Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Jo_anka ja również nie robiłam pappy, lekarz powiedział, że wyniki genetycznego są ok i nie trzeba.
Niunia31 ja połówkowe mam w tą środę i coraz bardziej się denerwuję :/
Dodatkowo pogoda za oknem nie nastraja i zaczynam dostawać w głowę od tego siedzenia w domu, a to dopiero początek. Tym samym Jo_anka rozumiem Twoja sytuacje.
Za tydzień we wtorek lub w środę przeprowadzamy się do Lublina więc jest też lekki stres ja to wszystko będzie, bo trzeba zmienić lekarza i trochę spraw ogarnąć.
Ehh... chyba solidarnie nam się nastroje pogarszają...


 

 

Odnośnik do komentarza

joanna70 no ja mojego tez właśnie szturam i pewnie myśli sobie tam "co za upierdliwa babka z tej mojej mamuski" ;-)
Ale udało się. Za szybko panikowałam. Potrzebował na zachętę kapuśniaczku i muszę Wam się pochwalić, że było jego kopniaki widać przez brzuch. No aż mnie do łez doprowadził. Silny chłopak mi rośnie. Bylebym dała radę go urodzić, bo jak bedzie za ojcem to juz sie boję (ponad 4kg) 8-/

Odnośnik do komentarza

Mi lekarz prowadzący zalecał zrobić genetyczne (może ze względu na wiek) no i na ten kiepski sprzęt u siebie. Sama myślałam że genetyczne i pappa są połączone... Na miejscu okazało się że można je rozdzielić. Zapłaciłam za wszystko 400zł. Z lekkim strachem czekałam na wyniki ale wiem, że warto było zrobić. Trochę się naczytałam o połówkowym i też się go obawiam. Ale jeszcze 2 tyg...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Niunia, dlatego lepiej jest nie szperac za dużo w internecie, bez sensu tylko strach i dużo nieprawdy także. Po za tym czego tu się bać? Lepiej mieć nastawienie,że zobaczysz maluszka. Ja to się cieszę strasznie, niestety przez szpital mi się przesunęło bo miałam mieć 18.09 a będę mieć teraz w piątek. Wiadomo zawsze jakieś myśli przez głowę przechodzą że coś może być nie tak, każda z nas takie ma. Nastawiam się,że mój synek to duży, dzielny chłopak :)
Dobranoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22yx8d080b9bao.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/m3sx9jcgf9jpn8sv.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, u nas dziś słońce od rana i od razu człowiek wstaje z łóżka w lepszym nastroju :-)
Joasia wyspałaś się? Nie pracuj za dużo, bo się Filipek zbuntuje i pokopie mamę :-()
Depti co to za przerwy robisz? Ja się kładę spać i ostatnio nie wstaję wcale w nocy na siku:-)
Carolajna32 miłego dnia w pracy :-) tak w ogóle jak po tym upadku się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Nika32 rzeczywiście cie odmlodzilam z pamięci pisałam :p
Ja mimo że na zwolnieniu pomagam mężowi w pracy bo bidulek palca zlamal u nogi tydzień temu i ledwo co chodzi a i ja mam konkretne zajecie.
Ja się troche martwię po wczorajszej "upojnej nocy" z mezem ;) maleństwo się nie odzywa a po wszystkim brzuch mnie bolal... wiem trochę glupie ale moglismy mu zaszkodzic?

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj bylam u neurochirurga. Nie widzi przeciwskazan do porodu sn tylko ze wzgledu na moja torbiel szyszynki. Jesli gin nie zadecyduje inaczej (z innych wzgledow)to mam sie nie bac sn:)

Dalej nie czuje ruchow typowo maluszkowych...echhh.... W niedziele (rano i wieczorem) i w pon (rano) poczulam kilka takich pukniec, troszke ponizej pepka. Rano z lewej a wieczorem z prawej strony. Ale ja mam czesto problemy z trawieniem i nie wiem na ile to moze byc dzidzia a na ile moj uklad pokarmowy;)) w czwartek mam wizyte, juz sie nie moge doczekac, zeby sie uspokoic, ze z dzieciatkiem wszystko ok!:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1654n41yi.png

Odnośnik do komentarza

Nika32 już nie boli bolał tylko zaraz po skończonym stosunku. Rano wydawało mi się że poczułam maleństwo ale tak leciutko więc czekam na wiecej żeby miec pewność. Czytałam w necie że orgazm w ciazy wywołuje nasilone skurcze macicy i to może być powod bólu brzucha. A i przeciwskazan od gina tez nie mamy pytałam w 13 tyg. Ale mimo wszystko na przyszłość będziemy spokojniejsi i bardziej rozważni ;-)
Leniwiec_Leniwiec jeszcze tydzień gora 2 i poczujesz maluszka. Ja póki co dostaje same "gilgotki" i "musiniecia".

