Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kalae, brat mam jednego brata :) i jeszcze sporo młodszą siostrę, w styczniu smarkula będzie mieć 17 lat :) aktualnie mam z nią lepszy kontakt, już mówi, że będzie małego brać na boisko i grać w piłkę, z niej to taki typ sportsmanki :)

Mojego brata po części rozumiem bo wiem co przechodzi, chociaż może nawet gorzej bo oni już tak długo czekają na swojego groszka... z drugiej strony jest mi przykro bo to mój starczy brat, powinien się też troszczyć o swoją młodszą siostrę! Ale jak zadzwonił w weekend z zaproszeniem do siebie to aż mi się pychol uśmiechnął :) a jak mu powiedziałam, że jestem głodna to poszedł i zrobił mi wypasioną kanapkę :) więc idzie ku lepszemu. Bratowa też dopytywała nieśmiało o płeć i o zdjęcia z usg :)

Bólu w pachwinach nie mam, bardziej w podbrzuszu ale nie jest jakiś straszny, bardziej kłujący ale myślę, że to kwestia rosnącej macicy. Jak za długo chodzę (a zaraz idę na małe zakupy) to twardnieje mi brzuch, nie jest może jak kamień ale nie jest też mięciutki. Jak się położę to prawie zaraz przechodzi. Wizyta dopiero za tydzień...

Odnośnik do komentarza

A ja Wam napiszę tak, można postawić się na miejscu danej pary, która walczy o Dziecko, ale nigdy się jej do końca nie zrozumie jeśli nie przeszło się podobnej historii.
Ale zawsze jest iskierka nadziei i trzeba walczyć.
My powiedzieliśmy, że to ostatni raz i jak nie będzie to kontynujemy kurs na rodziców adopcyjnych, papiery już złożone, po testach psycho, a tu pach i mamy dwa Maluchy :-)
Nigdy do końca nie wiadomo jak się życie potoczy i co mamy "zapisane" :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6ydmpbaj4io.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam dziewczyny, że jak zaczęły się starania o dziecko (od 21 marca br. - pamiętam bo tego dnia braliśmy ślub) to zaczęłam się martwić że nie możemy mieć dzieci. Bo ja totalnie nieświadoma tych dni płodnych (no bo po co się tym interesować?) myślałam że chcę = mam. I w kwietniu nic, w maju nic, w czerwcu nic - myślę pójdę do dr bo chyba jestem bezpłodna (mój mąż ma córkę z pierwszego związku więc moje podejrzenia spadły na mnie). Ale zaczęłam rozmawiać, czytać i sytuacja się lekko rozjaśniła. W lipcu okresu już nie dostałam. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę że 3 miesiące starania to żadne starania! Strasznie się cieszę że będziemy mieli dziecko (i to rok po ślubie) ale jeszcze bardziej się cieszę ze szczęścia tych par które starały się o wiele dłużej, które przechodziły zabiegi żeby mieć to małe szczęście.
Dlatego dziewczyny - wszystkim tym po przejściach, zabiegach, zwątpieniach itp. - szczerze gratuluję i cieszę się że Wam się udało. Moje małe szczęście ma 60 mm, rozwija się prawidłowo, badania przechodzimy bez żadnych uwag. I mam nadzieję że u wszystkich Was sytuacje się wyjaśnią i urodzą się śliczne maluchy!

Odnośnik do komentarza

Czytam Was dziś i nie mam siły nic napisać, myślałam, że mi przechodzi to przeziębienie, ale głowa ruszyć nie mogę tak mnie napie..., czyli boli :-) cieszmy się wszystkie z naszych cudów. Ja mam starszą siostrę 2,5 roku po ślubie od 2 lat próbują zajść w ciążę i na razie bez skutku, trochę się martwilam jak zareaguje ma wieść o mojej ciąży, jak jej powiedziałam, to poczułam chłód i myślałam, że kiepsko będzie, ale już teraz jest ok, interesuje się badaniami, moim zdrowiem i Malucha, podsyłam mi linki z różnymi promocjami na ciuszki czy akcesoria,więc chyba się oswoiła juz z ta myślą. .. bardzo jej kibicuje i chciałabym żeby też była w ciąży, dzieciaki byłyby zbliżone wiekowo i miały fajny kontakt, ale musimy czekać i uzbroić się w cierpliwość :-)
Aaa tez się chciałam pochwalić, że w tym roku schudłam 15 kg :D

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Z staraniem o dziecko jest roznie u mnie 2 pierwsze ciaze nie planowane 3planowana ponad rok staran a teraz to wydawalo mi sie nie mozliwe nigdy nie planowalam bycia w ciazy raczej panicznie sie tego balam po 3cc I bralam caly czas tabletki anty a Tu 15 tydzien Renia bardzo sie ciesze ze jestes I jestes niesamowitaam pytanie czy badano ci moze grubosc blizny w yej ciazy

Odnośnik do komentarza

Ajka88 - Jak to mój lekarz powiedział - będziecie mieli prezent z głowy :) Mi wypadał termin 28 marca, z usg wyszło na 26 marca. A mąż ciągle powtarza że zrobi wszystko zebym urodziła 21.03 :)

Co do odchudzania... w tamtym roku zrobiłam sobie i mężowi dietę - on schudł 16 kg, ja 12 kg. Jak zaczęliśmy starać się o dziecko, ja przytyłam 3 kg i już tak zostało. Ale ja mam zarówno tendencję do tycia jak i do chudnięcia. Co oczywiście widać po skórze... Ale co tam! Na razie jestem w 12 tc i waga stoi w miejscu. Ważę tyle samo co w 7 tygodniu.

