Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Kasia300. Pocieszam się że po pierwszej ciąży ból przeszedł od razu po porodzie. Ja siedzę z moim synusiem i wcinamy kanapki z herbatą/kawą. Przy moim niskim ciśnieniu kawa pomaga mi się rozhulać :)
Kupiłam synkowi wczoraj bobasa i powiedziałam mu że to Natalka. Jego uśmiech był po prostu cudowny. Wycałował ją, karmił, nawet wykąpał :) Od jakiegoś czasu mały udaje że wyciąga siostrzyczkę z mojego brzucha i razem się bawią, teraz ma taką okazję ;) a jak się mu znudzi to będzie zabawka dla córci.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Helooł :) u mnie mglisto i zimno, ale dobrze bo przynajmniej mi nie żal, że nie mogę wyjść :) Tina podziwiam Twój upór i wytrwałość, byle jakoś dotrwać chociaż do połowy grudnia i będzie dobrze :) jakby nie patrzeć, zleci nim się obejrzymy :) Welka mnie jeszcze jakby coś bolało to chyba bym zawału dostała-masakra, odpoczywaj i korzystaj z weekendu. Maloy karma powraca także oszuści dostaną za swoje prędzej czy później. Monka ale Ci dobrze, my na swoim pewnie za jakieś 3 lata, przydałby sie jakiś bogaty wujek z Ameryki ;) Lucys, leż kobieto i nie martw się, musi być dobrze, ja juz nie czytam nic o tym, im mniej wiem tym lepiej się czuję. Jak mialam krwiaka na początku ciąży to też leżałam i wszystko dobrze się skończyło :) Jeszcze mnie z rana chłop wnerwił, mówi mi, że mnie nie rozumie bo jak pracuję to źle, siedzę w domu to też źle, mam leżeć i nic nie robić - nie dogodzisz i kazał mi się zastanowić bo zdziwiam i on też by chciał tak odpoczywać jak ja.. No ręce opadają.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Welka te bole musisz skontaktować z lekarzem dużo kobiet ma problemy ze spojeniem łonowym w ciąży zaleca się przy tym dużo odpoczynku,lezenia dużo kobiet z tym problemem chodzi do osteopaty który w jakims stopniu pomaga zwalczyc dolegliwość. Ja juz szczęśliwa bo mam swoją drugą połówkę przy sobie razem raźniej. Kochane trzymajcie się mocno i dzięki za wsparcie.Agatka mąż próbował Cię zmobilizować do leżenia napewno Cię wspiera a że my energiczne kobietki to nie odbieramy to tego jako nagrody ale tez nie możemy traktować jako kary.A nagroda będą nasze skarby.jestesmy szczesciary

Odnośnik do komentarza

Chłopy chłopy chłopy...są to źle a jak ich nie ma to jeszcze gorzej.Mój dziś chyba wstał lewą nogą ale nie mam zamiaru się tym przejmować.
W nocy moja córcia tak mnie kopnela że prawie gwiazdki zobaczyłam ,nie wiem może się całkiem obrocila albo ja coś przestraszylo.W nocy strasznie mnie bolała okolica spojenia ,nieźle mnie musi ten szkrab uciskac.Dziś odpoczywam ,jutro groby i kolejny weekend się skończy.W środę zaczynam prasowanie ubranek i ogólnie zajmę się pokoikiem bo na razie jest taki surowy i zimny ,troszkę musze go dopiescic i pomyśleć jak go do końca zaaranżować :).
Co do twardego brzucha ,mi lekarka non stop powtarzała że mam go napięty ale ja nie czułam tego.Dopiero może od 2 tygodni są momenty w których czuje ,że po chwili robi się jak kamień ,wystarczy krótki spacer z moim psem ,który do małych nie należy... .
Myślę ,że każda z nas będzie miała szczęśliwe zakończenie tylko droga do niego będzie różna ,czasem lżejsza a czasem ciezsza ale popatrzcie ,już listopad .Jeszcze parę tygodni i będziemy siedzieć jak na szpilkach o zastanawiać się czy to już :)

Odnośnik do komentarza

Hej kochane! Jejku ile mam do nadrobienia szok!!! Aktywnie jest na forum :-) ale to dobrze ze sie wspieracie. Jak nadrobię to napisze jakieś konkrety :-)
Ja jestem kochane po wizycie Alanek juz wazy 1.5kg hehe duży chłopaczek ogólnie czuje sie swietnie mam nadzieje ze u was tez jest ok:-) juz coraz bliżej do spotkania z naszymi kruszynkami. Całuje was wszystkie :-***

