Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie kochane mamusieMam 25 lat aktualnie mieszkam w Warszawie .. no w sumie na granicy z Markami :) widziałam, że któras szukała towarzystwa jestem otwarta na propozycje. :)
Moja historia jest dość długa i skomplikowana ale skoro tuttaj sie zwierzamy to i ja się wypopowiem. Jestem aktualnie w 2 ciąży. Moje pierwsze dziecko, urodziło się we wrześniu 2013r. z wieloma wadami. Mój synuś był bardzo chory ale dawał mi wiele szczęscia i miłości. Walczyliśmy dzielnie i choć nic na to nie wskazywało opuścił mnie i odszedł do nieba w listopadzie. To był najgorszy dzień w moim życiu i nikomu nie życzę reanimować swoje dziecko i to bez skutku. To bardzo trudny okres dla całej mojej rodziny. Jednak wiem że kocham być mama i to jest moje przeznaczenie dlatego razem z mężem zdecydowaliśmy się na kolejne dzieciątko mimo wielkiego ryzyka . Wiem że teraz mam swojego osobistego Anioła stróża i teraz wszystko musi być dobrze. :) Gdyby ktoś chciał poznać mojego małego bohatera to zapraszam na fb waleczny Igorek
A tak już wychodząc z smutnego tematu w czwartek mam kolejna wizyte u lekarza zapewne badania prenatalne i to dla mnie wielki stres bo wszystko sie okaże.
Mam nadzieje że mogę sie dołączyć do tego zacnego grona? :)

Pozdrawiam

"Noszę twe serce z sobą- noszę je w moim sercu " ...Igorek Aniołek
Czekam na Ciebie córeczko!
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/56fc3fc4.gif

Odnośnik do komentarza

Happy ja tez sie nudze... mam zabronione czegokolwiek robienie byle sie nie przemeczac i nie duzo, najlepiej tylko lezec... ale mnie glowa od lezenia bolo...
Glodna jestem az mnie juz mdli ale jak zaglądam do lodowki to jest gorzej, mam smaka na kurczaka ale niedawno wyjelam z zamrazalnika wiec jeszcze twardy...

AniAnka jezeli chodzi o mnie to u mnie brzuch bylo widac w polowie 5 miesiaca poczatek 6 tzn. ludzie ktorzy nie wiedzieli ze jestem w ciazy do tego czasu mysleli ze mi poprostu przytylo...

ale ja zauwazylam zaokraglanie w pod koniec 3 miesiaca, jestem ciekawa jak to bedzie teraz, narazie na wadze przybralam tylko 1 kilogram ale jak zakladam leginsy rozmiarowe to juz sa akuratne tylko getry sie rozciagaja o uniwersalnym rozmiarzze...

bylam wczoraj na zakupach ale nic nie kupilam bo mi sie nic nie podobalo... :P

mam problem z tym lekarzem nie wiem do ktorego isc, jutro jade do tego ze szpitala i sie dowiem czy mnie bedzie chcial prowadzic a jak nie to bede musiala wrocic do tej pani co chodzilam

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

AniAnka jeszcze doczekasz się pięknego, okrąglutkiego brzuszka ! ja już czuję i widzę, że mój brzuchol jest większy i taki coraz słodszy :D. ja wskoczyłam w 11 tydzień. też nie mogę doczekać się tego jak urośnie i będę mogła wyjść z dumą na spacer by wszystkim pokazać, że rośnie we mnie mały, wielki cud!
a tym czasem daleeeej zastanawiam się co ja mogłabym robić żeby nie dostać w głowę z nudów :p. znowu pewnie zafunduję sobie kilku godzinny spacer tylko szkoda, że sama muszę się na niego wybrać :( ojj nie sama!! przecież z moim szczęściem! ja już nigdy nie będę sama ;)

Odnośnik do komentarza

magalena3
AniAnka jezeli chodzi o mnie to u mnie brzuch bylo widac w polowie 5 miesiaca poczatek 6 tzn. ludzie ktorzy nie wiedzieli ze jestem w ciazy do tego czasu mysleli ze mi poprostu przytylo...