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny...jestem dopiero teraz bo z rano wiadomo...młyn...Nie wyspałam się wcale...jak się obudziłam to jeszcze było jako tako, ale teraz oczy pieką mnie strasznie, tym bardziej, że przy komputerze siedzę...śpiąca jestem jak diabli, nawet kawa nic nie dała... a co gorsza do 17 w pracy a na 18,30 na konsultacje do neurologa dziecięcego...więc nawet na drzemkę nie będę miała czasu...muszę wytrwać co najmniej do 19,30... potem już light :) :) :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72106.png

Odnośnik do komentarza

Ja też się ostatnio rozleniwiłam bardzo... Niestety z pracy musiałam zrezygnować i iść na l4.... Wiedziałam że to będzie trudne :/ Wymyśliłam sobie na dziś że zrobię gołąbki choć jak się za nie zabierałam to już czułam że to jest zły pomysł. Najpierw nie wiem skąd rozryczałam się nad kapustą później woda mi z garnka wykipiała (zalała całą kuchnie).... A na koniec spadł kaktus...rozsypał się i mnie pokuł :-(((
A mogłam iść na spacer....

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

leniwiec_leniwiec tak poczułam maleństwo po raz pierwszy dokładnie rowno w 18 tyg czyli nie caly tydzień temu ale był taki dzień że w ogóle się nie odzywalo ;)
Tez jak przeszłam na początku na l4 to nie mogłam sobie miejsca znaleźć teraz jakoś próbuje sobie organizować czas. Teraz jeżdżę z mężem (jestem kierowca bo on nie może ze względu na zlamany palec) i przed chwila pierwszy raz w życiu miałam sytuację o mały włos która nie zakończyła się poważnym wypadkiem... serce mi zamarlo z przerażenia. Aż wam opowiem. Miałam 3 km do Malborka na trasie Jechałam swoim pasem prosto a koleś z naprzeciwka skręcal z głównej w lewo więc czekał aż przejadę a za tym kolesiem jechał rozpędzony TIR który najwyraźniej nie widział że on skręca w ogóle nie hamowal a miał z 80km/h jak nie wiecej Boże całe szczęście że ten TIR w niego nie wjechał bo by w nas odbił .zjechał tylko z taka prędkością na pobocze myślałam że się przewróci ale zahaczyl o zatoczke autobusowa na szczescie i utrzymał rownowage ten koleś przerażony chciał skrecac w lewo na nas ale w ostatniej chwili nas zobaczył i zahamowal a mi mąż aż kierownicę złapał żeby go wyminac. Byłam przerażona po fakcie. A najlepsze jest to że widziałam że ten TIR jedzie taki rozpędzony i nie próbuje hamować ale pomyślałam sobie "chyba nam nic nie grozi " i nie hamowałam... a chyba powinnam. 6 lat mam prawo jazdy niby się jeździ, uwaza ale czasem coś strasznego może stać się nie ze swojej winy... jak sobie pomyślę że mąż jeździ tyle pokonuje takie trasy (jest przedstawicielem handlowym) to aż mi nie dobrze. Mój tata zginął w wypadku samochodowym przez pijanego kierowce 23 lata temu więc mam dziwne myśli. Sorki ale musialam sie wygadac tak mną wstrząsnęła ta sytuacja.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Niunia olej te gołąbki, ja od dłuższego czasu mam na nie ochotę, ale samo myślenie o przygotowaniu brytfanki gołębi robi mi się słabo. ..
Oj Klaudix ja Ci dziś nic nie poradzę, miałam jechać do urzędu i banku, a od godziny leżę i zastanawiam się co by tu zjeść - oczywiście coś co nie wymaga dużo pracy, najchętniej poprzestalabym na rosole z wczoraj, ale głodomory będą chcieli coś jeszcze. .. takiego mam dziś lenia
Leniwiec a Ty chcesz rodzic sn? Fajnie, że nie masz przeciwwskazań, osobiście uważam, że poród sn jest lepszy , a rodziłam i tak, i tak. Niestety teraz czeka mnie znów cc :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny. u mnie smutania ciąg dalszy. sama nie wiem co to powoduje...
póki co pranie wstawione i pomidorowa się grzeje z wczoraj. na szczęście nie mam gromadki, którą musiałabym się zająć. mam tylko jedno duże dziecko (pewnie wiecie co mam na myśli), które w razie potrzeby potrafi o siebie zadbać.
lutówka dobrze, że wszystko skończyło się ok. ja bym pewnie spanikowała na całego


 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Carolajna32

Dorota mi już minęło. Małe zakupy, do tego kupiłam małej meble do pokoju, robię miejsce na wyprawkę dla synka, dużoooo pracy, ciut oprymistycznych wieści i już mi dużo lepiej :) ;)
Gotowaniem na szczęście zajmują się moi kucharze, ja w domu nie bywam tyle, żeby kanapki zrobić a co dopiero gotować. ..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...