jak to mam niby zrobic gdzies na zewnatrz...? masakra.. mała zasypia mi na rękach czy przy cycku, a w momencie przzeniesienia do łozeczka przebudza sie i te dzwieki wydaje..

ja to sie boje ze sie nigdy nie ogarne, jestem nie wyspana, nie mam czasu praktycznie na nic, bo caly czas z małą jestem... wczoraj poszłam zrobic obiadd wyjątkowo, mam mnóstwo rzzeczy do prasowania, a tu jeszcze posprzatac trzeba itp... nie wiem ale cczarno to widze...

a do tego po porodzie totatlny mętlik mam w głowie, nawet nie wiem jakie obiady robiłam przed i jakie zrobic np, taka zaćme mam.. nie wiem cczy to hormony jeszcze, czy jak... ale mam nadzieje ze minie, bo będzie zle...

Ortoda, napewno wszystko będzie dobrze z maluszkiem, trzymamy kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, melduje się jeszcze ja w dwupaku. Ktg się uspokoiło wiec pewnie w poniedziałek puszczą mnie do domu. I będę siedzieć jak na szpilkach jeszcze z kilkoma z Was ;)

Ortoda fajnie że piszesz, wszystko się ułoży, zobaczysz :) maluszkom wszystko lepiej się goi i szybciej regeneruje :) tulimy :)

Ciąża już pewnie po, ale trzymam jeszcze mocno kciuki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza

Madika

My z mezem chyba tez musimy zaczac spac w dzien bo dzis mala budzila sie co 1h w nocy... Masakra jakas... A jadla normalnie tylko ze i tak byla glodna. Pragne tylko przypomniec ze karmie ja tez mm.

Jakas Głłodzillla namsie trafila :D Jedyne co to nie robila duzych kup (a takie ma w zwyczaju robic noca) tylko takie malutkie. Nie wiemczy to o to chodzilo... ale brzuszek miekki miala.

Madika, a próbowałaś dać jej smoczka jak chce jesc w tak krótkich odstępach czasu? Bo dziecko ktore dostanie mm powinno ok 2-3h byc najedzone. Moze ona tylko ssać chce, a jak ssie cyca czy butle to przy okazji leci jej jedzenie. Bo dziecko można tez przekarmic (mowię tu o mm).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
dziewczyny a używacie poduszki klin?? zastanawiam sie czy kupić...

Wystarczy zwinięty w rulon ręcznik i włóż go pod materac w łóżeczku.
Ja karmie piersią nawet przy obcych, poprostu zaslaniam wtedy pierś pieluszka. I też ma początku się gimnastyowałam żeby ładnie chwycił, ale jest coraz lepiej.

Arwena, mój mały ma ortopedyczne szelki na bioderka,i u nas przewijanie zajmuje znacznie więcej czasu, bo musze zdjąć najpierw takie szelki na nóżki,potem pas, ale dajemy rade.

Ortoda,mojej córce tez pękł obojczyk przy porodzie, ale szybko się samo szybko zrosło.

Dziś mój skarbek kończy 3 tygodnie, a dopiero na wtorek miałam termin porodu. Jej!

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdge8cnu6ky8.png

Odnośnik do komentarza

kamillla
dziewczyny a używacie poduszki klin?? zastanawiam sie czy kupić...

Ja kupilam i jest w lozeczku... Ale jak moja mama spytala czy ja uzywamy to m9j mezulek odpowiedzial ze nie bo na naszym lozku miedzy naszymi poduszkami sie nie miesci :D

W dzien Hania zawsze spi w swoim lozeczku lub wozku ale w nocy to najczesciej z nami w lozku. Nie wiem jak to jest ale jak w nocy ja odkladamy do lozeczka to zaraz sie budzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Hejka niedzielnie:)
Dzis nie uslyszalam budzika na jedzenie malej o 5:00 (wyrodna matka!). Na szczescie obudzila sie sama o 5:40:-D i dostala czego chciala;)
Doswiadczone mamy, do kiedy dziecko musi tak czesto jesc w nocy? My ja wybudzamy co 3 h.
Chodzi mi o taki rytm np.z jednym karmieniem w srodku nocy.
Kamila, ja tez nie wyobrazam sobie na razie przystawiania malej w miejscach publicznych. Tym bardziej, ze na razie karmie na lezaco ze wzgledu na naciecie, ktorego nie chce jeszcze jakis czas obciazac. Wiec jeszcze musze sie nauczyc sprawnie przystawiac ja na siedzaco pod chusta!
Ja myslalam, ze bede sie bardziej wszystkiego bac. Ale jest ok. Duzo mi chyba dala praca z dziecmi na poczatku studiow. Co prawda najmniejsze dziecko mialo 1,5 miesiaca, ale jednak to jakies cwiczenie. Oczywiscie z Eliza czesto idzie nieporadnie- np.nie umiem jej sprawnie odciagnsc baby z nosa;)wierzga sie, ja ciagne aspiratorkiem i boje sie ze za mocno...Raz tylko cos wyszlo...a tak to kleska. Zamowilam juz gruszke- moze starym sposobem bedzie latwiej;))
My normalnie wychodzimy na spacery w ladna pogode. Ale za Wasza namowa zaczniemy i w brzydka wychodzic. W ogole ost.poszlam z mama i mala na spacer i mama z nia zostala przed Biedra. Matko czulam sie jakbym byla w raju- bez ociezalosci, przemierzalam polki Biedry.
Aaa w Rossmanie o maly wlos nie poprosilam o pierwszenstwo - hahahaha;)) ale w pore przypomnialam sobie, ze juz nie moge;)))
Dziewczyny oczekujace- trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie i bezbolesne porody:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