ja miałam dokładnie tak samo, gdzieś między 5 a 6 miesiącem wylazł na dobre :) a z kilogramami - przez 7 pierwszych miesięcy +7kg, przez 2 ostatnie dodatkowe +8kg (w sumie +15kg), z czego te ostatnie to sama woda chyba była, bo 5 dnia po porodzie jak wychodziłyśmy ze szpitala i weszłam na wagę, miałam już -10kg, po miesiącu karmienia, pozostałe 5kg też zleciało

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

A ja się rozpiszę, wybaczcie :P ale muszę się pożalić.
No i nie poszłam do tej głupiej pracy! Jeśli nic nie jem z samego rana, to aż tak mnie mdłości nie męczą. A dziś musiałam zjeść śniadanie, bo bym przecież w pracy padła, no i skończyło się na "tuleniu porcelany", tak osłabłam, że ledwo stałam (a kto by tańczył kankana zaraz po wymiotach? :P), zaczęłam płakać, że jestem bezużyteczna, bo nie dam rady iść do pracy, ale już mam lepsze samopoczucie, dostałam jeszcze kilka dni wolnego.
Mój facet dziś wspominał o tym, że pewnie już zostanę w domu, myśli o zmianie pracy (aktualnie pracujemy razem, choć on mógłby mieć lepszą pracę, ale nie chcieliśmy być osobno). Jak wy się czujecie?

W ogóle całą noc śniło mi się, że nie zdążę do pracy, a to nie mogłam znaleźć ubrań, a to nie było transportu... do tego jak na złość mój zazwyczaj kochany futrzak (adoptowałam w grudniu chomika syryjskiego, kocham wszelkie zwierzaki, a ten maluch daje mi wiele radości) w środku nocy wymyślił, że chce uwagi i zaczął zawzięcie gryźć prowadnicę terrarium, skubaniec wie, że to mnie zawsze budzi. Jak już mnie obudził, to oczywiście rozpoczął mój maraton siusiania. Tak się bałam chodzić po parterze, że od 3 do 5 nie mogłam spać. W sobotę na mojej ulicy 4 zamaskowanych facetów włamało się do domu, w którym była tylko sama kobieta, żądali kosztowności, w końcu ją pobili i uciekli z pustymi rękami. Ja mam przez długość całej kuchni wielkie okna wychodzące na tył posesji, przechodząc tamtędy do toalety za każdym razem wlepiałam wzrok szukając jakichś bandytów. A leżąc w łóżku nasłuchiwałam odgłosów z parteru. 4 lata temu już przeżyłam włamanie, jeszcze w Polsce, nie było mnie wtedy w domu, ale i tak miałam przez to załamanie nerwowe. Mam nadzieję, że złapią tych ludzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqv4xghmbg2.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
U mnie już widać brzuszek choć dla kogoś kto nie wie może wyglądać na to że przytyłam.
Umyłam okna prze świętami ale tylko sztuk dwie, tak się zmęczyłam że chyba się zdrzemne ;)
był u mnie mój przyjaciel i cudem zdobył dla mnie lody grejpfrutowe :) tak się najadłam że nie mogę się ruszać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

nena0708
Moge opowiedziec wam historie?
Otoz moja mama w roku 90' byla w ciazy i miala bliznieta cala ciaze przechodzila i nikt jej tego nie powiedzial, nie slyszeli podwojnego tetna ani nic! Zrobili jej usg 2 tyg przed porodem i polozna zamarla.. powiedziala mamie ze widzi dwa cialka.. ale jeet tylko jedna glowa!!!! A moja mama po wyjsciu z poczekalni zaczela sie smiac i powiedziala ze glupia baba, bo jak niby to dziecko bez glowy by sie rozwinelo.
Urodzila je naturalnie w 2godziny lacznie z bolami, minuta roznicy miedzy dziecmi.. blizniaki byly duze bo jedno 2,600, a drugie 2,700
:) takze widzicie rozne cuda sie zdarzaja, ostatnio nawet w naszych czasach kobieta nie wiedziala se ma bliznieta :o
pozdrawiam was dziewczyny, :)

Moja mama rodziła najmłodszą siostrę w 1995 roku i nie miała ani jednego usg. Nawet w szpitalu przed porodem. Tylko ktg jej podłączyli.

