Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Monika34 córcia miała korektę zeza w prawym oczku. Dziś już będę miała ją w domu i nie mogę doczekać się aż ją uściskam niby jest z tatą ale mama to mama :-)

Ism u mnie noce wyglądają podobnie :-) i coś mi się wydaje że dopóki będzie cyc to nic się nie zmieni a że chcę kp minimum do roczku to należy to przetrwać i tyle.

Gościówka daje przykład na swoim doświadczeniu a każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Ja odkąd dałam sobie spokój z czasem czuwania i kładę małego jak zmęczony to mam inne dziecko. Nie ma dla mnie znacznia też jak usypia liczy się tylko to że śpi:-) starsza najpierw usypiała sama później na rękach potem w wózku i na końcu znowu sama przeczekałam wszystkie te etapy i niczego jej nie uczyłam z synkiem zrobię tak samo a jak nie wyjdzie to będę martwić się później.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza
Gość gościówka

Kasik81, w czasach o to dokładnie chodzi - żeby kłaść dziecko, wtedy kiedy jest zmęczone :) po prostu jeśli nie masz pojęcia kiedy jest, to wtedy zaczynasz od czasów startowych żeby mieć jakikolwiek punkt odniesienia i potem je modyfikujesz pod dziecko. Jeśli wiesz jak kłaść bez tego, to super.
A Twój przypadek też jest inny niż u Angel, Ty usypiasz bez problemu a jej córeczkę ciężko jest uśpić i do tego płacze tak czy inaczej, wiem jak to jest bo sama to przerabiałam. A u nas płacze się skończyły jak zaczął sam zasypiać. Niektóre dzieci po prostu tak wolą.

Odnośnik do komentarza

Wiem ze to moze oczywiste ale moze zaczac od nauki zasypiania do przyzwyczajenia lezenia, siedzenia w lozeczku. Pokazac ze tam sie mozna bawic. Moze dziecko nie lubi tego miejsca. Ja zawsze odkladalam mala do lozeczka. Nigdy z nami nie spala. Nawet jak zasnela przy kp to ja odkladalam do lozeczka. I jak cos to budzila sie tam. Chociaz sama zaczela zasypiac w wozku. Na pol siedzaco. Ale potem tez w lozeczku podczas zabawy ze mna i ze zmeczenia. Pozniej wiedziala ze trzeba w lozeczku spac wiec jak ja odkladam do lozeczka to wie ze tutaj sie spi. Daje jej pieluche pokreci sie kilkadziesiat razy i jak zasnie to ja ukladan na prosto zeby mogla przez sen zmieniac boczki. Na koniec przykrywam. Ale przyznam ze pierwsze nauki samego zasypiania w lozeczku trwaly nawet godzine. Ale z dnia na dzien coraz krocej. A niedawno chyba z miesiac usypialam ja na reku bo inacEj nie dalo rady. I od kilku dni znowu zasypia sama.
Tak jak gosciowka pisala zeby przypomniec dziecku o tym i powoli jakos sie udalo. Pozdrawiam i zycze powodzenia w nauce samodzielnego zasypiania.

P.s. moja malota dIsiaj jadla o 4nad ranem i po odlozeniu do lozeczka zamiast spac jak zwykle to otworzyla oczka i usmiech jak banan i koniec spania. Ale wlaczylam kolysanke i schowalan sie zeby mnie nie widziala. Chociaz 20minut uyspiala ale chyba zrozumiala ze jeszcze trzeba spac :D

P.S. a czasen jak mocno chce sie jej spac i marudzi to biore ja na rece jakbym nosila i pokazywala tylko przodem do mnie, klade pieluche na ramie i powoli spaceruje po pokoju, cos tam szeptem gadam albo nuce jakas piosenke wtedy sie uspokaja i jak jest spokojna to odkladam do lozeczka. Wiec polecan sprobowac zamiast odrazu ukladac na reku.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie: jak ubieracie na noc wasse pociechy i czym przykrywacie? Bo ja dopoki nie bylo rakich upalow to bodziak dlugi rekaw jakis cienki i polspiochy albo pajac bez bodziaka i kolderka przykrywalam. A teraz zakladam jej na krotki rekaw bodziaka i nie wiem czy jej nie chlodno chociaz kark ma cieply tylko raczki troche chlodne ale ja jak leze na krotki rekaw to mi cieplko a rece mam chlodne. Jak to u was wyglada?