kamillla
~przyjazna
kamillla
Przyjazna a co masz z piersiami ze nie możesz przystawić?? Tez miałam ten problem i bylam cholernie sfrustrowana, codziennie myślałam nad przejściem na mm..
kurde może moja mala nie toleruje laktozy albo cos?? No tak strasznie mi jej szkoda, meczy sie malenstwo,;( juz się udalo zrobić kupę to teraz znów...

Bad woman!!! Gratulacje kochana:)

Ja oczywiście dalej w tyle ..
Bad Woman i ja serdecznie gratuluje !

Kamila sutki wklęsłe i mała dziubka nie chce mocno otworzyć a jak chwyci suta to ssie jak opętana ale to po przynajmniej 10 minutowych bojach i placzach. Takze cycki w strupach i krwiakach. I co ja mam począć? Plącze razem z nią..

wklesle czy plaskie?? tez na poczatu miala z tym problem, w zasadzie ndal czasem malej sie nie chcce poprostu zlapac... najgorzej tio sobie ie wyobrazam karmienia w miejscu publicznym, bo potrzbuje dobrej pozyji i poduszek zby malej podac cycka,

smaruj maltaem i swoim mlekiem... ja poranione mialam na poczatku ylko, teraz tylko troche bola

Ja juz chyba ciągle będę nadrabiającą..
Ale chciałam napisać: Monimoni bardzo lubię czytać Twoje wpisy :) np: o kp i diecie. Super fotki.

Lilijko wreszcie sie doczekałaś! :-) bardzo Cie wymęczyli..gratulacje.

Aga ja to samo pomyślałam, czytając opisy dziewczyn, ze dobrze ze doczekałam i miałam cc. Gdyby nie to ze byl zakaz odwiedzin i m.nie mógł być ze mną żeby pomóc przeżyłam te najgorsze dwie doby i dzis juz mamy 6 dzien od cc a ja czuje sie dobrze.

Kamila sutki były plaskie. Jeden nawet trochę sie wyrobił, mleka jest więcej i co drugie karmienie przez noc (co 2 godziny z mm) dawal radę. Piersią wychodzi karmienie ok 40 minut, mała przysypia i ciągle musze ja w trakcie pobudzać żeby ssała. Co myślicie ?
Ale problem jest z drugą.. Jest gorzej przeorana i wczoraj jak mala zassała to poleciała żywa krew ciurkiem do jej buzi :-( tak sie wystraszyłam.. Smaruje ja bepanthenem i wietrze ale jest cala nabrzmiała bo od wczorajszej nocy nie używana .. Pod pachą chyba tez zbiera sie zastój. Poradźcie co robic :-(

Odnośnik do komentarza

Zu2ia
Madika

My z mezem chyba tez musimy zaczac spac w dzien bo dzis mala budzila sie co 1h w nocy... Masakra jakas... A jadla normalnie tylko ze i tak byla glodna. Pragne tylko przypomniec ze karmie ja tez mm.

Jakas Głłodzillla namsie trafila :D Jedyne co to nie robila duzych kup (a takie ma w zwyczaju robic noca) tylko takie malutkie. Nie wiemczy to o to chodzilo... ale brzuszek miekki miala.

Madika, a próbowałaś dać jej smoczka jak chce jesc w tak krótkich odstępach czasu? Bo dziecko ktore dostanie mm powinno ok 2-3h byc najedzone. Moze ona tylko ssać chce, a jak ssie cyca czy butle to przy okazji leci jej jedzenie. Bo dziecko można tez przekarmic (mowię tu o mm).

