Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ja zaznaczyłam w karcie tylko gaz i będę się tego trzymać. Zzo boje sie jak jasna cholera. Raz ze boje sie wyklucia a dwa że boje sie położyć. Chce chodzić skakać a nawet tańczyć makarene byle by szybko poszło. I tak nie będzie porodu jaki sobie wymarzyłam bo nie mogę rodzic w wodzie ze względu na bmi. Ubolewam.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jak po nocy? ktoś jest w trakcie rozpakowywania?? :)
Nika gratulacje! szybko poszło :)

Odnośnie tego gazu...szczerze powiem że albo podano mi jakiś słaby albo źle go wdychałam, ale spodziewałam się "lepszego" efektu. Fakt faktem jeśli się człowiek mocniej zaciągnie to czuje się jak na bani trochę ale szybko puszcza i nie uśmierza tak bardzo bólu...działa raczej rozluźniająco według mnie.

Moja Ola właśnie tak ulała że aż się wystraszyłam. Poszło jej z nosa i z buzi jednocześnie.. normalnie masakra. Chyba za łapczywie zjadła..Wasze maleństwa też tak ulewają czasem?

http://s10.suwaczek.com/201511097248.png

http://s10.suwaczek.com/20140913610117.png

Odnośnik do komentarza

Nika gratulacje :) jak będziesz miała czas to napisz coś więcej o porodzie, jak się czujesz i jak maleństwo.

aniaa1989 moja ulewa, może nie aż tak, ze nosem jej idzie, bynajmniej do dzisiaj się nie zdarzyło, ale ogólnie dość często ma takie "wypadki". Też mam wrażenie, ze ona się przejada. Czasem zasnie przy cycu po 10 minutach i za chwile znów jest głodna, a czasem ssie po 40 minut i tak lapczywie łyka, ze się nie dziwię, ze potem ma w brzuszku rewolucję. Ale dziewczyny pisały, ze niekoniecznie odbijają i ja też nie za kazdym razem to robię. Po prostu układam ja na boczku i jakoś od wczorajszego wieczora jej się nie zdarzyło.

Byłam dziś z nią u pediatry. Wykonał jednak badanie krwi pod kątem tej nieszczęsnej zoltaczki, bo mała wygląda jak Koreanka. Teraz mąż zawiózł te próbki do laboratorium. Po południu mają dzwonić z wynikami. Trzymajcie kciuki, aby wynik był niższy niż poprzednio i żeby ominął nas szpital :(

evires, linka09 rodzicie :)?

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry mamuśki :) My dziś cała noc przespana juuuupi :) Maja wieczorem zrobiła taaakie kupsko i tak jej ulżyło ze nie dała się w nocy dobudzic na karmienie.
Co do znieczulenia to ja nie zakladalam żadnego. Aczkolwiek :) w pewnym momencie pytałam czy mogę dostać ale oczywiście nie byłam zdeklarowana wiec nie dostałam. Proponowali mi gaz ale jakoś źle mi się z nim oddychalo i oddałam go od razu. Mimo że pierwszy poród to była naprawdę bajka to ten dal mi w kość na tyle ze jeśli zdecydujemy się na 3 dziecko (a chciałbym) to na bank ze znieczuleniem :)

Odnośnik do komentarza

Ania1989 synek z dwa razy tak ulal ze noskiem poszlo. Odwrocilam go potem na rekach noskiem w dol (ale glowa wyzej brzuszka oczywiscie) zeby sie wylalo z noska to co zostalo.

Po jedzeniu zawsze klade malego na boku i jestem obok w razie jakby za bardzo ulewal.

Waska to sa widac plusy tego ze wczesniej kupy nie bylo. Ja dzisiaj za to dla odmiany przerwa w spaniu 1,5 w koncu dalam znowu cycka i odplynal :)

Katusia no oby wynik byl ok, bo szkoda wracac do szpitala. Niech ona duzo pije zeby wyplukac ta zoltaczke. Choc w sumie jak pije i z 40 minut to czy mozna wiecej? ;)

Odnośnik do komentarza

Waska oj jak Ci zazdroszczę tej nocy. Co prawda u mnie nie jest najgorzej, ale akurat Iga w środku nocy urządza sobie zwiedzanie pokoju wzrokiem i co kilkanaście minut robi podejście do cyca. Dziś u lekarza tak się rozplakala, ze też znów szukała... I takim sposobem mimo, ze już nie w dwupaku, to jednak nadal nierozlaczne jesteśmy :)

Nuala no faktycznie dłużej już chyba nie można :) dodatkowo przez to mleko mała to taki pospolity zasraniec :) co zmienię pampersa po 5 minutach słyszę, ze znów trzaska kupsko... U lekarza zawaliła się 2 razy :)

linka09 domyślam się, ze czekacie obie jak na szpilkach, szczególnie evires. Ale moze ta cisza z jej strony, to cisza przed burzą :D

Odnośnik do komentarza

Witam was kobietki.
Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom.
Wcześniej pisałam do was. Ale od kad trafiłam do szpitala miesiąc temu to jakoś nie mogłam się zebrać żeby napisać.
Dzisiaj mam termin. Rano skurcze były co 15-20 minut przez 3 godziny i przeszły. Chyba były to skurcze bo były regularne Ale bolało jak na miesiaczke i nasilaly się trochę i gdzieś na plecy szło. I co dziwne jeszcze ze więcej śluzu jest i jest on zoltawy a był zawsze biały...
Czy któraś z was tak miała? Jutro mam wizytę u swojego lekarza. I zastanawiam się czy jechać dzisiaj zobaczyć co się tam dzieje czy czekać do jutra...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb0r03trwx.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kasiaa7989