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :) Ja wyprowadzilam się od męża.. juz nie mam siły do niego.. mała została z nim i bardzo za nią tęsknię ale niech poczuje na własnej skórze jak to jest być samemu z dzieckiem.. 8 miesiąc ciąży a on nic nie pomoże.. wszędzie walaja się jego ubrania, nie pozywa po sobie dosłownie nie zrobi nic i tylko wyjazdy a jak nie to na siłownię a ja ze wszystkim zostaje sama z małą, do tego jeszcze ciągle słyszę ze samochody jego wszystko jego a nic moje.. nie zostawilabym małej ale już kazał mi się wyprowadzać wiec trudno.. mam już go dosyć.. :( mam nadzieję że córcia szybko dołączy do mnie bo nie wyobrażam sobie być bez niej :( jedyny plus to taki ze teraz się zobaczy czy nie będzie bardzo tęsknić bo niedługo i tak przymusowa rozłąka jak pójdę do szpitala..

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Chocovanilla bardzo mi przykro skoro tak zadecydowałaś to naprawdę musiało Cię to przerosnąć najbardziej szkoda mi córeczki ale w sumie niech mąż się poczuje do opieki bo na świat przyjdzie drugie maleństwo i łatwo nie będzie trzeba sobie pomagać wzajemnie i wspierać a nie wszystko na Twojej głowie tak się nie da i tak nie jest lekko kiedy jest się w ciąży a do tego jak nie ma zrozumienia ze strony najbliższych to juz całkowicie trudno.Trzymaj się kochana bądź silna i nie denerwuj się bo szkoda denerwować maluszka ja mocno wierzę że mąż przyjdzie na kolanach i zrozumie swoje postępowanie. Tymczasem jesteś u rodziców? Masz wsparcie najbliższych chociaż?

Odnośnik do komentarza

Cześć brzuchatki, ja miałam przymus leżenia na początku ciazy, co nie byli łatwe przy dziecku. Zawsze cos trzevabylo ugotować i ogarnąć do tego nudności dochodziły i ogólne słabe samopoczucie, ale tez wytrzymałam i Wy dacie rade. Mysle, ze na tym etapie ciazy juz bedzie lżej bo trzyma nas myśl, ze co raz bliżej :) i dany rade!

Dzuekuje Wam, ze moge sie pożalić, mozna napisac, ze jest do kogo buzie otworzyć :)) tak jak piszecie mężczyźni sa z innej gliny. Mnie tez nieraz cis trafia, bo moj nawet sam nie da piżamy do prania, nawet jak sie zapierałam, ze nie wezmę, ale po 2 tygodniu wymiekalam i brałam sama do prania. Mnóstwo jest takich pierdol, ale nikt nie jest doskonały. W koncu tez mam jakieś wady :) normalne.

Jak czytam, ze juz pracujecie to sie czuje daleko w tyle, a przecież to juz jakieś 2i pół miesiąca, a nawet mniej :) niesamowite ile juz za nami!

Chocovanilla mam nadzieje, ze Ci sie wszystko ułoży. Moze maz zrozumie, jak to jest mieć wszystko na głowie. To, ze teraz siedzimy w domu nid znaczy, ze sie lenimy i leżymy brzuchem do gory. Prawda jest taka, se wstajemy rano, robimy im śniadanka, obiadki, sprzątamy, zmywamy pierzemy i zajmujemy sie domem i dzieckiem. Ciagle tłumaczenie, zabawa itd. Nie mówiąc juz o tym, ze jeszcze ich zachcianki nieraz ciezko to wszystko pogodzić. W sumie zawsze mówiłam, ze łatwiej iść do pracy i sie od tegonoderwac i dalej tak uważam. Wiec jak nie raz słyszałam, ze siedzę w domu z dzieckiem i mam luz to mnie cis teafialo. Rozpisałam sue... Ale jestem całym sercem z Tobą, trzymaj sie kochana!

http://fajnamama.pl/suwaczki/xjel9m8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjor3p7ujrr.png

Odnośnik do komentarza
Gość mloda mamusia966

Hej dziewczyny. Jestem albo jakaś zielona albo kompletnie inna. Jak rozpoznać trwadnienie macicy ?? Dzwoniłam na izbę przyjęć do ordynatora no i powiedział ze póki nie mam twardnienia macicy to nic złego się nie dzieje bo oni głównie na to uwagę zwracają.. No chyba serio jestem Zielona.

