Skocz do zawartości
Forum

dorota714

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dorota714

  1. Cześć dziewczyny. Trochę się naszukałam tematu dla mam z października:) To moja druga ciąża, córka ma 5 lat. Śmiesznie było dziś odszukać swoje posty z tamtego czasu:) Termin OM 07.10.2021 z USG 04.10. Czy jest ktoś ze zbliżonym terminem? Pozdrawiam was wszystkie 🙂
  2. A to moje kochanie dziś. Zapomniałam napisać: Ania miała 2960 g i 52 cm.
  3. Zdjęcie z dnia narodzin. Świeżo po cc.
  4. Hej dziewczyny. Melduję się po długiej przewie. Niestety mój tel ma problemy z internetem i nie miałam jak się odzywać ze szpitala. Na początku gratuluję wszystkim mamom!! :) Z tego co mi się udało przeczytać to trochę już nas jest. Niestety nie jestem w stanie nadrobić wszystkich wpisów - skończyłam na 715 stronie póki co. U nas wyglądało to tak, że w środę o 2 w nocy odeszły mi wody, więc ja spanikowana i pojechaliśmy na IP. Przyjęli mnie, choć przez moment zastanawiali się czy mnie nie odesłać do rana - mimo ułożenia pośladkowego. Potem godz pod KTG i na sale przedporodową bo rozwarcie na 2,5 palca. Zaczęły się jakieś skurcze, dość bolesne ale krótkie i częste. I tak o 6 miałam rozwarcie na 3 palce i doktor stwierdziła, że nie ma na co czekać. O 6:40 Ania była z nami, Apgar 10/10. Oczywiście cesarskie cięcie z uwagi na ułożenie. W szpitalu byłyśmy do poniedziałku bo mała miała/ ma żółtaczkę. Bilirubina wysoko, ale stabilnie i spada więc nas wypisali. Karmię piersią, ale jest to dla mnie nie lada wyzwanie. Przyznam się szczerze, że czasem wymiękam. Spróbuję załączyć zdjęcie Ani.
  5. Wybaczcie ze nie przeczytam wczesniejszych wpisow. Dzis o6.40 naswiat przyszla Ania.
  6. Witam się również w ten pochmurny dzień. Marina ściskam kciuki za was :) Czekamy na wieści. Jak przeczytałam Twój wpis to jedyne co mi przyszło do głowy to "oho zaczynamy"
  7. Lutówka trzymaj się dzielnie. Jak ja trafiłam na obserwację z tachykardią u małej to po 3 dobach nas wypisali do domu, pomimo że szyjka miękka i nieco skrócona, a mała ułożona pośladkowo. Basias współczuję sytuacji, akurat teraz kiedy rozwiązanie tuż tuż. Dzięki za info :) Moja mała też nieco skoczyła z wagą jakiś czas temu. Ale tym ostrzeżeniem o pępowinie czy nóżce to mnie nie pocieszyłaś. Ja też od jakiegoś czasu zastanawiam się czy to na wkładce to siuśki czy wody, ale pojawia się tego trochę i sporadycznie, a kolorem raczej przypomina mocz. Maluchy kopią nogami po pęcherzu to weź tu człowieku bądź mądry. Czyli piątek w Twoim przypadku. Hmmm... więc staraj się zachować spokój, niech dzieciątko jeszcze sobie podtyje w brzuszku przez tydzień. Ja jak dotrwam, to mam się zameldować w czwartek rano u gin. We will see.....
  8. Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Na pewno jeszcze dopytam w szpitalu albo położnej. Znalazłam wczoraj fajny artykuł na temat pielęgnacji dziewczynek. Wklejam link http://dzieciowo.pl/2014/08/jak-dbac-o-higiene-dziewczynek-od-noworodka-do-przedszkolaka.html niestety nie ma nic o chłopcach bo dziewczyna pisząca to ma same potomstwo płci żeńskiej, jednak tu na pomoc pewnie chętnie pośpieszy Nika jakby co ;) Basias Ty już po wizycie? Chyba dziś miałaś mieć o ile dobrze pamiętam? Ciekawa jestem czy masz jakieś wieści odnośnie tych "nietypowych" ułożeń dzieciaczków :)
  9. Martita też tak miałam, jakby mi się coś pod żebrami mocno zaciskało. Teraz jak już brzuch się obniżył czuję to niżej i jest mniej dokuczliwe. To są chyba te przepowiadające. Tak mówiła moja gin. Te właściwe zaczynają się u góry brzucha, ale po chwili obejmują cały i ma być ciężki i twardy jak kamień.
