Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Oligatorka
Współczuję Ci tych nocek. U nas do niedawna też tak było. W sumie od jakiegoś tygodnia Zosia śpi spokojniej. Pewnie zaraz będą jej wychodzić trójki i znowu się zacznie.

Mokka
Pewnie im podpadłaś. Ciesz się, że Cię zwolnić nie chcą.

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
O ciążowo pytasz?
W sumie dobrze ale mdli mnie jak nie jem regularnie. Dziś myślałam, że będę wysiadać z pociągu.

Właściwie to miałam spytać, dziewczyny cukrzycowe jakie przekąski polecacie. Coś powinnam z sobą wozić na wszelki wypadek i myślę, że lepiej jakby to było coś co stopniowo podnosi cukier a nie wali słodyczą.

Niestety przez to, że ciągle muszę jeść bo inaczej jest mi słabo i mnie mdli to kiepsko widzę moją wagę. Już mam +2 kg.

Odnośnik do komentarza

Mokka

No nie wiem jak tam u Was jest ale z reguły dobrych pracowników nikt się nie pozbywa;-)

Żoo

Mi na mdłości bardzo pomagały wszystkie dania z ziemniakami a najlepsze były kluski.
Z przekąsek może suszone warzywa?

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Ja niestety kluskowa, dziś dopadłam carbonarę. Jak nic będę ważyć 100 kg.
Z owocami i warzywami mam tak, że wpadają we mnie i za chwilę jestem jeszcze bardziej głodna.

Mokka
Nie bierz tych przenosin do siebie. Pewnie uznali, że się jeszcze na nowo nie wdrożyłaś i dlatego na Ciebie padło.
A może będzie fajny zespół.
Dużo gorsze zajęcie?

Z młodym staram się chodzić chociaż ostatnio 2 razy nie byliśmy bo raz młody był chory a potem miałam szkolenie. Młody jest zajęciami zachwycony nie mogę mu odmówić :)

Odnośnik do komentarza

Żoo

Suszone banany zwykle jeszcze dosładzają. A po owocach, to w ogole jest tak, że szybko podnoszą cukier, który w efekcie szybko też spada przez co jesteś głodna.
Ja w pierwszym trymestrze utyłam 3 kg a w całej ciąży 10. Także nie martw się, na pewno nie dobijesz do setki;-))

Odnośnik do komentarza

A w ogóle to się muszę młodym pochwalić. Dziś mi przechwycił koszyk ze sztućcami ze zmywarki. I myślałam, że będzie demolka. A on sobie odsunął szufladę ze sztućcami i wszystkie łyżki pochował :))) noże i widelce przezornie mu zabrałam.

Gorzej, że myślałam, że do tej szuflady jeszcze długo nie sięgnie.
W sumie to już brakuje mi miejsca na ukrywanie rzeczy niebezpiecznych.

Odnośnik do komentarza

żoo
Ja nie biorę tego do siebie. Przeniesionych zostało kilka osób. Nowy naczelnik to fajny facet, z którym znam się z czasów kiedy był u nas kierownikiem. Musiał zrobić te roszady, bo wymogła to na nim reforma. Umotywował to w rozmowie ze mną, tak że chce mnie popchnać do rozwoju. Praca jak każda inna, trzeba się będzie nauczyć. To co mi nie pasuje to, że chciałam zmienić dział ze względu na atmosferę. A w kolejnym dziale, ze względu na wiek pracowników, raczej nie będzie lepiej. Ale to się okaże. Może się mylę...

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Żoo
Ale super pomocnik Ci rośnie? I to jeszcze facet! Brawo, takich to ze świecą szukać ;)

Mokka
Przykra niespodzianka. U nas też tak jest, że nawet z dnia na dzień Cię przeniosą - porażka. Szczerze mówiąc to też tylko czekam jak przyjdzie do mnie pismo od dyrektora o przeniesieniu do innego wydziału. Niby tam mnie cenią, ale co z tego jak już po miesiącu mojej nieobecności w pracy wszyscy o mnie zapomnieli, takiego pracownika to właśnie najłatwiej przenieść, bo nawet tego nie odczują. Przeważnie u nas właśnie rotacja tych kobiet które z macierzyńskiego lub wychowawczego wracają...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usat5od4qknx2m7.png

Odnośnik do komentarza

Żoo

Mojej pannie ostatnio tak spodobał się płomień w kuchence gazowej, że postanowiła go dotknąć. Jeszcze trochę i może się jej udać; -/

Jagoda
Nie martw się pracą na zapas. Wrócisz, wykazesz się i będzie dobrze; -)

Odnośnik do komentarza

Witam.
Pierwszy dzień jakoś poszedł. Zmienniczka cichutka i koleżanki były zadziwione jak natychmiast hardość i władczość ustąpiła.
Jedynie mnie niepokoi jak bardzo nieładnie kablowała na pozostałe koleżanki to dało się wyraźnie odczuć w rozmowie z dyrektorem który widocznie "kupił" jej wersję jaka to ona biedna z tymi złymi i leniwymi pracownikami... Nie bylo mnie więc za dużo gadać nie mogę ale skwitowałam że chyba statystycznie mało prawdopodobne żeby nagle wszyscy, uprzednio fajni pracownicy nagle jadem ziali a ona jedyna pracowita i pokrzywdzona... No nic. Powoli te gęstą atmosferę naprawię. No mam nadzieję, bo już dziś bylo lepiej.

A dyrektor przywitał mnie z tak szerokim uśmiechem jak nigdy i powiedział że bardzo się cieszy że wróciłam. Mam specyficzne zadania więc turniej mnie przesunąć i mam nadzieję że mi to nie grozi.
Zaraz zaczął wymieniać co zostało zrobione i przekornie zagaiłam że skoro tak dużo zrobiły to chyba jednak ci pracownicy nienajgorsi ;-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ewentualnie jest to impreza po której można się pozbyć córki z domu ;)

Peonia
Ta Twoja zmienniczka to wygląda na taką o jakiej było ostatnio na szloleniu. Brak kompetencji ukrywa za agresją, mobingiem i podkopywaniem autorytetu pracowników bo wtedy na tle beznadziejnego zespołu można błyszczeć.
Oby szybko sytuacja wróciła do normy a zespół szybko się zregenerował.

Masz o co walczyć....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...