Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny :*
Maaadziulka, czytając co wyprawiasz idąc spać to tak jakbym czytała o sobie :D Mąż to już mówi, żebym gadała ile chce...ale jak on zaśnie to mam sie nie złościć, bo on po prostu 'odpływa' :D A ja potrafię za każdym razem jak wstanę do wc ( a jest tego sporo w ciągu nocy) po powrocie go rozbudzić niechcący, bo sie przytulam do niego i mu szczebioczę nad uchem jak to go bardzo kocham ;P Hahaha

Co do ZUS'u to nawet nie wypowiadam się, bo znowu się rozpiszę niepotrzebnie. Współczuję każdej mamie, która musi się denerwować przez te kontrole, zasiłki groszowe, nie wypłacanie o czasie...ehhh -.-

Mnie tak strasznie piersi bolą od 3 dni, że czasami chce mi sie płakać :( Miałam tak na początku...teraz znowu im sie przypomniało, że mają prawo boleć ;( W staniku nie wytrzymam długo (chociaż już kolejne poszły do wymiany, bo mi sie wymiary zmieniły ;/) -.-
Niby nie zaobserwowałam aby mi siara leciała , ale jak z rana się kąpię, to często mam na sutkach i w ich okolicy taką jakby 'zaschniętą wydzielinę', a na pewno nie ślinie się przez sen tak aby mi na cycki leciało ;P

Jak już wspominałam kiedyś, w ciąży jestem strasznie 'płaczliwa', dlatego wiem, że oglądanie tego programu o maluszkach skończyłoby się płaczem, wczuciem emocjonalnym, pojawieniem zmartwień o synka...więc sobie go odpuszczę. Kiedy trafię na 'Porody' to od razu czuję jak mi sie gula w gardle pojawia i przełączam, bo już nie raz ryczałam mimo że jeszcze sie 'akcja nie rozwinęła'.

Fiolet mam podobne skłonności o zamartwianie się. Musimy starać się trzymać nerwy na wodzy, ale jak widać, czasami nie jest to łatwe ;/ Mam nadzieję, że jest tak jak mówi cytrynówka, to tylko jakieś naczynko...:* Ale uważaj na siebie i sie obserwuj :*
I oczywiście wszystkiego najlepszego dla córeczki :D !

Dziewczyny wybierające się dzisiaj na wizytę, kciuki zaciśnięte ^^ I pochwalcie się co nowego u maluchów, po powrocie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Renata1976
A mnie dziś naleciało na ryż zapiekany z jabłkami i właśnie siedzi już w piekarniku,do tego zrobiłam taki sos waniliowy ze śmietanki:)

A wiesz, że dzisiaj z rana też miałam zamiar wziąć się za ryż z jabłkami ? :D Jednak jak wybrałam się do sklepu uśmiechnęły się do mnie młode ziemniaczki...a że młody od początku lubi ziemniaki to...jabłka zjemy na deser, a ryż innym razem zrobie <3 <br />

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też ostatnio często boli pod żebrem. Na początku myślałam że to stanik tak uciska. Jednak nawet po rozpięciu było tak samo. Może mała tam nóżkę trzyma. Sama nie wiem. Taki dziwny ból żebra.
Oprócz tego prawie od początku ciąży boli mnie kręgosłup. Czasem masakrycznie. Nie mam siły obrócić się z boku na bok ani wstać z łóżka.
Co do wycieku z piersi to u mnie suchutko. Oby to nie świadczyło o niczym złym. Jedynie piersi się powiększyły (sutki też i są bardziej brązowe) i widać na nich więcej naczyń krwionośnych.
Dzisiaj idę na drugie zajęcia ze szkoły rodzenia. Upał w końcu odpuścił/ Wczoraj było 34st a dziś 17! Obyło się bez burzy na szczęście. Jedynie trochę popadało. Kurde, nie mam żadnej kurtki na jesień ani zimę. Jakoś nie lubię chodzić w rozsuniętej

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Beatko, dobrze Cię rozumiem z tymi bólami kręgosłupa -.- Musimy się przemęczyć ;)
Czytałam, że brak wycieku nie znaczy, że coś jest nie tak. Jedne mają, inne nie... Więc spokojnie :*

Megomega witaj :)
Ja na samym początku musiałam leżeć, więc rozumiem co to znaczy 'przykucie do łóżka' ;/
Ratowało mnie czytanie książki, nadrobienie zaległości w serialach, filmach...i rozmowa ze znajomymi na fb (bo wtedy nie byłam jeszcze tutaj na forum).
A jak się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Faith. Czuje sie ogolnie dobrze, niestety na mojej ostatniej wizycie 10 dni temu wyszlo, ze szyjka sie skrocila, dostalam zwolnienie i mam glownie lezec. Zaczelam czytac poradnik Heidi Murkoff ' Pierszy rok zycia dziecka' :), ogladam filmy, doskwiera mi brak slonca i wyjsc na zewnatrz. Mam nadzieje, ze na nastepnej wizycie za 2 tygodnie nie okaze sie, ze jest gorzej. Oby jakos dociagnac. Super, ze znalazlam to forum!:)

