Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

No no dziewczyny ważny temat tej torby do szpitala :-) Ja jeszcze nic nie mam :-) pewnie w grudniu będę kompletować bo do końca mca trzeba byłoby mieć na wszelki wypadek :-) Ja jutro zaczynam sr i już się trochę nie mogę doczekać. Liczę, że dowiem się czegoś ciekawego :-)
Podziwiam Was z tym mierze niem cukrów i dietą :-)
Jagódka pięknie rośnie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mm1iwir8w0.png

Odnośnik do komentarza

Nika ja pierwszą wizytę u diabetologa po pomiarach mam dopiero po dwóch i pól tygodnia 9 grudnia. Ale poszłam do niej już ze spisanymi czterema pomiarami na pierwszą i były w normie, może dlatego tak długo.( glukometr itd dostałam dwa dni wcześniej od rodzinnej lekarki) Póki co to te na czczo u mnie są ponad 90 do 100 a reszta ok. Dwa czy trzy były ponad 120. Ciekawe co mi powie

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, bardzo dawno nie pisałam ale zaglądam do Was czasem, od 3 tygodni jestem na zwolnieniu, nie dawałam juz rady.. We wtorek byłam na wizycie (30 tydzien i 3 dni) okazało sie ze moja córcia ma 2250 i z usg wyniknęło ze nie bede lutowa tylko bardziej styczniowa, trochę sie muszę ogarnąć z zakupami bo prawie nic nie mam:/ boje sie porodu i jakoś tak złe samopoczucie mam.. Skorzystam z Waszej listy:) pozdrawiam Was wszystkie gorąco:)

Odnośnik do komentarza

depti
No i musze się pochwalić :) Jagódź ma 1256 gr. :) Jutro jeszcze echo musimy zaliczyć. Trzymajcie kciuki!

depti - ile czasu na tych soczkach sobie podbijałaś żelazo? Bo ja właśnie przez ten miesiąc tak samo - sok z pokrzywy, tak 40ml raz dziennie, sok z buraków średnio co 2-3 dzień, do tego dużo witaminy C zeby się wchłaniało i mi się hemoglobina podniosła tylko 0.3 jednostki:/ z 11.1 na 11.4. I codziennie biorę na czczo Tardryferon ...

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć. I ja dzięki Wam poczułam szybko upływający czas i postanowiłam ogarnąć wyprawkę. Zakupy na Gemini poczyniłam (osz kurde, kupę kasy trzeba wydać!!!), poczytałam to i owo przygotowaniach i akcesoriach dla maluchów i ...kompletnie zgłupiałam.
Na tą chwilę mam do Was 2 pytanka:
1 - jaki aspirator do nosa proponujecie? Przy Młodym (katarkowe dziecię) miałam Fridę. Niby dawała radę, ale za co chwilę miałam katar i chore gardło. Może lepsze są z Campola lub inne? Te podłączane do odkurzacza odpadają.
2 - znowu powraca kwestia materaca do łóżeczka. Wcześniej miałam gryka-kokos z Danpola, ale jest trochę do bani, bo gryka jest wszyta do pokrowca i nie ma jak wyprać. Zastanawiam się nad kokos-kokos. Co sądzicie?

A dzisiaj miałam wizytę - dziecię rośnie zdrowo - 1210g (raczej będzie małe dziewczę), u mnie 1kg do przodu (już mam 8,5 na plusie -raczej będzie duuuuża mama).

http://fajnamama.pl/suwaczki/42dmq3o.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki.

My dziś po wizycie. Dzidzia waży prawie 1200 g a ja mam 5 kg na plusie. Pessar pięknie trzyma.

Trochę się przyjęłam faktem, że dzidzia okrecona jest na szyjce pepowiną, która nachodzi na plecki. Znacie podobne sytuacje, pocieszcie mnie, bo czuję jakiś dziwny niepokój... Jak kończą się takie porody?

Mam zwracać uwagę na inne ruchy dzidzi, tylko teraz to każdy ruch wydaje mi się inny...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k0jtif8mx.png

Odnośnik do komentarza

marina06
jo_anka z tego co czytalam i slyszalam to wiele dzieci rodzi sie owinietych pepowina i czasami nawet nie bylo to zauwazone na usg i jest wszystko ok..a lekarz nic nie mowil? Ja caly czas sie tego obawiam czy nie bedzie tak u mnie, ale ten niepokoj wynika u mnie z przebytego poronienia:/

Lekarz spokojnie wytłumaczył, że to częsta przypadłość. Trzeba tylko bardziej kontrolować ruchy i powiedzieć o tym na sali porodowej. Ogólnie, jakoś bardzo zaniepokojony nie był, wiec ja też nie będę panikować. Nie mam żadnego wpływu na to czy się odkreci czy nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywi09k0jtif8mx.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Nie było mnie na forum pare dni. Jak przeczytałam Waszą listę to też poczułam lekkiego stresa i zamówiłam pare rzeczy na gemini.
Uff trochę mi ulżyło bo na prawdę jakoś wewnętrznie czuję że urodzę koniec stycznia. Tak mało czasu zostało. Muszę w grudniu spakować torbę żeby być spokojniejsza.