Hej Wam:)
Maly spi,wiec troszke napisze:)
Katusiaz tego co piszesz to wnioskuje,ze z tym jedzeniem to nasze dzieciaczki maja podobnie:p ja w nocy co 2h pobudka i to wyglada tak ze daje cycka zje potem odbijam albo i nie.jak go odloze to czekam z 10min bo czasami zrobi kupe przewijam i zazwyczaj na przewijaku mu sie troche ulewa dostaje czasami czkawki wiec znow biore do cycka poprezy sie i niby przysypia ale jest marudny i musze mu ze dwa razy dac pociumkac cycka i zasypia..piers to dla niego jak smok ktorego nie chce ciagnac..
Nualaa ja rowniez klade na boczku zwlaszcza w nocy,bo wiem ze nie mam az takiej kontroli nad jego ulewaniem jak w dzien.Chociaz zauwazylam ze z kazdym dniem ulewa mniej..
linka daje Ci czas do konca tego tygodnia:D
Nikagratulacje!
Waskaoj chcialabym chociaz jedna taka noc:)
Ja teraz to nie potrzebuje zegarka w nocy bo maly punktualnie sie budzi:)

My na 15.30 do pediatry z tym oczkiem ktore juuz moim zdaniem jest ok,ale jak juz jestem zapisana to niech sprawdzi..
Maks teraz ma zajawke na zabawke ktora ma duze geometryczne czarno biale figury. Wpatrzony w nia jak w obrazek:)
Piszecie o tym gazie u mnie tego w szpitalu nie bylo. Za to byl aparat tens z ktorego w sumie nie korzystalam. A wy slyszalyscie o tym ?

Odnośnik do komentarza

linka09 Katusia dzięki dziewczyny za doping :* ja od rana w urzędzie byłam, temu taka cisza. Kurcze...powiem wam że zbiera się na ten poród i zbiera, ale tak do końca zebrać się nie może. Wczoraj już ladne reguralne skurcze, poszlam spać, w nocy spokój...jak wstałam to skurcze częste ok. Co 10, co 7 minut i muszę przyznać że boleśniejsze niż wczoraj...bo chwilami zapominam oddychać, ale są krótkie..20 sekund może. I tak miałam od ósmej rano do 12:00....a teraz czuję że się znowu poluźniło, rzadziej te skurcze, raz na 15 min.
I dodatkowa zmiana że już drugi raz na kibelku siedzę i próbuje coś "ulepić" :D
Także coś tam się dzieje...ale tak jakby zatrybic nie mogło...ciekawe ile to dni jeszcze potrwa :\
linka09 daj znać co u ciebie po lekarzu, może chociaż ciebie szybciej "szarpnie" niż mnie :)
nika gratulacje!!! Widzę że i ty trzymasz naszą listopadową normę dorodnych bobasów:D zdrówka i daj znać jaki był poród!

Odnośnik do komentarza

Meldujemy się po wizycie. Mała główką już w kanale, wiec te tańce sprzed dwóch dni to chyba ze złości byly, że główką ruszać nie może :) No, w końcu jakieś postępy i może do tego terminowego wtorku się rozpakujemy :D
A na deser dostałam infekcje... Te upławy, co mi się schodzącym czopem wydawały to nic innego jak właśnie grzybek. Będę mordować paskude i może przed porodem uda się go pozbyć.

Kasia1989, ja słyszałam. W moim szpitalu też go mają ale trochę sie boje tych impulsów elektrycznych. Już raz mnie prąd poraził :D

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wol2av797j5ec.png

Odnośnik do komentarza
Gość Nika1991.11.22

Termin mialam na 19.11. A co do porodu to wspominac go milo nie bede. Maluch stracil puls, glowka sie zaklinowala i nacieli dosc mocno. Z dzieckiem na szczescie jest dobrze ale bol po nacieciu jest straszny. Nie wiem jak sie polozyc i co zrobic zeby tak nie bolalo:-(

Odnośnik do komentarza

Mari-Annno właśnie tym bardziej jest to dziwne,ponieważ mój lekarz jest najbardziej znanym i cenionym ginekologiem w promieniu 60km i ordynatorem szpitala w którym będę rodzić. Mało tego jest również anestezjologiem! Dlatego tym bardziej zdziwiło mnie to,że on wczoraj mówił co innego a Pani doktor dzisiaj co innego. I teraz już sama nie wiem co robić.

Odnośnik do komentarza

Madzia2003 jeśli skurcze ustały, to poczekalabym do jutra. Więcej śluzu to norma. Mi w dzień porodu kilkakrotnie odchodził, tylko ze był zabarwiony lekko krwią. Obserwuj dziś sytuacje, a jutro opowiedz lekarzowi.

Kasiaa7989 mam identycznie z tym karmieniem. Czasem w nocy mi się wydaje, ze nie zdazylam zasnąć, bo ciągle coś grzebie przy małej, jak nie cyc to przewijanie, jak nie przewijanie to rozmawiamy sobie i tak mijają noce. Powodzenia u lekarza, oby to nic poważnego. Ja nie słyszałam o żadnych innych metodach znieczulenia niż zzo, kroplowka i gaz. Bardzo chciałam skorzystać najlepiej z wszystkiego na raz, ale się nie udało :)

evires czyli coś się konkretnie zaczyna dziać :) wiem, ze czekanie na regularnosc skurczów jest sama w sobie meczaca. Ja tak miałam od 4.45 rano aż do 18.30, kiedy w koncu zdecydowaliśmy się pojechać do szpitala. A i tak mogłam jeszcze spokojnie ze 2 godziny siedzieć w domu, bo miałam co ok. 7 minut. Potem za to w wannie się rozkrecilo tylko mała chyba lubiła się pluskac w wodach, bo za cholerę nie chciały same odejść :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...