Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

hej Natka, miewam czasem takie telefony, doprowadzaja mnie do ciężkiej k... zawsze jak za którymś razem odzywa sie człowiek, to okazuje się, że to jakaś duża firma co telemarketing jakiś uprawia, uważam to za skandal - wykręcaja na wszelki wypade3k ileś tam numerów, łączą się z jednym, a innym serwują muzyczkę na przeczekanie...

wczoraj dostałam tyle kolejnych malutkich ciuszków od koleżanki, zę nie mam szans spojego berbecia w to poubierać... Roksi czy ty juz wszystko masz?? bo ja zupełnie serio chetnie oddam troche bodziaków i pajacyków i kombinezonik zimowy! po co ma to u mnie leżeć!! nawet ciepły śpiwór do gondoli... pościel... jakiś obłęd z tą ilością

Odnośnik do komentarza

Mam telefon lg l5 i za nic nie mogę znalezc tej blokady numerów. Chyba przejadę się do operatora.

Do tej pory mia£am cichą nadzieję ze moze urodze troche wczesniej ale od jakichs 3 dni nic nie czuje... ani czop nie odchodzi, ani bóli w podbrzuszu czy krzyżu jak wcześniej, żadnego nawet instynktu ze to już blisko. Jedynie brak siły na cokolwiek, straszne zmęczenie. A mała tak się rozpycha w jednym miejscu, ze brzuch czasem na 10 cm sie tu podnosi i dlatego te moje ostatnie wrazenie szczypania w okolicy pepka. Wlasnie w tym miejscu. Musiała mi jakies miesnie naderwac czy cos. Tak sobie upatrzyla ten jeden punkt na brzuchu.
Chyba bede musiala wytrzymac jeszcze te 2 tygodnie. Nie mogę sie doczekac.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny mam pytanko ja wczoraj miałam ostatnią wizytę a termin mam na 7 grudnia czyli jakieś 2,5 tyg. moja gin powiedziała że jak do 7 nie urodzę to 7 mam powtórzyć badanie moczu a 8 mam jechać do szpitala na KTG. dostałam L4 do 17 grudnia bo to już ostatni dzwonek i ze mała ma być już z nami na święta w domku.
moje pytanie brzmi czy wy też macie takie zalecenia? czy już chodzicie na KTG moja stwierdziła że raczej przenoszę.

Odnośnik do komentarza

aga dzieki wielkie. Ale głupia jestem, ze nie zauważyłam tego :) już numer zablokowany. Pisalo odrzucanie połączeń... a co do twojego pytania na ktg to miałam już 2 razy i kolejny raz tydzień przed porodem. A jeszcze lekarz nic nie mówił na temat przenoszenia... co mam działac i wgl. To raczej nie jest gin z powołania.

Megomega ja też nie chcę przenosić. Dlatego postanowiliśmy z mężem, że pomożemy troche naturze i mąż drażni mi sutki, staramy sie delikatnie wspólzyc, czasami masuję brzuszek. Ciąza jest juz donoszona więc sie nie boję a lekarz nastraszył mnie ze troche sobie poczekam skoro to pierwsza ciąża. Na wizycie nawet nie miał chęci mnie zbadać. Ja nie wiem po co on został ginekologiem skoro nie lubi kobietom zaglądać w majtki. A specjalnie mówiłam mu ze szyjka mnie kluje z mysla ze mnie zbada. Udawał chyba, ze nie slyszy. Tylko raz mi zbadał szyjkę przez całą ciąże.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Aga1987 ja mam ostatnia wizytę 2.12 jesli oczywìscie nie urodze wczesniej. Pytalam wczoraj o ktg i mój gin mi powiedział ze pierwsze zrobia mi w terminie planowanym czyli w moim przypadku 9.12, ale teraz kazal mi liczyc ruchy. Jesli bede miala wrazenie, ze jest za spokojny, mam zjesc posiłek, położyc sie i liczyć do 10 ruchów w ciągu godziny jeśli byloby mniej od razu na ip na ktg.

Odnośnik do komentarza

Ignesse to pewnie nie kazali ci prowadzić karty ruchów. Ja od 8 tygodni dzien w dzien o 9 mierze ruchy. To taka troche wieksza pewnosc dla mnie, ze mam kontrole nad malutką.

Wiecie co? Tak bardzo mi sie brzuch obniżył, że wczoraj jak jadlam zupe, nie moglam sie nad nią schylic. Musialam rozszerzyć nogi i wypiąc pupe, żeby zjesc. Bardzo zabawnie to wygladalo. :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

ja dostałam zalecenie od gin żeby ktg zrobić po skończonym 37 tygodniu - umówiłam sie juz na przyszły wtorek i ciekawa jestem strasznie, ale póki co skurczy u siebie raczej nie notuje - co myslę, że mnie kurczy, ogląd brzucha wskazuje na to, że to mały tak sie rozpycha, a gin dopiero 30.11

ja Renatko z gotowaniem do pięt ci nie dorastam ;) własnie wcinam przesolona fasolkę szparagową z tartą bułką - miałam sobie usmażyc stek z wołowiny, ale mi sie nie chciało... tak to jest jak żywię sama siebie, bo młody u taty...