Jay90
Witajcie kochane mamusieMam 25 lat aktualnie mieszkam w Warszawie .. no w sumie na granicy z Markami :) widziałam, że któras szukała towarzystwa jestem otwarta na propozycje. :)
Moja historia jest dość długa i skomplikowana ale skoro tuttaj sie zwierzamy to i ja się wypopowiem. Jestem aktualnie w 2 ciąży. Moje pierwsze dziecko, urodziło się we wrześniu 2013r. z wieloma wadami. Mój synuś był bardzo chory ale dawał mi wiele szczęscia i miłości. Walczyliśmy dzielnie i choć nic na to nie wskazywało opuścił mnie i odszedł do nieba w listopadzie. To był najgorszy dzień w moim życiu i nikomu nie życzę reanimować swoje dziecko i to bez skutku. To bardzo trudny okres dla całej mojej rodziny. Jednak wiem że kocham być mama i to jest moje przeznaczenie dlatego razem z mężem zdecydowaliśmy się na kolejne dzieciątko mimo wielkiego ryzyka . Wiem że teraz mam swojego osobistego Anioła stróża i teraz wszystko musi być dobrze. :) Gdyby ktoś chciał poznać mojego małego bohatera to zapraszam na fb waleczny Igorek
A tak już wychodząc z smutnego tematu w czwartek mam kolejna wizyte u lekarza zapewne badania prenatalne i to dla mnie wielki stres bo wszystko sie okaże.
Mam nadzieje że mogę sie dołączyć do tego zacnego grona? :)

Pozdrawiam

Witaj :)
Trzymam kciuki, aby prenatalne dobrze wyszły :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,dawno tu nie zaglądałam,zalatana jestem od czwartku,teściowa po operacji w szpitalu w Warszawie,babcia złamała ręke i wogóle jak się wali to wszystko,nawet nie miałam czasu zajrzeć.Widzę że przybyło nowych osób i się gwarno robi;-).Ja jutro mam usg prenatalne,zaczynam się denerwować;-/.Poza tym nic mi się nie chce tak się rozleniwiłam na tym zwolnieniu że masakra;-/.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzwn156xau4f0r.png

Odnośnik do komentarza

Moja znajoma w 18tygodniu ma już widoczny brzuszek. Ja w 11 jeszcze nie, i trochę się załamałam jak ją wczoraj zobaczyłam. Pominę to, że jest chudsza ode mnie i może dlatego i wiem, że u mnie jeszcze za wcześnie... Jednak już bym chciała coś widzieć więcej hehe Jestem już trochę spulchniona, jednak dla kogoś z zewnątrz nic nie widać chociaż mój ślubny widzi różnice, ale wiadomo on jest ze mna dzień w dzień... Nie mogę spać na brzuchu, bo bolą mnie piersi masakrycznie...

Czekam na usg jeszcze tydzień i trochę się boję, że coś będzie nie tak...
Z drugiej strony chce już go zobaczyć i usłyszeć :) a jak Wasze pierwsze wrażenia z badania?

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyskjoy7fhx0es.png

Odnośnik do komentarza

a ja ide lulu obiadek zjadlam, wiec trzeba dac pol godzinki dla sloninki :D

a tak mi sie przypomnialo... pisala tutaj kiedys taka kobietka o nazwie Dior pamiętacie? wiadomo co z nią?? miala jechac do szpitala bo miala jakies bóle ale co dalej....?

