Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

sheViolet lepiej młodo dziecko mieć niż wcale :) Mam w rodzinie wujka bezdzietnego i widzę jak on i jego żona męczą się sami ze sobą przelewając miłośc na psa. Ja i narzeczony mamy po 25. On na początku był trochę sceptyczny bo kredyt za mieszkanie spłacamy itp itd ale teraz normalnie szaleje. Zdjecie z usg nosi ze soba i sie chwali znajomym. Podejrzewam ze jego koledzy w pracy maja dosc historii o moich mdlosciach itp. Czasem jak mysli ze spie to przytula sie do zaokraglajacego sie brzuszka. Takie to słodkie <3

http://www.suwaczek.pl/cache/ea90863560.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Same kobitki powyżej 170 cm - top model :D Ja należę do tych niższych, ale dzięki temu spokojnie mogę śmigać w szpilkach :P Mam 160cm i ważę 48 kg.....blondynka, oczy niebieskie, lubię drinki z palemką i uwielbiam tatuaże i zaraz po ciąży gdzieś sobie "wydziaram" datę urodzin dziecka :) Z wykształcenia historyk. :D

SheViolet historia niezła, przeżyłaś koszmar a teraz czekasz na super prezent :) Wiem co to znaczy torbiel....z tym, że ja miałam dwie operacje na torbiel przy kości ogonowej...ból i trochę czasu na regenerację.

Odnośnik do komentarza

Maniusia90 Są też pary, ludzie, którzy nie mogą a nawet nie chcą mieć dzieci i ja to też rozumiem, każdego wybór, nie każda kobieta musi zostać matką. Sama miałam taki okres kiedy zastanawiałam się czy chcę. U mnie ciąża nie była planowana, wpadliśmy. Oczywiście cieszymy się teraz bardzo, ale ja chciałam najpierw zrobić sobie "zaplecze" - dobra praca, umowa, trochę kasy odłożone - tak, żeby dziecku zapewnić wszystko co najlepsze. Mam 27 lat, mój Michał 33.

Odnośnik do komentarza

Hej! Wczoraj dowiedziałam się, że spodziewam się maleństwa (roboczo nazywam je alienkiem, co niezmiernie bawi mojego narzeczonego :P). Jestem bardzo podekscytowana! Wydaje mi się, że to 8 lub 10 tydzień, zależy jak liczyć. Za tydzień mamy badania, więc się dowiem dokładnie :) z tego co wyliczyłam, to termin mogę mieć ok. 14 października.
Mieszkam w UK i w sumie nie mam tu nikogo, kto by pomógł, doradził, a ja zawsze nawet bałam się brać do rąk takie bezbronne maleństwa! Ale wiem, że sobie poradzę :) jestem kompletnie zielona w temacie ciąży, więc mam nadzieję czegoś się tu z Wami nauczyć ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqv4xghmbg2.png

Odnośnik do komentarza

Kiedyś znajoma dała mi potrzymać maleńkiego synka. Denerwowałam się, żeby go nie uszkodzić, ale był taki cieplutki, miło było go przytulać. Nie mogę się doczekać aż przytulę tak mojego bąbla, to będzie najlepsze uczucie świata (znając moje szczęście pewnie w tym najpiękniejszym momencie zostanę obrzygana lub obsiusiana, jak odziedziczy wyczucie po tatusiu, to właśnie tak będzie :D ale i tak będę się cieszyć jak diabli)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqv4xghmbg2.png

Odnośnik do komentarza

zuzia.be27 mój 5,5 letni synek był "wpadką" urodziłam go mając 19 lat. Od kiedy poczułam jego pierwsze ruchy nie wyobrażam sobie życia bez niego. Bywało ciężko. Jak Mały miał 4,5 miesiąca zostałam samotną matką, pracowałam na 3 zmiany na umowie zlecenie za 6zl na godzinę brutto. Wiadomo kazdy chce sie ustawic zanim pojawia sie dzieci ale tak sobie mysle ze idealny moment na dzieci mogl nie nadejsc nigdy. A nie chcialabym zeby Michał został kiedyś sam jak mnie zabraknie....