Odnośnik do komentarza

Nie, moj lekarz jak pytalam o to wczesniej tlumaczyl mi ze to nie jest potrzebne, chyba ze tak jak pisalam jestem zaniepokojona zbyt mala iloscia ruchow, ale tak naprawde wieksza uwage kazal mi poswiecac dopiero teraz.
A co do takiego mierzenia o danej godzine to mowil mi ze to wdg. niego nie ma sensu bo dzieci wykazuja rozna dobowa aktywnosc i takie podejscie moze tylko mamie stracha napedzic, ale wiesz kazdy lekarz ma tam jakies swoje teorie.

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny

Wstalam zapuchnieta jak ropucha...

Natka95
Jezeli chodzi o jakies głupie numery co dzwonia, to jest strona i internetowa "kto dzwonil" i tam mozna taki numer wpisac. Moj luby zawsze sprawdza, kiedy numer jest wyjątkowo natarczywy. W większości wypadkow pokazuje kto dzwoni: banki, akwizytorzy itp.

Peonia
Jestem pod wrażeniem Twojej ciazowej figury. Rzeczywiscie
Wygladasz jakby Ci ten brzuch ktos dokleil:-) poza tym od razu widac ze jestes szczupla. Ja w sumie nigdzie mocno nie utylam. Na pewno rozeszly mi sie biodra. Tobie moge jedynie pozazdrościć :-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny:Dja akurat lubię gotować ,jak miałam nakaz leżenia w ciąży to nie gotowałam,teraz też lepiej mi postać w kuchni niż np. siedzieć,zresztą to wcale nie jest takie czasochłonne,pierogi lepiłysmy ok 1,5 godziny. Mam ten komfort ,że już od dawna nie sprzątam w domu,jeszcze przed ciążą robili to panowie,zakupy zawsze z mężem lub synem nie ma opcji żebym coś nosiła ,więc przynajmniej tak im podziękujję

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wygląda na to, że ja następna w kolejce. Wróciłam właśnie z usg. Mój młodzian nadal w pozycji miednicowej. Jestem już umówiona z lekarzem na telefon w niedzielę. Jeśli będzie dla mnie łóżko to w niedzielę mam się stawić w szpitalu, a w poniedziałek do południa cc. Tak czułam, że tak będzie.
Renata kurcze zapomniałam się zapytać o tą oksy przed cc, bo lekarz strasznie zalatany operację jakąś miał i tak szybko szybko wszystko.
Teraz to się chyba stresik pojawi...

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

hej Mamiki :)
ja dziś sobie ogarnęłam w zusie temat macierzyńskiego, czyli co złożyć, do kiedy. Przygotuję to wcześniej, bo nie wiem, czy ja dam radę sama osobiście to ogarnąć, czy mąż.
Renata- ja Ci zazdroszczę z tym gotowaniem. Ja też muszę ugotować codziennie, ale tego szczerze nienawidzę i kończą mi się pomysły na menu.
Milak- Twojego 'byłego starego' krew zalewa, że nie ma takiego kontaktu z synem. Bo syn, jak jest z Tobą pewnie nie przychodzi do taty rano na przytulanki.
dziś, najpóźniej jutro pakuję się, najwyższy czas ;)
http://www.suwaczek.pl/cache/63e51d825e.png

Odnośnik do komentarza

Inferno,
no ja nie żartowałam, że mój brzuch to dziwactwo :) Tylko na 100% to musze pomyslec o naprawie brzucha po ciąży, bo nie wierze, żebym do 50-tki nie wyglądała po tym balonie jak ciężarna....
Jeżeli pracowałas na etacie, to pracodawca powinien za Ciebie dokumenty załatwić, Ty musisz tylko w ciągu 2 tyg. złozyć oswiadczenie, czy bierzesz urlop macierzyński, czy od razy ten roczny rodzicielski. Ja dostałam przed zwolnieniem z kadr odpowiednie druczki. Z ZUS-em musiałabys się raczej boksowac jeżeli prowadzisz działalność gosp.
Rodzicielski brany od razu na rok jest płatny w wys. 80% wynagrodzenia, a pierwsze 20 tyg. macierzyńskiego 100%, dodatkowy macierzyński - 6 tyg. juz 60% i potem możesz jezcze wziąć do roku rodzicielski, ale juz na 60%.
Skomplikowanie to wymyslili :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

A co do KTG - to mi lekarz polecił robić najpierw co tydzień od 36 tyg. Wizyte decydująca co z porodem mam 21 grudnia, pewnie wtedy KTG co trzy dni, potem codziennie, poprzednio tak kazał - ale rodziłam sn. Jak bedzie cesraka to pewnie jakis termin mi ustali.
Chodze tylko prywatnie do gina, bo opuściłam pania gin z przychodni w około 22 tyg - wyobraźcie sobie, że zbadała mnie tylko na pierwszej wizycie, potem tylko oglądała mnie zza biurka. To nie dla mnie, musze widzieć co się dzieje. I jeszcze ta jej cerber położna....
Cóz, wole już ponosic koszty mojego spokoju, mój lekarz jest bardzo cierpliwy, wszystko tłumaczy, wyjaśnia, praktycznie każda wiztyta z USG, raz pobieznie, w odpowiednich terminach bardzo dokładnie.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...