Odnośnik do komentarza

o kurcze, zamęczy mnie teraz ten ryz z jabłkami...
juz wiem jak wyglądam w oczach kolegów mojego syna :D własnie mi zaprzyjazniony 9-latek powiedział, że tak smiesznie ciocia wygląda, ogólnie chuda, a tu z przodu smieszna piłka :) oni tak subtelnych słów jak szczupła nie znają... ale brzuszysko mam już spore, zdecydowanie te 9 lat temu na analogicznym etapie był mniejszy - zdawałam wtedy swoje egzaminy zawodowe i ubolewałam, że mało się rzucam w oczy ;) drugi raz w ciąży czegoś takiego przechodzic bym nie chciała...
mamom leżącym życzę cierpliwości - pozostaje szeroko otworzyć okno :D dzis u mnie słonecznie, ale juz nie upalnie, więc moznaby sie rozkoszować

Odnośnik do komentarza

Veronika ;*
Ja mam dwie książki Heidi Murkoff i rzeczywiście bardzo dobre poradniki ;) Ale przeraża mnie ten ogrom 'wiadomości' ^^ Dobrze, że jest napisana w taki sposób, że bez problemu później się znajdzie to co nas interesuje ;)
Leżcie kochane, oby dzieciaki rosły całe i zdrowe :*

Milak haha, dzieci są bezpośrednie :D Ale cóż prawdy nie zmienisz :D każda z nas wygląda troszkę 'inaczej' ^^ :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze Weronika!:) jak Ci idzie to lezenie?:)) 5 tygodni to sporo. Ja nie wiem czy nie bede lezec do konca, zobaczymy!
Przynajmniej w Polsce macie porzadna opieke i klada Was na oddzialy, bo tu w UK jest beznadzieja. Lecze sie w prywatnej klinice i gdyby nie moje wizyty u polskiego ginekologa moja krotka szyjka by sie skracala bez mojej wiedzy, az strach myslec.
U mnie dziewczynja bedzie, bardzo wyczekiwana:)
A co do wyciekow z brodawek to ich nie mam, ale to pewnie indywidualne...

Odnośnik do komentarza

O matko,te ochoty wszystkie mamy straszne... Wy to chociaż zdrowo a ja? Zjadłam schaba z ziemniakami marchewka i groszkiem i na to mleko i chyba z pól kakao plus jeszcze wzięłam pudelko i lyzks jadlam je w międzyczasie popijając kakaem... Boże jestem zla! W ogole ostatnio przestalam jeść owoce... I dbać o siebie:( chyba zmęczenie tym zmuszaniem się do owoców mnie ogarnelo:/

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Eee to u mnie jutro obiad odpada -.- Mąż nie lubi ani kopytek, ani sosu pieczarkowego, ani kiszonej kapusty xD
Pewnie zrobię makaron z warzywami...albo te placki ;P Jutro będziemy oboje w domu to mi obrobi ziemniaki ^^ A ja sie poświęcę i już usmażę :D

Roksi, czasami takie 'grzeszki' są nam potrzebne ^^ :*
Ja owoce traktuję jako 'przekąskę' :D przynajmniej raz dziennie przegryzę jakieś jabłko...ale ja lubię owoce xD

Patrycja_30, podziwiam smażenie placków w taki gorąc...ja jak przy ostatnich upałach gotowałam barszcz ukraiński...powiedziałam, że nigdy więcej w taki gorąc nie bd robić z kuchni piekła :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

a to ciekawe, mnie tez ostatnio na mniej zdrowo kulinarnie bierze - miesiacami jadłam owoce, warzywa i nabiał, a teraz rzuca mnie na gazowane napoje typu sprit i cola i o dziwo - nabieram ochoty na słodycze, ale takie fest - rurka z bitą smietaną np; ale zrobilam sobie cos pycha! zmiksowałam awokado, banana i kakao, ciut dosłodziłam i zajadałam z wisniami z kompotu i ananasem - bossskie!!! i zdrowe i słodkie.

Odnośnik do komentarza

Renatka ale mi smaka zrobiłas, chyba dwa dni temu oglądałam wachowicz, bo tez robiła zapiekany ryż, a musicie wiedzieć, ze ubóstwiam go, takze juz po mnie, jutro bedzie ryż. Jak sie wyrobie.
Niedawno wróciłam z miasta i znowu brązowe slady na wkladce i to dużo. Takze jutro ide do położnej i pokaze sie lekarzowi. Boje sie jak cholera, a mowiłam mu tydz.temu, ze mnie krocze pobolewa, ale nic wtedy sie nie działo. To wygląda tak jakby zaczął czop odchodzić- przynajmniej tak bylo u mnie w pierwszej ciązy, ale Boze jedyny to dopiero 26 tydz.leci :-( Teraz leze, zjadłam kostke czekolady i czekam, az maly zacznie sie kręcic, bo tak niemrawo dzisiaj daje o sobie znac.
Annmm bardzo bym chciala,zeby mąż zrobił z kamieniami porządek, ale mimo, ze był u urologa, ten powiedział, ze nic nie robimy, kontrola za dwa lata. Dostał preparat na rozpuszczanie kamieni, nospe i ketonal. Tyle. Taka slużba zdowia, jak Zus zresztą- ręce opadają.

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...