http://www.suwaczek.pl/cache/ea90863560.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie jestem sama w tych lękach.
Muszę też dodać, że od 14 roku życia palę papierosy. Odkąd się dowiedziałam o alienku nie zapaliłam ani jednego, podejrzewam, że czekają mnie trudne chwile.
Maniusia, masz rację! My najpierw chcieliśmy kupić mieszkanie, ale w końcu uznaliśmy, że kilka lat zajmie odkładanie gotówki i nie chcemy mieć dziecka tak późno, mój miałby już ok. 40lat. i kiedy zdecydowaliśmy się na malucha... okazało się, że już jest w drodze! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqv4xghmbg2.png

Odnośnik do komentarza

Nic bym nie odłożyła biorąc pod uwagę, że aktualnie wydawałam ok 3funty na tydzień - dwa :P ale rozumiem co masz na myśli ;) w ogóle nie jestem dobra w oszczędzaniu, już mam ochotę zacząć robić zakupy dla malucha. Ale to chyba jeszcze trochę za wcześnie, prawda? Boję się, że to by mogło jakoś "zapeszyć"- szok, w życiu nie byłam przesądna, ale o malucha się tak boję bardzo.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqv4xghmbg2.png

Odnośnik do komentarza

No to ja tu też z tych młodych chyba, bo tydzień temu skończyłam 22. Ale ciesze się, że w takim wieku będę mieć dziecko, bo moja mama urodziła mnie mając 20 i super się z nią dogaduje. W sumie to jak z siostrą.

Podejście do dzieci chyba się zmienia jak się ma swoje. Ja zawsze byłam na dystans. Nie lubiłam i w sumie do teraz nie lubię jak mnie dzieci szwagierki męczą, ale śmieje się, że to dlatego że zbieram miłość dla mojego :) Owszem był moment, że ciągnęło mnie do dzieci, ale to właśnie wtedy kiedy wisiało nade mną widmo, że nie bd mieć swoich. Psychika ludzka jest niesamowita.

Odnośnik do komentarza

expirate, jestem z Tobą, bidulo. Wprawdzie zaczęłam nieco później(17), ale aż do teraz kopciłam równo. ;P
Też jakimś cudem udało mi się przez prawie 2 miesiące nie wziąć syfa do ust, odkąd się dowiedziałam, ale jakoś tydzień temu miałam takie nerwy, że nie wyrobiłam i poszłam zapalić. Niestety, plan spalił na panewce, bo jeszcze 1szego bucha nie ściągnęłam dobrze, a już rzygałam z 15go piętra. ;)
Także myślę, że przy odrobinie samozaparcia dzieje się tak, że potem to samozaparcie już nie jest potrzebne.
Trzymaj się i nie smrodź!

Musiałam ugiąć się pod naciskami męża i dziś rzuciłam pracę. ;(
Niestety nawet nie miałam żadnych dobrych argumentów, żeby się z nim kłócić, bo przedszkole to jednak wylęgarnia zarazków(a co dopiero chińskie...;), niezbyt wiele jest dróg ewentualnego leczenia, leki trudno dostępne, brak dobrej opieki zdrowotnej na miejscu... No trudno. Właśnie ruszam na rynek zaopatrzyć się w doniczki i ziemię, może w końcu zasieję te wszystkie rzodkiewki i bazylie które przywiozłam ze sobą z Polski. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/85993e3kclkyx2cl.png

Odnośnik do komentarza

Hej! Ja mam 173cm i 68 kg i 28 lat. To moja druga ciaza. Przed poprzednia ciaza mialam 64 a pod koniec 82kg.
Tez mialam lek przed niemowlakami. Ale spokojnie dziewczyny, jak dostalam na rece swoje dziecko, to wszystko minelo. Co prawda obchodzilam sie z dzidzka jak z jajkiem, dlugo mi zajmowalo przewijanie i ubieranie bo sie balam( bylam w szoku jak obracaja moim malenstwem piguly np. przy kapieli).
Expirate ja tez palilam przed ciaza i rzucilam jak sie dowiedzialam o ciazy. Nie mialam z tym problemu bo mialam jakis wstret, ktory przeszedl jak urodzilam. staralam sie nie palic ale wtedy bylo mi dopiero ciezko. Dziwne, ze dopiero prawie po roku nie moglam sie opanowac.

