Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie o dziwo jadl dopiero o 3,potem po 5,potem po 7 i przed chwila.
To ostatnie karmienie wymusil rykiem,bo nie mogl zasnac,a przez caly weekend grzeczny...nie lubi mnie moj syn czy jak?
A dzis 5 miesiecy mija odkad sie zobaczylismy ;-)
A jutro rozmowa z szefem,on mnie bedzie na powrot namawial, jakies elastyczne formy zatrudnienia przedstawial,a ja wiem ze do minimum konca wakacji chce zostac w domu...kurcze,boje sie go rozczarowac,bo zawsze byl wobec mnie uczciwy...a Wy jak macie z urlopem rodzicielskim?
Milego dnia

Odnośnik do komentarza

Aga el wszystkiego najlepszego dla malucha:)
Ja poszlam na roczny macierzynski z czego bardzo sie ciesze. W ogole juz ponad rok siedze w domu, bo na l4 od 8 tyg- mialam troche problemow na poczatku i mega stresujaca praca. Jak wroce to chcialabym na 7/8, zeby byc chroniona. Niby mam umowe na stale, ale roznie to bywa...
Olcia pomimo tego, ze chora jest spi ladnie cala noc. Dobrze znosi ospe, jest mniej wysypana od starszaka i nie ma goraczki. Kochana moja malenka, wyglada jak 7 nieszczesc, tak mi jej szkoda.

Odnośnik do komentarza

Uściski dla Ignasia :-*
U nas piękna noc, jakby tak było zawsze to bym się cieszyła. Pobudki półgodzinne o 1.30 i 4.30 na cycusia i przewijanie i mała spała do 7.20.
Ja chcę wrócić do pracy w styczniu. Macierzyński kończy mi się 6 listopada ale mam zaległy urlop za zeszły rok i jeszcze cały za bieżący więc wykorzystam ile się da. Moja dyrekcja w ogóle jest super bo w sumie byłam na zwolnieniu prawie całą ciążę (musiałam leżeć do 26 tygodnia) a oni nawet przez chwilę nie robili mi wymówek.

Odnośnik do komentarza

U mnie sie skomplikowalo-nowy wlasciciel zapowiada zmiane struktury i spore zwolnienia.a wiadomo nieobecni nie maja racji...wiem ze kodeks nas chroni,tez mysle o 7/8etatu pozniej.kurcze,zal ze sie w spokoju macierzynstwem nie mozna cieszyc (nawet gdy ryczy ;-) ),zwlaszcza ze rynek pracy w Elblagu wyglada jak wyglada.Binky cos o tym wiesz,nie

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego dobrego dla Ignasia :-*
Ja pewnie jak Olix wrócę do pracy w styczniu bo urlopy do wykorzystania
Julka 85 u nas tez tak jest botrzeba ciągłej uwagi. Obiad na raty robie bo kuchnia na dole jak zabiorę mala ze sobą to teściowa zaraz na rękę chce wziąć. Jak zostawię i.góry zosie sama z nianią elektroniczna to po chwili płacz bo nie ma mamy
Teraz coraz więcej chce wychodzić z nią na.dwór to trzeba wybierać albo sprzątanie albo dwór lub zabawy z dzieckiem
Masakra powiem Wam że z czasem dla siebie to już ciężko, kiedy mialyscie maseczkę ostatni raz na twarzy ;-)
A teraz jeszcze z tym jedzeniem a to obiadek a to deserek a to ten gluten kiedyś cyc zawsze gotowy :-)

Odnośnik do komentarza

Barja jak ja wam współczuję tej ospy :/ chyba bym osiwiała gdyby moja mała się tak pochorowała. Dobrze że ty już jestes zaprawiona w boju i nie panikujesz.
Mmmm.. Maseczka.. Ja sobie obiecywałam że jak młoda skończy 5 miesięcy to się wezmę za siebie. Postępem jest to że się do fryzjera umówiłam na środę, ale wklepywać balsamu po kąpieli nadal mi się nie chce ;)
Dziewczyny możecie polecić jakąś sprawdzoną stronę/książkę o rozszerzaniu diety? Bo muszę to jakoś ogarnąć do kupy.

