Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Tina to naprawdę miałaś przeżycie i strach w oczach a biedactwo sobie spalo:) co do leżenia to najgorsze ze pogoda zachęca do wyjścia z domu.Ja taki żywioł do 3msc prowadzilam jeszcze zumbe bo lekarz pozwolil nie było przeciwwskazań oczywiście bez większych podskow.Dla takich osób jak ja to jest naprawdę bardzo uciążliwe tym bardziej chciałoby się dom ogarnąć pranie wszystko lezy.Nie mogę dzisiaj nerwowo.

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Welka gratuluję rocznicy :) My w tym roku mieliśmy dopiero pierwszą, ale w lutym nam stuknie 7 lat razem. I taka ciekawostka - mieszkam z moim mężem pół roku dłużej niż jesteśmy parą ;p A to dlatego, że poznaliśmy się jako współlokatorzy w mieszkaniu studenckim w czasie studiów. Przez pół roku tylko kolega, aż tu nagle pewnego dnia jakoś tak inaczej na siebie spojrzeliśmy :) a miesiąc później mój obecny małżonek "wprowadził" się do mojego pokoju :)

Wszystkim leżącym mamusiom bardzo współczuję. Domyślam się, że takie przymusowe leżenie to nic przyjemnego także trzymam za was kciuki i życzę wytrwałości. Na szczęście do stycznia już bliziutko, a jak się maleństwa pojawią na świecie to pewnie jeszcze za tym leżakowaniem zatęsknicie ;)

Jak tak was czytam, to naprawdę jestem zaskoczona jak dobrze przechodzę swoją ciążę. Raczej nic mnie nie boli, brzuch nie twardnieje, szyjka 39 mm, mała rusza się niewiele ale regularnie, raczej mam dobry nastrój i raczej sporo energii. Tylko czasami mam nieco gorsze dni - np. dziś, kiedy nic mi się kompletnie nie chce, ale pozwalam sobie wtedy na lenistwo i następnego dnia już jest lepiej.

Oczywiście, żeby tak zupełnie różowo nie było to mam straszne problemy z zasypianiem. Wiercę się w łóżku do 3 w nocy, a później śpię do 12 :0 Dla mnie masakra jakaś. Próbuję to jakoś zmienić i kłaść się wcześniej, ale i tak nie mogę zasnąć - ustawiam budzik na 9 i rano go olewam i tak w kółko ;/ Zupełnie sobie rozregulowałam organizm. Już nawet kawę odstawiłam, ale efekt jest taki, że cały dzień jestem zombi a o 22 magiczny przypływ energii nie wiem z czego... No i jeszcze od 4 dni mam w nocy straszne skurcze w łydkach. Przed ciążą sporo biegałam (chwalę się - w zeszłym roku przebiegłam maraton i dwa półmaratony ;)) i skurcze często mi się zdarzały, ale nie aż tak silne i długo trzymające jak teraz. Zawyżyłam dawkę magnezu i dziś już było ciut lepiej - tylko jeden skurcz i tylko w same palce ;)

A co do facetów i ich awersji do lekarzy to z moim to samo. Już go trzy miesiące wyganiam do okulisty - do tej pory nosił okulary tylko do telewizji, ale wada mu się ewidentnie pogłębiła i ma już problemy z widzeniem. Oczy cały czas zaczerwienione, głowa go boli ale do okulisty nie pójdzie. Kupił sobie krople do podrażnionych oczu i wmawia sam sobie, że słabszy wzrok bo oczy zmęczone... A moim zdaniem oczy zmęczone bo wzrok wysila. I dogadaj się z takim. A jak by mu dali okulary na stałe to źle by nie było bo mu w okularach bardzo do twarzy ;p

No to powyżalałam się dziewczyny - chyba przez pogodę jakiś mam nastrój ponury, ale jak się tak człowiek rozpisze, to od razu lepiej. Co ja bym bez was zrobiła? :)

Życzę wam wszystkim miłego dzionka :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/0wpvjtv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/83pe5qi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli nie możecie pić szklanki mleka (dla mnie też jest nie do przełknięcia) to zaopatrzcie się może w serek wiejski - wygląda jak styropian i możecie go jeść na kolację, ale najlepiej już bez chleba.
Faktycznie lekarz i facet to często dwa wykluczające się słowa :-). Ja po wyczerpaniu wszelkich możliwych sposobów, tłumaczeń, próśb i gróź związanych z dbaniem o zdrowie i wizyt u lekarzy zorganizowałam spokojną, ale poważną rozmowę: powiedziałam, że jest dorosły, odpowiedzialny i sam ma prawo dbać o siebie i dokonywać wyborów. Jedyne co musi to wspólnie ze mną zapewnić byt rodzinie i skoro wybrał, że nie będzie się leczył to poproszę o wykupienie polisy która zabezpieczy rodzinę na wypadek jego odejścia. Podziałało jak płachta na byka: tydzień nażekał jak ja tak mogę i że chodzi mi tylko o kasę (zawsze spokojnie odpowiadałam, że mamy zobowiązania i myślę o przyszłości rodziny i ucinałam temat). Polisy nigdy nie zobaczyłam :-) (przecież rzeczywiście nie o to chodziło) ale od tamtej pory sam umawia się do lekarza i pilnuje wizyt - ha,ha,ha - dziwny gatunek Ci faceci ;-).
Dziewczyny leżakujące - czas szybko zleci - zobaczycie. A w między czasie dobry film, książka, muzyczka i spokój - świat się nie zawali jak czegoś nie zrobicie a obiad nie musi składać się z trzech dań ;-).

