Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam lyzeczki te co od poczatku. Z hippa nam przyslali i mam jakies z canpolu ale malo sie tam nabiera. Chociaz moja woli jak jej daje mala lyzeczka taka deserowa. Mniej nabieram. A ona jakos lepiej trafia soboe do buzi. I coraz czesciej chce sama jesc. Tylko wlasnie zapomina nabrac na lyzke albo jak jej nie wychodzi to raczka bierze.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Skarolina zbyt surowo się oceniasz zrobiłaś imprezę sama i jesteś beztalenciem nie wydaje mi się ;-) masz tylko wyszukanego degustatora może próbuj gotować różne rzeczy z różnymi przyprawami coś w końcu podpasuje i zacznie zjadać. Mój Michaś też nie wszystko chce zjeść co ugotuje i na takie przypadki mam słoiczek ale zawsze najpierw podaję mu to co my mamy na obiad.

Mój wczoraj na śniadanie zjadł bułkę z wędlinką i pomidorkiem i sam gryzł a dziś już nie chciał to dostał kaszę i też dobrze.

A z kawałkami jedzenia w kupie to dziewczyny mają rację to nic dziwnego i nie ma się czym martwić.

Ja kupiłam z biedronki zestaw kubeczek miseczka i talerzyk z Kubusiem puchatkiem i do tego były sztućce daję je małemu jak chce zabrać to czym go karmię jakoś wygodniej mi podawać normalną łyżeczka i widelcem. Zestawu używam aby młody ćwiczył sobie samodzielne jedzenie i nic dookoła za bardzo nie ucierpiało;-)

Mały kataru ciąg dalszy już drugi tydzień od poniedziałku nie wychodzimy na spacer, może pora zacząć bo ile będę trzymać go w domu a z drugiej strony boję się żeby nie rozchorował się bardziej. Zęby idą bo paluszki wkłada do buziaka i jest marudny. Ze starszą też mam problem kiepsko się zachowuje i w szkole i w domu nauka też nieciekawie wygląda chyba zazdrość się uaktywnia. Potrzebuje więcej uwagi z mojej strony ale jak to wykonać codzienne obowiązki same się nie zrobią eehhhh a doba za krótka na wszystko.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Co nic nie piszecie!

U nas dzis noc najlepsza chyba od miesiaca, pierwsza pobudka po 4,druga po 5h, a kolejna juz po 7 i sie zaczela bawic. Oby tak dalej. Teraz ja usypiam na drzemke.

A co do witaminy to mi na szczepieniu z kolei powiedziala, ze 1000jednostek sie daje. Wiec kazalam kupic mezowi, kilka razy powtarzalam,smsa wyslalam a on oczywiscie kupil taka jak dotad. Koniec koncow daje jej dwie 400.

Dzis 5 dzien od szczepienia, wypatruje z niepokojem objawow. Podobno najczesciej jest tylko kaszel, jak u was bylo?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam jakieś problemy z logowaniem....
Ale skoro się udało to odpisze :-)
Dzięki dziewczyny może rzeczywiście nie jest tak źle ze mną jak mi się wydaje :-) Ugotowalam garnek zupy na 3 dni i zjadła wszystko. Poza tym to Natalka gryzie chleb, herbatniki, banana z kaszki. Ale uparcie wypluwa ziemniaki i marchewkę z zupy ale nie poddaje się i dostaje raz większe raz mniejsze kawałki. A inne warzywa ładnie gryzie-czasami :-)
A łyżeczki mamy z Rosmana takie płaskie a takie większe kupiliśmy w Ikei tylko że plastikowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u nas ostatnio dużo się dzieje ja już po malu przygotowuje się do powrotu do pracy wracam już od grudnia. Z mężem jeździmy do babci do szpitala na szczęście w następny m tygodniu wychodzi.
Michalince chyba kolejne zęby wychodza bo noce tragiczne co 2 godziny się budzi pcha paluszki a dziś to już nie wiem ile razy się budziła.
Łyżeczki też mamy z hippa też nam przysłali Michalinka też coraz częściej je sama. Ale i tak muszę ją samą karmić bo tak jak Magdalena pisała czasami zapomina coś nabrać i je pusta łyżeczkę he:)

Odnośnik do komentarza

Ism a co to za szczepionka?mmr? Moja miala tylko troche temp podniesiona.