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza
Gość Martynika

Hej dziwczyny. Postanowiłam do Was dołaczyc. A oto moja historia. Ja obecnie jestem w 11tyg. To moja 5 ciaża, dwie niestety zakończyły sie niepowodzeniem ostatnia w listopadzie, więc ciągle sie zastanawia czy wszystko bedzie ok, masakra kazdy bol wywołuje u mnie paranoje. No ale mysle ze skoro w 8tyg bylo bijace serduszko to bedzie ok, na wszelki wypadek biore dupaston. Ja termin mam na 16.10 a i urodziny mam w październiku, wiec po cichu licze na ten cudny prezent:) ale tak sie obawiam ze prawie nikt nie wie o mojej ciazy czekam do 9.04 bo wtedy mam to wazne usg i chyba tez zrobie test papa. Teraz fizycznie czuje sie lepiej ale poczatki masakra, chyba najgorzej ze wszystkich ciaz a zaznacze ze mam za soba ciaze blizniacza no i 1,5roczne bliznieta:) Jakos boje sie tak zaczac cieszyc z tej ciazy:( i jak wiekszosc z nas tez sie zastanawiam czy dam sobie rade, jak sobie finasowo poradzimy itd.

Odnośnik do komentarza

Nena0708 wlasnie obejrzalam ten wozeczek z allegro . Wyglada cudownie i parametry tez wydaja sie atrakcyjne. Ale powiem Ci ze na Twoim miejscu obejrzalabym na zywo wozek a wtedy zamawialabym go na necie.ostatnimi czasy przegladam blogi i filmiki ktore polecaja jak znalezc odpowiedni wozek i kilka aspektow jest ktore nie da sie opisac w parametrach np. Jak sie go prowadzi Czy amortyzatory sa odpowiednie . Czy gondola jest wystarczajaco duza jak na spacery w zimie a takze czy jest odpowiednio wysoko usytuowana. Jeszcze znalazloby sie kilka spraw ... ja tez sie juz pomalu rozgladam za wozkiem bo pewnie troche potrwa zanim znajdeziemy to co potrzebujemy:*

Odnośnik do komentarza
Gość Martynika

Ja dla bliźniat to juz ostrożnie po 12tyg kupowałam bo tak się cieszyłam, łóżeczka miałam juz w 6mc natomiast wózek kupiłam na początku sierpnia czyli w 37tyg bo gdzieś tam z tyłu głowy miałam ten przesąd o wózku,chociaż i tak na 38tyg mialam wyznaczona cesarke:) Uważam, że jak są jakieś dobre promocje to trzeba kupować i tyle:) Ja też musze zaczać oglac wozki bo wiedze mam tylko o podwojnych:) ostatni pojedynczy kupilam ma stadionie dziesieciolecia za chyba 500zl haha:) A wlasnie jakbys ktos potrzebowal podwojny wozek to mam do odsprzedania moze byc dla dzieci rok po roku, z wazna do sierpnia gwarancja w dobrej cenie:)

Odnośnik do komentarza

Daga dzieki za troske, ale ja dibrze o tym wiem :) to moje drugie dzieck ow pierwssej ciazy odwiedzilam z piec hurtowni ;) ale ja od poczatku zakochalam sie w granderze tutek bo wlasnie przejechalam sie nim po sklepie w 3 miesiacu ciazy i nie bylo zlituj musialam go miec.. upolowalam uzywany w idealnym stanie za 700zl z warszawy.. teraz ma go moja siostra.. malutki ma 2 miesiace dopiero :)

ja tu mam sklep taki gdzie zamawiaja wozki dla kogos ale bez przymusu kupienia, tylko zeby sobie zobaczyc :) takze skorzystam

Odnośnik do komentarza

Ja zaczne powoli sie rozgladac za jakimis rzeczami typu szczoteczka do wlosow butelki takie akcesoria. Nie znamy plci wiec nie chcemy kupowac ciuszkow, ale kupilismy ostatnio kocyk z kapturkiem bo tak nam sie spodobal i byl taki milusi... no i mamy skarpeteczki bo kupilismy trojpak zeby rodzicom dać w ramach informacji, ze beda dziadkami ;) stoja przy naszym zdjeciu slubnym i codziennie podziwiam te malenkie rozmiary...

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyskjoy7fhx0es.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...