Październikowe maluchy 2015

[Moni_miśka]

Tak pierwsza też była cc tak jak u ism rąk postępu i małej zaczęło tętno spadać.
Ja właśnie nie boję się samego porodu bo wiem co może mnie czekać tylko tej rozlaki z małą nigdy nie zostawala sama na noc boję się że będzie płakać jak się obudzi i mnie nie będzie.
Teraz jak ja zostawię z mamą a idę do lekarza i dłużej mnie nie ma to się dopytuje gdzie jestem.
Paznokcie też u nas tylko na spiaco są obcinanie

[Loki88]

To widzę że mamy takie same obawy co do starszych dzieci wiec to chyba normalne :) Milosc podobno sie mnozy a nie dzieli chociaz na pewno będzie w domu dla wszyskich mala rewolucja ale kto jak nie my damy rade :) Szymon jeszcze nie wiem że bedzie mial rodzenstwo, czekamy az brzuch bedzie bardziej widoczny i zeby niepotrzebnie sie za dlugo nie stresowal. Ale rozmawiamy o dzidziusiach i on chce dzidziusia w domu :P A Wy kiedy mowilyscie?
No i zycze Wam sprawnych porodow oczywiście!
Drzemki... Ostatno wstajemy ok 8. Ok 13 drzemka... 3-godzinna i pozniej idzie z nami spac o 23. Wiem ze tak byc nie powinno. Wczoraj nie mial wcale bo wstal o 9.30 no i o 18 byl straszny placz. Wiec jest głupio z drzemkami. Chyba ze jest w zlobku to wstaje ok 6.30, tam maja drzeme 12-14 i wtedy idzie spać na noc ok 19. Ale ciężko powtorzyc ten rytm jak nie idzie do zlobka. A u Was? Natasza i Madzia chyba juz nie spia jesli dobrze pamietam? A Michalinka?

[magalena3]

Tak moja już w dzień nie śpi. Tzn czasem się uda i zasnie. Ale przeważnie jej nie usypiam już bo to już trwało godzinę a ona i tak podrywala się i wymyslala aby tylko wstać. albo siusiu albo pić albo kilka albo coś swedzi i tak wymyslala. Kiedyś jeszcze w aucie zasypiają jak wracaliśmy np z zakupów. Ale teraz już rzadko się też zdarzy.
A ze nie śpi to na noc zasypia między 20 a 21. Śpi całą noc i budzi się między 6 a 7.30. A jak śpi w dzień to przeważnie koło 15 i tak 2.5h. I N noc idzie tak jak Szymek i 23 i wstaje nawet o 9. A więc wolę jej nie usypiac.

Ism Jak miałaś cc to 2 Ty decydujesz czy chcesz. U mnie w szpitalu to robią już po skończonym 38tyg. Ja tam miałam skierowanie już od lekarza w 34tyg. Szłam do szpitala żeby się umówić ale sprawy inaczej się potoczyły.

[Moni_miśka]

Michalinka w dzień nie śpi czasami zdarzy się drzemka jak jedziemy dalej samochodem albo jak szybciej wstanie i widzę że jest marudna ale ciężko ją wtedy położyć spać bo płaczę i wymyśla żeby tylko wyjść z łóżka. Wstaje przeważnie po 8 i między 20-21 idzie spać.

[magalena3]

Oo i właśnie dziś zasnela. W 10 minut. :) dobrze to z babcią się jeszcze zobaczy bo wraca dziś ze szpitala.

[ism]

No wlasnie ginekolog mnie przekonuje ze niekoniecznie wlasnie. I w szpitalu na kwalifikacji zdecyduja lekarze. Sama z siebie tez bym wybrala cc. Tak tez pewnie bedzie mimo wszystko.

Moja tez juz nie spi w dzien. Chyba ze 8h od pobudki w samochodzie jesli akurat jedziemy. A pytam bo ostatnio mi znow krotko spi w noc. 10,5h, i zmeczona wstaje ale sie podrywa od razu. Moze znowu za malo bodzcow ma. Nie dziwie sie, przez pol dnia ze mna za duzo sie nie nameczy :( ledwo wstaje z kanapy.

[Loki88]

To ładnie dziewczyny wytrzymują tyle godzin w dzień bez spania. Faceci to slaba plec ;)
Bylismy u pediatry - obustronne zapalenie ucha :( i znowu antybiotyk... Jedyny plus że juz wiadomo co mu dolega.

[magalena3]

No nie koniecznie musi by cc ale jeśli nie zgodzisz się na naturalny to nie może on decydować.
Chociaż ja jakbym miała wybierać a bym mogła naturalnie to chyba bym wola la. Jednak czemuś pozwalają i bardziej naturalne takie rodzenia.
Ale źle nie wspominam żadnej z cc.
No pierwsza była gorsza.

[magalena3]

Loki współczuje choroby. Ale dacie rade. Na pewno lek szybko zadziała i niebawem wszystko minie. Ja dzisiaj usilnie próbowałam umówić się do pediatry na jutro ale niestety szanowne panie nie odbieramy telefonu. Pojadę z marszu muszą przyjąć.