U nas noce za to mniej spokojne. Spi oczywiscie ale 2 razy je mleczko i to cale wypija. Zmienilam jej smok na 6m+ bo nie chciala wczesniej. Odczekam troche i moze znowu kupie wiekszy. A i przez sen poplakuje i mruczy. Ale to te zeby.
Wysza czworka gorna lewa. A prawa sie przebija. Dwojki dolne sie schowaly. Nawet nabrzmiale nie sa.

I stwierdzilam ze musze szybko zakupic nakladke na sedes bo chodzi do lazienki i staje tylem zeby ja sadzac. Dzisiaj jak zmienialam jej pampersa to nasiusiala na podklad ale zanim to zrobila zwrocila moja uwage i pokazywala na pipke i dopiero jak spojrzalam to zaczela siusiac. A wiec moze jest cos na rzeczy. Warto sprobowac.

A jesli chodzi o zdrowie to zaprzestalismy starania o nastepne dzieciatko. Troche ja podupadlam na zdrowiu. Jak badania wyjda dobre to ja podejrzewam zespol jelita drazliwego wywolany moja nerwowka. No i dopoki sie nie wyjasni co to to nie chcemy ryzykowac.

Milej nocki zycze...

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Gościówka czemu nie można dawać owoców morza? Ja nic nie wiedziałam... Franek pierwszy raz jadł jak miał chyba 9 czy 10 miesięcy. Jak widzi krewetki to się cały trzęsie (podobnie jak na widok oliwek, ogórków kiszonych i kiszonej kapusty). Jak bym mu dała suchy makaron z krewetkami to by chyba każdą ilość pozarl.

Franek nadal na cycu, ale nie mamy z tym jakiegoś większego problemu. Rano jak się obudzi to mu daje (żeby jeszcze chwilkę pospać), potem jemy śniadanie (parówki albo jajka, czasem grzanke z szynka, pomidora, ogórka, często owsianke z bananem, albo jaglanke) potem przed spaniem dostaje pierś, chyba że jest u babci i zasypia w wózku, to wtedy nie (babcia już nie produkuje, hihi). Potem obiadek - zupa i np kotlet z ziemniakami i kapustą, albo surówka jakąś, albo makaron, albo jakieś inne mięsko. Potem znowu pierś przed drzemka (albo nie - jak jest u babci). Potem kolacja, kąpiel i cycus na dobranoc i oczywiście w nocy. Generalnie gdyby mnie nie było cały dzień, to nie ma problemu bez cyca. Jak byliśmy na weselu to zostawał też na noc u teściowej i spał od 21 do 7 w kawałku!! I to bez cyca (bo ten bawił się na weselu). W domu się to jeszcze nie zdarzyło...

Teraz na szczęście już śpi grzecznie, a mamusia idzie do salonu sprawdzić czy tatuś jeszcze pamięta kim jestem :-P

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza

Nie tyle nie można, co nie zaleca się z tego powodu, że owoce morza (a na pewno krewetki) sprowadzane są do Polski z hodowli w Azji, gdzie są hodowane w strasznych warunkach i mogą zawierać dużo ołowiu ciężkiego, co nie jest zdrowe dla dzieci. Drugi powód to potencjalne alergie co na pewno u Was jest już wykluczone. A trzeci, ważna jest świeżość, a z tym u nas też różnie bywa. Ale rozumiem Cię, sama uwielbiam i mojemu też bym chętnie dała ale póki co się wstrzymuję.

Odnośnik do komentarza

Gosciowka i jak wrażenia po wakacjach w takim komplecie? Ja jakoś się stresowalam myśląc o dalszej wyprawie o opuściłam. A teraz żałuję że nie zrobiłam tego gdy mały był jeszcze tylko cycusiowy i mało ruchliwy:)

U nas ostatnio Szymek jakiś nerwowy, znowu ciężkie noce a w ciągu dnia tez humorzasty, co raczej do niego zupełnie nie pasuje. Denerwuje się czasami tak naprawdę bez powodu i to tak bardzo ze nauczył się tupac nóżkami. Wiec jak reagować?
Nie wspomnę ze dłuższe spacery i jazda samochodem także stały się problematyczne. A było już tak fajnie pod tym względem, bo już kiedyś mieliśmy tego typy problem.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję że nie będzie tak źle... Myślimy żeby wybrać się może do Chorwacji, samochodem, w nocy. Także podróż będzie przespana. A potem na miejscu, to za Frankiem będzie trzeba biegać dokładnie tak samo jak w domu, a maleństwo będzie spalo w wózku całe dnie prawie, także mam nadzieję że będzie super. Franka przyczepimy na smyczy do wózka, to nawet pchać nie będzie trzeba, hihihi.
W tym roku byliśmy nad polskim morzem ale radosne temperatury typu 17 stopni skutecznie odstraszyly nas od plażowania. Dlatego właśnie marzę o cieplej zagranicy. Żeby mój pierworodny mógł w końcu poszaleć w wodzie, a nie siedzieć otulony w wózku.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv733j9la6xt.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73njegnioy.png

