Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem ze uzywany albo taki bez dobrego fotelika sam? Ja akurat mam hopla na punkcie fotelikow sam i uwazam ze nie mozna kupic dobrego fotelika 0-13 kg za 100zl. wole kupowac uzywane ciuchy a przyinwestowac w foteliki. Zreszta moja 3-letnia corka tak szybko niszczy ciuchy i buty (jak chlopak spodnie na kolanach i zdziera czubki butow...) ze szkoda mi kupowac jej np 2 pary spodni po 70-100 zl i do tego z 4 pary leginsow po 25 zl za szt na mies (bo w takim tempie niszczy)... ze o butach za 200 zl po 2 pary na sezon juz nie wspomne... moze inni maja taki cel w zyciu zeby dziecku kupowac tylko nowe ciuchy ale ja nie bo jak sobie policzylam to teraz by mi braklo 400 zl na mies... a takich nadstanow finansowych nie mam. Nasze dziecko wiekszosc rzeczy ma uzywane bo wole kupic malo znoszone sandaly z ecco za 90 zl i wiem ze 5 mies w nich przechodzi (od maja do konca wrzesnia) i mimo ze bedzie wchodzila do wody, zdzierala hamujac na rowerku czy hulajnodze, intensywnie uzytkujac po 12-14h na dobe im sie nic nie stanie. A kupie za 90 zl jakies nowe w obuwniczym to po 2 tyg beda zmasakrowane, od wchodzenia do basenu sie rozpadna itp..... tak samo z zimowymi. Nie stac mnie na buty za 250-300 zl wiec kupuje za 100-120 zl z ecco uzywane (oczywiscie nie jakies zajechane) i wiem ze noga jej nie zmarznie, nie przemokna itp. A jak kupie za te same pieniadze buty w sklepie nowe to jakos przekonana nie jestem...
Ale kazdy robi jak uwaza:-).

Aha kolezanka kupowala od zawsze buty z bartka nowe,papcie z daniela i syn i tak ma plaskostopie....

Termin om i usg 11.11.2015

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidgu1rp57j5hst.png

Odnośnik do komentarza

mlOda19 , ja nic nie wiem o butach ale rozumiem.przeczytałam dokładnie o twojej córce.Pisałam o cenach wózków i łóżeczek. O butach pomyślę jak dorośnie. Ja mam dużo uzywanych rzeczy bo u mnie w domu jak to mawiają się nie przelewało z dobrobytu więc nauczyłam się oszczedzać.
Wózek chce nowy a łóżeczko nie koniecznie. Inne rzeczy to już różnie będę kombinować. My żyjemy tylko z jednej pensji ale angielskiej. W Polsce to byśmy z jednej nie wyżyli zwłaszcza, że w moim mieście średnie zarobki to 1500 - 2000 zł. I pewnie byśmy musieli z teściami mieszkać.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Ja planuję kupić wózek 3w1 (gondola, spacerówka i nosidełko) i takie jakie mi się podobają są od 1500 do 1700zł. Za mniej takich 3w1 nie wyobrażam sobie kupić. Szczególnie, że planuję mieć 3 dzieci, więc na pewno ma być to wózek na lata. I najpewniej kupimy podobny do szwagierki, bo ona już 2 donosiła teraz z 3 w ciąży i wózek sporo przetrwał a ciągle jak nowy;) U nas najważniejsze będą konkretne koła, bo niestety ale chodniki w mieście nierówne, krawężniki wysokie a do tego mieszkamy w lesie więc pewnie spacery tylko po okolicznych pagórkach gdzie korzeń na korzeniu:)

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

Ja też myślę o wózku 3 w 1. Wydam trochę więcej,a będę miała już wszystko co potrzebne. Bardzo chciałabym kupić nowy wózek, a mój facet uważ, że na pewno znajdzie się jakiś od znajomych w dobrym stanie...Zobaczymy jak nam to finansowo wyjdzie...

Aproro wydatków na lekarza to ja też chodzę prywatnie. Każda wizyta to 160 zł...przynajmniej każda trwa około 30 min i mój lekarz wie co robi i dba o mnie...Wszystkie badania krwi itp mam od niej ze skierowania więc chociaż to jest za darmo. Jutro tylko idę zrobić w końcu ft4 i za to zapłacę,bo ponoć nie ma tych badań na nfz...Teraz idę 13 maja na wizytę i mam mieć to usg dokładniejsze,mówiła że genetyczne i ciekawe czy więcej zapłacę...
A do tego jeszcze 19 maja idę do dentysty...Kamień ściągnę za darmo,a plomba 120 zł...lekkie przegięcie...