[Loki88]

Magdalena dzięki. Szkoda tylko że dwa tygodnie temu dopiero co skonczyl poprzedni antybiotyk...
U nas dostać sie do pediatry to tez cud. Rejestracja osobiscie jest od 7.30 a telefoniczna od 8.30 i jak sie nie ma kogo wysłać żeby zarejestrowal osobiscie (bo z chorym dzieckiem tak od rana trudno sie wybrac gdzie lekarz przyjmuje np od 12) to telefonicznie trzeba miec szczescie żeby sie dodzwonic i żeby byly jeszcze numerki... A cos sie u Was dzieje że wybieracie sie do lekarza?
Poród sn to nic przyjemnego ale z reguły szybciej sie dochodzi do siebie, a cc to jednak powazny zabieg. Moim zdaniem jak są wskazania medyczne to jak najbardziej trzeba cc ale "na życzenie" bo boje sie porodu bym nie chciała.

[ism]

U mnie sa wskazania ale skoro lekarz skierowania nie daje bo twierdzi ze nie ma czegos takiego to pozostaje mi tylko zaufac lekarzom w szpitalu albo sie bac - bo nie wiem jak takiego kloca mam wypchnac no i wiem, ze taki wywowylany oksytocyna boli bardziej.
Cesarka na zyczenie moze nie jest zla, ale jesli jest sie swiadomym ewentualnych powiklan u siebie lub dziecka.

Moja Madzia wlasnie padla po ponad 14h. Jak znowu wstanie po 10h to nie wiem co zrobie :(

[Loki88]

Ism nie znam się na procedurach szpitalnych ale wydaje mi się że to moze zależy od konkretnej placówki bo niektóre kobiety umawiaja wczesniej cc ze względów medycznych. Kurcze lepiej jakby Ci oszczedzili nerwów, najgorsza ta niepewnosc prawda? A lekarza masz z tego szpitala co będziesz rodzic?
Kobieta powinna miec wybór jak rodzic i z tym sie zgodzę. Ja nie chcialam cc bo bardziej boję sie tego znieczulenia w kręgosłup wiec nawet sn bez znieczulenia rodzilam i teraz tez planuje ;) A co do oksytocyny i wywoływania to z opowieści koleżanki wiem że to ogromny bol. Dlatego jak ja rodzilam i na końcówce skurcze oslably a polozna chciala mi oksy podac to zaczelam krzyczec "nie zgadzam sie!" :P ale po chwili zmieniłam zdanie i raz dwa bylo po wszystkim.

[ism]

Niee, lekarz nie przyjmuje w zadnym szpitalu niestety.
Niepewnosc i bezczynnosc najgorsza. Nie usmiecha mi sie znow lezec plackiem 3 dni zanim cokolwiek zrobia. W domu bym robila to swmo i na spokojniej :P

Wlasnie w roznych miejscach inaczej. W moich rodzinnych stronach wlasnie jest tak ze od razu cesarke bym miala bo za malo czasu minelo od ostatniej a tu najoierw badania i kroplowki ewentualne. Wiem ze niektore tak robia, ze specjalnie jezdza do takich miejsc, ale az takiego parcia na to nie mam :)

Pokazalam zdjecie Nataszy i ktos tu nie mogl byc gorszy

[ism]

Kurcze, Modzia przybrala ostatnio troche za duzo cialka. niech ta zima juz sie skonczy, to wybiega sie na spacerach

[ism]

Kurcze, Modzia przybrala ostatnio troche za duzo cialka. niech ta zima juz sie skonczy, to wybiega sie na spacerach. Nie ma za duzo ruchu ostatnio, ja staram sie chociaz na 45min wychodzic ale nie zawsze mam siłę. 100cm na 17,5kg juz.

[magalena3]

Ism racja co szpital to inaczej. Ale ja też nie jestem za tym żeby na życzenie była cc. Ja miałam rok różnicy między jednym a drugim i nawet nie wchodziło w grę sn. Moja brązowa rodziła drugiedziecko w moim szpitalu bo ja n amowilam. Tam właśnie U mawiaja po skończonym 38tygodniu i poszła jednego dnia porobiło resztę badan inastępnego dnia rano miała już syna. Ale ona cc bo zacme ma.

A u Nataszki gilek się pokazuje potem znika i tak dzień nie ma i dzień jest. Niby jej to nie przeszkadza w spanie czy jedzeniu ale jednak 2tydzien jest. Chciałam sprawdzić czy nic nie spływa. Ale z racji że nie dało się dodzwonić to nie pojechałam. Dzisiaj nic jej nie dolega więc może to końcówka. Jak nie to w poniedziałek pójdę z marszu. U mnie w przychodni lekarka tak czy siak przyjmie nawet jak się nie jest zapisanym. Ale swoje odczekać trzeba chyba że się trafi na lukę.

