Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

ja poszłam tak na pierwszy lepszy termin, żeby potwierdzić ciąże, później poszłam jeszcze do drugiego na nfz co od jakiegoś czasu chodziłam, ale w rezultacie zostałam przy tym co pierwszy raz poszłam. Wszystkie badania zleca, usg ma w gabinecie i taki konkretny jest, czasem tylko trzeba z niego wyciągać informacje :)

do tego drugiego zrezygnowałam, bo oprócz w fotela w gabinecie nie było nic, na usg musiałam iść gdzieś indziej na skierowanie, a poza tym dojazd mi nie pasował.

Nika - oprócz literki "B" wpisuje się nr choroby (Z-34 chyba), lecz ten nr choroby nie jest kopiowany na egzemplarz dla pracodawcy i ten co zostaje w przychodni, nr choroby jest tylko na egzemplarzu dla zusu

Odnośnik do komentarza

Marta, ja pracuje przy komputerze ale tez ruszam sie po biurze sporo, czasami zalezy ile mi sie chce :) Staram sie nie byc w jednej pozycji za dlugo ale mam teraz tak, ze po pracy mam ogromna ochote wyprostowac nogi na kanapie i miec brzuch nie scisniety za bardzo (tak jak przy siedzeniu). Brzuch mi chyba nie twardnieje ale po pracy wyraznie mam ochote na bardziej wyprostowana pozycje, najlepiej na lezaco.
Niuska, ale fajna rocznice slubu mieliscie :)
U mnie wszystkie dziewczyny pracuja do ok 2 tyg przed terminem. Tak tutaj jest. Nikt sie nie cacka nad ciaza, zadnych zwolnien, w pracy tak naprawde robie wszystko na swoja odpowiedzialnosc i jak uwazam ze potrzebuje pomocy, to prosze... fajnie nie?! Tutaj panuje przekonanie, ze ciaza to nie choroba. I ok, ale jak to slysze to az mna trzesie!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

bo na tym co dla pracodawcy nie ma nr choroby bo to pracodawcy nie interesuje przynajmniej nie powinno :)

ja nie używałam żadnego płynu, zresztą przed ciążą też nie używałam.

ostatnie co kiedyś kupiłam to lactacyt, ale tak mnie po nim szczypało/ wysuszało, później miałam infekcje po tym.
woda wystarcza i żadnych infekcji nie mam :) teraz mi się coś przypałętało ale to przez tą luteine dopochowową

Odnośnik do komentarza

~kalae
bo na tym co dla pracodawcy nie ma nr choroby bo to pracodawcy nie interesuje przynajmniej nie powinno :)

ja nie używałam żadnego płynu, zresztą przed ciążą też nie używałam.

ostatnie co kiedyś kupiłam to lactacyt, ale tak mnie po nim szczypało/ wysuszało, później miałam infekcje po tym.
woda wystarcza i żadnych infekcji nie mam :) teraz mi się coś przypałętało ale to przez tą luteine dopochowową


Właśnie ja się zastanawiałam czy to luteina dopochwowa czy płyn, ale za każdym razem te śmieszne patyczki wyparzam, a płynu jeszcze nie miałam i myślę że to od niego...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

w ulotce luteiny wyczytałam ze można w ciąży nie używać tego patyczka. A w skutkach obocznych pisze o zakażeniu pochwy, ja biorę dwa razy dziennie luteine i tak myślę, że przez ten czas to nie da się uniknąć tego zakażenia, bo jednak ciągle jest coś w tej pochwie