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Ja zakładam małej na noc rampersa z krótkim rękawkiem i krótkimi nogawkami i przykrywam tylko nóżki albo wcale. A mam taką cieniutką letnią kołderkę :-) Ale ja w nocy w domu mam z 25 stopni przy otwartym oknie...
Magalena3 ja też zaczęłam od pokazania małej łóżeczka z tej przyjemniejszej strony :-D kupiłam piłeczki takie do basenów co są w tych centrach zabaw dla dzieci i wrzucam jej do łóżeczka do zabawy z rana i się fajnie bawi :-) i nie płacze na widok łóżeczka :-D
I chyba są efekty bo...... Natalia sama dziś zasnęła pierwszy raz w łóżeczku :-) ja tylko głaskałam ja po głowie a mąż grał na gitarze :-) Nawet nie zapłakała i oby tak dalej :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzkrhmyazn2yo4.png

Odnośnik do komentarza

Gościówka ja nikogo nie krytykuję każda z nas chce jak najlepiej dla swoich dzieci i chodziło mi raczej o to że każde dziecko jest inne i to co sprawdza się u jednego u drugiego wcale nie musi :-) a żeby pomóc Angel mamy za mało informacji jak faktycznie wygląda cały rytm dnia współczuję ale nie ma jej jak pomóc.

Magalena3 jak jest tak gorąco jak teraz to zakładam Michasiowi rampersa lub body z krótkim rękawkiem a przykrywam tylko nóżki samą powłoczką od kołderki jak jest chłodniej to pajacyk i też przykrywam tylko powłoczką ale mój Misio to gorący facet :-) a dziś jak będzie taki upał jak zapowiadają to założę mu rampersa na ramiączka lub body na ramiączka bo u nas w domu jest strasznie gorąco i to przy otwartym oknie

Moja Królewna jest już w domciu oczko czerwone trochę ropieje po nocy. Ale jestem zła na te pielegniary ze szpitala przykleiły jej plastikową osłonkę plastrem i kazały mężowi nie zdejmować tego plastra a on z jednej strony odpażył jej policzek i teraz ma tam rankę bo jak jej dzisiaj go zdjęłam to ze skórką. Normalnie ręce opadają gdybym wiedziała że ma to już długo naklejone to już wczoraj bym jej to zdjęła może nie byłoby aż tak bardzo odpażone ale sądziłam że jak wczoraj wyszła do domu to ma wszystko świeże a tu taki klops oby tylko nie została jej blizna.

Zazdroszczę Wam sukcesów w tym że Wasze szkraby lubią swoje łóżeczka:-) mój jak na razie nie bardzo chce polubić;-) zastanawiam się czy to nie poniekąd nie jest wina materaca może mu nie wygodnie może trzeba kupić nowy. A jakie Wy macie materace w łóżeczkach?

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Ja swoja dzisiaj na noc te na krotki rekaw i polspiochy ubralam i przykrykam nozki kocem i nie upocila sie ale cieplutka byla wiec bylo git.

Jesli chodzi o materac to my mamy gryka kokos pianka. I to nie pisalo na nim ze do lozeczka tylko do rehabilitacji. Moj taki kupil. Jak mniejsza byla Nataszka to sie wygniatal tam gdzie spala bo sie nie przekrecala a odkad sie wierci to nie nie wygniata. Ale i tak co jakos czas go przekrecam.

