Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

ooo fajnie że napisałyscie ten sposób liczenia miesięcy, bo nie mogłam z tym dojść do ładu :D
wczoraj spacerowałam sobie wieczorkiem z koleżanką w połowie 8 miesiąca i kolejny raz miałam okazje do refleksji, jak różnie każda kobieta podchodzi do faktu ciąży, zmian w organiźmie i w życiu. U mnie Staś jest kompletnie nieplanowana niespodzianką i to w momencie, kiedy z mojego zwiazku są jakieś dziwne zgliszcza - ot zbyt intensywnie rozmawialiśmy czy mamy jeszcze szanse cos posklejac... a póki co ciąża dodatkowo uzewnętrznia wszystkie słabości i bynajmniej nie integruje. Natomiast koleżanka rok starała sie o dziecko, też już ma swoje latka, sztuczne zapłodnienie i niby wyczekane. A tymczasem ja intensywnie przezywam ciążę, ciesze się z każdego kopniaka i traktuję Stasia jak członka rodziny, a mój starszy Adaś gada do brzucha obiecując bratu dobrą zabawe, a koleżanka nadal zwie malucha "Płodzio", jest wyraźnie zirytowana, że coś obcego jej używa jako inkubatora, ruchy dziecka ciągle przypominaja o tym nieszczęściu, ciągle analizuje jak zminimalizować jego wpływ na życie, z niechęcia mysli o przygotowaniu, nic jeszcze nie mając... jakby zaliczała dziecko jako kolejny obowiazkowy punkt na liscie zadań wiszacej na lodówce. I broń Boże żadnej fotki - o tym okresie trzeba jak najszybciej zapomniec... zwariowałabym, gdybym do bieżących problemów dorzuciła sobie taka niechęć organiczną do idei macierzyństwa.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny napisałam długiego posta a widzę, że mi nie dodało w całości więc jeszcze raz przedstawię się. Termin mam na 10 Stycznia ale bliżej memu sercu jest grudzień gdyż 15 grudnia w 2013 roku urodziłam córeczkę teraz też chciałam grudniowego dzieciaczka ale wyszło na styczeń 2016. Jak byłam w poprzedniej ciąży też pisałam na forum tylko, że mamazone ale od dwóch mc nie istnieje a z dziewczynami przeniosłyśmy się na fb i piszemy codziennie tylko wiadomo moja córa obecnie ma 19 mc więc są poruszane innego tematy niż ciążowe. Mam 36 lat więc objęły mnie badania prenatalne w tym również amnio, które miałam wczoraj wierzę ze wszystko będzie dobrze. Chciałabym dołączyć do Waszego grona pozdrawiam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam! :)

Milak ja podobnie jak mj25 nie rozumiem tej kobiety. Są co prawda panie nie cieszące się ani z ciąży ani z dziecka, ale ktoś starający się dlugo i podchodzący do in vitro mi się do tej pory w ten schemat nie wpisywal. Chyba że to partner wymusił na niej decyzje o dziecku, ale to z kolei musiała się dla niego bardzo poświęcic. Sama procedura in vitro wymaga dużo więcej od kobiety niż mężczyzny (mam tu na myśli również fizyczne przeżycia, bo psychicznie to wiadomo, że oboje przeżywają). Przykre to trochę, ja tak długo czekałam na to cudo w brzuchu że mam wrażenie, że zamęczam otoczenie gadaniem o dziecku, wyprawce, ciąży, porodzie itd. :)

Odnośnik do komentarza

hej Obligatorka, też po amnio i już po wyniku, kiedy masz swój? trzymam kciuki. No strach i nerwy, strach o dziecko przy samym igłowaniu, chyba najgorszy :(
Milak, ja mam koleżankę po 3 nieudanych in vitro w Polsce i Edynburgu. Tylko mogę sobie wyobrazić, co przechodziła po każdej nieudanej próbie. Ja też nie planowałam mojego boba i mam wielkie okrągłe oczy :) ale już go kocham i myślę, że Twoja znajoma też zmieni stosunek, jak tylko poczuje brzuszek do brzuszka :)

Odnośnik do komentarza

mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach świat daje tyle mozliwości, tyle ciekawych perspektyw, że niektóre kobiety postrzegaja macierzyństwo jako zamach na ich wolność. Niby każda ma świadomośc upływu czasu i tego osławionego zegara biologicznego, każda rozmysla, że jesli z tego zrezygnuje, co potem, czy kiedy będzie za późno raptem nie zabraknie - i tu chyba ta moja koleżanka tak bardziej intelektualnie zdecydowała sie na dziecko, niz z potrzeby serca i teraz odczuwa jako krzywdę każde ograniczenie, nie dostrzegając, że dostaje coś w zamian - ona nie chce tego nowego, zachwycało ja stare i gdyby nie ten upływ czasu, to by nadal cieszyła sie tymi wyjazdami, imprezami itp Z odpowiedzialności na pewno zadba o życiowe potrzeby dziecka, ale czy potrafi otoczyc je ciepłem hmmm okaże sie w praktyce, czasem ta rolę przejmuje tata dla równowagi

Odnośnik do komentarza

tHej dziewczyny u mnie straszny upał, ostre słońce i ponad 30 stopni C, siedzę tylko w domu a i tak ledwo znoszę te pogodę, puchną mi nogi i czuje się strasznie ociężała. Jak wy sobie radzicie z tą tropikalną aurą?