Duża ta twoja Modzia.
Moja ma 90cm i 12.2kg. A bratanica 4 letnią ma 104 i 18kg. Dlatego mówię że duża. :)
No i uśmiech i buziak dla Madzi od Nataszy

[magalena3]

Imam jak tam sytuacja u Ciebie? Synek się nie pcha?

[magalena3]

Miało być Ism. Kochany telefon :/

[ism]

Niee nic sie nie pcha. Juz coraz bardziej zmeczona jestem, ciagle bym spala. Jutro termin, w srode wizyta u lekarza, ciekawe co u dzidziusia. Najbardziej waga mnie ciekawi.

I jak tam dopchalas sie do lekarza?

A wczoraj i przedwczoraj byly kupki u Madzi :) moze to dzieki rodzynkom, kupilam i posmakowaly jej chyba. Tylko nie same bo wtedy wypluwa. Ale w mleku czy w jogurcie to wyjada jako pierwsze. :)
I z nowych rzeczy jagody jej posmakowaly.
Co dajecie na kolacje? Znudzily jej sie pieczywo i wedlinka i ser nawet. :(

[magalena3]

Nie pchalam sie z Ntasza wcale bo przez weekend nie gil zniknął. Nie ma nic. A ja miałam dzisiaj dermatologa.
O widzisz. Rodzynki i może na twoją działają ja wczoraj swojej też dawałam bo jakoś stężała i małe kupki robi la. A po tym jak zjadła to ruszyło po godzinie i na cały dzień starczyło.

A jeśli chodzi o kolację. To różnie. Zależy co chce. Bo już mi powie co chce i z czym. Ostatnio jak kanapki robie to tylko smaruję masełkiem a na talerzyki rozkladam ser wedlonke i sama sobie kladzie co chce.
Ale przeważnie też kanapki. Na kolację. Albo omlet, nalesniki lub kaszą manną. Albo płatki albo co znajdzie w lodówce. Nie chce jesc na kanapkę pomidora itp. Ale jak jej przemyce no zakryte serem to zje. A no i uwielbia szczypiorek. Na kanapce. Od czasu do czasu zje jajecznicę np z wedlinka. Ale woli jajko sadzone.
Różne są opcje. Więc musisz coś pokombinować.

[magalena3]

O nie mówiłam że mojej piątki dwie wyszły na dole. Cała górę zęba widać. A więc może ten katar zebowy był.

[magalena3]

Jeszcze a propo kolacji i ogólnie jedzenia to jak nie chce kanapki i nic więcej to rozbijan jajko, doprawiam solą albo jak kto woli bez i mączka kronke chleba. Podsmażam na patelni na maselku i ona mówi że to takie kotleciki.
A jak robie zupe/krem to podsmażam chlebek pokrojony w kostkę takie Ala grzanki. To najlepiej jakby same je jadła :) może dlatego że chrupiące Ala chrupki :)

[ancia.91]

Dziewczyny życzę Wam dużo sił na tej końcówce ciąży, a także szczęśliwego rozwiązania. Mimo, ze jeszcze nie mamy w planach drugiego dzidziusia to rozumiem Wasze obawy w związku z uczuciami pierworodnych. Pociesze Was bo w szpitalu będziecie kilka dni a ja właśnie wyjechałam.w delegację na dwa tygodnie... myślę, że najsmutniejsze będą wieczory :( Ale jakoś damy rade, nie ma wyjścia.
Madalena bardzo możliwe ze ten karat to na te zabki. U nas też pokazały się dolne piątki, też jest katar i to dość dlugo. Troszkę od wczoraj zaczął kaszleć z rana wiec nie wiem czy nie skończy się na lekarzu. Ale tak jak u Was u nas podobnie mega kolejki.
A z nowości Szymek chodzi do żłobka, i ogólnie dobrze i szybko się zaklimatyzowal. Jednak coś się tam dzieje, że zaczął posikiwac w majteczki. A przecież od września jest bez pampersa... Panie tlumacza, ze on za pozno woła. Ale w domu woła normalnie. Prosiłam opiekunki aby w takim razie same brały Małego do toalety nie czekając, aż będzie wołał. To mi powiedziały, że one mają też inne dzieci pod opieką i nie ma czasu tak latać. Paranoja.

[magalena3]

Ancia a może z racji tego że ma dużo więcej wrażeń w żłobku to nie ma czasu. Moja ostatnio w domu tak zajęła się zabawa ze zdążyła do łazienki i aż skakala Ale niestety nie dała rady utzymac. A Panie niestety takie są. Mój tata jeździ czasem do przedszkoli do biur do komputerów. Opowiada mi o tych paniach i i Pani dyrektor to az mnie się wszystko gotuję w środku. Dlatego zwlekam z oddaniem małej do przedszkola. Chyba że załatwia sobie tam staż i będę ja miała na oku

[magalena3]

Ism jak tam sprawy się rozwinęły?

Mini miska a u Ciebie? Coś się wcześniej rusza?