Odnośnik do komentarza

~młoda mamusia 966 przykro mi ale ja też jestem zielona wiec nie pomoge...
maloy mój mąż nic nie przemysli.. juz teściowa wyskoczyła mi z pretensjami jaka to ja zła a jej syn dobry itd jakby wiedziała chociaż 50% tego co jest u nas w domu.. obraziła mnie bo nie ma pojęcia jak ja się czuję, nie porozmawiala żeby poznać moje stanowisko tylko wydała ocenę ; ( juz mam wszystkiego dosyć.. najpierw kłopoty z moja mamą co głównie mój mąż się dołożył teraz z nim i jego matką.. juz za wiele tego dla mnie :(

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Chocovanilla naprawdę współczuje sytuacji w której teraz sie znalazłaś :-/ faceci tacy są moj tez nigdy nic nie zrobi. Przez całą ciaZę nic mi nie pomógł nawet głupiej herbaty nie zrobił a jak nu to wypomniałam to powiedział ze przecież czuje sie dobrze taką dostałam odpowiedz. Synem tez non stop sie zajmuje wożę na zdjęcia nosze ciężki akordeon ( syn chodzi do szkoły muzycznej ) który wazy 11 kg i obcy ludzie zwracają uwagę a on nic. Oni nie mają pojęcia jak pomagać itd ale takie życzy wynosi sie z domu i tu kolejny temat TEŚCIOWA!!!!! Z moją nie mam kontaktu od marca nie rozmawiamy bo mnie obraziła długi temat w każdym razie moj mąż nie wstawił sie za mną tylko za swoją mamuśką bede miała do niego za to żal do końca życia ale coś żyć jakoś trzeba . Ciekawa jestem jak sie urodzi bobas co zrobi ta wydra hehe. Bądź dziewczynko silna i bie daj sie ! Musisz teraz myślec o dzidzi trzeba być dobrej myśli ze sobie pewne rzeczy przemyśli po twojej przeprowadzce .

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Serce mi pęka bo nie mogę zobaczyć córeczki ani jej przytulić ; ( musze jakoś się trzymać bo jeszcze mam synka pod sercem.. mój też nigdy się za mną nie wstawił ani wobec kolegów ani wobec swojej matki czy siostry.. muszę jakoś to przeżyć ale czuję się jakby ktoś wyrwał mi serce ; ( ja juz teściowej nie mam.. wstrętne stronniczy babska które widzi mnie raz na miesiąc albo rzadziej i wydaje opinie.. wielka katoliczka wszystkich poucza a sama nie rozumie co w Piśmie Swietym czyta...

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co musiałoby się stać żeby facet w pełni zrozumiał kobietę. Żeby choć na chwilę był nami i widział jak to wygląda z naszej perspektywy. Oni na wszystko mają czas, zdążą ze wszystkim i po co jakikolwiek pośpiech.
Ja mam dziecko z 1 związku i wiem na czym rzecz polega i choćbym tłumaczyła to on nic nie rozumie dlatego ja nie będę się unosić jak urodzi się nasz syn. Będzie robił to samo węglem syna co i ja. Nie mam zamiaru nikogo żałować. Tak jak nikt teraz nie żałuję mnie. Chodzę i szarpie się z psem kiedy on wielce zmęczony wraca i rozklada kopyta i mówi że nie ma siły...ok rozumiem. Ale jak idę z psem i wracam a on gra na konsoli i tylko nogi podnosi jak zapieprzam z odkurzaczem to sorry ale powiedziałam dość.
Płakałam, prosiłam i tłumaczyła.... czasem coś tam dojdzie do niego ale na chwile. Dlatego zero tolerancji i żalu. ..będzie robił to samo co ja i zrozumie może jaki obowiązek go czeka i nie będzie rozczarowania .
To się pozalilam i mi lepiej:*
Chocovanilla wspieramy Cię i rozumiemy bo mamy to samo :///

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny!! Widzę, że wiele z nas ma problem z facetem, niestety ja też. Mój zaś woli kolegów, nie ma siły iść ze mną na zakupy, takie dla mnie, np leginsy czy tunike (spożywcze robi bo inaczej bym go chyba udusiła), a do kolegów leci jak na skrzydłach. Mam go dość :-( ciężkie jest to nasze życie z takimi facetami :-(

http://www.suwaczek.pl/cache/9df2f2c346.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was w piękny poranek widzę że coś mamusie dziś przygnębione i najgorsze jest to że przez faceta czyli ojca dziecka które nosimy w brzuszkach.Nie tak to powinno wygladac ja nikogo nie obwiniam tylko matki za to jak wychowaly swoich synów i na jakich ludzi wyrosly.Nie mówcie że tak nie jest? więc wielka rola przed nami wychowac tak nasze pociechy zeby w przyszłości nikt nam nic zlego nie zarzucił.