Odnośnik do komentarza

Caluski dla Ignasia. Ja macierzyński wzięłam na rok. Szef mówił że trzyma dla mnie miejsce. Jeżeli to prawda to super. Mam pracę pod nosem. Zarobki super. Gdy chcemy w biurze na kilka godzin gdzieś wyskoczyć to nie ma problemu. Kawa, cherbatka, pieprz i sol do salatek wszystko mamy. Dzis kupilam pierwsze słoiczki z mieskiem. Poczekam jeszcze tydzien i dam. Chwalilam sie wczoraj ,ze mlody je co mu daje calymi sloiczkami. Dzis dalam kartofelki z brokulam i zjadl tlko kilka lyzeczek. Nie chcial buzi otwierac

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3ljs43m9t.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hqvkpympfgoa.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki Olix. Tak z perspektywy czasu patrzac na starszego to nie taka ta ospa straszna. Moze miesiac przed ospa przyniosl ze szkoly grype. To dopiero bylo, on ktory prawie nigdy nie mial temp. tu prawie 40 stopni...
A malej juz nie wysypuje chyba. Oby szybko sobie poszla precz:)
Dzis byl u nas dziadek. Posadzil mi warzywka: marchewke, pietruche korzen i naciowa, koperek, rzodkiewke, pasternak, cebulke i szczypiorek. Czekam na zbiory;)
Maseczka? Haha a co to jest?;) wlosy musze pomalowac koniecznie, bo staje sie niewyjsciowa;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Barja zazdroszczę że masz gdzie siać swoje warzywa, ja niby mam kawałek działki koło domu ale z Dwóch stron ulica.
Olix ja czytam na necie o rozszerzeniu diety, co strona forum artykuł zawsze czymś się różnią więc pośrodkuje te informacje, obserwuje mała i jakoś rozszerzamy :-)
Tobie też pójdzie sprawnie, dla mnie najgorszy chyba ten gluten był.
Miłego dnia Dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Julka to współczuję może zęby idą kup jakiś żel na dziąsła.
A ze spacerem, jak zimno to cieplej się ubierzcie a jak pada to załóż coś przeciwdeszczowego i wyjdź chociaż na pół godziny bo oszalejesz w domu
No chyba ze leje to tez bym darowała sobie.
W niedzielę 1,5 godziny w lekki deszcz chodziłam z małą i chyba jej powietrze odpowiadało bo spała cały czas.
Dziewczyny a jak sądzicie od kiedy można dać surowe owoce dziecku.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :) podczytuje Was od poczatku, miałam długą przerwe w udzielaniu sie na forum i dawno niczego nie napisałam, czas to nadrobić :) Widzę, że niektóre mamy mają problem z AZS. u nas niestety to samo :( tragedii nie ma, ale od ukończenia przez syna ok. 6 tyg. życia jestem na diecie eliminacyjnej. Zero nabiału, jaj, cytrusów, orzechów, czekolady i innych produktów silnie alergizujących, a mimo to, młody nadal ma suchą skóre i brzydkie kupki. Karmie tylko piersią. Rozszerzamy po 6 miesiącu. Trzymam kciuki za innych atopików, bo wiem, że AZS to nie łatwa sprawa. A prospos kupek. Czy Wasze dzieciaki, te z AZS mają też problem z kupkami, czy jedynie jest problem ze skórą? Robiłyście może testy z krwi na alergie?
bajra co to znaczy, że jak bedziesz na 7/8 etatu w pracy to bedziesz chroniona?

Odnośnik do komentarza

Hej ;) ale miałam poranek.. Lidka sobie spała aż nagle się rozdarła nie wiedzieć czemu. Brzmiało to jak wizg Nazgula z Władcy Pierścieni.. Autentycznie się przeraziłam. Potem się okazało że to prawdopodobnie paproszek w oku. Teraz od 1,5 h śpi i mam szanse poczytać książkę :)
No właśnie ja o tym rozszerzaniu czytam w sieci i ciągle coś się nie zgadza, dlatego wolałabym trzymać się jednej podręcznikowej wersji.
Julka zazdroszczę.. Moja mała koza ani myśli się turlać. A codziennie z nią ćwiczę.
W ogóle czy zdarzyło się waszym dzieciakom krzyknąć ze strachu? Bo wczoraj mąż nalewał wodę do wanienki i jak włączył słuchawkę prysznicową (woda narobiła niezłego hałasu) to młoda podskoczyła ze strachu i krzyknęła. Przedziwne to było..

Odnośnik do komentarza

My dziś po pierwszym jabłku. Mina dziecka po pierwszej łyżeczce to coś pięknego :-) Amelia stwierdziła, że marchewka lepsza ale jabłku też nic nie brakuje. Za to chyba będziemy musieli odkładać na nową pralkę :-P
Pogoda do kitu. Pada i pada ale dziś pójdziemy odprowadzić tatę do pracy. Może maluch trochę pośpi w ciągu dnia. Odkąd przesypia całą noc to w dzień rodzice marzą żeby chociaż 30 minut pospała.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usagu1rcwybhdu6.png]Tekst linka[/url]Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...