Odnośnik do komentarza

Ja mam od prawie roku już powracające swędzenie - tylko to, nic więcej. Stosowałam różne globulki i kremy, ale to wracało. I to takie swędzenie, że w nocy potrafiłam się obudzić z ręką w majtkach :/ miałam zrobiony wymaz i nic nie wyszło. Wtedy lekarz polecił mi szare mydło (broń Boże żadne laktacydy i inne) i powiem Wam, że faktycznie od kilku miesięcy tylko co jakiś czas mnie swędzi, ale bardzo krótko i bardzo mało intensywnie w stosunku do tego, co było wczesnej. Także ja polecam białego jelenia :) myślałam jeszcze o praniu bielizny osobno, w jakimś hipoalergicznym proszku, ale to za dużo zachodu. Może spróbuję, jak będę dziecięce ciuszki prać osobno :) może mi przejdzie wtedy zupełnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś prawie cały dzień w mieście . nie dawno wróciłam . nje zdążyłam dobrze usiąść a już mój mąż się przypaletal i mu na amory zeszło . a że byłam zmęczona więc mu odmowilam . "niby " mnie przeprosił za rano ale za chwilę znowu opieprz dostałam że tyle miałam zrobić a uwalilam się i leze i czytałam głupoty w Internecie . Tak więc wstałam słowem się nie odezwalam i wyszłam . kiedyś w wariatkowie wyląduje .. A teraz trochę z tych milszych rzeczy ;-) kupiłam sobie dziś dresowe spodnie ciążowe za jedyne 39.99 :-) mogłyby być rozmiar mniejsze ale jeszcze chyba urosne:-P ja na szczęście nie muszę chudnac , mam dobrą przemianę materi . przy 162 cm wzrostu 53 kg przed ciążą . a teraz to chyba z 60 ;-) same cycki z 30 :-P

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o infekcje - czy lekarz polecał Wam Lactovaginal?

Moja koleżanka chyba trochę brzydko mówiąc "olała" infekcje, które jej się przytrafiały. W 5 miesiącu ciąży dostała gronkowca, który doprowadził do uszkodzenia łożyska i maleństwo zmarło. Nikt nie zauważył że nie ma wód płodowych, a badania na gronkowiec są zazwyczaj na koniec ciąży. Dwa tygodnie temu urodziła zdrowego syna. Przez całą drugą ciążę używała Lactovaginal (mi też lekarz powiedział żeby stosować).

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wiec ja mam krople xylometazolin wzf 0,05% mam wkrapiac do nosa 2razy dziennie po 1 kropli na leżąco z mocno uniesioną brodą. I psikam nasometinem tez 2 razy dziennie. Na wszystkich lekach jest ze nie można w ciąży, ale mi pani laryngolog powiedziała że mogę brać. To w aerozolu jest na receptę, a chyba jest najbardziej skuteczne. Polecam iść do lekarza bo jednak nie każdemu może byc to samo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Ja nigdy nie uzywalam zadnego plynu i odpukac nigdy nic nie mam :) Moja kolezanka zawsze uzywala, probowala przeroznych i co rusz miala infekcje.
Renatka, a moze maz nie przyzwyczajony, ze teraz masz prawo odpoczywac? Jakby mi moj tak dogadal to nie wiem co bym mu zrobila, zawsze tak bylo. Wiec teraz po prostu jest to samo, nie komentujemy swojego lezenia na kanapie ;) Ale kazdy w zwiazku pewnie ma jakies spiecia, normalka ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzasta23 super! Cieszymy się, że dzidziuś zdrowy :-)
Ortoda dzięki :')
Renatka olej go z góry ciepłym moczem , jak mawia moja mama :-)
Ty i dziecko jesteście najważniejsze, więc nie przejmuj się jego humorami
Swoją drogą, mój coś przebakuje ze mam w necie jakiegoś "gacha" bo w wolnej chwili ciągle tylko parenting i parenting albo szukanie okazji na olx :-)
Płyn używam teraz ziaja z kwasem mlekowym, już nie pamiętam, która z Was też go używa :-) i kupiłam sobie ziaja z serii dla kobiet w ciąży. Mam zaufanie do ziaji i chyba nie będę firmy zmieniać na czas ciąży "-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Zazwyczaj tak robię ale nie raz mi nerwy puszczają i awantura z płaczem gotowa . ja też nie uzywan płynów . nie miałam nigdy infekcji . aż chyba do tej pory . jutro mam wizytę wkoncu. Mój mąż też twierdz ze chyba kogoś tam mam bo bez przerwy siedzę z tel w ręku . ale chyba mi się należy . pracuje na ten Internet więc będę z niego korzystać

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87zbmhrylvm8oa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hpk9yj3gom.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...