Witam nową koleżankę, trzymam kciuki za dobry wynik amniopunkcji.

Ignesse ten fotelik o którym wspominałam razem z bazą i moskitierą kosztuje prawie 1400zł, rzeczywiście to sporo jak za sam fotelik, a jeszcze wózek i cała masa innych rzeczy.
Z jednej strony chce wszystkiego co najlepsze dla mojego dzidziusia, ale z drugiej strony ceny
tego wszystkiego trochę mnie przerażają. To jest moja pierwsza ciąża i nie mam jeszcze wyrobionej opinii co jest potrzebne, a co zbędne. Jak tu nie dać się wciągnąć w pułapki marketingu ...ehh

12.2015 Córcia
10.2016 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. U mnie pod Piotrkowem Tryb. ponad 31 st.C. Upał straszny. Ma podobno w tym tygodniu paść rekord czyli ponad 40stopni! Ostatnio taka temperatura była raz w 1921r. Mój brzuszek rośnie z tygodnia na tydzień. Śpi sobie w nim prawdopodobnie Hania. Kocham ją od pierwszych dni :-) Nie mogę się doczekać aż zacznę mocniej czuć ruchy. Witamy Cię Oligatorko. Przyda się kolejna doświadczona mamusia. Życzę miłego dnia!

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Patrycja rzeczywiscie źle przeczytalam w sklepie moim 1500 no ale to i tak dużo
Jeśli chodzi o fotelik to najlepszy wynik 5* ma maxi cosi cabrio fix z bazą easyfix, to jest koszt ok 1000-1100 zł. Ta baza pasuje tylko do tego pierwszego fotelika 0-13kg. Rzeczywiście są opinie pediatrów że w foteliku należy wozić max 2h. My pewnie kupimy ten zestaw, a po roku zainwestujemy w jakiś bezpośrednio wpinany w isofix w aucie już bez bazy.
Generalnie czas jezdzenia w foteliku wyceniam średnio na ok 2000-3000zł :)

Odnośnik do komentarza

D,iewczyny ja jak szukałam spacerówki dla mojej Julki to wpadła mi stronka " jak wybrać odpowiedni wózek" portal da rodziców"Dzielnica rodzica" na którym facet przedstawia wideo testy róźnych wózków głębokich 3 w 1 czy tez spacerówki daje wskazówki na co zwrócić uwagę robi test na schodach mówi o wadze no jak dla mnie cenne informacje tylko nie ma wszystkich modeli wózków ale może sobie popatrzycie

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej :) Trochę mi zajęło czytanie waszych postów. Dawno tu nie zaglądałam. W sobotę byłam na weselu, w niedzielę na poprawinach, poniedziałek sprzątanie. Dziś miałam wizytę w urzędzie pracy i powiedziałam, że jestem w ciąży. Pani mi wytłumaczyła, że jeśli zostanę tu zarejestrowana to dostanę większe becikowe. A ja już wysłałam dane swoje do pracodawcy męża, bo myślałam, że mnie wyrejestrują... Co o tym myślicie? Czy któraś z was coś wie na ten temat? Ma wejść to nowe becikowe 1000 zł co miesiąc i wtedy to bez różnicy raczej ale ja się na tym nie znam.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

ignesse chyba mamy podobne zdanie ;)
Mnie nie ponaglał wiek (jak widać po niku mam 25 lat!). Moim największym marzeniem było mieć kochającego męża i dzieci! :D
To wcale nie znaczy, że teraz zostanę przysłowiową kurą domową. Pewnie w początkowym okresie, kiedy dzidziuś potrzebuje głównie mamy- nie będę miała zbyt wiele czasu dla siebie. Ale to nie znaczy, że później zrezygnuje ze spotkań ze znajomymi, wyjściami z mężem czy swoją karierą. Nie wiedziałam co chcę robić (zawodowo), więc dopiero teraz piszę pracę magisterską. Swoją obronę będę przechodzić już z Julką w przyszłym roku. Także wszystko przede mną!
Poza tym życie w trójkę postrzegam ciekawiej i z pewnością weselej, a nie uciążliwiej... Mój mąż był zakochany w dzieciaczkach sąsiadów, a co dopiero w swoim! ;)
Rozwala mnie od środka, kiedy słyszę lub czytam o takich kobietach!!!

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

Czesc nowa kolezanko :-)
Sluchajcie a moze ta kobieta sie normalnie boi? Tez jej nie rozumiem, ale z drugiej strony moze to taka postawa obronna, moze tak sobie wmowila, ze nie moze miec dzieci, ze teraz wydaje sie jej, ze to straszne. Moje malenstwo to tez niespodzianka, choc od dawna chcielismy miec drugie. Zawsze bylo"teraz nas nie stac, za rok". Ale chyba ktos tam u gory wiedzial jak mi przykro, kiedy widze kolejną przyszlą mame. Jestem przeszczesliwa, choc tez odrobine sie boje.

Natan http://www.suwaczek.pl/cache/6991f9d060.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...