Odnośnik do komentarza

Ancia no my na razie tylko w trójkę byliśmy;) raz w Polsce raz poza, oba wyjazdy super. W samolocie bez większych problemów, na miejscu ekscytacja nowymi rzeczami. Dużo nam dało nosidło, sporo chodziliśmy a nie chciał cały dzień w wózku jeździć. Ogólnie to polecam nie ma się czego bać ;) Z drugim planuję wcześniej lot, bo z małym jednak łatwiej - uśnie przy cycku i spokój.

Odnośnik do komentarza

Dzieki. Tez mam nadzieje ze to nic powaznego. Dostalam skierowanie na gastroskopie. Podejrzenie wrzoda na zoladku mam.

Noce mam tak co druga nie przespana bo budze sie srednio co gpdzine. Nataszka poplakuje, wierci sie i albo budzi sie wstaje albo siada i niby spi wiec klade ja i spi dalej. Czasem pomoze jak popije wody a czasem nie. Ale powodem sa zeby. Wyszly dwoe gorne czworki. Dzien po dniu. Zobaczymy jak dzisiaj.

A i ostatnio chodzi i sie obija. Potyka o wlasne nogi. I zaczyna chodzic na palcach. Jak mowie ze nie na palcach to przestaje ale tak kilka... set razy dziennie. :) chodzi za mna do lazienki niby ja sadzam na sedes ale nic sie nie udalo zrobic. Dzisiaj jak robila dwojke to ja posadzilam bo sie meczyla i zrobila bez provlemu. Usmiechnieta zadowolona. Ale jak przed kapaniem ja posadzilam to juz nie tak fajnie bylo.
Oczywiscie grymasi itp. A no i pewnie i u was sluch sie pogarsza. Szczegolnie jak trzeba po sobie posprzatac... albo nie wyrzucac.
Ma ostatnio manie robienia tup tup jak zmieniam jej pampersa. Wiec probuje jej zwracac uwage ale oczywiscie po zlosci robi to czesciej. wiec wtedy zmieniam temat. I narazie dziala.

Dorzucam i ja kilka fotek mojego anielskiego diabelka. :)

monthly_2016_11/pazdziernikowe-maluchy-2015_52547.jpg

monthly_2016_11/pazdziernikowe-maluchy-2015_52548.jpg

monthly_2016_11/pazdziernikowe-maluchy-2015_52549.jpg

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Magdalena3 slodki ten Twoj aniolek, pociecha z takiej corci ogromna ;-)
Mam pytanie- czy Wasze skarby biegaja w domu w bucikach? Moja od 2 tyg chodzi sama, ale wszelkie proby zalozenia jej butow koncza sie klapa. Zakladam skarpetki z antyposlizgiem, bo w rajstopkach slizgaja sie stopki. Boje sie, ze ona nie bedzie umiala w butach chodzic, jak zakladam kozaczki (wiadomo one sztywne sa), to nie wie jak ma isc. Wiem, ze to dopiero poczatek, ale chcialabym, zeby wyrabiala sobie dobre nawyki chodzenia.
Poza tym malutka dostala kataru. Walczymy juz 6 dzien. Niby nie widac po niej, ze cos jej dolega, tylko noce i drzemki sa ciezki,bo nosek zawalony. Rozregulowala mi sie ze spaniem. Jak ma ciezka noc, potrafi odespac i do 8:30-9:00. Drzemka (i to na sile prawie) jest dopiero ok 14-15, a pozniej znow problem z zasnieciem i zamiast o 20 potrafi do 22 szalec. Mam nadzieje, ze jak wyzdrowieje wroci do dawnych zwyczajow:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-) ledwo żyje w piątek po południu zaczęłam się kiepsko czuć ale myślałam, że to przez napięcie po wizycie z Michasiem u neurologa ale wieczorem się zaczęło wymioty i biegunka i tak pół nocy się męczyłam dopiero w sobotę po południu trochę lepiej.