Ja w te upaly nie otwieram okien bo cieple powietrzr wpada. Tylko rano otwieran po spaniu a jak zaczyna grzac to zamykam i otwieram wieczorem przed spaniem jak juz przyjemnie na dworze. A i jeszcze rolety mam zasloniete caly dzien zeby sie nie nagrzewalo jak slonce przechodzi na druga strone to odslaniam. Chociaz jak mala ma isc spac na drzemke to zaslaniam zawsze troche ciemniej. I juz dzisiaj nie dalo rady i wlaczylam spowrotem wentylator to w domku mam teraz 22 stopnie :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Mamy dwa zabki. Lewa gorna dwojka bez zadnego ale sobie wyszla a dolna lewa jedynka troche opuchnieta i malo widoczna za to bardzo mocno koląca pod palcem. Pozdrawiamy i zyczymy milej nocki w tym upale nocnym.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

U mnie z pomocą zasypiania przyszedł mąż. Mnie to przerastało, bałam się wieczoru. Synek płakał przez godzinę w łóżeczku, a ja z nim. Za pierwszym razem mężowi płakał pół godz, potem 20 min a teraz w 10 min zasnął mi w łóżeczku. Od poniedziałku nie ma też smoczka. Myślałam że będzie trudniej to znieść, gładko poszło :) Tylko ze spaniem niewielka poprawa. W nocy budzi się co 2-3 godziny ( lepiej niż wcześniej). Jak przebudzi się ok 1-2, zje, odłożę go do łóżeczka to za 5 min otwiera oczy i płacze, chce do do mnie do łóżka. Przyzwyczaił się do tego, nie wiem jak to zmienić, tym bardziej że często jestem bardzo zaspana i nie mam siły żeby inaczej pomóc mu zasnąć.
A w dzień bez zmian ze spaniem. wróciłam do 3 drzemek bo przez 5 dni mały spał 2 razy po pół godziny. I zawsze jak zaśnie budzi się równo po upływie pół godziny, czasem 40 min. Wyjątek w samochodzie spał godzinę. Przez ostatnie dwa dni byliśmy u znajomych i spał na spacerze, popołudniowa drzemka trwała wtedy 1,5h.
Z ubieraniem na noc też mam problem. Jak zasypia jest jeszcze gorąco, choć i tak daję mu długi rękaw. W nocy wstaję i go przykrywam.

a href="

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, przyjmiecie jeszcze jedną październikową mamuśkę? Przeczytałam kilka stron i myślę, że znajdziemy wspólny język ;) Urodziłam córeczkę 3.10 więc jesteśmy z początku miesiąca. Malutka siedzi swobodnie, raczkuje już prawie 2 miesiące. Teraz wstaje przy meblach i uczy się poruszać wzdłuż nich. Bosko jest patrzeć jak zdobywa nowe umiejętności. I duma mnie rozpiera tak jak każdą z Was.
Co do spania. To u nas różnie. Są nocki superowe i są koszmarne. Przeważnie raz sie karmimy kp między 3 a 4 w nocy, a kładę malutką 18-19. Za to od 5 to już ciężko. Zasypia tylko jak ją wezmę do siebie i przylożę do piersi na leżąco. Bardzo żadko to robię dlatego też zazwyczaj zaczynamy wcześnie dzień :)
Drogie mamy mam do Was pytanie odnośnie zabawek. Mojej się już wszystko znudziło (nie ma uch jakoś specjalnie dużo) i chcę jej kupić coś nowego. Czym się Wasze dzieciaczki aktualnie bawią? Możecie coś polecić?

Odnośnik do komentarza

Witaj Harcerka :) u nas najlepiej sprawdzają się prowizoryczne domowe przedmioty typu butelki, miski, łyżki drewniane, piloty, kartoniki. Ja zabawek nie kupuje, w większości dostaje od rodziny, a i tak wszystko leży w kącie po krótkotrwałym zainteresowaniu.
Madalena, gratulujemy ząbków :)
Ja małego kładę spać takie upały w samym bodziaku na krótki rekawek i przykrywam cieniutka kołderka.