Odnośnik do komentarza

Ja wam powiem ze jakos tak nie balam sie dzieci . Pamietam ze jak moj mlodszy o jakies 13 lat brat sie urodzil to chetnie sie nim zajmowalam i juz w szpitalu mialam go pierwszy raz na rekach. Duzo sie przy nim nauczylam i mam nadzieje ze nie zapomnialam. A dodatkowo ze przy spotkaniu ze starszym bratem ktory ma 5 dzieci odswiezam wiadomości:) jja mam 26 mąż 28 decyzje o dziecku podjelismy po krotkiej rozmowie a fakt ze wiekszosc naszych znajomych jest starsza i nie ma bo z reguly nie moze miec dzieci jeszcze bardziej nas w tej decyzji utwierdzil ze pierwsze co trzeba zaplanowac to dziecko . Wakacje, dom itd na to jeszcze bedzie czas. Buziaki milego dnia

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mamuśki :D

Przyłączę się do palących....ja paliłam od 17-18 roku życia, jak poszłam na studia i mieszkałam w akademiku to szła paczka dziennie....fakt, że później miałam tak, że kiedy nie miałam fajek to nie paliłam...potrafilam tak dwa tyg. Jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży popalałam, ale wypaliłam jednego albo nawet pół....nie smakowały mi. Odkąd już oficjalnie wiem, że jestem ciężarówką, papierosy w ogóle mnie nie interesują.

A czy jestem imprezowiczką......zawsze lubiliśmy latać po domówkach, fajnych klubach, festiwalach....w te wakacje też się wybieramy bo już bilety kupiliśmy na festiwal muzyki elektronicznej i alternatywnej Audioriver - gorąco polecam.

Odnośnik do komentarza

W ciągu ostatnich 2 lat wśród moich znajomych i rodziny panuje jakiś większy wysyp ciąż:) Urodziły już 2 kuzynki (w tym jedna bliźniaki) i 4 koleżanki więc do dzieci siłą rzeczy jestem przyzwyczajona, bo co tydzień jakieś maleństwo mam na rękach. Powiem Wam, że pół roku bycia w ciąży, które mnie jeszcze czeka wydaje mi się wiecznością!
Daga88 ja też mam 26 lat, mąż 33. Dla nas obojga było czymś zupełnie naturalnym, że od nocy poślubnej zaczynamy się starać o dzidziusia. Rozmowa na ten temat trwała może minutę:)
W 100% się zgadzam ze stwierdzeniem, że mieszkanie i oszczędności mogą poczekać. Nie ma co zwlekać z decyzją o dziecku.
Razem z mężem byliśmy regularnymi gośćmi kliniki leczącej niepłodność i poczekalnia niestety za każdym razem pękała w szwach:(

Odnośnik do komentarza

~Lencia
Nie martw się Ania777. Ja startowałam od 56 przy wzroście 171. Teraz jest 55, więc kilogram do tyłu. Brak apetytu robi swoje ale wydaje mi się, że wraz z końcem pierwszego trymestru wróci ze zdwojoną siłą:)

Ależ ja się nie martwię :)
Spadek wagi w pierwszym trymestrze jest normalny :)
i oczywiście miało być 2kg na minusie, nie 2g :P

Ja mam 26 lat, zawsze chciałam dziecko wcześnie, ale pewne sprawy spowodowały, ze nie wyszło. A jak już to odłożyliśmy i przywykliśmy do wygodnego życia we dwoje to trudno było się zdecydować, w styczniu spontanicznie przestaliśmy się zabezpieczać i się udało od razu. Nie byłam co do tego przekonana, ale cieszę się, że los zdecydował inaczej :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Co do wieku to ja mam 19 lat a to moje drugie dzieciateczko.. wierzcie lub nie ale oboje dzieci z mezem chcielismy.. mialam bardzo silny instynkt macierzynski od 14 roku zycia, kiedy skonczylam 16lat nie moglam juz wytrzymac no i pomyslalam ze raz sie zyje i jest. Jestem szczesliwa nixzego bym nie cofnela, mam gdzies imprezy wole moje kochane maluchy:*

Odnośnik do komentarza

Agusia, Pytałaś się co mi lekarz zalecił... A więc mam prowadzić oszczędzający tryb życia. Jak mam potrzebę odpoczynku to mam odpoczywać. Idę teraz do gina w poniedziałek zobaczymy co u kruszynek:)
Powiedz mi czy ty tez masz takie niepohamowane wymioty... U mnie niestety bywa tak ze w ciągu jednego dnia wymiotuje po kilkanaście razy:( nie mam siły na nic.
A swoją drogą wyczytałam że najczęściej z ciąży jednojajowej rodzą się częściej dziewczynki:)

http://www.suwaczek.pl/cache/00a57e5796.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...