  10. Nika wspominałaś chyba kiedyś o tym, że maluchom podaje się witaminy K i D. A dlaczego? Zapytam jeszcze w szpitalu naturalnie, ale jakoś ostatnio mi się przypomniało, a ja nie zakupiłam takowych.
  11. Witam się w poniedziałek :) Pogoda ma być coraz cieplejsza co mnie bardzo cieszy bo nie lubię zimna. Ten tydzień ogłaszam jako "otwarty" na narodziny mojej córeczki :) Nadal się boję, ale chyba jestem już gotowa zmierzyć się z rzeczywistością :P Mam pytanie do mam stosujących serię Rossmannową Babydream. Czy można ją stosować od pierwszego dnia życia? Zamierzam kupić i stosować na przemian z Oilatum, ale nie mogłam znaleźć tych informacji.
  12. Witam się i ja. Dziś jakoś słaby humor mi dopisuje :( Dzięki i ode mnie za linki odnośnie karmienia. Ja też strasznie chciałabym karmić no i mam nadzieję, że się uda. Pisałam ostatnio jakoś, że składamy łóżeczko, ale nic z tego. Mój mnie wystraszył, że jak złoży to już mogę rodzić i powiedziałam, żeby przez weekend go nie ruszał :P Wiem głupie. Powiem wam, że coraz bardziej boję się porodu. Z drugiej strony jak dziś sobie pomyślałam, że to nieuniknione to jakoś nabrałam siły. Pewnie w tym tyg wszystko się jakoś rozegra...
  13. A szukałaś jakiś opinii w internecie? Wiesz jak wygląda sprawa z cc. Mi zależy na moim szpitalu choćby dlatego, że w przypadku cc nie ma znieczulenia całkowitego, a więc szybciej dochodzi się do siebie.
  14. Basias jak będziesz miała jakieś nowe info to daj znać, będę wdzięczna. Jedziemy na podobnym wózku. Ja najwcześniej w przyszły czwartek będę wiedziała coś więcej.
  15. witam się w piąteczek :) dla nas oznacza to nową misję - przetrwać kolejny weekend nie wiem dlaczego, ale jakoś boję się trochę rodzić w weekend :P powiem wam, że wczoraj rozmawiałam ze znajomą poznaną w szpitalu. urodziła bliźniaki niedawno i one jeszcze zostały w szpitalu. podobno na noworodkach panuje zapalenie płuc, więc lepiej będzie jak Ania jeszcze trochę posiedzi w brzuchu, aż opanują sytuację. Oddział podobno otwarty, więc mnie trochę uspokoiła. Dowiedziałam się też, że po cc dzieciątko dostaje się na drugi dzień, co też mnie troszkę uspokoiło bo nie wyobrażałam sobie jak to ma wyglądać te 12 godz bez ruchu i płaczący brzdąc koło łóżka. Niby wszystko ok, ale jakoś po tej rozmowie ogarnęła mnie panika :P Nie wiem co się stało. Przecież nie raz myślałam i rozmawiałam już o porodzie, a tu nagle takie coś. Właśnie parzę sobie liście malin, bo doktor powiedziała, żebym piła w razie jak się mała jednak przekręci. Wiecie nadzieja umiera ostatnia :) A i wczoraj zabrałam się i napisałam plan porodu - też w razie w. Mimka brzusio poszedł w dół więc pewnie już niedługo :) Sonja u mnie póki co spokój ze znajomymi tylko mój wujek, a w zasadzie to chrzestny katuje. Pisze do mnie na fb non stop tekst typu " jak się czuje przyszła mama?". Serio, a jak się mam czuć na tym etapie ciąży. Wkurza mnie i ostatnio już mu nie odpisałam.
  16. Szacha śliczny ten kącik księżniczki :) Mamy łóżeczko z tej serii tylko z misiem. Jutro będzie składane. Marina06 z tym apetytem to coś chyba jest. Ja ostatnio też mega często robię się głodna, ale to tak, że poczuję głód i jak czegoś nie zjem w miarę szybko to potem robię się straaasznie głodna. Dziewczyny jak "poziom" waszych brzuszków? Mój już się obniżył jakiś czas temu, ale mam wrażenie, że nie przestaje :) Śmieję się, że już mi powoli dynda :) A tak serio to ciąży mi już i nie mogę nawet dłużej postać. Jedynie jak leżę na boku, a on spoczywa obok to jest ok. Nie jest jakiś strasznie duży chyba, ale nie trzyma już pionu, że się ta wyrażę.