A propos pępowiny to ja jestem dzieckiem które od 8 miesiąca było owinięte pępowiną. Mogę stwierdzić z czystym sumieniem że wszystko jest ok nie odczuwam żadnych tego skutków:) na pewno trzeba kontrolować ruchy dziecka :)

Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09k6wfemfs3.png

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana :-)
Duże dzieciaczki macie :-)
Co do pępowiny to część dzieci jest po prostu owinięta, jak się ruszają w brzuchu - często jest tak, że przy porodzie juz pępowina jest na swoim miejscu. Jo_anka nie stresuj się, najważniejsze, że wiesz i będziesz obserwować ruchy plus zgłosiłsz przy porodzie i będzie dobrze. A złamała się odnośnie płci czy nadal czekasz do porodu?
Polka ja miałam aspirator frida i jakoś nie narzekałam :-) takiego do odkurzacza na pewno nie kupię

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Lekarz tez sie zdziwił ze taka duza, nawet zapytał czy to na pewno 30 tydzien ale pózniej spojrzał na mojego partnera i sie uśmiechnął bo ma 2 metry i ja tez jestem raczej duza 183 cm. Kręgosłup troszkę sie daje we znaki ale często w ciagu dnia pokladam sie na łóżku czy na piłce i jest lepiej. Aparat usg wyliczył mi termin na 7 stycznia a z kalendarza 2 luty, ciekawe jak to sie skończy. Jak bedzie dalej tak rosła to nie wiem jak urodzę, może cc bo na bank bedzie ponad 4 kg:) i boje sie ze nie dam rady naturalnie.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Ja dzis na badaniach ale tylko krew i mocz zobaczymy jak tam moja hemoglobina bo też bralam żelazo przez 1,5 msc. A wizyta już w czwartek :-)
Mi lekarz powiedział że co 4 dziecko jest owiniete pepowina i rodzą się naturalnie nie ma powodów do obaw.

Dzis jest dzień darmowej dostawy w poszczególnych sklepach lista w internecie jest spora zerknijcie sobie.
Ja chciałam zamówić łóżeczko ale to zwykły sklepik na allegro i nie obowiązuje ta "promocja".

Dzis o 17 zaczynam pierwsze spotkanie ze szkoły rodzenia idę z mamuśka bo bardzo chciała a mój m jest w Poznaniu więc będzie docelowo tylko na 2 zajęciach przed świętami. Juz nie mogę się doczekać.

Kocham Cię Krolewno :*http://www.suwaczek.pl/cache/2b92a62998.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim :)

Na razie tą pępowiną bym się nie przejmowała, bo wydaje mi się, że nasze maluszki też tak robią, ale my tego po prostu nie widzimy ;)
Mój ostatnio za to namiętnie gryzł pępowinę :)

Czy Wam zdarzają się kołatania serca? Miałam ostatnio dwa miesiące temu i tydzień temu także się to powtórzyło podczas rozpakowywania zakupów, które z ziemi układałam do lodówki (czyli przysiady, góra, dół...)... Wspomniałam o tym lekarzowi i mówił, ze jeśli będzie się to powtarzało to trzeba będzie się skonsultować z kardiologiem... No i dzisiaj podczas sprzątania znowu się to powtorzyło... I teraz nie wiem czy dać znać lekarzowi, czy czekać na kolejny "atak" :/

Odnośnik do komentarza

Marlen :) mierzymy podobnie, ale spokojnie :) lekarz ostatnio mi tłumaczył, że dziecko niekoniecznie musi dużo ważyć, ale w naszym przypadku może być po prostu długie :)))
Ale! Ostatnio spotkałam swoją kuzynkę, która też jest wysoką i taką "dobrze zbudowaną" kobietą - mierzy około 185 cm wzrostu, a jej mąż ponad 190 cm. U nich prognoza była taka - chłopak, miał być Jan, waga 4,5 - 5 kilo...4 dni przed porodem okazało się, że jest dziewczynka :) i ważyła 2700... Oczy wyszły mi na wierzch... :)

Odnośnik do komentarza

Klaudix może to jednak trzeba zgłosić, tym bardziej, że na terminy trochę się czeka. ..
Lutówka, wiesz ze ja też dziś miałam w planach badania - morfologia, mocz i toxo. Ale zaczęli robić asfalt na wylocie mojej ulicy i puścili ruch wahadłowy, przez co był masakryczny korek i przełożyłam sobie laboratorium na jutro. Wstanę wcześniej, to nie powinno być korka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Klaudix nie strasz! Jak to możliwe, że na 4 dni przed porodem dopiero odkryli , że to dziewczynka? Ja już się nastawiłam na chłopa, siusiaka widziałam, więc myślę, że tym razem pomyłki nie będzie :-)
Drugi mój syn miał być dziewczynką, lekarz mówił, że na pewno córka, b o nic nie widać, a nogi długie jak tancerka, to się nastawiliśmy na parę, a tu w 30tc na usg wylazł siusiaka na pół ekranu - prawie płakałam :-/ ale teraz się cieszę, że mam chłopców - jakoś tak wydaje mi się, że mają łatwiej w życiu; -)

http://www.suwaczki.com/tickers/rolo3e5ezp5zik75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...