Odnośnik do komentarza

Witam. Czytam wasze wypowiedzi na temat facetów i tak myślę ze mój mąż nie jest aż taki ostatni... Sam nie pomyśli jak może mi pomóc(faceci chyba tak maja) ale jeśli powiem ze coś mógł by zrobić za mnie czy pomoc mi przy czymś to robi to. Nie mogę pominąć faktu ze przyjemność sprawia mu opieka nad naszą 15miesieczna córeczką a dla mnie to ogromna pomoc bo po całym dniu z nią ja jestem zmęczona więc wieczór należy do nich :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny po dlugiej przerwie,troche mialam do nadrobienia.
chocovanilla bardzo wspolczuje sytuacji w jakiej jestes,ale niestety faceci juz tacy sa...wiem,ze nie mozna wkladac wszystkich do jednego worka,ale niestety taka jest prawda. Szkoda tylko coreczki twojej. Mam nadzieje ze niedlugo sie miedzy wami polepszy. Trzymaj sie mocno.
Moj niestety jest taki sam...wszystko to wina "wychowania" swojej mamusi. Nie powiem,bo mam z nia dobre kontakty,ale co do tego jak go wychowala mam ogromny zal,bo teraz ja na tym cierpie i musze go wszystkiego uczyc. Doslownie dziewczyny,WSZYSTKIEGO...jego nie obchodzi,ze ma wlosy nie uczesane i chodzi rozczochrany,ze spodnie brudne,ze syf w mieszkaniu. Tragedia po prostu. I tez ma pretensje,jesli zwracam mu na to uwage. Czasem jest mi wstyd za niego jak jedziemy gdzies do rodziny. No ale mimo wszystko bardzo go kocham i w kolko sie przez to klocimy...juz nie jedna moja "ciotka" mowila,zebym go zostawila bo nic soba nie reprezentuje itd...ja po takich slowach zawsze plakalam,ze rodzina jest przeciwko nam. Moze i Tomek jest trudnym czlowiekiem,ale bardzo go kocham,a milosci sie nie wybiera,prawda? Jeszcze licze na to,ze kiedys sie nauczy bycia "normalnym..". Oby tak bylo rowniez z waszymi mezami i partnerami. Musimy byc silne..

A tak wgl to w czwartek bylam u gina na kontrole szyjki i witam w gronie skracajacych sie szyjek...w okolo 5 miesiacu mialam 3,9cm, w 6 msc bylo juz 3,2cm ,a w czwartek 2,2cm....oczywiscie nakaz lezenia minimum do 35tc. Najgorsze,ze mam ta zasrana angine i kaszle mnie jak gruzlika ,przez to brzuch czesto twardnieje i to wcale nie sprzyja mojej szyjce :/ w poniedzialek mam kolejna wizyte z usg bo musimy co kilka dni kontrolowac poki mnie tak kaszle i jestem chora..
Milego dnia dziewczynki,chociaz dzis taki dzien,ze ciezko zeby byl taki mily...:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej :) widzę, ze każdą z nas wnerwia partner, ja prosiłam się o wytarcie kurzy, ale przecież filmiki na youtube są ważniejsze.. Nie wiem czy jest jakiś sposób na faceta i zgadzam się winę za ich lenistwo i brak pomocy ponoszą teściowe ;) Chocovanilla trzymaj się i musisz wierzyć, że jakoś wszystko się ułoży. Siolcia witaj w naszym niechlubnym gronie, ja miałam tą samą sytuację, teraz moja szyjka ma 3,14 ale jest "kijowa w badaniu" jak to określił mój lekarz. Leż i kuruj się, niedlugo chyba trzeba będzie poczytać o sposobach na zwalczenie odleżyn :) W ogóle przez ten ciągły pobyt w domu, zrobilam sie jakaś a społeczna, koleżanki chciały mnie wczoraj odwiedzić, ale ja nie miałam ochoty na towarzystwo, mam nadzieję, ze mi to minie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...