Odnośnik do komentarza

U nas tez zabawki sie nudza tylko ja jej wszystkich nie daje. Mamy duzo po innych dzieciach i jest tego multum. Rozdzielam navte ktore jej nie interesuja i wkladam w pudlo a daje inne i tak co potora tygodnia do dwoch az sie znowu zacznie nudzic. Teraz uwielvia wielkie miski. Popralam swoje co miala i te co dostala i do wszystkich sie przytula turla po nich, chowa sie i robi aku ku. Lubi tez kuleczki kolorowe co sa w basenach. Kupilismy kiedys i lubi je wyrzucav z kosza na zabawki. A ze jest ich 100 to troche jej to schodzi. Ale kazde dziecko lubi co innego. Mamy jeszcze taka kostke interaktywna i tam sa takie jakby guziki do przesuwania bo lini prostej i falowane i to ja bardziej interesuje niz swiatelka i odglosy zwierzat. Czytam jej rzadko ksiazeczki bo nie lubi ale czasem slucha zaciewiana. A najlepiej to jak sama oglada. Zanim otworzy kazda strone i obejrzy to tez sie schodzi. Ostatnio jak czekala na sniadanie jak robilam to dalam jej pojemnik plastikowy z platkami. Tez sie bawila bo grzechotalo i jak przekrecala to sie przesypywaly. No i chyba jak juz ktoras z was pisala wszekie kremy chusteczki i pampersy. Ja jej daje ale juz wie co moze wziasc do buzi a co nie. Jak mowie "nie am am" to sie bedzie patrzeb ogladac ale nie wezmie do buzi.
O wlasnie i lubi jak sie jej pytam o jakas zabawke, przedmiot, np gdzie jest lala. Szuka i szuka az znajdzie i jak jest daleko to bedzie sie patrzec a jaj blisko to wezmie sobie i potem mi podaje jak jej zapytam czy mi da oczywiscie :D
Jak mi sie cos jescze przypomni to dam znac :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Piloty telefony itp guziki, naszyjniki, korale, butelki, kosmetyki, firanki(!), wlaczniki swiatla, klamki (zawsze ja niose jak maz w toalecie i udajemy, ze chce wejsc :D bardzo ja to cieszy).
A z takich prawdziwych zabawek to mysle, ze bawilaby sie lepiej gdyby miala ich mniej wokol siebie, bo tak to cale lozeczko zawalone nimi, musze pochowac wiekszosc. Z takich to lubi krecic koleczkami samochodzika, trzasc grzechotkami lub naciskac organki i sprawdzac jaka melodia zabrzmi. Ksiazki jej dawalam, ale odkad ma zeby to wygryza papier i pewnie go zjada, wiec tez zabralam. A sluchac jak czytam nie lubi.

Co do ubran na noc, to tylko body z krotkim rekawem lub bez, niedawno jeszcze przykrywalam koldra, teraz juz tylko cienkie przescieradelko, niemal jak pieluszka. A i tak goraco.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09tgf6q1ldij01.png

Odnośnik do komentarza

Uuuffff jak przeżyłyście dzisiejszy upał u nas nawet teraz gorąco jak w piekle:-)))
Mały kiepsko spał w dzień i teraz już padł mam nadzieję że to już na noc

Witam nową mamusię:-)
Z zabawek furorę robią małe piłeczki i wszystkie grające no i to co nie służy do zabawy czyli kable kremy pudełka dobry pomysł z rotacją zabawek też tak robię:-)

To miłego rodzinnego weekendu i oby upały trochę zelżały tego życzę Wam i sobie;-)

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za inspiracje. U nas właśnie też najlepsze jest to co tak naprawdę zabawką nie jest :)

Dzisiejszy dzień u nad to tragedia. Malutka nie znosi upałów. Wyszłam z nią o 7 rano na spacer i już był płacz bo za gorąco. Szybko musiałyśmy wrócić a w domu to w sumie nie lepiej. Tyle że napompowałam jej basenik, trochę sie popluskała i humor się poprawił. A spanie w taki dzień to też wyzwanie. Uff mam nadzieję że te upały już przeszły, inaczej trzeba pomyśleć o ewakuacji na wieś. W mieście jest tysiąc razy gorzej :(