Odnośnik do komentarza

Calina84 u mnie też wszystko takie łaskawe. Nic mnie nie boli, skurczów juz nie mam, brzuch mnie nie ciągnie, nie twardnieje.czasem jest siła na wszystko a czasem len i nic nie jest w stanie wyciągnąć mnie spod kołdry. Ogólnie ciaze przechodzę super. Jedyna akcja to ta ze skurczami i niby skracajaca się szyjka ale na ostatnim badaniu 13.10 szyjka bez zmian 4.07mm i nawet Duphaston odstawieniu mi. Biorę tylko magnez. Nic mnie nie boli, czuje się świetnie. Na każdej wizycie z położną tylko słyszę ze jestem kwintesencją kobiety w ciąży
Brzuch rośnie a dzidzia kopie. Czego chcieć więcej? Życzę Wam wszystkim takiego samopoczucia jak moje:)

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Cześć laski :)
Leżące koleżanki nie martwcie się, to że w pierwszej ciąży musicie leżeć nie oznacza że w następnej też tak będzie. Jestem na to najlepszym przykładem.
Dziewczyny ja pojechałam dzisiaj z mężem na zakupy. Nie było nas w domu 2,5 h, z czego godzinę trzeba liczyć na dojazd i teraz nie mogę się ruszyć. Masakra. Kość łonowa boli, jakby mnie ktoś skopał. Mam wrażenie że spuchła. Już nie wspomnę o więzadłach. Choćbym chciała normalnie funkcjonować to nie dam rady.
Ale najważniejsze byliśmy na kontroli z małym i jest już ok. Możemy nawet wychodzić na spacery, oczywiście bez szaleństw (ja itak nie poszaleje).

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej, nie czytałam ostatnich wpisów, muszę nadrobić... Chce tylko wam napisac o mojej głupocie i ostrzec przed tym na co sie nabrałam...
Zgodziłam sie na Olx na wymianę z dopłata. Wysłałam zabawkę + załączone 40 zł w kopercie w zamian za 2 kompleciku ubranek dla synka. Niestety okazali sie, ze tylko ja wysłałam paczkę. Nazwisko zmyślone, miejsce odbioru paczki jakieś ogólne typu hipermarket czy szkoła ale miejscowość do której wszyscy oszukani w tym ja wysłali paczki to Barwice. Uważajcie dziewczyny.
Jest mi strasznie przykro, tam miał byc komplecik na pasiwanie na przedszkolaka dla synusia. Czuje sie jak idiotka. Trudno zdaza sue. Zapamiętajcie ta miejscowość i uważajcie :( człowiekowi sue wydaje, ze na dziecko sue nie oszukuje, a jednak.. I jeszcze pisałam, ze w ciazy jestem ech. Ni nic kończę buziaki. Pozniej nadrobię posty brzuchatki i bede Wam odpisywać.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xjel9m8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjor3p7ujrr.png

Odnośnik do komentarza

maloy no to bardzo nieładnie z Tobą i innymi kupującymi postąpili. Ale ja wierzę, że wszytko prędzej czy później się odwróci

ja też moją ciąże mogę zaliczyć to bezproblemowych (jak narazie). Życzę sobie by następna też taka była :-D

Calina84 ja okulistę po serii mojej paplaniny wywalczyłam miesiące temu, bo już przeszło 4 lata nie zmieniał okularów, a też widziałam, że oczy mrużył jak oglądał tv. Oczywiście zanim kupił okulary był u dwóch różnych okulistów, którzy mu ustalili dwie różne wady wzroku. A ile się nasłuchałam, że to nie możliwe przecież by aż tak wada mu się pogorszyła, że go oczy bolą od tych okularów itd. W końcu pochodził w nowych tydzień, i oznajmił mi, że chyba jednak za słabe są :-P i bądź tu mądrym :) Co do polisy Meggy1901 dobra opcja :) tyle, że mój dziś sam pierwszy wyszedł z propozycją, że trzeba go ubezpieczyć, więc na niego to nie zadziała. Ogólnie dziś już drugi raz mu leciała krew z nosa. Jeden atak poranny o którym wspominałam, drugi ok. 18 godz. w pracy. Pojęczałam mu, popłakałam i jutro rano jedziemy na ostry dyżur laryngologiczny. Zobaczymy co nam powiedzą.