Wiesz co ona jie za bardzo chce ssac smoka :( i to jest problem... Od wczoraj mamy o innym ksztalcie i troche go wezmie do dzioba ale nie za dlugo... I potem znowu chce jesc... No ja juz glupia jestem :( A o tym przekarmieniu tez slyszalam...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~przyjazna
kamillla
~przyjazna
kamillla
Przyjazna a co masz z piersiami ze nie możesz przystawić?? Tez miałam ten problem i bylam cholernie sfrustrowana, codziennie myślałam nad przejściem na mm..
kurde może moja mala nie toleruje laktozy albo cos?? No tak strasznie mi jej szkoda, meczy sie malenstwo,;( juz się udalo zrobić kupę to teraz znów...

Bad woman!!! Gratulacje kochana:)

Ja oczywiście dalej w tyle ..
Bad Woman i ja serdecznie gratuluje !

Kamila sutki wklęsłe i mała dziubka nie chce mocno otworzyć a jak chwyci suta to ssie jak opętana ale to po przynajmniej 10 minutowych bojach i placzach. Takze cycki w strupach i krwiakach. I co ja mam począć? Plącze razem z nią..

wklesle czy plaskie?? tez na poczatu miala z tym problem, w zasadzie ndal czasem malej sie nie chcce poprostu zlapac... najgorzej tio sobie ie wyobrazam karmienia w miejscu publicznym, bo potrzbuje dobrej pozyji i poduszek zby malej podac cycka,

smaruj maltaem i swoim mlekiem... ja poranione mialam na poczatku ylko, teraz tylko troche bola

Ja juz chyba ciągle będę nadrabiającą..
Ale chciałam napisać: Monimoni bardzo lubię czytać Twoje wpisy :) np: o kp i diecie. Super fotki.

Lilijko wreszcie sie doczekałaś! :-) bardzo Cie wymęczyli..gratulacje.

Aga ja to samo pomyślałam, czytając opisy dziewczyn, ze dobrze ze doczekałam i miałam cc. Gdyby nie to ze byl zakaz odwiedzin i m.nie mógł być ze mną żeby pomóc przeżyłam te najgorsze dwie doby i dzis juz mamy 6 dzien od cc a ja czuje sie dobrze.

Kamila sutki były plaskie. Jeden nawet trochę sie wyrobił, mleka jest więcej i co drugie karmienie przez noc (co 2 godziny z mm) dawal radę. Piersią wychodzi karmienie ok 40 minut, mała przysypia i ciągle musze ja w trakcie pobudzać żeby ssała. Co myślicie ?
Ale problem jest z drugą.. Jest gorzej przeorana i wczoraj jak mala zassała to poleciała żywa krew ciurkiem do jej buzi :-( tak sie wystraszyłam.. Smaruje ja bepanthenem i wietrze ale jest cala nabrzmiała bo od wczorajszej nocy nie używana .. Pod pachą chyba tez zbiera sie zastój. Poradźcie co robic :-(

Przyjazna, Eliza 3 razy napila sie zywej krwi. Az polecialo jej po twarzy;/ja juz jeden zaleczylam. Drugim jeszcze karmie przez nakladke- medela M. Mialam inne-do dupy. Kup sobie czysta lanoline (purelan albo lansinoh). Ja smaruje teraz po karmieniach, ale wczesniej przed odrobine zeby skore na brodawkach zwilzyc. A miedzy karmieniami jak brodawki wyschly zmleka, opatrunki pod gaza z masci alantan i maltaNczyka;)) caly czas cos mialam. Przed prysznica psikalam octeniseptem. I zmywalam po paru minutach. U mnie problem z bridawkami polaczyl sie z nawalem. Dwa dni wyciete z zycia. Dreszcze, stan podgoraczkowy. Na nawal stosowalam parowki z rumianku przed karmieniem, liscie kapusty po karmieniu. Ale nawal to i tak dla mnie byl pikus w porownaniu z sutkami. Smaruj smaruj i smaruj. Nagrzewaj i chlodz. Aaa i nie myj brodawek niczym innym niz woda. Mydla izele zabronione-didatkowk wysuszaja ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

~kamillaaa
Strunka nawet nie chodzi o krepacje, bo się moge odslonic od ludzi tylko o to ze przy moich brodawkach potrzebuje komfortowych warunków żeby mala nakarmić, bo czasem to trwa zanim zlapie, tu w domu mam poduchy i poduchę do karmienia wiec mam ja na czym oprzeć... A rak jakbym miała ja w ręku trzymać i walczyć z cycem żeby go chwycila to wole ta butle dać... Chociaż tez się nie orientuje ile mala może wypic...

Kamila mam to samo. Karmie brzuszek do brzuszka na leżąco. Póki załapie to czasem pare minut pozatym karmienie trwa ok. 30 minut do godziny. Na siedząco zupełnie nam nie idzie. Może z czasem ..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...