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja tylko na chwilę bo dziś idziemy na wesele więc trzeba zaraz zbierać się do fryzjera:)
Michalina tak jak większość dzieci lubi się bawić butelkami pilotami, telefonami, firanami ogólnie wszystkim tym co dla dzieci nie jest przeznaczone. Poza domem jak idziemy do koleżanki ( ma córkę tydzień młodsza od mojej) to wtedy zabawki są super. Lubi się bawić się tym dinozaurem. Co wyrzuca kuleczki z Fisher Price

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, jak sobie radzicie w te upaly z maluszkami? U nas masakra- temperatura w domu nie spada ponizej 27 stopni nawet w nocy, a wentylatora mala sie boi, bo jest glosny. Spacery robimy do 9:00 i po 18:00, bo prazy, a o cien tez trudno. Z jedzeniem tez sie pogorszylo- piers jedynie toleruje, bo na wszystko inne zamyka buzie, cos tam w sladowych ilosciach jej wcisne. Co do picia, to w akcie bezsilnosci zainwestowalismy w kolejny kubek niekapek- tym razem z Avent z pingwinkiem. Na poczatku sluzyl do zabawy, ale wczoraj udalo sie jej napic wody i to prawie 50ml :) wiem, ze to niewiele, ale dumna jestem, ze choc odrobina nie lyzeczka :) mam nadzieje, ze ta umiejetnosc wpisze sie na stale do kanonu jej osiagniec, a nie bedzie tylko jednorazowym sukcesem ;) Nocki sie uspokoily, tzn nie budzi sie juz tak czesto, ale i tak karmie ja piersia conajmmie 2 razy na spiocha, zeby troche sie nawodnila, bo glowka poci sie jej w nocy bardzo. Spi tylko w pieluszce i body na krotki rekaw, albo podkoszulku bez rekawow, przykryta pieluszka, albo wcale.
Zabawki, to jak u Was;) najlepsze sa piloty i telefony, niestety wszystko do buzi. Z jej zabawek ostatnio najlepiej podobaja sie takie kubeczki-klocki, ze mozna albo wkladac jeden w drugi, albo ustawiac wieze i niszczyc:) no i wszystko co gumowe i dobrze pasuje do buzi i zabkow :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqgksnzvxwk.png

Odnośnik do komentarza

Moni_miska też zauważyłam, że najlepsze zabawki to są cudze :) ostatnio coreczka bawiła się u kuzyba takim bębenkiem co gra, kupiłam jej, ale teraz nawet na niego nie spojrzy ha ha:) I jak wesele się udało? Jak Michalina zniosła hałas? My byliśmy w maju na wesele ale szybko uciekliśmy właśnie przez hałas. Sala do tańczenia i siedzenia była jedna więc było strasznie głośno. Mieliśmy takie specjalne słuchawki dla małej, ale Ona się ich bała.

Aniaba85 u nas też w mieszkaniu jakieś 26-27 stopni i nic nie pomaga :( wiatrak włączony, ale co z tego skoro i tak dmucha ciepłym powietrzem. Jak byłyśmy dzisiaj na spacerku to o 8:30 już było nieznośnie i trzeba było wracać. Ach gdzie te zapowiadane burze. U nas ani kropli deszczu, tylko wczoraj rano ale to dosłownie przez chwilkę :(

Miłej niedzieli dziewczyny, duuuużo cienia i zimnej lemoniady ;)

Odnośnik do komentarza

I my jakos przetrwalismy te upaly. Spi cala noc z jednym karmieniem albo i nie. Wierci sie niesamowicie i coraz czesciej spi na brzuszku. U nas tez temp. Do 26 wiec jakos dajemy rade. Wczoraj u znajonych caly dzien na dzialce bylismy. Mala spals na calej kanapie a ze pokoik maly i kanapa rozlozona to nie bylo gdzie spasc. Ale za to spala 2 godziny.
Dzisiaj rozstawilismy jej basenik. Ale radocha. A jak wspypal tata kulki kolorowe to juz full wypas. I jaka opalona w porownaniu do mamy. Ale smarowalam na nowo kremem co wyjscie z wody i mimo ze w cieniu to tak ja opalilo. Karnacje ma po tacie na to wychodzi i powietrze ja opala.

Milej i spokojnej nocki zycze.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...