Michaś przestawia się chyba na jedną drzemkę wczoraj usnął o 10.30 a wstał o 13.00 czyli 2,5h pod wieczór było kiepsko ale dałam o 18 kasze kąpiel i cyc i spał już o 19.00. Co prawda w nocy godzinę mantykował i pospał do 7.00. Teraz na drzemkę poszedł o 11.20 ciekawe ile pośpi?

Magalena śliczna dziewczynka :-)

Aniaba Michaś zaczął chodzić w lato zatem śmigał z bosymi stópkami teraz w domu chodzi w rajstopkach a na dwór pierwszy raz jak założyłam mu buty to w ogóle nie umiał w nich chodzić a teraz zasuwa jak ta lala. Także nie martw się trochę to potrwa ale załapie o co chodzi z tymi butami :-)

Zdrówka dla zakatarzonych zmykam naszykować obiad i może uda mi się zdrzemnąć jeszcze chwilkę.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Moja smiga na bosaka. Skarpetki albo rajstopki z antyppslizgiem. Ake tez wczesniej zaczela chodzic. Na dwor zakladalam jej takie pierwsze ale z poczatku tez nie umiala. Ale powoli zalapala i wasze szkraby zalapia. Jak chodzi dopiero 2 tyg to jeszcze slabo wiec dojdzie i do tego.

Dzieki dziewczyny za komplementy. Przekaze corci :)

Ism jakbys mieszkala niedaleko mnie to ja bym z checia mogla sie opiekowac twoja coreczka. :)
ja Narazie zawiesilam firme bo i tak martwy sezon. Cora sie opiekuje i czekam na papierek z zusu zeby zarejestrowac sie w UP. Placa skladki to chociaz ubezpieczenie bedzie. :) tak mi doradzika pani z ZUSu :D

Jesli chodzi o drzemki to i u nas w caly swiat. Na noc potrafi 3 razy zasypiac. Budzi sie napije i zasypia. W nocy potrafi nie spac tylko sie bawic albo dzisiaj na przyklad 5razy ja usypialam w ciagu godziny bo cos ja wybudzalo. Napewbo nie brzuszek bo baczki puszczala bez problemu. Ale podejrzewam zeby i wlasnie przestawienie na jedna drzemke. W dzien zasypia mi np o 11 zje mleko i sie budzi a wiec calego spania 20min. Potem zasypia o 15 i spi nawet do 18. Niczym nie da sie jej obudzic. A jak sie uda to caly czas na recw bo taka markotna i nic jesc ani bawic sie. Caly tydzien w kratke. Jutro musze jeszcze ba pobranie krwi jechac to znowu nie bede mogla zaczac tygodnia od nowa.

Ale... pocieszam sie ze zostalo juz coraz mniej zebow do wyjscia.

Kasik zdrowka i kuruj sie.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Aniaba Hani kupiłam kapcie ekotuptusie. Dziewczyny polecały i u nas się super sprawdzają. Są całe ze skóry i nozka się nie slizga.
Jeśli chodzi o katar to jak najwięcej płukania wodą morską i oczyszczanie aspiratorem. Też niestety przez to przechodzimy obecnie.
Ism, ja od początku października mam nianię dla małej. Płacze za każdym razem kiedy wychodzę ale zaraz się uspokaja i jak do tej pory wszystko jest ok.
Fotki wszystkie cudowne

Odnośnik do komentarza

No ja niestety swego czasu miałam problem bo od 3 lat mieszkamy na wsi a tu ciężko bylo mi znaleźć nianię i do tego taką którą przyjdzie do mnie do domu. Zależało mi też oczywiście na kimś kto ma doświadczenie z dziećmi i wie co i jak. Na szczęście moja siostra jeszcze pod koniec wakacji zapytała swojej teściowej. Powiedziała że może spróbować. A to naprawdę super babka i do tego dość młoda. A i ja ją znam bo przez jakiś czas siostra mieszkała obok niej . A i właśnie moim siostrzencem się zajmowała do 3 lat jak siostra pracowała.
Ja staram się sama gotować Hani obiady Ale jak trzeba żeby ona to jak najbardziej. Do tego jakieś naleśniki czy jajecznicę na śniadanie oczywiście też. Także ja narzekać nie mogę. Jeśli chodzi o wynagrodzenie. To ja płacę jej 8 zł na godzinę. Tak na początku sie umowilysmy. A jesli koncowka wychodzi ponad 50 zl to zawsze jej wyrównuje do równego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...