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

Droższy nie zawsze znaczy lepszy a to sie tyczy wielu produktów. Ja się o tym przekonałam wielokrotnie. Mi wiekszość koleżanek mamusiek mówiła , że wózek za 1000 zł różni się od tego za 1700 że ma mniej zbędnych bajerów, z reguły nie przydatnch. Oczywiście nie mówię o wszystkich wózkach ale jestem tego samego zdania.A co do planowania dzieci i kupna wózka np n lata dla dwójki czy trójki to też totolotek. :) Moja koleżanka tak zrobiła.Kupiła taki z bajerami za bardzo dużą sumę , z górnej półki bo miał być dla planowanego młodszego rodzeństwa.Tesciowie się dołozyli. I wiecie co? Urodziła potem bliźnięta hehe i tamten wózek z bajerami poszedł do sprzedania za bardzo niską cenę bo wartość rynkowa szybko spada. Musiła kupić taki dla bliźniąt. Ja nie zamierzam popełnić tego błędu. Nigdy nie wiadomo komu się trafią bliźniaki czy trojaczki hehe. :)
Zresztą ja się tym nie martwię bo wózek i łóżeczko kupują teściowie wraz z rodzicami bo dla jednych i drugich to bedzie pierwsze wnuczę i się cieszą jak dzieci. :) Ja mam tylko wskazać model i nie zamierzam ich naciągać na najdroższy, wręcz przeciwnie. Z głową i sensownie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

U nas z wózków które wybierałam nie widziałam żadnych bajerów ale może się aż tak nie znam. W każdym razie Wiolinka jeśli miałabyś jakieś linki sprawdzonych, polecanych przez znajome wózków dziecięcych w niższych cenach to podrzuć, chętnie sobie zobaczę:) póki co ja wiele dobrych opinii słyszałam o wózkach baby design ale jeszcze sama właściwie się nie rozglądałam za odpowiednim wózkiem dla siebie. Zresztą wstępnie zrzuciłam ten obowiązek na męża;) nie widzę powodu by sama wszystko planować, niech on też się poczuje "decyzyjny" w pewnych kwestiach i właśnie o wózkach to on ma zdobyć wszelkie info.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

Monique, ja Cię doskonale rozumiem. Dzień po tym, jak zaczęłam podejrzewać, że jestem w ciąży dostałam propozycję mojej wymarzonej pracy. Tym bardziej że mojej aktualnej pracy nienawidzę, to było dla mnie jak dar z nieba. Umówiłam się na spotkanie z przyszłym kierownikiem, w ten dzień rano zrobiłam test - negatywny. Teraz sobie nie wyobrażam jak mogłam się cieszyć z tego wyniku, ale się cieszyłam. Rozmowa poszła super, w następnym tygodniu miałam się spotkać z przyszłym dyrektorem i dać wypowiedzenie u siebie w zakładzie. Zrobiłam dla pewności kolejny test - pozytywny. Jak ja się wtedy przekonałam co to są mieszane uczucia... U mnie jednak duży wpływ ma strata poprzedniej ciąży, przez co tą intuicyjnie traktuję jak ostatnią szansę, wiem że to nieprawda i kobiety po poronieniu często nie mają potem problemu z donoszeniem ciąż, ale same wiecie...
Co do wózka to ja chciałam kupić jakiś do 1000 zł, ale tak jak u Wiolinki moje dziecko będzie pierwszym wnuczęciem dla obu stron dziadków więc moja mama już sobie zaklepała zakup wózka i robi rozeznanie wśród znajomych ;) wczoraj upatrzyła sobie wózek Riko Nano, faktycznie cudowny, ale jak dla mnie dość drogi, no ale wiecie jak się babcia uprze :D