Odnośnik do komentarza

jak jest farba dobrej jakości to można.

ja miałam zamiar w tym roku magiczne 5kg zrzucić i tak sobie zaczełam pod koniec maja i tak ładnie szło aż się okazało że nic z tego bo dzidzi będzie :) i tak 2 kg się udało a potem zaprzestałam, choć na początku ciąży i tak mnie mdliło :)

Odnośnik do komentarza

Ale mam do nadrobienia laski :)
Jesli chodzi o mojego meza to mial zly dzien przedwczoraj i przeprosil, ze sie troche wyzyl na mnie. Dzis idziemy na obiad za to ;) Ja jestem z tych co wszystko sama i sama wiec szczegolnie na poczatku ciazy ciezko mi bylo prosic o pomoc lub nawet pamietac, zeby na siebie bardziej uwazac. Reklamowke z arbuzem i malymi zakupami nioslam do auta nawet nie myslac... Zreszta pielegniarka w pracy mi powiedziala, uwazac, 5kg rozlozone na 2 rece nie jest az takie zle, ale juz 7 kg bron boze nie dzwigac! i uwazac jak sie dzwiga, podnosi i odklada rzeczy.
Maz piwa w domu nie pije, ale wychodzi czasami z kolega do pubu.
Misiunciuncia musisz ze swoim mezem porozmawiac. a jak nie pomoze to jego mama niech z nim porozmawia, czy siostra jesli ma. Inna kobieta. Albo lekarz! On moze sobie nie zdawac sprawy. Ja widze, ze niektorzy faceci tego nie rozumieja. Mysla, ze kobieta wymysla. Ale trzeba na siebie uwazac, na dziecko. Dlaczego mowisz, ze Twoj maz nie czeka na dzidzie?
Jak ja bym chciala znac juz plec dziecka, nie moge sie doczekac!
Moj maz czyta o ciazy wiecej ode mnie, nawet mamy ksiazke o pierwszym roku dziecka to ja jeszcze jakos nie zaczelam czytac a on juz dawno jakies 2 tyg temu :) Nie moge na niego narzekac w ogole. Zreszta widzial, ze zasypiam na kanapie gdzie ja nigdy nie spie w dzien i tak szybko nigdy nie zasypialam nawet wieczorem w lozku :)
A beda wasi faceci przy porodzie? Moj od kilku lat mowil, ze oczywiscie :)
Tak piszecie o twardniejacych brzuchach i szyjkach. ja nic o tym nie wiem. Tutaj nie robia badania ginekologicznego wiec kto to wie jak ja 'tam' wygladam...
Moj maz tez mlodszy, o 4 lata, ale nie odczuwam tej roznicy w ogole :)
Przykro slyszec, ze nawet rodzina nie cieszy sie jak im mowimy o ciazy, ale ja chyba troche to rozumiem. U nas bylo tak, ze staralismy sie dlugo, w miedzy czasie wydawalo nam sie, ze wszystkim sie udawalo, tylko nie nam, ale nigdy nie pokazalismy, ze sie nie cieszymy czyims szczesciem. Dolowalo nas to czasami, ale nie moglabym sie nie cieszyc.
Ja mam lekkie pobolewania podbrzusza, takie uklocia, raz z lewej, raz z prawej i widze, ze jak sie poloze po pracy to to mija szybko.
Jesli chodzi o farbowanie wlosow to pofarbowalam dopiero w 14 tygodniu. Co prawda kolor wyszedl mi duzo jasniejszy niz normalnie wiec hormony robia swoje. Podczas farbowania mialam okna pootwierane, bo farba z amoniakiem. Nastepny raz planuje pofarbowac wlosy za 2 miesiace, a nie za 5 tygodni jak to zwykle robilam.
Milego dnia wszystkim, zagladne pozniej :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Nati jeśli planujecie chrzcić dziecko, to zawsze możecie to zrobić w okolicy Waszej rocznicy i będzie podwójna impreza :-)
Ja też już pytalam o farbę idę w piątek na malowanie, ale nie całą głowę tylko pasemka, są mniej inwazyjne (farba mniej dotyka do skóry, boje się efektu bo włosy mogą różnie zareagować na farbę ale może nie będzie źle "-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Nika mnie tez tam strasznie bolała głowa i wczoraj jak bym z cirka u laryngologa to mnie zbadała i powiedziała ze to od zatok mam psikac do nosa takim preparatem co córka i jeszcze takie krople do nosa wpuszczać i wyobraź sobie ze juz mnie nie boli dzisiaj. Powiedziała ze mogę w ciąży brać. Lepiej chyba działać niz sie dziadostwo na Maksa zrobi.
My zaczęliśmy sie starać i po pierwszym miesiącu bylo, a bardzo mi zależało. Bałam się bardzo ze szybko będę się przejmować jak nam sie nie uda. Podziwiam pary które dlugo sie starają i powiem, że im naprawdę trudno słyszeć ze wszyscy zachodzą a oni nie. Miałam takich znajomych i rozumiem, ze trudno wtedy tak odrazu cieszyć się z kogoś szczęścia.
Do tego najczęściej kobiety sie obwiniają a w moim otoczeniu to właśnie sie okazywało ze to faceci maja problem.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09kwa3zcvri.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...