Jutro też przed nami pierwsza noc na swoim :) Ciekawe co mi się przyśnij. I jednak dziewczyny nie będę spać na materacu. Przywieźli nam dziś narożnik :) tydzień wcześniej niż przed ustalonym terminem :) żeby jeszcze mojej połówce kochanej się polepszyło to się w ogóle będę happy

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Odnośnik do komentarza

Agazela87 super wiadomość. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Ja też czekam na taką wiadomość u mnie w rodzinie. Starają się co prawda niecałe dwa lata z przerwą, może to nie jest bardzo długo ale jednak ciężko.
Monka89 powodzenia. Z facetami tak jest, złapie ich przeziębienie to umierają, nawet herbaty sobie nie zrobią. A jak coś poważnego to udają że nic im nie jest. Mój w tamtym roku jak walnął na motorze w płot podniósł się i powiedział żeby nie dzwonili na pogotowie bo nic mu nie jest. Co prawda był w szoku ale dwa tygodnie w szpitalu nie leżysz jak wszystko jest ok. Najgorsze było jak w tym roku miał iść do szpitala żeby mu wyciągnęli śruby. Najpierw go męczyłam, potem krzyczałam, w końcu mu powiedziałam że jak organizm odrzuci ciało obce i kości mu zaczną gnić to mu upier... rękę to poszedł, ale był na mnie wściekły że mu nie daje spokoju. Osioł ale itak go kocham.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tak to jest z tymi chłopami. Jak sie na nich nie wydrzemy, nie nastraszymy to nic sobie nie pozwolą zrobić a jak tylko maja lekkie przeziębienie to normalnie umierają.
Zazdroszcze wszystkim które tak dobrze znoszą ciążę. Mnie tez sie wydawało ze jest tak super. Na wieczór poprosilam o cos rozkurczowego lekarza. Mimo ze leże i wstaje sie tylko umyć i siusiu brzuch dalej twardnieje. Dostalam zastrzyk w tyłek i jest pięknie (tylko znow spać nie mogę) ale może w dzień sobie odespie.
Na wieczornej wizycie lekarz powiedział mi ze nie wiadomo jak długo będą mnie tu trzymać. Mimo ze leżąc policzylam juz wszystkie szprychy w łóżku, biodra mi zaraz odpadna to wole tu niż w domu. Tam zawsze sie cos znajdzie do roboty- tu paproszek, tam na mopa wskocze, a tu kilka razu tentno słyszę i jeść dadzą (nawet całkiem nieźle) ;-)

Spokojnego weekendu!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3c6edrizt1m7g.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
U mnie dzisiaj szaro, buro i ponuro :( nic mi się nie chce. A tu trzeba wyprać, posprzątać i ugotować. Od teraz będę sobie codziennie troszkę polegiwać, bo wczoraj najadłam się strachu. Zdrzemnęłam się po 21 jak synuś poszedł spać i jak się obudziłam po 23 miałam strasznie twardy brzuch, do tego blizna też twarda i ból kości łonowej tak mocny że płakać się chciało. Szkoda gadać. Wzięłam nospę i trochę puściło, ale kość łonowa boli nadal. Dobrze że teraz weekend. Mój ma wolne. Wstanie po nocce i będziemy sprzątać.
Miłego dnia każdej z osobna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Welka, cały czas piszesz o tym bólu w spojeniu łonowym i chyba zrozumiałam w końcu jak bardzo musi Cię to boleć mimo że nie mam czegoś takiego ani podobnego. Ale jeśli kobieta budzi się z takim bólem ze ma ochotę płakać albo określa ból ze ktoś ją skopal to musi to był okropienstwo. Na prawdę bardzo Ci współczuję i mam nadzieje ze wszystko co złe minie szybko.juz niewiele nam zostało.
Tina leży cierpliwie na oddziale i pierwszy raz przeczytałam na forum ze cieszy się ze tam jest bo wie jak ważne to dla niej samej i dzidziulki. Podziwiam Was twarde dziewczyny i wspaniałe matki z nas będą. U mnie dzis piękne słońce ale też nic mi się nie chce. Chłopak w pracy i dziś i jutro od 7 do 19 dlatego na grobach byliśmy wczoraj.
Mam dziś lenia i siedzę z kubkiem Inki która też mi nie idzie:(
A tych skur***ów oszustów szukających szybkiego zarobku na matkach to bym powybijała! Co za szuje!

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...