7.08.17

Odnośnik do komentarza

a co do wszystkich innych rzeczy do dziecka to się wstrzymam do końcówki ciąży, bo mam w najbliższej rodzinie aktualnie trójkę niemowlaków więc już widzę tą lawinę ciuchów, do tego teściowa jest nianią więc ma cały dom wypchany zabawkami dla dzieci w każdym wieku :) kupię tylko takie osobiste rzeczy typu rożek, pieluchy, kocyki, jakieś pojedyncze ciuszki których nie będę mogła sobie odpuścić, kosmetyki itp :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, czy któraś z Was ma takie odczucie jakby wszystkie objawy ciąży ustąpiły? Brak bólu piersi, delikatnego pobolewania brzucha, zero mdłości, zero wymiotów. Jak wcześniej nie mogłam zjeść nic ze słodyczy i mięs, tak teraz mogłabym jeść to cały czas. Woda - piłam nawet dwie butelki dziennie (co dla mnie było dużo), a teraz jak wypiję pół butelki to sukces. Nie wstaję już w nocy do toalety. Nie wiem co mam myśleć.

O 16:00 mam wizytę u gina. Strasznie się denerwuję.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72020.png

Odnośnik do komentarza

agnieszka_j również przeszły mi objawy i troche mnie to niepokoi... Nawet przez ostatnie dwa dni zjadłam po kawałku kiełbasy, wędlinę do obiadu i nic! A wczoraj naszła mnie ochota na pierogi z mięsem. A jeszcze w piątek jak tylko poczułam mięso to juz mnie mdliło. Wizytę mam pojutrze. Daj znać dzisiaj po lekarzu co Ci na to powiedział.

Co do kupowania czegokolwiek dla Malucha to jeszcze poczekam. Na razie rozglądam się za inspiracjami jak pomalować pokój :)

Odnośnik do komentarza

Paaie, ja nie wiem na co zwracasz uwagę przy zakupie wózka? Każda znas ma inne potrzeby i wiadomo że w związku z tym bedziemy wybierać inaczej, kierowac się czyms innym. Jedna mieszka w bloku i stawia na ciężar bo go bezie wnsić codziennie (czyli wybierze jakiś lżejszy) , inna na dobre koła ( jedne mamy lubia sztywne a inne te ruchome co się obracają wokół własnej osi) rzecz gustu. Jedan wybierze 2 w 1, inna tylko 3 w 1 itd. w nieskonczoność... Ja juz mam kilka wytycznych np mój powinien się łatwo sładać bo bedzie z nami dużo podrózował autem i samolotem, koła chcę skrętne bo prowadziłam wózki koleżanek te ze sztywnymi i jak dla mnie są nie wygodne i trudne w niektórych manewrach, i raczej bedzie to 3 w 1.
Ale ja nazrazie nie wybrałam konkretnych marek. Za wcześnie. Jak wybiorę to się podzielę moimi wyborami.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Silvara, a mi fiolet pasuje dla chłopca ale to wiadomo rzecz gustu. :) Ja się zastanawiałam nad neutralnymi kolorami dla obu płci i znalazłam ich sporo - zieleń, fiolet, żółty,brąz, czerwień,pomarańcz,szary. Oczywiście ważna jest też kombinacja kolorów bo dla chłopca raczej nie wybrała bym mixu żółty-czerwony-pomar. a raczej zielony,żółty,fiolet. Uwielbiam zabawę kolorami bo na codzień maluje ( takie hobby )

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

u nas maluch nie będzie miał swojego pokoju na razie, będzie spał z nami w sypialni, ale też planujemy ją odświeżyć, aktualnie mam ściany niebiesko-żółte więc na pewno będzie zmiana na jakieś cieplejsze kolory.
Agnieszka, na tym etapie ciąży to chyba już normalne że objawy ustępują, nie stresuj się :) ja mam ciągle większość objawów, ale biorę luteinę i duphaston więc z taką dawką dodatkowego progesteronu wcale mnie nie dziwi że wciąż bolą mnie piersi. Zbawieniem jest dla mnie stanik sportowy ;)
dziewczyny trzymam kciuki za pomyślne wizyty u gina, ja dopiero w piątek.

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Silvara, poszło.

Jeśli chodzi o pokój dla chłopca pasuje np. szary, granatowy, niebieski, biały, krem. Tylko ten niebieski to nie taki zwykły, a coś w odcieniu U3.15.69 Dulux'a. Oczywiście tylko wybrane zestawienia, z głową połączone.

A z kolei jeśli chodzi o dodatki to podobają mi się świeże kolory tj. limonka, morski, jasny żółty... I weź tu człowieku coś wybierz....

Silvara, na Allegro widziałam bardzo ładny kocyk typu MINKY kolory granat z żółtym. Mi osobiście podoba się granat z białym ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72020.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...