  17. Ja miałam ktg codziennie w szpitalu. /badanie nie jest inwazyjne. Z tego co wiem to u nas chyba po terminie już robi się je codziennie. Basias moja Ania jest miednicowo ułożona i póki co mam czekać, aż się zacznie i jechać do szpitala jak coś. Jeśli będzie cisza do 39 tc to mam dzwonić do mojej prowadzącej. Ona zakładała, że nie dotrzymam do 39 no ale zobaczymy jak to będzie. I jak zadzwonię to się dowiem co dalej. Znajoma mi opowiadała, że jej bratowa miała taką sytuację i w 39 tc umówili cc.
  18. Witam się i ja :) Współczuję problemów alkoholowych, niestety i ja miałam okazję doświadczyć. Co do szyjek, rozwarć itp Emma fajnie, że jesteś w domu. Mnie wypisywali ze szpitala i mówili, że jakby tylko się coś zaczynało to mam szybko przyjeżdżać bo mała w położeniu pośladkowym, a tym czasem juto minie 2 tyg odkąd jestem w domu. I dobrze :) Ania podrosła. Co prawda sporo leżę i nie wychodzę z domu, a jak mi się brzuch spina to od razu się kładę. Porodu się boję. W jakiej formie by miał nie być. Z jednej strony już bym chciała mieć Anię na rękach bo mam już dosyć tego 9 miesiąca. Z drugiej jednak łapię się na tym, że mówię do brzucha, żeby jeszcze "dziś" nie wychodziła I nie wiem dlaczego ale nie chce żeby mnie wzięło w nocy. No ale jak nic się nie ruszy do przyszłego czwartku to kolejna wizyta u pani doktor, tym razem w szpitalu.
  19. Emma super, że jest poprawa :) Odpoczywaj teraz. Chociaż wiem, że w szpitalu nie ma co robić i samo z siebie myśli się co jeszcze trzeba załatwić itp. :) Anuś ja też się zastanawiałam nad materacem. Gryka-kokos podobno fajne, ale często podobno gryka jest wszyta w pokrowiec i weź to potem upierz. My kupiliśmy kokos. Ja już też spokojniejsza bo dziś kupiliśmy wózek. Babcia Ani pomogła i wyprała co się dało z niego zdjąć. Męczyło mnie to, że nie mamy jeszcze wózka więc już jestem spokojniejsza.
  20. hej dziewczyny :) Jeśli chodzi o swędzącą skórę to i mnie czasem dopada ta przypadłość :) Wydaje mi się, że raczej jest to dlatego, że nasze maluszki teraz mega szybko rosną i nasza skóra może być nadwyrężona. Sama wiem po sobie jak mi na przełomie 8 i 9 miesiąca brzuch wywaliło
  21. Butelki mam Tommee Tippee - koleżanka chwaliła, że używała ich jednocześnie karmiąc piersią i nie było problemu, a uspokajacz mam Lovi. Nika może nie aż tak :) Pewnie panikuję też trochę :) Mam takie raczej pojedyncze napinania brzucha i bóle teraz. Fakt dość mocno je czuję, ale jak poleżę i pooddycham sobie to przechodzi. Ostatnio taki "większy epizod" miałam jak byłam na wizycie u lekarza, samochodem w jedną i drugą stronę trochę potelepało i się brzuch stawiał, ale minęło. Ogólnie to się nie zdziwię jak do tego 28.01 dotrzymam :)
  22. ~Mona_lisa00 Dorota ja mam termin na 21, ale na cc ma miec okolo 15. Moim lekarzem prowadzacym jest sama Szefowa. Wiec mysle, ze o miejsce nie mam sie o co martwic A propo karmienie po cc: jesli nie bedziesz miala laktacji od razu po cc (bardzo czesto sie to zdarza) to Panie polozne na pierwsze karmienie karmia mlekiem modyfikowanym. Tym bardziej, że masz umówiony termin to miejsce na pewno będzie :) Właśnie boję się tego mm, że potem mała nie będzie chciała mojego albo coś. A to mm mam mieć swoje w razie czego? Ja też już czuję się jak bomba, która może wybuchnąć lada moment. Czasem łapie mnie taki tępy ból okresowy i brzuch jak kamień (chyba skurcz) i jak się nie położę to nie przejdzie. Patrzę tylko o której godz mniej więcej, żeby w razie drugiego czy trzeciego mieć porównanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...